[de99ial]

Ja tylko dodam - inspiracje Zewem Cthulhu i Lovecfartem są wskazane ale nie niezbędne. Tzn. nie trzymajcie sie tego kurczowo tylko róbcie coś swojego, mieszajcie różne koncepcje itd.

Prawda jest taka, że pierwotnie De Profundis było promowane w taki a nie inny sposób po to aby przyciągnąć określonych graczy. Ale jest owocem znacznie odbiegającym od założeń HPLa - ma pewne cechy wspólne to prawda (jaki współczesny horror nie ma?) ale nie jest to kolejna gra w obrębie jego mitologii.

[Velg]

[Grisznak]

Wyższych duchownych raczej odradzam - w tamtych czasach życie ich było krótkie i zwykle kończyło się dość brutalnie. Fanatyków należałoby szukać raczej po drugiej stronie barykady. Ci zaś duchowni, którzy stanęli po stronie rewolucji, błyskawicznie zrzucali habity.
Co do teologii i filozofii - zmartwię cię zapewne, ale generalnie ich poziom był żenująco niski wśród duchownych. Z tą drugą byłoby lepiej (Wolter, Rosseau), ale teologia, po likwidacji Jezuitów, leżała i kwiczała.
Najlepszą rzeczą na początek jest wziąć "Historię Francji" Baszkiewicza i przeczytać rozdział poświęcony rewolucji - pisał to jeden z największych polskich fachowców od tego tematu (mimo, że marksista z przekonania).

Wyższych duchownych raczej odradzam - w tamtych czasach życie ich było krótkie i zwykle kończyło się dość brutalnie. Fanatyków należałoby szukać raczej po drugiej stronie barykady. Ci zaś duchowni, którzy stanęli po stronie rewolucji, błyskawicznie zrzucali habity.
Co do teologii i filozofii - zmartwię cię zapewne, ale generalnie ich poziom był żenująco niski wśród duchownych. Z tą drugą byłoby lepiej (Wolter, Rosseau), ale teologia, po likwidacji Jezuitów, leżała i kwiczała.
Najlepszą rzeczą na początek jest wziąć "Historię Francji" Baszkiewicza i przeczytać rozdział poświęcony rewolucji - pisał to jeden z największych polskich fachowców od tego tematu (mimo, że marksista z przekonania).

[Galnea]

Rewolucja Francuska jak najbardziej mi odpowiada.
Co do postaci - perspektywa prowadzenia własnego salonu politycznego jest wcale kusząca, choć chciałabym w miarę możliwości rozszerzyć jego działalność jeszcze o naukę - głównie medycynę. Jeśli nie dało by się tego połączyć, to pozostanę przy tej drugiej - jako że jest to moja największa pasja. Tak więc tajemnicze otrucia, choroby czy urazy stwarzają niezłe pole do popisu (zwłaszcza, że od ok. połowy XVIII wieku zaczęła się rozwijać patomorfologia). Co do materiałów w tej kwestii - mam notatki z wykładów z historii medycyny, a i w czytelni czekają adekwatne książki, tak że jak będę miała przerwę w zajęciach, to się tam przejdę.

[Velg]

Ok, własnie dlatego mówiłem o ewentualnym ewakuowaniu się z kraju (choć ewakuowanie się np. do Anglii też nie jest zbyt wygodne...) Swoją drogą, to gdyby nie nieszczęsna likwidacja, to zagrałbym jezuitą, który w czasie wybuchu rewolucji przebywał poza Francją.  

W każdym razie - kanonik i zakonnik mniej szary wzięli się tu z jednej prostej przyczyny... Aby móc w okresie przedrewolucyjnym poznać ileś osób z wyższych sfer (bo takie zapewne będą postaci).

W każdym razie IMHO przeglądanie archiwów kościelnych, bycie w dziwnych miejscach (ala Sorbona... ale jak orientuję się mniej więcej w matematyce XVIII, to w reszcie nauk już mniej... a wolałbym nie błaźnić się niewiedzą o środowisku akademickim tych czasów), członkowstwo w kołku masońskim oraz życie na ciemnej a zabobonnej wsi są raczej jedynymi źródłami wiedzy o „tej ciemniejszej” stronie świata. A wolałbym jednak nie próbować np. opcji ostatniej (chyba, że np. w wydaniu duszpasterza lokalnego, który wprawdzie ciemny jest, ale jednak wie, że ludowe uroczystości na cmentarzu to nic dobrego).

Cóż - na razie to wstępne pomysły, wolałbym też usłyszeć, kim pozostali chcieliby grać - cobyśmy nie stali się grupą wybuchową (np. skladając się z jakobina, księżnej i materiału na świętego) lub taką, w której szans na znajomość nie ma (jeden żebrak, jeden książę...).

A co do Baszkiewicza - zaraz zobaczę w Bibliotece Głównej UMK, jak będzie to zapewne jutro przeczytam.

[Grisznak]

Galnea - cieszę się. Akurat osoba z wiedzą medyczną w takich sytuacjach jest niezwykle cenna.

Velg - pamiętaj, że wielu duchownych podczas rewolucji porzuciło swój stan i robiło kariery, z tym nie ma zatem problemów. Zaś znajomości - bardzo dobrze kombinujesz. Kler średniego szczebla w sporej części popierał rewolucje w jej początkowym okresie. Nie widzę zatem problemów w graniu właśnie tego rodzaju postacią - będziesz o tyle cennym nabytkiem, że zapewnisz drużynie dostęp do wiedzy typu humanistycznego - historia, religia itd.

W tej sytuacji ja wcielę się w postać świeżo upieczonego deputowanego. Dzięki temu będziemy mieli idealny rozkład - humanistę, umysł ścisły i polityka. Prosiłbym, abyście stworzyli zatem pewne zarysy swoich postaci (imię nazwisko, pochodzenia, krótka historia) i przysłali je mi via prywatna wiadomość, wraz z waszymi adresami. Jako osoba znająca system, podejmę się roli prowadzącego. Aha, wasze postaci początkowo znać się nie będą. Kwestie znajomości z moją ustalimy, gdy przedstawicie mi bohaterów.

Aha, historią postaci dojdźcie do 1789.

Galnea - cieszę się. Akurat osoba z wiedzą medyczną w takich sytuacjach jest niezwykle cenna.

Velg - pamiętaj, że wielu duchownych podczas rewolucji porzuciło swój stan i robiło kariery, z tym nie ma zatem problemów. Zaś znajomości - bardzo dobrze kombinujesz. Kler średniego szczebla w sporej części popierał rewolucje w jej początkowym okresie. Nie widzę zatem problemów w graniu właśnie tego rodzaju postacią - będziesz o tyle cennym nabytkiem, że zapewnisz drużynie dostęp do wiedzy typu humanistycznego - historia, religia itd.

W tej sytuacji ja wcielę się w postać świeżo upieczonego deputowanego. Dzięki temu będziemy mieli idealny rozkład - humanistę, umysł ścisły i polityka. Prosiłbym, abyście stworzyli zatem pewne zarysy swoich postaci (imię nazwisko, pochodzenia, krótka historia) i przysłali je mi via prywatna wiadomość, wraz z waszymi adresami. Jako osoba znająca system, podejmę się roli prowadzącego. Aha, wasze postaci początkowo znać się nie będą. Kwestie znajomości z moją ustalimy, gdy przedstawicie mi bohaterów.

Aha, historią postaci dojdźcie do 1789.

[de99ial]

A można liczyć na ew. relację z wymiany listów?

[Grisznak]

Zobaczymy, na razie nie chcę nic obiecywać. Ustalimy z Galneą i Velgiem postaci, zobaczymy, jak to idzie i dopiero wtedy będzie można coś konkretnego powiedzieć. Tym bardziej, że chciałbym grać przez tradycyjną, nie emailową korespondencję.

Zobaczymy, na razie nie chcę nic obiecywać. Ustalimy z Galneą i Velgiem postaci, zobaczymy, jak to idzie i dopiero wtedy będzie można coś konkretnego powiedzieć. Tym bardziej, że chciałbym grać przez tradycyjną, nie emailową korespondencję.

[de99ial]

Wcale się nie dziwię :D

Postarzałe pergaminy, pieczęcie lakowe, itd... Klimat :D