[Zegarmistrz]

Jak wiadomo komputer to nie tylko gry i internet. Potrzeba także trochę oprogramowanie. Jakie programy uważacie zanajpotrzebniejsze i nie wyobrażacie sobie bez nich życia?

[Keii]

Notatnik - czasem lepszy od worda.
Tune up utilities - dzięki niemu zainstalowany ponad 2 lata temu windows nie sprawia problemów i chodzi prawie tak samo szybko jak kiedyś.
Ogólnie jakiś komunikator internetowy, bo wysyłanie maili za każdym razem, kiedy człowiek chce przekazać krótką informację byłoby irytujące.
Odtwarzacz muzyki/wideo.
Microsoft Applocale, bo dzięki niemu nie muszę bawić się w zmianę języka całego systemu kiedy tylko chcę pograć w japońską grę.

[BOReK]

Dodam jeszcze jakąkolwiek sensowną przeglądarkę (Firefox albo Opera zapewne), antywir i firewall. Bez tych ostatnich... no, sporo się działo. ;]

[kic]

Foobar - jako coś opcjonalnego dla winampa
Hamach - dla grupowej zabawy i nie tylko
GIMP - do zabawy z grafikami
Teleport Pro - by nie bawić się ze stronami
Fraps - dla kontroli nad obrazem

[Daerian]

Winrar i MPC :-)

[korsarz]

avast! - ostrożności nigdy za wiele. OpenOffice.org - darmowa alternatywa dla MS Office. Vim - edytor tekstowy podświetlający kod i tworzący automatycznie kopie zapasowe edytowanych plików. GIMP - pozwala pobawić się grafiką :) . Foobar2000 - chyba najbardziej sensowny odtwarzacz muzyki pod windę. MPlayer Frontend i RealPlayer, by móc oglądac anime. Firefox z ChatZillą - no, chyba wiadomo ;)

A pod Ubuntu...
- Synaptic - pozwala na łatwe zarządzanie pakietami, ich instalowanie i usuwanie bez konieczności znania na pamięć polecenia "sudo apt-get install/remove cośtam" :)
- Irssi - wiadomo :) lubię tego klienta IRCa. W dodatku ma tę przewagę nad ChatZillą, że nie wyłącza się, gdy się resetuje Firefoxa (choćby przy instalacji aktualizacji)
- Xfce4-terminal - póki co najwygodniejszy emulator konsoli tekstowej. Zainstalować multi-gnome-terminal'a jeszcze się nie udało...
- AmaroK - KDE'owy odtwarzacz muzyki o fajnej nazwie (od płyty Oldfielda ^^) równie dobry, co Windowsowy Foobar
- Totem - jedyny (póki co) program odtwarzający pliki filmowe. Szkoda, że nie jest trochę szybszy... Oglądając ściągnięte pliki mam wrażenie, jakbym oglądał z YouTube'a... I tak dobrze, że w ogóle mogę coś oglądać.
- wmCPUload - monitoruje na bierząco obciążenie systemu, dzięki czemu nie jestem zaskoczony, gdy komputer zaczyna zwalniać :)
- top - program wyświetlający aktualnie działające procesy. Umożliwia rozpoznanie aplikacji, która obciąża system najbardziej, a co za tym idzie - wyłączyć ją poleceniem "killall" zanim maszyna zwiesi się zupełnie

[de99ial]

BRAK!

Ano tak moi drodzy - jest wiele programów ułatwiających życie, sprawiających, że nerwy się nie szarpią jak stare prześcieradło, ale nie są to rzeczy bez których nie da się żyć.

;)

[JahJah]

gg infobot! mój wirtualny przyjaciel, zawsze pomocny, możną z nim porozmawiać, a i czasem się z nim trochę podrażnić. Bez niego nie wyobrażam sobie obcowania z komputerem :)

A tak naprawdę to chyba tylko gadu, każdy inny program da się w lepszym lub gorszym stopniu zastąpić, lecz (niestety) 90% moich znajomych korzysta z niego wiec i ja jestem zmuszony czy to w tlenie czy z innych programach, to i tak wciąż chyba my wszyscy musimy używać gg, tak samo jest z samym Windowsem, nie prawdaż ?

A jeśli chodzi o ulubione to Opera (choć z przyczyn nie znaleźnych o de mnie korzystam obecnie z ff) no i JDownloader program sluzacy to automatycznego ściągania rożnych rzeczy ze stron typu rapidshare, megaupload czy YouTube.

[Kusoku]

CCleaner, flashget

W obecnej chwili TurboPascal xD

[Mirveka]

Ja tu dorzuce Flash Playera - bez niego polowa stron nie chodzi jak powinna.

[Agon]

- Firefox + Adblock Plus albo jakaś inna porządna przeglądarka internetowa.
- Adobe Reader.
- MS Word.
- Photoshop.
- Odtwarzacz muzyki/video.
- Ares/BitComet lub jakiś inny program do ściągania plików.

[Malwinka25]

Nie wyobrażam sobie życia bez :

-Total Commandera / Total Commander Ultima Prime,
-Firefoxa,
-MS Word, Excel,
-NapiProject,
-IrfanView (ta mała wersja standalone),
-Shut Down O-Magic - do samodzielnego wyłączania kompa,
-Nero Burning Rom (aczkolwiek można go zastąpić Ashampoo lub innymi programem do nagrywania),
-BestPlayer też się czasami, albo nawet często przydaje,
-uTorrent - wiadomo ,
-jetAudio - zamiennik winampa - według mnie o wiele lepszy no i te pluginy hmm bajka,

na początek wystarczy, reszta to dodatki;)

Usunięto odnośnik do strony zawierającej piramidę finansową.

IKa
Zua Biurokratka

[wa-totem]

Hmm. Po kolei...

Failure-- errm, firefox. IE NIE ISTNIEJE. 'Nuff said.

Winamp v2. Tak, ver.2.76. "Your Sound".

MPlayer - dowolny build windowsowy dla CLI z poprawnie uwzględnioną nadbudówką ass. Bo trzeba w czymś te media oglądać...

guideon - program do usuwania unikalnych numerów ID które KAŻDA instalacja MS Office dodaje do plików zapisywanych przez usera. Pie****e amerykańskie gestapo...

mIRC. Podstawowy kanał łączności realtime z rozporszonymi po całym świecie i necie znajomymi.

Paint Shop Pro v.7. Najlepszy edytor grafiki rastrowej który NIE JEST Photoshopem.

XVI32. Znakomity hexedytor... kiedy notepad zawodzi.

[Loko]

Nie licząc gier od których jestem uzależniony.

Foobar 2000 - jak dla mnie najlepszy odtwarzacz muzyki

Subedit Player + Media Player Classic - bez nich nie obejrzałbym u siebie żadnego anime

uTorrent - w regulaminie było żeby o tym nie wspominać wiec nic nie pisze ponad tytuł

GG - żeby czasem pogadać z kimś mądrzejszym od rodzinki

Firefox - IE nie mogę przeboleć, innych nie tknąłem i nie chce zmieniać tego stadium

no i NapiProjekt - chociaż czasami zawodzi.

[aoc]

Firefox - bez niego ani rusz

Winamp - bo jakżeby inaczej słuchać muzyki

MPlayer - prawdziwy kombajn multimedialny do odtwarzania filmów

OpenOffice - zamiast MS Office

CClenear - żeby zrobić porządek w rejestrze i nie tylko