FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  Recenzja Clannad After Story - fm
Wersja do druku
fm Płeć:Mężczyzna
Okularnik


Dołączył: 12 Mar 2007
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 14-04-2009, 16:27   

A przepraszam, rzeczywiście niedokładnie przeczytałem, co pisałeś. Autor komentarza jak najbardziej mógł założyć ten temat, tylko niektórzy nie wiedzieć czemu lubią się wykłócać w komentarzach (czyli miejscu do oceny anime) zamiast na forum. Wtedy już niestety zadanie przeniesienie tego tutaj spada na moderację.

_________________
Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Achmed Płeć:Mężczyzna
Hurry Starfish ^.^


Dołączył: 11 Paź 2008
Skąd: Lublin
Status: offline
PostWysłany: 16-04-2009, 18:38   

Myślę, że ten temat nie ma większego sensu, raz że recenzja to tekst jak najbardziej subiektywny i recenzent może sobie napisać tyle głupot ile by tylko chciał i tej samej serii wystawić zarówno 10 jak i 1.

Po za tym autor komentarza powinien sam ten temat założyć, bo jakbyście mieli być tacy pilni, to można by założyć ze 100 podobnych.

Inna sprawa, że się z recenzją straszliwie nie zgadzam. No bo sorry, kiedy zobaczyłem całość ocenioną na 7, a muzykę nawet na 6 to nie wiedziałem czy my o tym samym mówimy. Każdy może spostrzegać różne elementy w różny sposób, ale ocena 6 (a więc ledwo ponad przeciętna ta?) jest straszliwie krzywdząca, szczególnie że ja od pierwszego momentu muzyką w tym anime byłem zachwycony.

Nie jest to temat do dyskusji o tym anime, więc mimo że mam tendencję do wykłócania się z wszystkimi z którymi się w tej sprawie nie zgadzam to sobie odpuszczę.

Recenzja jest jakby na to nie patrzeć poprawna, chociaż czytając to nie wierzyłem własnym oczom i patrząc na oceny zastanawiałem się jaka jest granica tego subiektywizmu (pewnie nie ma, ta?).

Na całe szczęście wystarczy spojrzeć w miejsca gdzie oceny wystawia trochę więcej osób niż kilkoro redaktorów z tanuka i od razu widać bardziej prawdziwy obraz tego o czym tu ja piszę.

Czyli krótko mówiąc - do samej recenzji nie można mieć zastrzeżeń, gdyż przekłamań, czegoś co by było niezgodne z prawdą tam nie ma. A to co panowie i panie z redakcji mają w głowach to już ich sprawa.

Pozdrawiam ;f

_________________
"Don't believe in you, who believes in me."
"Don't believe in me, who believes in you."
"Believe in you, who believes in yourself."
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
406070
Frea
Gość
PostWysłany: 10-10-2009, 21:34   

Mam podobne przemyślenia co pan nade mną, ale wciąż prześladuje mnie dziwne wrażenie, że autor nie zrozumiał zakończenia. Otóż ogólnie chodzi o to, że


Spoiler: pokaż / ukryj
wszystko dzieje się w tak jakby trzech wymiarach. Pierwszy wymiar nie jest pokazany w anime. Tomoya spotyka Nagisę, pomaga jej reaktywować klub, ale nie pomaga rozwiązywać problemów swoim przyjaciołom, m.in. Kotomi, Fuko. Biorą ślub, Nagisa zachodzi w ciążę i umiera przy porodzie. Ushio opiekują się dziadkowie. Po 5 latach Ushio i Tomoya jadą razem na wycieczkę, ale nie spotykają się z babcią Tomoyi i wracają do miasta, po czym Ushio umiera jak jej matka. W tym momencie tworzy się ukryty wymiar. Samotna dziewczynka, czyli nasza Ushio wysyła ojca do kolejnego wymiaru do momentu, w którym spotyka Nagisę. I tutaj zaczyna się anime: pomoc przyjaciołom, reaktywacja kółka. Ważny jest motyw światełek, które pojawiają się za każdym razem, kiedy Tomoya pomoże innym (w anime nie jest to pokazane przy wszystkich wydarzeniach, tylko w niektórych). Zbiera wiele światełek, ale Nagisa i tak umiera. Jednakże dalej, już po tych feralnych 5 latach bez Ushio, Tomoya spotyka się z babcią, wybacza ojcu, a Fuko wybudza się ze śpiączki. Ushio umiera, ale jako że Tomoya pomógł innym i pojawiły się te światełka, przenosi się pod Cudowne Drzewo, zbiera światełka i jego życzenie szczęśliwego życia z Nagisą się spełnia.


Jak dla mnie, to lepszego zakończenia dla tej serii nie mogło być.
Powrót do góry
fm Płeć:Mężczyzna
Okularnik


Dołączył: 12 Mar 2007
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 11-10-2009, 14:12   

Może odpowiem, by uwolnić autora komentarza od manii prześladowczej.

Wcześniej miałem okazję zapoznać się z komputerową wersją Clannada, więc wiem jak się przedstawia fabuła całości i tak naprawdę nie ma potrzeby uciekania się do ukrytych "wymiarów" (nasz świat ma trzy wymiary, więc niezbyt fortunne określenie wybrałeś; już lepsze by było 'światy alternatywne') ani wydarzeń nieprzedstawionych w anime (chyba bardzo dręczy Cię, że Tomoya miał swoje sny jeszcze przed wydarzeniami z After Story). Rozumienie fabuły nie oznacza automatycznej ślepoty na wszystkie jej niedostatki. Problem polega na tym, że o ile pewne rozwiązania działają w przypadku gry, to w anime sprawdzają się w mniejszym stopniu. W tym pierwszym przypadku gracz przechodzi po kolei wszystkie ścieżki i w nagrodę przyznawany jest mu dostęp do najszczęśliwszego możliwego scenariusza. W tym drugim przypadku (mocno upraszczając) Tomoya biega od panienki do panienki, zdobywa kolejne punkty doświadczenia za zadania poboczne, aż wreszcie zyskuje możliwość
Spoiler: pokaż / ukryj
przeskoczenia do czasu porodu w wersji rzeczywistości, w której Nagisa nie umiera. Boli mnie to, że przy takim ujęciu sprawy Tomoya odrzuca część swoich doświadczeń i najbardziej wzruszające sceny z Clannad After Story się tak naprawdę nie wydarzyły (tudzież bardziej z Twojego punktu widzenia - wydarzyły się w porzuconej wersji rzeczywistości i stały się czymś w rodzaju snu). Można przykładowo przypuszczać, że tym razem Tomoya nie miał motywacji, by pogodzić się z ojcem, bo jedyny staruszek pojawiający się w końcowych animacjach to dawny nauczyciel ze szkoły.

Cytat:
Jak dla mnie, to lepszego zakończenia dla tej serii nie mogło być.

Najszczęśliwsze (pomijając ojca Tomoyi, który wpadł w dziurę w scenariuszu) jak najbardziej, ale czy aby na pewno najlepsze? Mimo wszystko od słodyczy w czystej postaci wolę zakończenia słodko-gorzkie . W "mojej" wersji Clannad After Story spora część ostatniego odcinka by została nienaruszona, ale wprowadziłbym parę zmian:

Spoiler: pokaż / ukryj
- Wszystkie dotychczasowe dobre uczynki pozwalają na mniej spektakularny cud, czyli uratowanie Ushio
- Tomoya spotyka się z Nagisą w swoim śnie i dzięki rozmowie z nią ma wreszcie okazję, by pozbyć się poczucia winy za jej śmierć i pogodzić się z utratą ukochanej, pamiętając wszystkie szczęśliwe chwile.

Dalej poza Tomoyą samotnym, ale szczęśliwszym ojcem, większa część scenek z życia pozostałych postaci by została bez zmian (dodałbym tylko ojca Tomoyi na ganku w wiejskim domku).

Oczywiście taka wersja by wymagała od KyoAni odwagi potrzebnej na odejście od oryginalnego materiału i rozsierdziłaby fanów, ale moim zdaniem byłaby dużo prawdziwsza (bez wybierania, które doświadczenia są dobre, a które złe) i bardziej poruszająca.

_________________
Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Frea
Gość
PostWysłany: 12-10-2009, 20:01   

Oj, ale nikt tutaj nie mówił, że recenzja jest zła, bo autor nie dał Clannadowi wyższej oceny. Rozumiem, że każdy ma swoje zdanie i niektórym to anime mogło się nie podobać i to szanuję.

Co do światów alternatywnych- właśnie o to mi chodziło, brakowało mi tego słowa, dzięki ;).
Też miałam okazję pograć sobie trochę w grę i trochę wiem. Do tego czytałam co nieco. Illusionary World i światełka zupełnie nie miałyby sensu gdyby nie teoria o innych światach. Sama gra ma prócz True Engindu również epilog do całej historii. Między innymi słowa Tomoyi


Spoiler: pokaż / ukryj
"To już koniec tej długiej podróży" i połączenie Illusionary World z prawdziwym światem, czyli odnalezienie Fuko pod drzewem życzeń. Gdyby nie ta cała podróż przez inne światy Tomoya nie mógłby zebrać wszystkich światełek i uratować Nagisę oraz Ushio. Po odejściu dziewczynki z innego świata, czyli Ushio, Tomoya ma wybór- chce być z Nagisą czy nie. Gdyby ona wtedy odeszła bez rozmowy z Tomoyą, wtedy wszystko by się nie wydarzyło. Jednak zrozumiał, że jest ona najważniejszą osobą w jego życiu, przez co znalazł się pod drzewem życzeń, ponownie zebrał światełka i uratował dwie osoby.


Odbiegamy od tematu recenzji, więc proponuję porozmawiać w temacie o Clannadzie.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 2 z 2 Idź do strony Poprzedni  1, 2
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group