Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
O komentarzach dyskusja ogólna |
Wersja do druku |
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 07-12-2010, 19:19 O komentarzach dyskusja ogólna
|
|
|
Przeniesione na prośbę z komentarzy do Bakumana:
Laurent 5.12.2010 20:13 napisał/a: | Niestety prawda jest taka, że sensowność czyjejś wypowiedzi jest mocno powiązana z nią samą, a właściwie z poziomem i rodzajem jej gustu, wiedzy i obeznania w temacie, i to ten „gust, wiedzę i obeznanie” poddałem analizie, a najlepszym materiałem wzorcowym na tego typu stronach są ślady aktywności danej osoby. Ubierając to w przykłady: czy ktoś potraktuje poważnie opinię pięciolatka na temat ekranizacji „Lalki” B.Prusa? Nikt oprócz tanukowiczów, którzy zaraz krzykną: „e, zamknij się stary, koleś wyraził tylko swój gust, jego prawo”. Skoro jego prawo, niech wam będzie, ja jednak nie omieszkam napomnieć, że ten użytkownik w ulubionych ma Smurfy, Gumisie i 50 podobnych tytułów w tym stylu, a 3/4 z nich ocenione na dyszkę...
A problem z ustosunkowaniem się do czyjejś wypowiedzi polega na tym, że zawsze znajdzie się ktoś komu ustosunkowanie się nie podoba. A potem poda argumenty, a argumenty=dyskusja, więc zaraz potem zjawi się mod
i powie „sio mi na forum” no i tu paradoksalnie w 90% przypadków następuje the end of dyskusji. |
Morg 5.12.2010 21:54 napisał/a: | ... ale przecież na forum nie wyganiam i nie bronię dyskusji – proszę przeczytać komentarz niżej. Owszem, wypowiedź jest często zależna od tego kto ją formułuje, ale jest spora różnica między braniem tego pod uwagę, a imputowaniem komuś czegoś. Uciekanie się do ataków osobistych nigdy nie było, nie jest i nie będzie tu akceptowane. Dyskusje toczy się ad rem, nie ad personam. |
Laurent 5.12.2010 22:52 napisał/a: | Cytat: | ale przecież na forum nie wyganiam i nie bronię dyskusji – proszę przeczytać komentarz niżej. |
1. Po prostu gdy twój post się pojawił ja jeszcze pisałem swój 2. Tanuki ma już z kilka latek. Jak pamiętam stara moderacja odsyłała zawsze na forum, widzę że niektóre stare zasady zostały zmienione, jak choćby ta dotycząca komentowania recenzji.
Film jest rzeczą ściśle powiązaną z odbiorcą i jego wartość i to czy ma jakikolwiek sens jest uwarunkowane cechami jego świadomości. Dyskutowanie o filmach, a co za tym idzie ich specyficznej formie zwanej anime bez uwzględniania do pewnego stopnia cech personalnych jest po prostu stratą czasu. |
Morg 5.12.2010 23:15 napisał/a: | Laurent napisał/a: | Dyskutowanie o filmach, a co za tym idzie ich specyficznej formie zwanej anime bez uwzględniania do pewnego stopnia cech personalnych jest po prostu stratą czasu. |
Zatem skoro tak uważasz, to idąc tym tropem nie powinienneś prowadzić dyskusji w internecie, bo nie znasz swoich współdyskutantów. Imputowanie im cech pasujących pod wygłaszaną tezę jest nie tylko niegrzeczne, ale i głęboko nieuczciwe. |
Laurent 5.12.2010 23:24 napisał/a: | Twoja konkluzja, a właściwie jej absurd, jest jak najbardziej słuszna. Tak w rzeczy samej powinno być gdybyśmy żyli w normalnym świecie. Niestety nie żyjemy w normalnym świecie, a ten pędzi do przodu nie zważając na niedoskonałości, a my musimy zadowolić się co najwyżej internetową gadką z zupełnie nieznanymi nam kolesiami. Absurd? W rzeczy samej. Nie zapominajmy jednak, że ta tanukowa gadka to jedynie ułomny substytut rozmowy w cztery oczy. |
|
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 07-12-2010, 20:42 Re: O komentarzach dyskusja ogólna
|
|
|
Obawiam się, że oba te wnioski są całkowicie ze sobą sprzeczne. Jeśli (zgodnie z drugim wnioskiem) "nie żyjemy w normalnym świecie" i "musimy zadowolić się co najwyżej internetową gadką z zupełnie nieznanymi nam kolesiami" i to pozwala nam ignorować fakt, że o kontrrozmówcach niewiele wiemy, to jak najbardziej możemy ograniczyć się do argumentów merytorycznych. Jeśli zaś absolutnie konieczne są nam w dyskusji odniesienia ad personam, to nie powinniśmy do niej przystępować nie mając wystarczającej informacji o dyskutantach do których się odnosimy. Jeśli podpieramy swoje zachowanie jakąś tezą, to nie możemy jednocześnie wygodnie pomijać nie pasujących nam (a wynikających z niej) konsekwencji. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 07-12-2010, 21:02
|
|
|
Cytat: | Ubierając to w przykłady: czy ktoś potraktuje poważnie opinię pięciolatka na temat ekranizacji „Lalki” B.Prusa? Nikt oprócz tanukowiczów, którzy zaraz krzykną: „e, zamknij się stary, koleś wyraził tylko swój gust, jego prawo”. |
... Znamy jakichś innych tanukowiczów? W "tych kręgach" jak dotąd raczej nie spotykałem się z wyznawcami "de gustibus", a gdy się jacyś pojawiali byli gwałtownie tępieni. Przeze mnie, między innymi. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Laurent
Secret Character
Dołączył: 03 Gru 2010 Skąd: Księginki/Lubań Status: offline
|
Wysłany: 07-12-2010, 21:44
|
|
|
Ja postaram się najpierw uzupełnić swoją ostatnią wypowiedź.
Prowadząc dyskusję o anime w pewnym stopniu potrzebujemy informacji o naszym rozmówcy. Natura medium sprawia, że ich ilość zawsze będzie ograniczona. Ale z drugiej strony, my nie potrzebujemy absolutnie wszystkich informacji o naszym rozmówcy. On nas nie interesuje jako człowiek. On nas interesuje jako widz. Tutaj zwracam uwagę na ważność profilu danego użytkownika. To on daje nam obraz jakiej klasy i gatunku widzem jest dany użytkownik i co ważne, czy nie zamyka się na dane gatunki i typy anime. Oczywście wnioski wyciągnięte z przyjrzenia się profilowi danego użytkownika nigdy nie dadzą nam absolutnej gwarancji, że ocena tegoż jest prawidłowa. One nam dają jedynie większe albo mniejsze prawdopodobieństwo. Co w takim razie jeśli nasz rozmówca stwierdzi, że dokonana na nim ocena jest kłamliwa i krzywdząca? Pozostaje polemika. Rozmówca może bronić swojego gustu choćby przez przywołanie produkcji w podobnym typie które uznał za godne uwagi i jednocześnie zestawić ich domniemane zalety z zarzutami wobec omawianego anime. |
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 07-12-2010, 21:55
|
|
|
Laurent napisał/a: | Prowadząc dyskusję o anime w pewnym stopniu potrzebujemy informacji o naszym rozmówcy. |
Nie. Na 4chanie nikt się nie zna, a mimo to dyskutują. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 07-12-2010, 21:59
|
|
|
Laurent napisał/a: | Ubierając to w przykłady: czy ktoś potraktuje poważnie opinię pięciolatka na temat ekranizacji „Lalki” B.Prusa? |
Tylko jak z "aktywności na stronach" poznasz, że rozmówcą jest akurat 5 latek? O ile od biedy dałoby się to wywnioskować z poziomu wypowiedzi, to w przypadku suchych cyfr można się bardzo przejechać.
Cytat: | że ten użytkownik w ulubionych ma Smurfy, Gumisie i 50 podobnych tytułów w tym stylu, a 3/4 z nich ocenione na dyszkę... |
Ja mam Smerfy i Gumisie i oceniam je na 11/10. Zupełnie się tego nie wstydzę i uzasadnię to na życzenie.
To, co jest tu opisane przypomina mi szukanie "jedynego, słusznego" gustu. W czym opinia rozsądnie piszącego nowicjusza ma być gorszy od osoby, która X tego widziała? Lubię komentarze uzasadniające, dlaczego coś się podoba- ale nigdy do głowy nie przyszło mi stopniować ludzkich gustów.
Tak samo nie zmieniam ocen na MAL, choć po latach na większośc rzeczy patrzę zupełnie inaczej.
Cytat: |
Co w takim razie jeśli nasz rozmówca stwierdzi, że dokonana na nim ocena jest kłamliwa i krzywdząca? |
Uwielbiam Dragon Ball. jak w związku z tym mnie ocenisz? |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 07-12-2010, 22:03
|
|
|
I w ten sposób od dyskusji na tematy merytoryczne przechodzimy na bezpieczniejszą (ale nie mającą z pierwszą tak naprawdę nic wspólnego) dyskusję o tym czy osoba z którą się nie zgadzamy nie oglądała przypadkiem kiedyś Pokemonów (bo jeśli oglądała, to jest to w jakiś tajemniczy sposób dowodem na naszą słuszność w innych kwestiach).
Obawiam się, że nie kupuję tego. To jak ktoś ocenia inne tytuły nie zmienia sensowności jego argumentów - to z nimi należy polemizować. No, chyba że sami sensownych argumentów nie mamy. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Mitsurugi
Wieczny Marzyciel
Dołączył: 22 Sty 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 07-12-2010, 22:12
|
|
|
Cytat: | To on daje nam obraz jakiej klasy i gatunku widzem jest dany użytkownik i co ważne, czy nie zamyka się na dane gatunki i typy anime |
Bez sensu. Jak można wyrabiać sobie zdanie na temat wiedzy i osobowości danego człowieka tylko na podstawie tego czy oglądał Gumisie? Wydaje mi się, że twoja teza to ostatnia deska ratunku w dyskusji, w której nie potrafiłeś już znaleźć sensownych argumentów na obronę twojego zdania. |
_________________ 温故知新 - To search for the old is to understand the new
勝ちは鞘の中にあり - Victory comes while the sword is still in the scabbard
|
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 07-12-2010, 22:19
|
|
|
Szkoda czytać komentarze, bo nie mają żadnej wartości intelektualnej i zazwyczaj są stertą bzdur i bełkotem. Mocno pachną brakiem poszanowania drugiej osoby i tolerancją dla gustu kogoś. Nie ma tam miejsca na sensowne argumenty. Są częstym miejscem nadmiernego fandomowania i niefandomowania.
Zawsze miałem wrażenie, że widz danegoanime , a osoba oglądająca anime jest to samo. Klasyfikowanie ich odzielnie jest dziwne. Gdybym patrzał z twojego punktu widzenia stwierdziłbym, że wszyscy inni widzowie to idioci, bo nie pokrywają się moimi ocenami. Powinienem patrzeć na nich z góry, bo żem lepiej znać. Idąc dalej tropem jak ktoś kto lubi Ecchi i powie, że dany tytuł go nudzi to oznacza, patrząc na jego system ocenania trzeba jego zignorować bez zargumentowania, ani bez zbędnego uprzedniego zastanowienia. Szczerze powiedziawszy dla mnie jest to śmieszne. Każdy ma prawo na swobodne wypowiadanie się na dane anime, jeżeli one nie obrażają drugiej osoby. Każdy ma swoje preferencje i staż oglądania. Jeszcze uwzględnia w ocenie rózne czynniki, które znaczny sposób zmienają stan rzeczy.
Patrząc na komentarz Themoona , mimo, ze jego gusta różnią i nie przepadam za nim nie moga z nim się nie zgodzić, co jego stwierdzenia na temat Bakumana. No może dałbym kilka sytuacji więcej, które przykuły uwage, ale nie zmieniają faktu, że anime jest nieco przereklamowane.
Swoją droga możesz rozjaśnić bardziej tenże absurd. Bardziej konkretniej, bo cokolwiek napiszę wychodzi z twoich wypowiedzi brak logiki odnośnie rozmowy w 4 oczy. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 07-12-2010, 22:19
|
|
|
To się chyba nazywa analiza rynku na podstawie kupowanych przez klientów towarów. |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Laurent
Secret Character
Dołączył: 03 Gru 2010 Skąd: Księginki/Lubań Status: offline
|
Wysłany: 07-12-2010, 23:29
|
|
|
Cytat: | Tylko jak z "aktywności na stronach" poznasz, że rozmówcą jest akurat 5 latek? |
To zdanie wyrwałaś z kontekstu. Ja nie mówiłem tam nic o poznawaniu jego wieku.
Co do dalszej wypowiedzi zapomniałem wtedy dodać, że mówiąc o 50 bajkach miałem na myśli tylko 50 bajek i nic więcej. Sądzę, że w twoich zbiorach znalazł bym jednak coś więcej... nie mam racji?
Cytat: | Na 4chanie nikt się nie zna, a mimo to dyskutują. |
Samo, to że dyskutują, nie znaczy, że dobrze dyskutują.
Cytat: | Jak można wyrabiać sobie zdanie na temat wiedzy i osobowości danego człowieka tylko na podstawie tego czy oglądał Gumisie? |
Nie zrozumiałeś mojego ostatniego postu. Nie powiedziałem, że można wyrabiać. Można wyciągać wnioski. Od tego jest polemika, żeby współrozmówca, mógł je zweryfikować. W przypadku mojej dyskusji z TheMoonem, ten tego nie zrobił, choć liczyłem że zdecyduje się na polemikę.
[qoute]Zawsze miałem wrażenie, że widz danegoanime , a osoba oglądająca anime jest to samo.[/qoute]
Jeżeli uważam, że ktoś jest złym gitarzystą, nie muszę chyba uważać,że ogólnie jest złym człowiekiem? Jak najbardziej właściwe jest wydzielenie w jednym człowieku reprezentanta dziedziny, którą się zajmuje i osoby , która ma prywatne życie.
[qoute]Uwielbiam Dragon Ball. jak w związku z tym mnie ocenisz?[/qoute]
Swoją drogą, jeżeli już o Dragon Ballu mówimy, ja widziałem od cholery serii w swoim, życiu. Poważnych i niepoważnych, ambitnych i nieambitnych i nadal twierdzę i mógłbym się o to spierać, gdybym miał czas, że jest to czołówka, a nawet najlepsza seria jaka powstała (no, jakby nieliczyć tego co powstało po sadze freezera, gdzie Toriyamę już zmuszali żeby dalej tworzył). Co innego jednak gdy o Anime rozmawiam z gościem dla którego była to jedyna seria jaką widział w życiu, a co innego gdy rozmawiam z tobą, a twoją liste anime widziałem na filmwebie, a nawet jeśli nie była twoja to sądzę, że nie odbiega wiele od tytułów, które widziałaś, a tamta lista pokazuje co to znaczy profesjonalny widz... |
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 07-12-2010, 23:29
|
|
|
Prowadząc panele dyskusyjne na konwentach nie znam zwykle większości ludzi, którzy uczestniczą w dyskusji. Każdemu daję tyle samo czasu i każdy ma takie samo prawo do wypowiedzi, nieważne, czy jest szychą czy od wczoraj siedzi w temacie. Jeśli będzie bredził, ocenią to inni. Natomiast ocenią jego wypowiedź, nie to, kim jest.
Klasyfikowanie wedle stażu oznacza bowiem, ze zawsze może pojawić się ktoś, kto widział więcej i powiedzieć reszcie "Zamknijcie się, bo nic nie wiecie, ja jestem jednym dzierżycielem prawdy, bo anime oglądam od 1996".
...i co złego jest w "Smerfach", na Twaroga? Gdyby były na Tanuki, na pewno dałbym im 10/10 (hmm... rzućmy okiem na listę płac, może są tam jacyś Japończycy i da się Smerfy podciągnąć pod anime?). |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 07-12-2010, 23:39
|
|
|
Laurent napisał/a: | nie znaczy, że dobrze dyskutują. |
A jak można źle dyskutować? Wytłumacz mi to... |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 07-12-2010, 23:47
|
|
|
Laurent napisał/a: | Co innego jednak gdy o Anime rozmawiam z gościem dla którego była to jedyna seria jaką widział w życiu, a co innego gdy rozmawiam z tobą, |
Oczywiście, że rozmowa będzie wyglądać inaczej, ale czy będzie gorsza? Bo wszystko rozbija się o to wartościowanie, że opinia doświadczonego widza ma być z założenia lepsza od neofity, który umie sklecić zdanie do kupy. Ja wychodzę z założenia, że liczy się argumentacja i sposób wypowiedzi- nie staż.
Zresztą, dlaczego ma się liczyć staż, a nie wiedza nt? Na daizex są ludzie, którzy innych anime nie oglądali, ale o DB wiedzą wszystko- przeczytali "Podróż na Zachód", obsady recytują z pamięci i prowadzą śledztwo w sprawie nieustalonych aktorów w pierwszym amerykańskim dubbingu. Dlaczego moja opinia o filmie 8 ma być ceniona inaczej niż ich? |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 08-12-2010, 00:14
|
|
|
Przede wszystkim może rozróżniajmy dwa pojęcia: ufanie czyjejś opinii i szanowanie gustu oraz ustosunkowanie się do jakichś argumentów.
Argumenty są argumentami, koniec kropka. Jeśli animacja nie jest płynna i zawiera stopklatki, to nie jest płynna i zawiera stopklatki. Jeśli w fabule jest wielka dziura i ktoś potrafi pokazać ją palcem, to sorry - dziura jaka jest, każdy widzi. Jeśli akcja jest pełna dramatyzmu - to jest. Jeśli chcemy dyskutować - znajdźmy wytłumaczenie dziury w fabule na przykład, ale jeśli się nie da, to niestety, fakt pozostaje faktem.
Druga kwestia, to "co się komu podoba". Może być dużo stopklatek, ale za to są piękne, dopracowane i w ogóle całość ktoś uważa za efekt wysoce artystyczny (a kogoś innego odrzuca od ekranu). Może być wielka jak krater dziura w fabule, ale komuś tak się spodobały postacie, że kogo obchodzi fabuła? Może być mnóstwo dramatyzmu i jedni uznają, że to mroczne, głębokie i piękne, inni że takie operowanie emocjami ich śmieszy, a nie wzrusza. To są indywidualne opinie, coś się komuś podoba, a innej osobie nie.
Do czego zmierzam? Jeżeli ktoś posługuje się rzeczowymi argumentami, to kogo do licha obchodzi, czy ma 5 lat, czy 50? Fakt jest faktem. Jak najbardziej natomiast można rozmawiać o swoich odczuciach dotyczących tych faktów - i to bywają dyskusje bardzo ciekawe, dopóki rozmówcy szanują siebie nawzajem i pamiętają, że gusta naprawdę bywają różne. "Mnie się podoba ten aspekt, a ten aspekt nie", "a to co ci się podoba, do mnie akurat nie trafia, bo cośtam". O gustach się dyskutuje, i to czasem naprawdę fajnie i twórczo! Pod warunkiem, że rozmówcy opierają się na faktach - wtedy naprawdę wiek i doświadczenie nie mają żadnego znaczenia. I jak najbardziej można się ze sobą nie zgadzać, ale dokładnie widać, co wynika z osobistych preferencji.
Zupełnie inną sprawą są rozmowy w stylu "a moim zdaniem jest genialne", "a moim zdaniem jest do kitu". Ale co i dlaczego? Jeżeli dyskusja to przerzucanie się opiniami BEZ podparcia w faktach, to faktycznie - w ten sposób o gustach się nie dyskutuje. Z nikim. I wtedy wprawdzie opinia kogoś z podobnym gustem może dać do myślenia, a "przykładowego" 5-latka co najwyżej wywołać uśmiech, ale jak dla mnie obie są w tej sytuacji równorzędne i tak samo do kitu :)
Laurent, jeżeli potrzebujesz wiedzy o człowieku, żeby "oceniać" jego wypowiedzi, to sorry, ale najwyraźniej po prostu ta osoba wypowiedziała się w sposób zbyt mało merytoryczny. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|