Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Harry Potter film trzeci |
"Harry Potter i więzień Azkabanu" jest: |
Genialny*__* Nic dodać, nic ująć |
|
9% |
[ 2 ] |
Świetny, aczkolwiek ksztynkę bym zmienił/a |
|
36% |
[ 8 ] |
Możet być (możet, możet) - przynajmniej lepszy od poprzednich |
|
13% |
[ 3 ] |
Eee, poprzednie bardziej mi się podobały! |
|
0% |
[ 0 ] |
Beznadziejny! Strasznie się zawiodłem/am |
|
9% |
[ 2 ] |
Nawet się nie wybieram, mam o całym cyklu wyrobione zdanie |
|
22% |
[ 5 ] |
Książka i tak zawsze będzie lepsza! |
|
9% |
[ 2 ] |
|
Głosowań: 4 |
Wszystkich Głosów: 22 |
|
|
|
Wersja do druku |
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 20-06-2004, 19:49
|
|
|
szkodniki za bardzo sie baly, zeby odezwac ;P
JEden za mna na pewno o cos tam tatusia pytal to mu odpowiedzialam i sie zamknal ;P |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych |
|
|
|
|
Mycha
Dołączyła: 20 Cze 2004 Skąd: Wałbrzych Status: offline
|
Wysłany: 21-06-2004, 14:24
|
|
|
Filmik mi się bardzo podobał i stwierdzam że był o wiele lepszy niż poprzednie części^^
Mam tylko jedną uwagę otóż nie za bardzo przypadł mi do gustu polski dubbing który wcale nie był taki zły ale zawsze było by lepiej gdyby był w oryginalnej wersji^^ |
_________________ I've been shining in my heart,
My love causes so much sorrow,
I broke my glance so qulietly,
Nothing special about what you did,
and nothing special about what you said.......^^ |
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 21-06-2004, 14:29
|
|
|
Mycha, a nie uważasz, że druga część była o wiele bardziej nastrojowa? Tu tego nie było. Poza tym tamten był o wiele mniej okrojony!!! Efekty specjalne też działają na korzyść poprzedniej części.Tu nie było ich tyle. Oczywiście - dementorzy byli świetni(bardzo subtelnie pokazani:>Podobali mi się), jak i hipogryf. Ale mimo wszystko^^
Dubbing...no cóż...^^"" Tu chyba wszyscy mają podobne wrażenia, chociaż zaczynam się przyzwyczajać do głosu Hermiony i już mi tak w uszach nie dźwięczy:)
Szalenie podobała mi się scenka, w której bracia Rona dawali Harry'emu mapę. No genialnie wymieniali się zdaniami!^^ |
|
|
|
|
|
Mycha
Dołączyła: 20 Cze 2004 Skąd: Wałbrzych Status: offline
|
Wysłany: 21-06-2004, 15:02
|
|
|
Pozwólcie że teraz opublikuję recenzję pewnej pani z USA dotyczącej trzeciej części filmu Harry Potter
Oto ona:
"Sprawcą tzreciego odcięcia Harry'ego Pottera jest meksykański reżyser Alfonso Cuaron. Nie wiem co ów reżyser miał w głowie,kiedy reżyserował trzecią część Harry'ego Pottera i nie specjalnie dociekam. Wystarczy że wiem czego na pewno nie miał-rozumu!! Żeby stworzyć tak mroczny, ponury i niebywale sugestywny horror dale widzów będących generalnie w wieku szkolnym, trzeba być pozbawionym wyobraźni, mieć ewidentny defekt mózgu albo być cynicznym, zboczonym sukinsynem. Liczne sceny grozy, a szczególnie te z dementorami-przerażającymi straznikami Azbakanu-i wilkołakiem u dorosłych widzów wywołują ciarki, a co dopiero u siedmioletniego czy ośmioletniego dzieciaka. Ten film to gwałt na dziecięcej psychice i wyobraźni. Zwrot Pottera w kierunku ostrego horroru to zły,szkodliwy i godny potępienia pomysł realizatorów filmu. Dzieciarnia na całym świecie pokochała powieści pani Rowling za ich baśniowość, tajemniczość i poczucie humoru. O tym najwyraźniej zapomniał Alfonso Curaon tworząc film, na którym dzieci zamiast zachwycać sie, śmiać i cieszyć, zgrzytają ze strachu zębami"
I co wy na to??Bo jak ja widzę takie rzezczy to mnie szlag trafia _~ _ |
_________________ I've been shining in my heart,
My love causes so much sorrow,
I broke my glance so qulietly,
Nothing special about what you did,
and nothing special about what you said.......^^ |
|
|
|
|
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 21-06-2004, 15:08
|
|
|
Przeczytalam i spadlam z krzesla
...ze smiechu.
Bylam na sali z tlumem smarkaczy, nie slyszalam nic co przypominaloby okrzyki strachu. Pozatym teraz dzieciaki sa cholernie krwiozercze, lubia takie rzeczy. Harry Potter im bynajmniej nie bedzie mial jak zaszkodzic __^__ |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych |
|
|
|
|
Mycha
Dołączyła: 20 Cze 2004 Skąd: Wałbrzych Status: offline
|
Wysłany: 21-06-2004, 15:16
|
|
|
Wiesz co siedząc w kinie także nie słyszałam okrzyków grozy ani innego zachowania które mogłoby świadczyć o strachu dzieci niestety każdy ma swoje zdanie ale czytając tą recenzję doszłam do wniosku że ta pani ma poważny defekt mózgu!!!!!!!!! |
_________________ I've been shining in my heart,
My love causes so much sorrow,
I broke my glance so qulietly,
Nothing special about what you did,
and nothing special about what you said.......^^ |
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 21-06-2004, 16:17
|
|
|
Zgadzam się Mycha.T_T Spotkałam się nawet z sytuacją gdy dzieciaki śmiały się widząc dementora. Nie było to takie straszne, ludzie!!!
Trzeba to przyznać, ale dzieci z pokolenia, na pokolenie stają się coraz mniej wrażliwe na takie "straszne" sceny. Jak już Sat napisała - są krwiożercze^^ Moja siostra nawet się lekko nudziła patrząc jak latali wokół Harry'ego.
Zgrzytają zębami ze strachu??? = =""" Ta pani powinna trochę pomyśleć, zanim objedzie naprawdę dobry film. Mycha, a z jakiej to gazety? |
|
|
|
|
|
Mycha
Dołączyła: 20 Cze 2004 Skąd: Wałbrzych Status: offline
|
Wysłany: 21-06-2004, 16:24
|
|
|
Z gazetki która zwie się Angora właśnie w niej znajdują się recenzje najnowszych filmów i książek i muszę przyznać że niektóre są żałosne!!!!Przykład parę postów wyżej...... No Comment |
_________________ I've been shining in my heart,
My love causes so much sorrow,
I broke my glance so qulietly,
Nothing special about what you did,
and nothing special about what you said.......^^ |
|
|
|
|
Inai Nerse
Dołączyła: 22 Wrz 2003 Skąd: Cytadela Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 01-07-2004, 12:54
|
|
|
Chimeria napisał/a: | druga część była o wiele bardziej nastrojowa |
według mnie dużo lepszy był nastrój 3, ładnie to wszystko skomponowali i dawało sie wyczuć napięcie >)
Chimeria napisał/a: | Poza tym tamten był o wiele mniej okrojony!!! |
bo w tym działo sie dużo więcej i było trudniej to wrzucić w 3-godzinny film...
Chimeria napisał/a: | Efekty specjalne też działają na korzyść poprzedniej części. |
jak dla kogo... według mnie w 2 spokojnie mogli sobie darować ten pościg w rurach... węże i tak słuchu nie mają, wiec ten rzucony kamień by go i tak nie uratował ;P za to mogli dodać te rozmowe Riddle'a z Harrym, ona by dużo nie zajęła a tłumaczyła bardzo dużo :/ (a w 3 "chyba" zapomnieli o wytłumaczeniu kto to Łapa itd... ==') |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 02-08-2004, 13:35
|
|
|
Mały offtop, bo nie oglądałem w dalszym ciągu filmu, ale za to czytałem książkę. I raczej mnie nie zauroczyła:>. IMHO ta część jest dalej dla młodszych ode mnie czytelników, za wiele nielogiczności i infantylizmów |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Doreen
Little Lotte
Dołączyła: 02 Maj 2005 Status: offline
|
Wysłany: 04-05-2005, 10:53
|
|
|
Mnie szczerze mówiąc zauroczyła tak naprawdę dopiero część piąta. Większość ludzi narzeka, że za długa, że za dużo omechanizmach działania Ministerstwa i takie tam, a mnie się to właśnie podobało. Dodawało realizmu. No i brawa dla pani Rowling za postać Dolores Umbridge - jedna z niewielu w zamierzeniu złych bohaterek/ów, którzy nie okazują się bardziej lubiani od głównego bohatera pozytywnego :)
A co do samego filmu - może być.
Plusy:
-Dumbledore - wersja hippisowska bardziej mi się podoba od poprzedniej
-Dementorzy i Hardodziób - fajnie zrobieni i ci pierwsi zdołali nie być li i jedynie kopiami Upiorów z LOTRa
-scena z Knight Busem - wiem, że w książce było odwrotnie, ale mi się podobała i tak. Breloczki też.
-zmienili "imidż" Malfoya. Ten żel połyskujący na włosach był taki trochę nie tego. :) I nie przeszkadza mi, że zachowuje się jak kretyn - dla mnie to on jest kretynem i w książce
-Lupin. Z wyglądu mi nie pasuje, ale grał tak, że mu całkowicie wybaczam. I to małe zachęcające "hello" do Neville'a przd lekcją z boggartem... urocze :)
-Scena z boggartem. I wszystko jasne :D
Minusy
-wilkołak. Zgadzam się z opinią "zmutowany doberman" Straszny, ale nie w tym sensie, co powinien być.
-ZA. DUŻO. WYCIĘLI. Żeby nie wytłumaczyć, o co z mapą chodziło?!
-scena Lupin i Harry na moście, z której możnaby wysnuć wniosek, że Lupin się bujał w Lily. Hęęę???
-Peter. To, że zamienia się w szczura nie musi oznaczać, że jak szczur wygląda.
-scena we Wrzeszczącej Chacie. ZA KRÓTKA, DO CHOLERY!!!
Podsumowując:
Bardziej mi się podobał niż dwie poprzednie części, ale do książki to mu daleko. Generalnie ja filmy HP oglądam głównie z powodu starszej obsady. (Rickman, Smith, Oldman...)
Dubbingowi mówimy stanowcze nie. Dubbingowanie Rickmana jest zbrodnią i kropka. ^_^ |
_________________ "The tiny spark you give,
Also set my heart aflame...
That all the songs you hear me sing,
Are echoes of your name."
Ikonka stąd
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|