Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Captain Punisher |
Czy uważasz, że Punisher jest dobrym patronem Amerykanskich Wartości? |
Tak |
|
21% |
[ 4 ] |
Nie |
|
26% |
[ 5 ] |
Lol? |
|
52% |
[ 10 ] |
|
Głosowań: 19 |
Wszystkich Głosów: 19 |
|
|
|
Wersja do druku |
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 13-03-2007, 20:16 Captain Punisher
|
|
|
Jak wiadomo kilka tygodni temu Kapitan Ameryka zginął zabity kulą snajpera, utłuczony oficjalnie i bardzo możliwe, że ostatecznie. Amerykanie tak odczuli śmierć symbolu swych wartości i walki z nazizmem, że wiadomość tą podały nawet radio i telewizja.
Nie mniej jednak czas płynie, a amerykańskie wartości i pociski przeciwpancerne potrzebują szybko nowego patrona. Plotka, podsycana przez Marwel głosi, że osobą tą ma zostać kontrowersyjny mściciel i osoba mająca dość luźne związki ze sprawiedliwością:
Punisher.
Świat się wali normalnie. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 13-03-2007, 21:02
|
|
|
Oo
Frank Kapitanem? Nie... to zupełnie nie pasuje. Castle ma tyle wspólnego z CA, co pewnie jakiś crossover. Wyobraźnia Punishera w adekwatnym wdzianku niestety nie jest w stanie mi wygenerować.
Na szczęście. |
|
|
|
|
|
DeadJoker
Soul Loser
Dołączyła: 02 Lut 2007 Skąd: Prosto od krowy! Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 13-03-2007, 21:13
|
|
|
Nie znoszę słowa lol. Ale i tak na nią zagłosowałam. Może jestem staroświecka i nieoczytana, ale dla mnie jedynym słusznym symbolem Ameryki pozostaje Wujek Sam. |
_________________ Za czasów rycerstwa, smoków i komuny
Nim łamanie kołem całkiem wyszło z mody
Gdy inkwizytorzy nosili shotguny
Autor tego posta przeżywał przygody
|
|
|
|
|
achiever -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 14-03-2007, 21:03
|
|
|
Jak dla mnie to symbolem amerykańskich wartości ze świata komiksu mógłby być Silver Surfer, zwłaszcza ten z Parable Moebius'a (tylko że Moebius to Europejczyk...); Spawn mimo że brzydka twarz to też by mi pasował, do tego inny niż zawsze oryginalny kolor skóry. Pomijam Morfeusza, który to w ogóle symbol symboli:)
A Punisher to za nazbyt szaroeminencyjny jest, żeby go wprowadzać z jego działaniami na tak wysoki stopień. Niech działa z tyłu jak działał; przy okazji to i tak sądzę że Charles Bronson pokonałby Franka. |
|
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 20-03-2007, 19:35
|
|
|
Ładnie to tak czepiać się rzeczy wyrwanych z kontekstu?
Punisher nie zostanie nowym symbolem Ameryki. Facet po prostu jest fanem Captaina America (wyrażnie widać to w Civil War- podejrzewam, że przyłączył się do antyrejestracyjnej grupy tylko dlatego, że był tam Cap). Po aresztowaniu Capa zatrzymał sobie jego maskę. Może po prostu teraz będzie wzorował się na Captainie, ale zobaczymy. Bardziej symboliczne znaczenie ma tarcza Captaina America. Tego który ją odziedziczy można będzie nazwać prawdziwym następcą Capa. Obstawia się dwie kandydatury - Patriot z Young Avengers i Winter Soldier
A w ogóle to teraz symbolem Ameryki powinien zostać Iron Man, skoro wygrała strona prorejestracyjna. Gdzieś nawet był art Iron Mana w barwach flagi amerykańskiej... Dzięki Bogu, podobno to była tylko podpucha rysownika (mam przynajmniej taką nadzieję. Jeden facet ubrany we flage Ameryki to i tak dla mnie za dużo. )
Zresztą, jak Superman umarł to chyba też wszędzie o tym pisano. Nie jestem pewna czy Kal-El nie jest nawet bardziej znany od Captain America... |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-03-2007, 08:14
|
|
|
http://marvel.com/comics/onsale/covers/0607/PunisherWarJournal.jpg - a moim zdaniem to wygląda całkiem rockowo.
Czemu nie Frank? Przeszedł przez Wietnam, był księdzem, walczył czysto, bez supermocy i innnych bajerków - klasyczny twardziel. Jak znalazł na Kapitana Amerykę.
A przy tym bez dwóch zdań rozpoznawalny. |
|
|
|
|
|
achiever -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-03-2007, 13:36
|
|
|
Jak dla mnie to wciąż Don Kichot, który walczy z wiatrakami ze względu na własną przeszłość. Być może jak na Amerykę pasuje, ale Silver Surfer Moebius'a z Parable to wciąż dla mnie najlepszy symbol oraz Spawn (który walczy, bo nie ma nic innego do roboty i tak). |
|
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 21-03-2007, 17:01
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Czemu nie Frank? Przeszedł przez Wietnam, był księdzem, walczył czysto, bez supermocy i innnych bajerków - klasyczny twardziel. Jak znalazł na Kapitana Amerykę. |
SPOILERY (Punisher War Journal)
Nie zauważasz podstawowej różnicy pomiędzy oboma panami, która została zarysowana w War Journal #2 i #3. Punisher nie szanuje życia. Dobry złoczyńca to martwy złoczyńca. Podczas gdy Kapitan kierował się odrobinę innymi wartościami. Po drugie Frank powiedział, że ma gdzieś superherosów i ich utarczki, bo na nich najbardziej cierpią normalni ludzie, których on czuje się obrońcą i mimo iż nie ratuje świata co czwartek to jest mu z tym dobrze bo codziennie ratuje normalnych ludzi od pospolitych przestępców, którymi herosi w większości sie nie zajmują. Nie wiem gdzie rzuciłem te numery, ale tak to mniej więcej brzmiało.
Po kolejne: Kapitan nie był tylko twardzielem. "Super Soldier Serum", którym został potraktowany znacznie usprawniło jego ciało i umysł (co przydaje się np. w błyskawicznym obliczaniu trajektorii lotu i odbić jego tarczy w trakcie walki). Punisher bez potężnego "plot armoru" (czyli odgórna ochrona przez scenarzystów) nie pożyje długo w starciu z superłotrami.
Wydaje mi się, że Punishser ze względu na szacunek czy cokolwiek odczuwał do Kapitana na pewien czas przywdzieje zbliżone barwy (co pokazują designy).
I Frank nie był żadnym księdzem.
Alira14 napisał/a: | Bardziej symboliczne znaczenie ma tarcza Captaina America. Tego który ją odziedziczy można będzie nazwać prawdziwym następcą Capa. |
http://marvel.com/news/comicstories.891
a Iron Man nie może zostać żadnym symbolem, bo w maju Hulk wraca na ziemie z wygnania i wszyscy będą mieli przerąbane. |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-03-2007, 17:23
|
|
|
Mam co najmniej kilka zeszytów,w których są reminiscencje z przeszłości, w których Frank łazi z koloratką. Nie wiem, czy miał święcenia, ale w seminarium był.
Dalej, weźcie poprawkę, że Cap został zabity dokładnie z tego samego powodu co Superman - był zbyt archaiczny. Castle zaś pozostaje wciąż na modny, bo jest "cool". |
|
|
|
|
|
achiever -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-03-2007, 20:32
|
|
|
A no było nie było jest very cool. |
|
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 21-03-2007, 21:06
|
|
|
Grisz, jest podstawowa różnica. Supermana WSKRZESZONO po jakimś czasie, cała jego śmierć miała tylko przyciągnąć czytelników. Śmierć Kapitana Ameryki to jeden z efektów ubocznych Civil War. Zresztą, jeżeli jest taaak archaiczny to czemu są plotki o tym, że w 2009 ma zostać nakręcony o nim nowy film?
Żeby było śmieszniej Cap kaput, co nie przeszkadza w istnieniu serii "Captain America". Ma opowiadać o konsekwencjach jego śmierci. No i jeszcze Civil War: Fallen Son ma opowiadać o 5 reakcjach na śmierć Capa. A propo tego obrazka- przynajmniej ładny jesteśXD
Dembol- a co przeszkadza w posiadaniu nowego symbolu Ameryki? Hulk go stratuje i Marvel będzie mógł zarobić na kolejnej miniserii o tym, jak społeczność bohaterów to przyjęła;). W ogóle to przeraża mnie ta ilość tie-inów do World War Hulk. Hulk się rozmnoży i będzie wbiegał odwiedzić każdego super bohatera w okolicy?
A propo "cool"- Grisz, przypomniałeś mi Blade'a. Facet nosi czarny płaszcz, łapie wampiry = cool, ne? Ostatnio zobaczyłam z nim okładkę z lat 70 bodajże. Dzwony + fryzura afro= mocne spadnięcie z krzesła. Jak widać nawet ci cool w pewnych momentach swojego życia mogli być archaiczni.XD
Znając wydawnictwa komiksowe Cap albo będzie miał następce, albo po iluś tam latach zmartwychstanie w cudowny sposób. |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
achiever -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-03-2007, 21:11
|
|
|
Blejd zdecydowanie nie jest cool. Oczywiście kwestia subiektywnego odbioru, ale jak dla mnie pół wampir ciachający wampiry to zbytnia biologia i jakieś wynaturzenie. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|