[Bianca]

czy ktos moglby polecic?

czy ktos moglby polecic?

[Ataru]

Polecam twórczość pani Joanny Chmielewskiej. Ja osobiście bardzo lubię tą autorkę, jej książki łatwo wciągają. Kobieta pisze już 40(słownie czterdzieści) lat i napisała już tyle książek, że ona sama nie wiem czy zliczyła to wszystko ;) Może i nie są to lektury zbyt ambitne, ale czyta się je(no w każdym razie większość) jednym tchem i można się oderwać od tego szarego świata nas otaczającego. Głownie pisze ona kryminały, lecz nie tylko.
Polecam takie książki jak "Trudny trup", "Babski motyw", "Najstarsza prawnuczka" i dwuczęściowy "Wielki Diament".

[Mizuumi]

Jostein Gaardner - cala tworczosc.

moze Dzieniezkowa "Daj mi!" ?

albo Marqueza ostatnia ksiazeczke? "Rzecz o mych smutnych kurwach"? (okladkowo: dziwkach)

[Ysengrinn]

Wit Szostak "Wichry Smoczogór". Bardzo fajna lektura, choć wybitnie niestendardowa - nikt się nie bije, nikt z nikim nie rywalizuje, a mimo to świetnie się czyta. Ale jeśli chcesz czegoś z wartką akcją to odpada.

[Bianca]

chmielewska - nie wiem, kryminaly mnie jakis zawsze srednio pociagaly.
mizuumi - a sie chyba zainteresuje
ysen - faktycznie, obie czesci sie fajnie czytaja

chmielewska - nie wiem, kryminaly mnie jakis zawsze srednio pociagaly.
mizuumi - a sie chyba zainteresuje
ysen - faktycznie, obie czesci sie fajnie czytaja

[Beryl]

"Jonathan Strange i pan Norrell" Susany Clarke. Z rzeczy do znalezienia w bibliotece - "Zapiski na pudełku od zapałek" Eco, "Reflektorem w mrok" Żeleńskiego.

[Zegarmistrz]

- Kedrigerny Morreseyego
- Czarna Kompania Glena Cooka (i Detektywy Garrety)
- Trzej Muszkieterowie, wiadomo kogo
- Cykl Smok i jeży, Dicsona

I jeszcze kupe innych, których obecnie nie pamiętam.

[IKa]

"Udręka i Ekstaza" Irving Stone
"Wyprawa po złote runo" Graves'a
"Odkupienie Althalusa" Eddingsa
"Uczeń czarnoksięznika" i "żelazne zamczyska" L. Sparague de Camp
"Tam gdzie mieszka Zły" Simak'a
"Odmieniec" i "Szalony różdżkarz" + "cykl Amber" Zelaznego

[Mizuumi]

[Bianca]

Beryl -> dzieki, nad tym myslalam, ale troche sprzeczne recenzje mi sie trafialy
Zeg -> to wszystko juz bylo (tak, molem jestem)
IKa -> Simak mowisz?.... nigdy nie potrafilam sie do niego przekonac, ale w sumie moze powinnam

I dzieki wszystkim za rady ;)

(w tej chwili jestem po przelknieciu "z pokora i unizeniem" - ciekawe, musze przyznac. raczej nawet stylnizeli tresc)

Beryl -> dzieki, nad tym myslalam, ale troche sprzeczne recenzje mi sie trafialy
Zeg -> to wszystko juz bylo (tak, molem jestem)
IKa -> Simak mowisz?.... nigdy nie potrafilam sie do niego przekonac, ale w sumie moze powinnam

I dzieki wszystkim za rady ;)

(w tej chwili jestem po przelknieciu "z pokora i unizeniem" - ciekawe, musze przyznac. raczej nawet stylnizeli tresc)

[Ysengrinn]

Pacyński - cykl(podobno trylogia, ale jakaś dziwna ta trylogia...) i powieść Wrzesień. Styl trochę sapkopodobny, ale mimo wszystko oryginalny(o ile oryginalny może być retelling wiedźminaXD), trochę upolityczniony, sporo naukowych wtrętów(głównie w dziedzinie broni) ale da się lubić. Tylko się trzeba przygotować na to, że wszystko skończy się ŹLE:P. Jak już kiedyś mówiłem polska specyfika, a Pacyński z pełną świadomością podąża tym szlakiem. Ale mimo wszystko polecam, bo naprawdę ciekawe, zwłaszcza wątki pastiszowe i nawiązania do wieeelu rzeczy.

[Grisznak]

Andre Norton - Świat Czarownic ( ale facetowi bym tego nie polecił ) - feministyczna wizja świata fantasy.
Gleen Cook - Czarna Kompania - tu odwrotnie, cykl w 100 % dla facetów, wojny, bitwy, dużo krwii itp

Andre Norton - Świat Czarownic ( ale facetowi bym tego nie polecił ) - feministyczna wizja świata fantasy.
Gleen Cook - Czarna Kompania - tu odwrotnie, cykl w 100 % dla facetów, wojny, bitwy, dużo krwii itp

[Bianca]

Ysen - true, true, ale tez troche za pozno ;)
Grisznak - jakbym miala 15 lat to tak, wtedy sie przegryzlam przez cala norton...... juz nie mam tej wytrwalosci. a przez czarna kompanie poza podstawa sie nie potrafilam przegryzc, jednak wole kryminaly jego (chociaz ogolnie to nie przepadam za tym gatunkiem)

Ysen - true, true, ale tez troche za pozno ;)
Grisznak - jakbym miala 15 lat to tak, wtedy sie przegryzlam przez cala norton...... juz nie mam tej wytrwalosci. a przez czarna kompanie poza podstawa sie nie potrafilam przegryzc, jednak wole kryminaly jego (chociaz ogolnie to nie przepadam za tym gatunkiem)

[Zegarmistrz]

To może "Wojna o Dąb" Emmy Bul. Bardzo ładna powieść o muzyce oraz elfach wyżynających się o władzą (jakby było nad czym) w jakimś amerykańskim mieście?

Szostaka polecał już Ysengrin, ale ta Góralska Fantasy nie może być niedoceniona.

Warto przeczytać też Siewce Wiatru, trochę mniej już Obrońców Królestwa (bardzo nierówny poziom opowiadań, a Daimon Freyd objawiający się w kiblu może zostawić trałmę) Kossakowskiej.

Można poczytać też "Ariwalda z Wybrzeża" Jacka Piekary. Akurat te opowiadania da się lubić, czego nie potrafie powiedzieć o jego inkwizytorze.

Jeśli jest się wyznawcą prawicy i liberałem można wziąść na ząb Ziemkiewicza, ale dla reszty będzie on zbyt ukierunkowany politycznie.

Jeśli ktoś czytał cykl "Detektyw Garret" Glena Cooka i przypadł mu do gustu, to zapewne pasować mu będzie także i cykl "Vlad Thaltos" Stevena Brusta. Jeśli komuś Garret się nie podobał, to Thaltos ma u niego większe szanse. Czarny kryminał fantasy, bardzo dobra rzecz. Książka jest wydana bardzo niechronologicznie - nie wiem, czy to polski wydawca popisał się pomysłowością, czy też autor tak dziwacznie to pisał.

Jeśli lubi się natomiast Dark Fantasy to polecam Trylogię Zimnego Ognia, ale o tym niech lepiej opowie Serika.

Dobry jest też Beagle, ale o nim niech opowiada Avellana.

[Ysengrinn]