[Nomikyo]

Ja miałam takiego farta, że tuż przed burzą dotarłam do domu koleżanki ^^" dzięki czemu byłam zupełnie sucha..

[wa-totem]

Witaj Grabarz, z pewnym wampirem w roli awatarka! <podaje filiżankę herbaty>

A co do burzy... rozeszła się? Emmm... No nie wiem. Do mnie na podwórze przyleciał kawał elewacji z jakiegoś bloku - tak na oko 1m x 5m, styropian z siatką i tynkiem... najlepsze, że w pobliżu takowych nie ma, więc toto musiało przelecieć co najmniej kilometr... Też w okolicy mam parę drzew połamanych, w tym jedno spektakularnie rozwalone w drzazgi na wysokości 2m. A sam jestem podtopiony - chyba jednak utnę tą antenę dachową, bo mi się po niej woda do domciu wlewała -__-

[Serika]

Gdybyś mieszkał bliżej mnie, obstawiałabym kawałek elewacji budynku naprzeciwko, akurat sporego brakuje ;D (ale to raczej 2 metry na 5...).

[Mai_chan]

Heh... Pamiętam jak całkiem niedawno w Łodzi było piękne gradobicie... A na sąsiednim budynku właśnie ocieplali blok styropianem...

Jak się skończyło, blok miast biały był szary, a na trawniku leżał "śnieżek" :D

[Grabarz]

No włąśnie u mie burza przeszła jakieś 2 godziny temu, jeszcze coś się odźywa. Ale wiało bardzo mocno no i do tego gradzik po oknach, jak by mi ktoś puścił serie po ścianie i odłamki po szybach się odbijały.

[BOReK]

A jeszcze będą, może będzie na co popatrzeć XD. O ile czymś w oko nie dostanę :P. Ale w Łodzi akurat coś rzadko te burze bywają, cholera by wzięła to całe wzniesienie :P.

[Ash DeLuxe]

Ja tam się cieszę, że Łódź spokojna...
Mam nadziehję że mi mieszkania nie zdemolowało :/ (jutro sie zobaczy...)