Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Yuri: co to właściwie jest? |
Wersja do druku |
Louise
Gość
|
Wysłany: 08-03-2005, 14:07
|
|
|
To jest przykład błędnej definicji. W konfrontacji z rzeczywistymi tytułami takimi jak choćby: Oniisama E, Himitsu no Hanazono, Utena, Pieta widać, że ona zupełnie mija się z prawdą.
Nie mówię także, żeby wyszczególniać wszystkie podziały, ale utożsamianie yuri z pornografią to jest zwyczajny błąd.
A w kwestii Uteny - to jest anime z gatunku yuri. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 08-03-2005, 14:30
|
|
|
Poza tym uważam, że Kartaginę należy zniszczyć__^__.... |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 08-03-2005, 15:46
|
|
|
Ekhm... Przepraszam że to piszę, ale ręce mi opadły.
Louise. Jak z pewnością zdążyłaś zauważyć, nie lubię cię. Szanuję twoje poglądy, ale nie muszę się z nimi zgadzać. Lwia część społeczeństwa dzieli yaoi/shonen ai według podziału przedstawionego w "wszechbiblijnym" słowniczku. Yaoi = erotyka, shonen ai = romans. Klasyfikacja tutaj jest skomplikowana, i każdą pozycję nalezy tu rozpatrywać osobno. Co do Uteny, będę obstawać przy swoim. Utena NIE była les. Ale to temat rzeka i ty niestety tego nie zrozumiesz, z racji bycia nawiedzoną jaoistką. Żeby nie było - nic nie mam do nawiedzonych jaoistek, dopóki nie narzucają innym swoich poglądów. Ty właśnie to robisz.
Poza tym, podawanie jako "obiektywne źródło" artykułu napisanego przez samą siebie do spółki z koleżanką jest, delikatnie mówiąc, hipokryzją. "Ja mam rację i tylko ja mam rację." A szczerze mówiąc, bardziej bym ufała AnimeNewsNetwork - profesjonalnej witrynie internetowej (co jak co, ale ANN JEST profesjonalną witryną) niż anonimowej istocie ludzkiej. I nie bierz tego do siebie, to moje subiektywne zdanie.
Jeżeli ten post zostanie uznany za niepoprawny polityczne - przepraszam. Ale dłużej nie zdzierżyłam. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 08-03-2005, 17:21
|
|
|
W związku z wojna która prawdopodobnie wybuchnie niedługo proszę zarządzających forum o wydzielenie osobnego topicu.
Próbowałam się powstrzymać. Naprawdę. Próbowałam być miła, grzeczna i w ogóle w porządku (jak na moje prawie 28 lat) ale moja cierpliwość ma granice.
Argumenty potem, ponieważ wyjdzie offtop gigant. |
|
|
|
|
|
Louise
Gość
|
Wysłany: 08-03-2005, 17:35
|
|
|
Mai-chan. To, że Utena jest biseksualna a nie les, to nie znaczy, że film w którym wystepuje nie należy do gatunku yuri. W historiach Yamaji Ebine jest sporo bohaterek biseksualnych, a autorka ta jest jedną zbardziej znanych rysowniczek yuri. Przypominam Ci, że sama zaklasyfikowałaś Utenę kinówkę, jako yuri (patrz->forum kawaii).
Nie jestem nawiedzoną yaoistką. Mylisz dwa pojęcia. Ja yaoi nie lubię.
Nie narzucam swoich poglądów. Jedynie polemizuję. W kwestii twierdzenia "tak bo tak, nie bo nie" to Ty masz spore doświadczenie (vide twoja dyskusja z Kriss, właśnie o yuri).
Zaś co do ANN. To, że serwis jest zagraniczny, nie znaczy, że jest kompetentny (o czym świadczy zamieszczona tam definicja). A profesjonalizm, na który tak się powołujesz, to pojęcie względne. Wiele magazynów uważanych za profesjonalne (np. Mangazyn czy Animerica) zawierały artykuły z błędami merytorycznymi.
Wojna? Ja to widzę raczej tak, że nie przyjmujecie żadnych uwag i słów krytyki co do WA. |
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 08-03-2005, 17:45
|
|
|
Moderacja temat przejrzała, uznała, że od początku do końca dotyczy definicji pojęcia "yuri", przemianowała i przerzuciła do działu o mandze i anime.
Louise: czy mogłabyś w takim razie podać nam chociaż jedno z poważnych (nie napisanych własnoręcznie) źródeł, z których korzystałaś? Ja do tej pory również spotkałam się z podziałem na yuri i shoujo-ai (analogicznie jak yaoi i shounen-ai), i to praktycznie we wszystkich miejscach, gdzie spodziewałam się znaleźć sprawdzone informacje. Obawiam się, że na podstawie zdania jednej osoby, nie podpartego żadnymi argumentami poza "ja mam rację, a inni się mylą", raczej nie zmienimy definicji. |
_________________
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 08-03-2005, 17:54
|
|
|
<opadły jej ręcę> <zbiera ręcę z podłogi>
Louise, a więc doszliśmy do dna. O dno udeżyliśmy z wielkim hukiem. Znając życie i ciebie, zaraz stwierdzisz, że wszyscy jesteśmy kretynami i zakończysz dyskusję.
Cytat: | To, że Utena jest biseksualna a nie les, to nie znaczy, że film w którym wystepuje nie należy do gatunku yuri. |
Nie zrozumiałaś. Jak zwykle zresztą. Dla mnie Utena była 100% hetero. Ale ty tego nie zrozumiesz. Akurat to anime wymyka się wszelkim klasyfikacjom. A relacje Utena/Anthy można interpretować na dziką ilość sposobów. Ty, z racji bycia "yuri-hunterem" (specjalnie zmieniam określenie, choć "nawiedzona jaoistka" zwykłam jak dotąd używać zarówno do fanek yuri jak i yaoi. Z tego prostego powodu, że "jurijistka" brzmi dziwnie) nie jesteś w stanie tego zrozumieć.
ANN nie uważam za profesjonalny bo jest zagraniczny. Uważam go za profesjonalny, bo jeszcze nigdy nie zawiodłam się na nim.
Przyjmujemy krytykę i uwagi. Tylko temat jest na tyle kontrowersyjny, że wypadałoby "obejrzeć" go z każdej strony i dojść do względnego porozumienia. Interesujące, że jak dotąd dostaliśmy tylko dwa słowa krytyki. Oba pochodziły od skrajnych przypadków lamerstwa.
[Edit=Serika] Mai, bardzo proszę, nie obrażaj innych użytkowników. Nawet, jeśli ich nie lubisz (to komentarz do ostatniego zdania, jakby miał ktoś wątpliwości). |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 08-03-2005, 18:54
|
|
|
Dobrze, ja tylko zakończę wątek słowniczka.
1. Wniosek o zmianę hasła yuri/shoujo-ai - odrzucony. Po pierwsze, w dalszym ciągu nie dowiedziałam się, na jakiej podstawie (oprócz artykułu autorstwa Louise) miałabym zmienić tę definicję i co jest w niej błędnego (prócz może tego, że słowo "pornografia" można by zmienić na "erotyka"). Po drugie, zostałam śmiertelnie zanudzona.
2. Wniosek o zaliczenie anime Shoujo Kakumei Utena do yuri - odrzucony. Zgadzam się z opinią Mai.
3. Uwaga dotycząca tego, że WA nie przymuje żadnej krytyki - przyjęta do wiadomości.
4. Przyszła uwaga dotycząca nietolerancji Avellany - przyjęta do wiadomości.
Z mojej strony temat uznaję za wyczerpany. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 08-03-2005, 19:58
|
|
|
Coz........ zgodnie z artykulem na ktory ja kiedys trafilam, Mala ksiezniczka (to takie anime co to kiedys lecialo na polonii 1 o malej ksiezniczce Sarze, dla 12 latkow chyba?) tez posiada mocno wyrazone watki Yuri. Jeszcze cos? ok, artykuly w ktorych Utene zalicza sie do Yuri sa dosc czeste.... tylko ze polecam recenzje Seriki do Yami no Matsuei - ona miala problem z okresleniem czemu to anime jest zaliczane do Yaoi. podsumowujac, kto szuka ten znajdzie.
wanime nie jest strona yaoi, ani yuri, jak rowniez planujemy unikac tresci wyraznie erotycznych (jak juz powiedziala rednacz). Z tego powodu, dla nas naprawde 3-rzedne znaczenie ma fakt czy cos jest romansem hetero, homo czy bi. Jest romansem. Tak samo jak moze byc horrorem czy czyms innym. Naprawde nie bedziemy doszukiwac sie "watkow" we wszystkim w czym sie da.
Bo tak na dobra sprawe, chyba nikt sie nie bedzie klocic ze czarodziejka z ksiezyca spokojnie sie kwalifikuje? zaraz, w Ai Yori Aoshi tez byla taka jedna co lubila dziewczyny po piersiach lapac....... to co? klasyfikujemy 45% tego co mamy jako yuri a kolejne 45% jako yaoi zeby bylo sprawiedliwie? |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 09-03-2005, 10:33
|
|
|
Uważam, że powinniśmy się trzymać wersji z ANN. Serwis oże jest i zagraniczny, ale jest dobry. Wielkrotnie posiłkowaliśmy się zawartymi nań informacjami i nie zawiódł nas do tej pory. Gdyby chłopaki z ANN wpadli na forum i zapytali "Pomożecie?" prawdopodobnie odpowiedź wielu z nas brzmiałaby "Pomożemy!".
Nie potrafie w 100% zweryfikować definicji z Nowej Gildii (też dobry serwis, ale nie aż tak), fakt powołania się na samego siebie jej jeszcze nie dyskwalifikuje (choć nie świadczy zbyt dobrze o skromności autora), to wydaje mi się ona naciągana.
Jej błąd jest prosty: język służy do porozumiewania się, więc zawarte w nim słowa powinny być zrozumiałe dla wszystkich. Nie można upierać się, że nasza definicja jest prawdziwa, skoro większość fandomu posługuje się inną, zwłaszcza, gdy brak nam podparcia w postaci niezależnych źródeł.
Jestem przeciwny zmianie definicji.
PS. Nie przesadzacie? Ideologie ideologiami, ale przynajmniej nie jest nudno.
PS2. Yaoiści / Yuriści WoDziarzami mangi? |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Louise
Gość
|
Wysłany: 09-03-2005, 16:49
|
|
|
Jeśli chodzi o Wasze zarzuty o brak źródła, to sa one bezpodstawne. Podałam link do artykułu, artykułu w którym także znajduja sie linki. Może najpierw należałoby je sprawdzić, a nie zarzucać mi niepodanie źródła?
Yuricon to nie jedyna strona. Dla niedowiarków warto byłoby zajrzeć także na www.mangabonbons.net (ale niestety strona już nie istnieje). A przede wszystkim zapoznac się z pozycjami z tego gatunku i prasą tematyczną (Anise, Carmilla, YS) i dopiero sie o nich wypowiadać, a nie przepisywać to co ktoś inny gdzieś tam napisał.
Cytat: | Nie potrafie w 100% zweryfikować definicji z Nowej Gildii (też dobry serwis, ale nie aż tak), fakt powołania się na samego siebie jej jeszcze nie dyskwalifikuje (choć nie świadczy zbyt dobrze o skromności autora), to wydaje mi się ona naciągana. |
Ponownie zalecam obejrzenie kilku anime, poczytanie kilku mang yuri i dopiero wtedy ocenianie czy jest poprawna.
I wracając do ANN, może serwis jest dobry pod względem np. informacji wydawniczych, ale słowniczkowo kuleje. Ja jako osoba zainteresowana yuri (i nie tylko ja) widzę podstawowy błąd, który jestem w stanie udowodnic na przykładach konkretnych tytułów i znajomości gatunku. |
|
|
|
|
|
Kriss
Gość
|
Wysłany: 09-03-2005, 16:55
|
|
|
Nie wytrzymałam i musiałam zabrać głos w tej dyskusji, właściwie pseudodyskusji. Mai - na forum Kawaii sama napisałaś, że Utena kinówka to yuri (zresztą odpisałaś to personalnie mnie, więc dobrze pamiętam). Czyli przeczysz sama sobie. Poza tym już w dyskusji ze mną sama przyznałaś, że twoje traktowanie yuri jako hentai to czysty dogmatyzm. To tak naprawdę wyklucza wszeką dyskusję z tobą, bo i tak zawsze będziesz pisać: ”nie bo nie”. Ale pomeczę się dalej. Podałam wtedy konkretne argumenty obalające twoją tezę (odwołujące się do mang i anime, czyli do FAKTÓW, a nie do tego co napisał ktoś, być może wcale nie mający kontaktu z gatunkiem). Tak jaki i wtedy tak i teraz nie potrafisz ich odeprzeć, ani nawet na nie odpowiedzieć. Potrafisz tylko pisać ‘nie rozumiesz o co mi chodzi”. Albo zarzucać komuś lamerstwo w temacie, o którym osobiście nie masz ŻADNEGO pojęcia (co zresztą sama przyznałaś podczas dyskusji ze mną na Kawaii). Ciekawa jestem, czy na temat np. wczesnego impresjonizmu wypowiadałabyś się też bez obejrzenia ŻADNEGO obrazu z tej szkoly?
To co dzieje się w tym temacie, to pseudodyskusja, bo podejrzewam, że ŻADNA, z osób klasyfikujących yuri, jako pornografię nie miala kontaktu z prawdziwą mangą/anime yuri (poza Uteną). Jak zatem chcecie być kompetentni w temacie, o którym tak naprawdę nie macie pojęcia? Tym bardziej, że na argumenty odwołujące się bezpośrednio do mang, ani Mai, podczas dyskusji na forum Kawaii, ani nikt tutaj nie potrafił odpowiedziec. Caly czas powołujecie się na cudze opisy, nie chcąc ich zweryfikować z rzeczywistością. Bardzo obiektywne. To dopiero jest dogmatyzm. Osobiście, jeśli nie jestem kompetentna w jakimś temacie, to nie uważam się na tym polu za arbitra. Ale tu chyba obowiązują inne zasady.
A co do faktu, czy Utena kinówka jest yuri. Podejrzewam, że gdyby „na miejsce” Uteny wstawić faceta i umieścic go w identycznych sytuacjach z Anthy, to nie twierdzilibyście, że tam nic nie ma. Czysta hipokryzja. Poza tym co z Juri i Shiori?
A na podsumowanie, ślepa wiara w to co napisał ktoś inny, bez próby osobistego zweryfikowania faktów jest nie tylko głupia. Może być groźna. |
|
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 09-03-2005, 17:50
|
|
|
Cóż... pozwolę sobie zabrać głos. Chociaż na wstępie przyznaje że nie interesuje się tutaj za bardzo tematem Yuri.
Ichi:
Louise, podstawowym problemem jest to że nie podajesz innych stron niż swój własny artykuł któe by poparły Twoje zdanie.
Owszem linki w artykule są, tylko że zawierają głównie same skany mang Yuri.
Louise napisał/a: | (ale niestety strona już nie istnieje). |
Nie uważasz że przydałby się jakiś link do obiektywnej strony zawierającej definicje (który działa)?
Ni:
Z tego co sprawdziłem w 6 kompendium Kawaii:
Przy Yuri jest napisane:
Cytat: | (...)W latach 80 terminem yuri poczęto określać mangi pokazujące związki homoseksualne, w któych znaleść można było elementy "łóżkowe"(...) |
w 5-tym zaś jest napisane:
Cytat: | Yuri, czyli preferujące z kolei stosunki damsko-damskie. Różnica polega na tym, że o ile Yaoi jest gatunkiem zazwyczaj ambitnym, jeśli chodzi o przekazywaną treść, to większość yuri jest bliższe hentai, a "stosunki" łączące panie są pokazywane raczej w celach, że tak to nazwę, komercyjnych. |
I jeśli chodzi Ci tutaj tylko o to że nie każde Yuri zawiera sceny łóżkowe czy tam jak wolisz to nazwać pornograficzne, to jak dla mnie w słowniczku jest jak byk napisane:
Cytat: | Tutaj także termin yuri jest zazwyczaj rezerwowany dla pornografii, a shoujo-ai - dla romansu. |
Zaś samo użyte przez Ciebie sformuowanie:
Cytat: | Mamy tu ukazane zarówno emocje łączące partnerki, jak i aspekt łóżkowy ich związku. Nie ma to jednak nic wspólnego z pornografią."
|
Jest dla mnie nie logiczne.
Jak sobie wyobrażasz aspekt łóżkowy bez pornografii? |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 09-03-2005, 18:03
|
|
|
Cytat: | Yuri can be used to describe any anime or manga series that shows intense emotional connection, romantic love or physical desire between women. Yuri is not a genre confined by the gender or age of the audience, but by the *perception* of the audience. We can, if we want to, easily differentiate between shounen yuri - written by men for a primarily male audience; shoujo yuri - written by women for a primarily female audience and; what we at Yuricon like to think of as "pure" yuri - written by lesbians for a lesbian audience...but it's still all yuri.
In short, yuri is any story with women in love (or lust) with other women.
Here in the west, the term yuri is often, but not exclusively, used to represent explicit sexual relations between women. Shoujoai (Girls' Love) is a pretty new term, for all that it's a pretty old concept. The term shoujoai was created as an analog for shounenai (Boys' Love). The term was most likely created by an American fan and isn't really used in Japan - although they know what we mean when we use it. Shoujoai is often used to refer to romantic love between girls - sometimes with sex, sometimes not. The emphasis tends to be on the romantic over the sexual, but this is a convention that was made up by Americans and has no meaning at all in Japan. |
a teraz, niech mi ktos wytlumaczy, w czym (oprocz niefortunnego uzycie slowa pornografia zamiast erotyki, co do czego wszyscy chyba sa zgodni) nasza definicja odbiega od tej z yuriconu? Tak, nie zamieszczamy info o pdgatunkach, ale, p. wyboldowany tekst
Pytanie: o co jest ta dyskusja? O ile mi wiadomo, nikt z obecnych nie klasyfikuje Yuri jako hentajow? I to ze 2 obecne tu panie usiluja nam dowiesc ze yuri hentajami nie sa chyba..... nie wymaga az takiej ilosci argumentow?
Kriss, Louise> nie wiem czy moze przyszlo wam do glowy, ze slowo pornografia nie zawsze musi byc uzywane w negatywnym kontekscie. I akurat w tej konkretnej definicji nie bylo. Osoba ktora pisala te definicje uznala ze pornografia=="kadry z rozebranymi albo czesciowo rozebranymi paniami". Chyba zadna z was nie zamierza sie wyklocac, ze kazda pozycja bedaca romansem moze zawierac wiecej lub mniej erotyki. Tak wiec, jako yuri zostaly zaklasyfikowane te pozycje, ktore zawieraja jej wiecej. Nie mowimy tu o hentajach (bo wtedy nawet takie wybitnie rodzinne pozycje jak Ai Yori Aoshi trzeba by sklasyfikowac jako takowe).
Odnosnie Uteny... coz, czy mowimy o kinowce czy o serii tv? Poniewaz ta druga jest klasa sama w sobie, a ta pierwsza..... jest. Shingetsutan Tsukihime jest anime powstalym na podstawie gry hentai - czy z tego powodu proponujecie bez ogladania zaliczyc go do tego gatunku?
A do was mam wlasciwie jedno tylko pytanie: O CO jest ta cala dyskusja? O to ze redakcja niepoprawnie definiuje yuri? No i? W momencie gdy same zrobicie jakies anime yuri, a nie zaklasyfikujemy je jako yuri, to mozecie przyjsc na skarge, wtedy zostaniecie wysluchane. W obecnej sytuacji nie widze dlaczego ktoras z was mialaby cokolwiek wiecej do powiedzenia niz recenzent robiacy recenzje do anime - on (ona) spedzil(a) troche czasu na ogladaniu, a potem pisaniu, by opowiedziec co widzial(a) innym. W tym momencie jedno slowko "yuri" dodane badz nie (czy to do srodka recenzji czy to do naglowka) NAPRAWDE nie wplynie na odbior.
Oczywiscie, sa ludzie szukajacy takich pozycji - ale maja specjalne dedykowane serwisy ktore zaliczaja do zadanych gatunkow czarodziejki z ksiezyca, male ksiezniczki, i homiki hamtaro. Powtarzam jeszcze raz: my tego typu serwisem nie jestesmy, i to czy cos jest yuri czy nie, naprawde niewiele nam robi.
tak wiec jeszcze raz, co chcecie udowodnic? Albo co chcecie osiagnac? zmiane WBA na serwis dedykowany yuri? to sie nie uda. Postawienie latki "yuri" przy wszystkich anime ktore zawieraja tego typu watki? tez nie. Zamiana definicji? nie jestesmy serwisem propagujacym teorie anime - czyli interesuja nas POPULARNE definicje, a nie "jedyne sluszne". podzial yuri na 200 podgatunkow? jw. nie jestesmy strona poswiecona yuri. Zamiana slowa pornografia na erotyka - ok, chyba juz wszyscy przyznali ze to konkretne sformulowanie jest niefortunne, wiec zostanie zmienione, ale przy okazji, poniewaz to NIE jest az tak wazna i naglaca sprawa (przynajmniej nie dla nas, a jesli dla was jest - zrobcie wlasny serwis, i podajcie takie definicje jak chcecie. jak uda wam sie wyrobic marke na miare ANN, to oczywiscie, skorzystamy z waszej madrosci i doswiadczenia
a ponizej, pare slow z yuriconu, na ktory notabene sie w swoim artykule powolujecie?
tak, zaliczaja utene do yuri... ale oto co pisze w naglowku listy yuri:
Cytat: |
"The List" is not a "definitive" list, or even a very serious resource. It is a projection of fans' desires, hopes and dreams. This list is entirely subjective and a continual work in progress. We're very glad to take suggestions - feel free to Contact Us with more names for the list (But please check first to make sure your suggestions aren't already there!) |
|
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 09-03-2005, 18:43
|
|
|
Matko, to się mnożyO_o... W zasadzie Bianca wyczerpała temat, zresztą nie widzę powodu by próbować cokolwiek udowadniać, skoro my mówimy o jednym, a wy o drugim. Dlatego ograniczę się do wylania odrobiny żółci.
Cytat: | To co dzieje się w tym temacie, to pseudodyskusja, bo podejrzewam, że ŻADNA, z osób klasyfikujących yuri, jako pornografię nie miala kontaktu z prawdziwą mangą/anime yuri (poza Uteną). |
Zaś żadna z was nigdy nie miała kontaktu z prawdziwą cywilizacją. Której zasady wymagają, by odnosić się do dyskusji którą się komentuje, a nie pisać co ślina na język przyniesie. Podaliśmy wam powody, dla których używamy definicji - nie widzimy sensu by się rozdrabniać, więc upraszczamy. A wy dalej swoje, nasze argumenty po was spłynęły.
Cytat: | A co do faktu, czy Utena kinówka jest yuri. Podejrzewam, że gdyby „na miejsce” Uteny wstawić faceta i umieścic go w identycznych sytuacjach z Anthy, to nie twierdzilibyście, że tam nic nie ma. Czysta hipokryzja. |
Tak, jesteśmy homofoby. Do tego żydomasoni i cykliści.
Cytat: | A na podsumowanie, ślepa wiara w to co napisał ktoś inny, bez próby osobistego zweryfikowania faktów jest nie tylko głupia. Może być groźna. |
To jest po prostu piękne. Mogę sobie wstawić do sygnaturki? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|