Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Co myślicie o gołębiach? |
Wersja do druku |
Góral
Firefly/Serenity fanatic
Dołączył: 05 Sty 2007 Status: offline
|
Wysłany: 19-08-2007, 08:04
|
|
|
A czym Ty nie jesteś zniesmaczona ? Nadużywasz tego słowa :P. |
_________________ 9 na 10 otaku zaleca oglądanie Kemono no Souja Erin |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-08-2007, 10:19
|
|
|
Cytat: | A czym Ty nie jesteś zniesmaczona ? Nadużywasz tego słowa :P. |
Waść natomiast nadużywasz mojej cierpliwości.
Nie wiem, czym zniesmaczona czuje się IKa, ale zapewne tym samym, co ja: przechwałkami na temat szczucia kotów na zwierzęta będące jednak cudzą własnością. Proszę traktować ten post, jako nieoficjalne ostrzeżenie. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 19-08-2007, 10:21
|
|
|
Wszczebrzeszyn napisał/a: | Edit: Właśnie mnie tknęło wa-totem, jaskółki jedzą słoninę ? Myślałem, że to sikorki tylko i to w zimie jak potrzebują kalorii, a jaskółki przecież na zimę odlatują, jak to jest ? | Właśnie tak, znaczy - jaskółki odlatują, a w ich miejsce zjawiają się sikory, u mnie konkretnie bogatki. Dla nich jest słonina.
IKa napisał/a: | Nie ma większej zabawy jak sobie zwierzątka podręczyć... | "podręczyć"? Nie przesadzasz nieco IKa? W naturze drapieżniki (w tym wszelkie kotowate) też na nie polują. Nie ma tu żadnego dręczenia. Ja kota w domu nie mam, ale pilnuję żeby okna do piwnic były otwarte, a ktoś z sąsiadów dokarmia dachowce, więc gołębie po podwórzu nie chodzą, chyba że życie im niemiłe.
Inna sprawa, że ostatnio więcej jest drapieżników - tej wiosny widziałem na podwórzu pustułkę. One muszą mieć na co polować, wróble trudno złowić i się nimi nie najesz, a sroki i siwe wrony same są drapieżnikami, i do kategorii "łatwa zdobycz" nie należą... W mojej okolicy, obecnie to właśnie siwe wrony stanowią problem, nie gołębie. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 19-08-2007, 10:28
|
|
|
Mówiąc krótko: dołączam się do opinii IKi zarówno w sprawie zniesmaczenia, jak i sensu tematu w ogóle. Różnicy między tym, że w normalnym ekosystemie jedne stworzenia stanowią pokarm dla innych, a tym, jak fajnie poszczuć pieskiem/kotkiem innego pieska/kotka/ptaszka i patrzeć, jak durne bydlę jest zżerane NIE podejmuję się wyjaśniać komuś, kto tej wiedzy z domu nie wyniósł. Żeby zaś nie zanudzać wszystkich dłuższym wywodem ekologicznym (czytając niektóre posty czułam się tak, jak czułby się na przykład wa-totem, gdybym z moją wiedzą zaczęła go pouczać w sprawach - powiedzmy - historii lotnictwa wojskowego) powiem tylko, że już wiele razy w różnych miejscach świata ludzie dochodzili do wniosku, że zwierzątko a, b lub c nie pełni w ekosystemie żadnej roli i należy je wytępić. Co też czynili. I na czym za każdym razem się mocno przejeżdżali.
Moim zdaniem temat kwalifikuje się chyba do zamknięcia, bo jakoś nie wydaje mi się, żeby ewentualne wywody ekologiczne chciało się komuś czytać, a tym bardziej przyjmować do wiadomości. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-08-2007, 10:38
|
|
|
Avellana napisał/a: | powiem tylko, że już wiele razy w różnych miejscach świata ludzie dochodzili do wniosku, że zwierzątko a, b lub c nie pełni w ekosystemie żadnej roli i należy je wytępić. |
Że przypomnę tylko eksperyment z chińskim wróblem, którego uznano za zwierze szkodliwe, zjadające ziarno, zaśmiecające miasta i przenoszące choroby, więc z dużą skutecznością go wytrzebiono. Efektem była jednoczesna epidemia kilku chorób, plaga kilku gatunków pasożytów i szkodników oraz fala katastrofalnego głodu. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 19-08-2007, 11:46
|
|
|
Totem i Wszczebrzeszyn, nie chodzi mi o to, że wredny kocurek zjada biedne ptaszki, bo to mimo wszystko naturalna kolej rzeczy - zależność drapieżnik - ofiara, a przeżyją najsprytniejsi.
I tak, zniesmacza mnie i irytuje fakt, że są osoby, które, zamiast dajmy na to jak totem próbować "zapobiegać" pojawianiu się niechcianych zwierząt, wolą poszczuć/zabić, bo tak łatwiej (bo jak śmiesznie jest, gdy się sąsiad złości, że mu jego ptaki, które od pisklęcia hodował kot zeżre... super zabawa, nie? Zwłaszcza, jeśli się okaże, że to są ptaki do zawodów...). |
|
|
|
|
|
Udai
[N]atural [B]orn [E]goist
Dołączył: 26 Mar 2006 Skąd: Częstochowa Status: offline
|
Wysłany: 19-08-2007, 12:10
|
|
|
Po pierwsze to naprawdę "inny" temat - z dużym prawdopodobieństwem muszę stwierdzić że Ja na taki bym nie wpadł ;)
Co do gołębi - po pierwsze roznoszą choroby - mają na tym polu naprawdę spore możliwości stąd też określenie ich jako latających szczurów wydaje mi się w 100 % trafne.
Mój osobisty stosunek do nich jest w pełni neutralny - nie dokarmiam i nie prześladuje - dodam tylko że w moim najbliższym otoczeniu nie ma ich za dużo i w samej Częstochowie też nie stanowią żadnej plagi. |
_________________ "It is a good viewpoint to see the world as a dream. When you have something like a nightmare, you will wake up and tell yourself that it was only a dream. It is said that the world we live in is not a bit different from this." |
|
|
|
|
Sakura_chan
Pure Angel
Dołączyła: 28 Lut 2007 Skąd: 3-wieś Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 23-08-2007, 12:18
|
|
|
Mój wujek ma parę gołębi, ciotka narzeka że paskudzą...
Z jednej strony gołębie są nieodłączną częścią krajobrazu Starówki, a z drugiej strasznie brudzą. Niech sobie będą ale mogłoby być ich trochę mniej bo czasem to trzeba uważać żeby przypadkiem nie wjechać czy nie wdepnąć w ptaszka tudzież w to co po sobie pozostawił |
_________________ To add colour to your boring today
To put magic into your melancholic tomorrow
I have come to change those nonchalant times you spent
Into precious memories
|
|
|
|
|
achiever -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 23-08-2007, 19:37
|
|
|
Taki nawet ekstrawagandzki jak dla mnie temat xD Jak dotąd nie zdarzyło mi się o gołębiach myśleć oprócz zauważania ich egzystencji (i czasem nakarmienia hehe)...
Właściwie u mnie w mieście nie ma takiej ilości gołębi by jakoś przeszkadzały. Jak czytam, że bywa ich tyle, aż można je przydeptać to jednak nieprzyjemna wizja. Ale jak widać sami ludzie się przyczynili do tego i teraz konsekwencje, wobec których jakaś przymusowa inwazja mało mi się widzi (vide przypadek z chińskimi wróblami). Raczej jakieś uświadomienie ludzi by przestali o te ptaki tak dbać i ich liczba sama powinna zmaleć. No ale mały ze mnie znawca ekologicznych praw, więc mieszać nie będę.
Za to... za dziecinnych lat kolega brał gołębie, jak były chore czy z jakichś innych nie znanych nam powodów (za grube?XD) do domu, żeby się nimi zająć... W domu nawet mu rodzice nie zabraniali i taki "czysty" gołąbek rozsiewał pewnie niemało zarazków. Kolega miał jednak szczęście, bo na nic nie chorował, ani ja też w odwiedzinach u niego nic nie złapałem, ale jak teraz myślę z porównaniem gołębia do szczura to trochę krzywi mi się mina.
Poza tym niewiele gołębi dla klimatu w mieście może dla mnie być. |
|
|
|
|
|
Cerber
lol
Dołączył: 18 Kwi 2007 Skąd: lol Status: offline
|
Wysłany: 23-08-2007, 22:22
|
|
|
a ja z typową dla siebie szczerością powiem, że gołębie nadają się tylko do rosołu i ewentualnie do małych, wiejskich, przydomowych hodowli (jak to robi mój dziadek). W miastach gołębie z reguły występują w dużych ilościach, wytwarzają tony odchodów i potrafią zapaskudzić każdy plac i budynek (a ludzie i tak je dokarmiają -_-). |
_________________ lol |
|
|
|
|
ronin
Dołączył: 17 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 24-08-2007, 00:08
|
|
|
A bo ja wiem,
golebie moim zdaniem nie nadaja sie do niczego, zyja sobie po prostu.
Rozumiem oczywiscie, ze czlowiekowi, z jego wrodzonym pojeciem "utylitaryzmu", to przeszkadza.
Zreszta, biorac po uwage ilosc gatunkow wszelakiego rodzaju, ktore wybijamy z uporem maniaka, podcinajac tym samym galaz na ktorej siedzimy, to i tak cud, ze "cos" jest w stanie przezyc epidemie, zwana ludzkoscia.
Ale pewnie przyjdzie i czas na golebie...... |
|
|
|
|
|
Takius-kun
Dołączyła: 10 Sie 2007 Skąd: się biorą dzieci? Status: offline
|
Wysłany: 03-09-2007, 12:08
|
|
|
Koło mojego domy kręci się cała kolonia tych ptaków. Jest starsza pani na emeryturce która siedzi sobie cały dzień na ławeczce i karmi te pasożyty. Jest to moja sasiadka. |
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 03-09-2007, 13:28
|
|
|
ronin napisał/a: |
Ale pewnie przyjdzie i czas na golebie...... |
Przyszedł już czas na gołębia wędrownego- 200 lat temu kolonie tych ptaków przelatując zaćmiewały amerykańskie niebo. Obecnie gatunek zupełnie wytępiony.
Co do moich obserwacji- gołębie w mieście po prostu przeszkadzają, paskudzą wszystko dookoła, wiecznie plączą sie pod nogami, dlatego sama nigdy ich nie dokarmiam. Na szczęście w moim mieście problem rozwiązał się sam- w miejskim parku zamieszkały pustułki, zaś koło mojego domu gniazdko uwiła para jastrzębi. |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 03-09-2007, 18:16
|
|
|
Eire napisał/a: | Na szczęście w moim mieście problem rozwiązał się sam- w miejskim parku zamieszkały pustułki, zaś koło mojego domu gniazdko uwiła para jastrzębi. | Aaaaaa! *__* zazdroszczę... U mnie na razie pustułka się pokazała zeszłej jesieni.
Poza tym, sporo gzymsów "oszpikulcowano"... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Azag
Shade Reaver
Dołączył: 06 Lis 2005 Skąd: Chruszczobród Status: offline
|
Wysłany: 10-09-2007, 13:05
|
|
|
Ciekawy pomysł był kiedyś w TV - na jakiejś poczcie zamontowali głośnik, który co jakiś czas puszczał odgłosy ptaków drapieżnych - gołębi nie ma, a przynajmniej nikt się nie doczepi, że "niehumanitarnie".
A tak zapytam. Często na jakiś ekranach dźwiękowych są czarne wizerunki ptaków - myślicie, że to ma imitować cień ptaków drapieżnych i też odgania inne mniej ciekawe ptaki?? |
_________________ "Doprawdy, najpewniejszą drogą do piekła jest droga stopniowa - łagodna, miękko usłana, bez nagłych zakrętów, bez kamieni milowych, bez drogowskazów" |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|