Na początek me przegania trolle...
Poszli pod most!
Wracając do tematu: wszystko co można było wyjaśnić zostało wyjaśnione. Nikt nie płaci recenzentom za pisanie tekstów, robią to bo zwyczajnie mają ochotę. I dopóki tak jest, nikt nie będzie im mówił jaką ocenę mają wystawić. Jeżeli tylko recenzja spełnia określone warunki (jest napisana poprawną polszczyzną, merytoryczna, ocena recenzenta została odpowiednio dobrze uargumentowana) zostanie przyjęta i opublikowana, nawet jeżeli opinia osoby piszącej jest skrajnie różna od opini reszty świata. Po raz kolejny przypominam, że recenzja z założenia jest tekstem subiektywnym i ma oddawać odczucia recenzenta, a nie innych. Jeżeli komuś nie podoba się tekst, ma prawo napisać własny lub zostawić komentarz (byłoby miło, gdyby zawierał on sensowne argumenty, a nie wyzwiska).
Swoją drogą, ludzie, czy naprawdę tak trudno zrozumieć, że ktoś może mieć odmienne zdanie? I dopóki potrafi w kulturalny sposób wytłumaczyć dlaczego, wypadałoby go wysłuchać, a nie od razu walić kamieniem między oczy i odsądzać od czci i wiary...
Temat jako pożywkę dla trolli zamykam, co za dużo to niezdrowo. Byłoby miło, gdyby kilku użytkowników przemyślało swoje zachowanie, rzucanie się stadem na jedną osobę wcale nie wygląda fajnie...
PS Dziękuję osobom, które wykazały się odrobiną dobrej woli i starały się wyjaśnić jak działa przyjmowanie recenzji na Tanuku. :)