Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Shugo Chara! |
Wersja do druku |
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 28-10-2007, 10:55 Shugo Chara!
|
|
|
Link do ANN: http://www.animenewsnetwork.com/encyclopedia/anime.php?id=8182
Pierwsze wrażenia:
fm napisał/a: | Shugo Chara! - kolejna propozycja od pań z Peach Pit. Idealnie pokazuje zjawisko schizofrenii wśród młodzieży. Nie dość, że bohaterka widzi jakieś duszki, to jeszcze potrafią one zupełnie zmienić jej charakter. Tak poza tym to dość typowy przedstawiciel gatunku magical girls, ale ma swój urok. Oprócz całego zestawu elementów dla 11-letnich dziewczynek jest tam też kot-bizon - zimny (choć nie do końca) drań. |
No dobrze, nie bądźmy tacy złośliwi. To jest magical girls, które na razie nie próbuje niczego innego udawać. Czyli mamy bohaterkę, która wprawdzie nie potyka się o własne nogi, ale za to nie bardzo potrafi "być sobą". Żeby było ciekawiej, cały świat uważa ją za taki godny podziwu typ "twardzielki" (z tych, na widok których koleżanki piszczą "kakkoi!!!"), a ona wolałaby być bardziej kobieca i w ogóle... Taż bohaterka pewnego pięknego ranka wykrywa w swoim łóżku zestaw trzech pisanek. Z pisanek w kolejnych odcinkach (czyli pierwszych trzech) wykluwają się kolejne kawaii-chibi-ludziki, które są jej "opiekunami" tudzież ucieleśniają to, kim by mogła być (odpowiednio sportsmanką, artystką i kucharką). Jak się okazuje, nie ona jedna taki zestaw posiada - podobne stworki pętają się za podziwianą czwórką uczniów, będących czymś w rodzaju samorządu uczniowskiego, a nazywanych "guardians". Tyle, że oni mają po jednym, a "aż trzy" oznaczają, że bohaterka jest (jakże by inaczej) niezwykła...
Na razie trudno powiedzieć, co to zamierza robić dalej (poza eksplorowaniem mocy bohaterki). Pojawia się wątek serc (dobra, wewnętrznych jajek, bo każdy ma wewnętrzne jajko), z którymi coś jest nie tak i które może naprawić bohaterka, ale nie jestem pewna, czy to pójdzie w schemat "monster of the week". Pojawia się też jakiś Zuy, który zapewne będzie coś knuł. Pojawia się motyw jakiegoś tajemniczego "embrionu", czyli fant do znalezienia. No i bohaterka wzdycha do "książęcego" kolegi z drużyny, ale biorąc pod uwagę, że w tych trzech odcinkach już dwa razy wylądowała w ramionach pewnie-nie-całkiem-złego catboya...
Werdykt: to jest magical girls. Z bizonami. Ja naprawdę nie sądzę, żeby wielu panów to wytrzymało, bo to nawet dla mnie jest przelukrowane... Ale będę oglądać, może zarezerwuję. Jak wspomniał fm, autorkami mangi są panie z Peach-Pit - czyli kłania się DearS, Rozen Maiden i Zombie Loan. Dobra wiadomość: one umieją się bawić zużytymi konwencjami. Zła wiadomość: tej mangi jest jeszcze mniej niż było mangi Zombie Loan. Więc albo anime pójdzie sobie po własnym scenariuszu, albo skończy się w dziwnym miejscu i bez większego sensu.
No i tym razem sporo obrazków, żeby można było się temu przyjrzeć - bo postaci od groma.
Bohaterka w wersji "cool"
Pisanki
Nadzienie pisanek 1 i 2
Nadzienie pisanki 3
Koledzy z drużyny
Koledzy z drużyny II (to blond to coś, do czego ona wzdycha - tak, to jest podobno rodzaju męskiego)
Zuy Catboy i jego maskotek
Catboy zaskoczony
...Ona tylko chce zabrać swoją własność... |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Lena100
Pani Cogito
Dołączyła: 15 Gru 2006 Skąd: Ze wsi, z dżungli, z lasu Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 10-11-2007, 21:58
|
|
|
ho ho... jestem po pierwszym odcinku. Nikomu nie polecam, to jest takie do obrzydzenia... kawaii(!). Właściwie to zastanawiam się, dlaczego to coś co wykluło się z jajka (1: nie wiedziałam, że coś co wygląda w miarę jak ssak może wykluć się z jajka (poza dziobakiem oczywiście). 2: jak jej ciało utrzymuje ciężar tej wielkiej głowy? I, skoro jest taka wielka, czemu to nie przejawia się w możliwościach umysłowych? Po przeczytaniu tego co jest w nawiasie trzeba będzie wrócić do początku zdania, bo jest taki długi, że nie będziecie wiedzieć o co chodziło) chce przemienić główną bochaterkę, która rzeczywiście wydaje się mieć zalążek całkiem dobrego, ostrego charakterku w przelukrowaną dziewuszkę? Po co temu bizonowi-Catboyowi te jajka? I czy to blond w obciachowych niebieskich gatkach to na pewno chłopiec? Czy wszystkie nastolatki są takie płytkie?
Podsumowując: Jak widać powyrzej, już po pierwszym odcinku zaczęłam sobie zadawać ważne pytania egzystencjalne i zastanawiać się nad celem istnienia (tej serii).
Oglądać dalej nie zamierzam. Chyba, że moja szczątkowa logika, mózg i zaufanie do praw fizyki oraz ludzkiej inteligencji udają się na dłuuugi urlop. |
_________________ ようやく君は気がついたのさ。。。
|
|
|
|
|
Momoko
wiosna jest miau
Dołączyła: 04 Sty 2007 Skąd: z Cudzysłowa Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja WIP
|
Wysłany: 10-11-2007, 23:46
|
|
|
Lena100 napisał/a: | 1: nie wiedziałam, że coś co wygląda w miarę jak ssak może wykluć się z jajka (poza dziobakiem oczywiście). 2: jak jej ciało utrzymuje ciężar tej wielkiej głowy? I, skoro jest taka wielka, czemu to nie przejawia się w możliwościach umysłowych? |
No cóż... wydaje mi się, że magiczne istotki z anime tego typu nie obowiązują prawa fizyki, ani cechy ewolucyjne jakiegokolwiek zwierzęcia (czy to dziobaka, czy człowieka).
Shugo Chara całkiem mi się podobało. Nie jestem specjalistką od Magical Girl, ale w porównaniu z kilkoma pozycjami, to anime zdaje się nie przekraczać dopuszczalnej granicy słodkości. Wystarczy je porównać choćby z moim ostatnim eksperymentem - Nanatsuiro Drops. Niesamowicie płaczliwe dziewczątko i potteropodobny chłopak zmieniający się w pluszową owieczkę, zdecydowanie nie przypadli mi do gustu.
Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli ktoś zwyczajnie nie lubi różu, serduszek, etc, to Shugo Chara go nie zachwyci (raczej odrzuci).
Jak zostało już wcześniej powiedziane, anime powstało na podstawie mangii grupy Peach-It, dle mnie znanej właściwie tylko z Zombie Loan, ale o której mam pozytywne zdanie. Może właśnie dlatego serial o 11-latce i jej trzech jajkach ma specyficzny urok, który sprawia, że z chęcią oglądam kolejne odcinki.
Jedyne, co mnie drażni, to Punishment Chara mówiące po angielsku. Ale może to to taki rodzaj wymówki dla małych Japonek - oczywiście, oglądają to anime, żeby przyswoić sobie trochę angielskiego, nie żeby pogapić sie na Catboya.... |
_________________ Pray tomorrow takes me higher higher high
Pressure on people
People on streets
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 10-12-2007, 11:52
|
|
|
Dziewięć odcinków za mną... I hm, mogło być gorsze. Ale mogło być lepsze.
Na plus humor sporej części wstawek komediowych oraz wyżej wspomniany fanserwis. Oraz na razie nie zakopanie się w schemat "czarne jajo tygodnia".
Na minus fabuła... Jaka fabuła? Po 9 odcinkach powinno już być widać jakieś wątki przewodnie. Tymczasem mamy tylko garść jakichś stwierdzeń i tajemnic, rzuconych tu i ówdzie, ale w zasadzie brak czegokolwiek, co by je łączyło. A co gorsza, brak czegokolwiek, co by łączyło bohaterów. Ja nie mówię o wątkach romantycznych (chociaż te też powinny się już rysować), ale zwykłe ustalenie relacji. Ot, siedzą razem. Rozmawiają. Biegają i coś robią. I nagle bohaterka deklaruje, że panna Nadeshiko jest jej przyjaciółką... Ale dlaczego właściwie, bo z niczego (oprócz przebywania na jednej płaszczyźnie rzeczywistości) to nie wynika? Ja wiem doskonale, że "chemia" (niekoniecznie romantyczna) między bohaterami to rzecz trudna do złapania, ale ta seria miałaby na to pełne szanse. Dlaczego z nich nie korzysta? Poza tym, że chyba nie bardzo (paradoksalnie) ma pomysły na ich charaktery i ich rozwój...
Grafika skacze. W 9 wróciła do normy, ale 8 to był jakiś mały horrorek. Ekipa się zagrypiła i wynajęła sprzątaczkę do narysowania odcinka?
...A poza tym nie wiem, czy było to zamierzone jako dowcip, czy też miało być szalenie erudycyjnym nawiązaniem... Ale niech ktoś da jakąś specjalną nagrodę osobie, która postanowiła Wielką Złą Organizację Tłukącą Jajka Duszy nazywać "Easter"... |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Black Sakura
Gość
|
Wysłany: 10-07-2008, 15:04
|
|
|
Więc... Cóż... W swoim życiu nie widziałam za dużo....ekhm, żadnego Magical Girl Anie od początku do końca (albo choć odcinka w całości), więc nie mam porównania. Ale w gruncie rzeczy... Shugo Chara nie jest takie złe, jak by się można spodziewać po różowym, przesłodzonym odcinkowcu dla małych dziewczynek. Co więcej, oglądałam bez bólu czy spazmów, więc nie było tak źle, jak na kogoś nie wprawionego w tego typu ucztach…
Dobra, mi się to po prostu podoba… choć wiele rzeczy można by ulepszyć, poprawić itd. Np. niektóre sytuacje rozegrałabym zupełnie inaczej, a nie tak… nieco naiwnie. I również nie rozumiem, czemu główna bohaterka z fajnej, dobrze rockującej dziewczyny chce z siebie zrobić kolejną plastikową lalkę a'la Pink House... Oczywiście, jako niepoprawnej romantyczce do obrzydzenia, najbardziej podoba mi się wątek Ikuto * Amu… rzecz gustu. Problem w tym że Mr. Catboy jest typem faceta, jaki najbardziej mi odpowiada (czemu tacy istnieją tylko w mangach, anime i różnych takich??), więc… no, przyjemność dla oczu i umysłu. Przepraszam, jeśli moja opinia kogoś skłania do niekontrolowanych odruchów typu: skurcze żołądka czy machanie rękami niebezpiecznie blisko ekranu…
Fiuu, skończyłam <aplauz – wreszcie skończyła -_- uf |
|
|
|
|
|
Assalith
Dołączyła: 04 Sie 2008 Status: offline
|
Wysłany: 04-08-2008, 21:59
|
|
|
A ja lubie Shugo Chara!! co prawda obejrzalam dopiero 5 odcinkow ale czekam na dalsze i zamierzam ogladac:P bardzo polecam. czasami mozemy obejrzec przeciez cos co nie koniecznie niesie jakies przeslanie, ale po prostu dobrze mi sie to oglada, nie jest nudne no i coz przyznam sie ze tez jestem jak Black Sakura romantyczka wiec wiadomo...:P |
|
|
|
|
|
MelisaB
Gość
|
Wysłany: 06-08-2008, 21:25
|
|
|
Schugo Chara! spodobało mi się, no co prawda jestem dopiero na 6 odcinku, ale jak narazie zapowiada się całkiem ciekawie. A Ikuto jest taki kawaii, hmm a miałam to przemilczeć, ale tak na poważnie to uważam że to anime podoba mi się tylko ze względu na niego no i oczywiście Ikuto razem z Amu, "rzecz gustu" jak powiedziała Black Sakura, a ja także jestem romantyczką (mimo iż staram się chociaż udawać że tak nie jest - jakie to żenujące). No cóż mamy Ikuto, mamy Amu i jeszcze pare innych postaci (na nie już szczególnej uwagi nie zwracam) więc mamy też dosyć ciekawe anime, które dobrze się zapowiada. Polecam wszystkim no chyba że absolutnym wrogom Magical Girls, chociaż może dzięki temu polubili by ten gatunek (nie mówie, że go uwielbiam, tylko że nie jestem jego przeciwniczką) |
|
|
|
|
|
Oris90
Gość
|
Wysłany: 11-08-2008, 18:43
|
|
|
Ja obejrzałam wszystkie odcinki jakie do tej pory wyszły (czyli 44) i uważam ze to anime bardzo fajne. Co prawda wkurza mnie ta blond czupryna uważająca się za chłopaka ale trudno nawet takie postacie występują. Watek Amu i Ikuto jest tutaj najlepszy, z każdym odcinkiem w którym występuje, posuwa się coraz dalej... Jeśli chodzi o Amu to najbardziej podobał mi się jej początkowy charakter i tak jak wielu uważam ze jest idiotka zmieniając go... tylko ze gdyby nie chciała go zmienić to nie było by bajki... Mniej więcej po 28 odcinku akcja zaczyna się na prawdę rozkręcać ale to już sami zobaczycie. Polecam anime osobom które nie maja nic przeciwko słodkim dziewczynkom i serduszkom i lubią Magical Girl... xD |
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 12-08-2008, 15:32
|
|
|
Słonko, twój post poleciał, a ty zajrzyj do Regulaminu, szczególnie do punktu drugiego.
I tak, skanlacje mang, które nie są zlicencjonowane u nas TEŻ są nielegalne.
IKa
Zua Biurokratka
|
|
|
|
|
|
Amuto^^
Gość
|
Wysłany: 26-02-2009, 20:13 Nya...
|
|
|
Ja luubie Shugo Chara, i w ogóle^^ Obejrzałam 84% odcinków (m/w) i okkkropnie mi się podoba :D A ja wręcz marzę by powstało 'Amuto' :D Szkoda że taki Ikuto występuje tylko w Anime .... >.< <beczy>
Ufff.... |
|
|
|
|
|
Momoko
wiosna jest miau
Dołączyła: 04 Sty 2007 Skąd: z Cudzysłowa Status: offline
Grupy: House of Joy Lisia Federacja WIP
|
Wysłany: 27-02-2009, 13:27
|
|
|
Gość napisał/a: | Szkoda że taki Ikuto występuje tylko w Anime .... |
Ikuto pojawia się w mandze, zresztą ze znacznie większą częstotliwością niż w anime, bo w komiksie nie mam wypełniaczy. |
_________________ Pray tomorrow takes me higher higher high
Pressure on people
People on streets
|
|
|
|
|
Sonia
Dołączyła: 12 Kwi 2009 Status: offline
|
Wysłany: 12-04-2009, 22:00
|
|
|
Bardzo fajny tytuł... właśnie te "słodkości" były przyczyną, że dowiedziałam się o Shugo Charze. Chłopak pokazał mi anime w formie żartu :P I rzeczywiście anime takie właśnie jest - słodkie z mnóstwem zapychaczy. Natomiast manga to coś cudownego - słodkości znacznie mniej, akcja szybsza, Ikuto cudny <3 anime wciąż oglądam tylko dla scenek Amu&Ikuto ;) Mangę polecam, anime jest tylko dla maniaków ;D |
|
|
|
|
|
Ta zUo
Gość
|
Wysłany: 14-04-2009, 20:22
|
|
|
Ekhem... chociaż i nie polecam takich różowych, błyszczących, przesłodzonych anime, to muszę przyznać, że to wpadło mi do gustu. Obejrzałam jak dotąd wszystkie odcinki, czyli 78, jednak zacznę od początku...
No tak. Dziewczynka "super cool" znajduje jakieś jajeczka [od razu by kogoś odrzuciło]. Z biegiem czasu wykluwają się z nich Shugo Chara, które są twoim odzwierciedleniem i dzięki nim... można się transformować? ._. Tam nie rozumiem, bo anime obejrzałam tylko dla słodziaka Ikuto oraz ślicznego Kukai'a. Ach... żałuję, że nie mam 9 lat, bo na pewno bym skakała z radości, oglądając to. Kontynuując... co bym zmieniła? ach...
Czy to blond COŚ jest chłopakiem!? NIE... tak na początku twierdziłam, wszyscy się zachwycali jakie to piękne, cudowne, myślałam, że to jakieś yuri, a tu, o dziwo... chłopak. Myślałam, ze umrę, ponieważ w anime jest Kuaki, Ikuto, a o nich nic... podziwia ich ktoś? Skądże... bezczelność, po prostu zabiłabym za to autorkę, ale przejdę do 2 rzeczy.
Głowna bohaterka. Oj, oj działa mi na nerwach, działa, działa. Na jej widok dostaję padaczki, pluję na monitor i tłukę naczynia. Ona nie jest jedyna, co potrafi "transmutację" [ja to tak nazywam więc won]. Wszyscy tylko na niej polegają.
- Amu!
- HAI! - transmutuje się.
Przecież babochłop, Nagihiko, Yaya, Kukai [<33], Rima są.
No cóż. Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek i mam nadzieję, że ujrzę tam swojego męża! T^T
P.S Po prostu bezczelność zastępując Kukai'a tym chłopem z glonami na głowie. Okularnik obleśny... ==
P.S2 Tylko dlatego, że Kukai opuścił podstawówkę, to nie powód, by o nim zapomnieć. W anime już go prawie nie ma... szok, normalnie szok dla mnie. |
|
|
|
|
|
Maniak Anime
Kukai, Lavi. <33
Dołączyła: 15 Kwi 2009 Skąd: Nie wiem. ; p Status: offline
|
Wysłany: 15-04-2009, 16:29
|
|
|
Jak by się tu wypowiedzieć? Anime mi się całkiem spodobało, postanowiłam oglądnąć je 2 raz i wcale nie żałuję. Chociaż i anime jest zbyt różowe, błyszczące, słodkie jak dla mnie, to i tak je uwielbiam. Zmieniłabym jednak parę rzeczy...
Wrrr. Blondynka jakaś, uwielbiana przez wszystkich uczniów w szkole jest chłopakiem? piątoklasista jak piątoklasista, ale no bez przesady. Denerwuje mnie także ta Amu, czy jak ona tam miała... kaganiec jej nałożyć i tyle, wsadzić do klatki i nie wypuścić. Działa mi na nerwach, bo tak jak powiedziała "Ta zUo" wszyscy polegają tylko na niej. Nie jest ona jedynym strażnikiem, więc litości, o Boże. Różowa... kupa - tak ją nazwę. W dodatku wszyscy ją kochają i podziwiają, a gdy był mecz to oczywiście z Kukai'em wygrać musiała, bo on doświadczony w tej dyscyplinie, a ona nawet piłki kopnąć nie umiała. Dużo było takich momentów, ale potrwałoby to zbyt długo, aby je wszystkie wypisać.
Openingi - straszne, krepujące, brzydkie. Jedynie to 1 mi się spodobał, bo, o dziwo jest tam KUKAI, a w kolejnych nic z nim nie ma, chociaż i w anime nadal występuje, ale RZADKO.
O,o doszłam do tego momentu, w którym trafia mnie furia. Przecież Souma-kun nie zmarł! On nadal żyje, więc czemu o nim zapomnieli? Tylko dlatego, że jest już w gimnazjum, to nie powód, by o nim zapomnieć... w sercu boli, oj boli. W dodatku zastąpili go tym glonowłosym, że tak go nazwę. Mam go dosyć! =,=. Niech idzie zgwałcić Amu...
Hmmm... coś jeszcze? Nie sądzę, oglądam to anime dla Kukai'a. Jest on moim ulubionym bohaterem i nie zapomnę o nim jak... te chamy, co "to różowe coś" stworzyli.
Dziękuję za przeczytanie tego dennego postu. Amen. |
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 15-04-2009, 17:12
|
|
|
Poleciał post gwałcący brutalnie zasady pisowni i interpunkcji języka polskiego. To nie blogasek, moje panie...
IKa - Zua Biurokratka |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|