Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Tengen Toppa Gurren Lagann |
Wersja do druku |
Achmed
Hurry Starfish ^.^
Dołączył: 11 Paź 2008 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 04-12-2008, 21:00
|
|
|
Ja wiem czy natarczywie, muzyka przez większość serii była przeze mnie w ogóle prawie nie zauważana. Dopiero potem, nie wiem dlaczego zwróciłem na nią uwagę. Po przesłuchaniu kilku OST mogę powiedzieć, tylko tyle, że ścieżka dźwiękowa należy do tych którą chciałbym mieć na komputerze - i pewnie tak się skończy, że będę ją miał (Od przeszło godziny obsłuchuje dwa kawałki). |
_________________ "Don't believe in you, who believes in me."
"Don't believe in me, who believes in you."
"Believe in you, who believes in yourself." |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 05-12-2008, 09:29
|
|
|
Co jak co, ale muzykę TTGL ma mocno specyficzna, ale bardzo dobrze wpasowuje sie w klimat serii. Mimo ze parę utworów to po prostu odrobinę inna wersja tej samej melodii. Ja mam caluśki OST i są stale u mnie na winampie. A najbardziej uwielbiam "Libera me" from hell - świetnie podkreślał scenę przy której się pojawił (uwaga spoiler z koncowych odcinków)
- Spoiler: pokaż / ukryj
- oczywiście gdy ju z starszy Simon spotkał się z Kaminą raz jeszcze
. Moim zdaniem to jedna z lepszych scen w anime w ogóle. |
_________________
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 05-12-2008, 12:29
|
|
|
Zgadzam się z Nanami, ta scena jest w czołówce mojego osobistego rankingu. Jeśli chodzi o muzykę, to najbardziej przypadł mi do gustu opening i Row Row Fight The Power. Najbardziej wpadające w ucho, dłuuugo je jeszcze po serii nuciłam. |
_________________
|
|
|
|
|
sasuke-kun55555
Dołączył: 06 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 06-12-2008, 23:48
|
|
|
Powiem w skrócie że seria jest genialna nie mam co sie rozpisywać bo wszystko co chciał bym napisać już zostało napisane;p
Co do postaci uważam że były genialne w szczególności Kamina (bohaterski, narwany, nieodpowiedzialny i zawsze dążący według swoich ideałów i przekonań) a poza tym nie mogę zapomnieć o Yoko(Piękna i z charakterkiem ;] )
Przyznam że jak większość z was po śmierci Kaminy miałem doła i nie mogłem w to nadal uwierzyć(nawet posiadałem złudną nadzieje że może jakoś go ożywią^^ )
Co do wad: Popieram Achmeda co do śmierci Kaminy. Za szybko uśmiercili jedną z najfajniejszych postaci;/ po pierwsze buch załatwili go w 5 minut a po drugie był on jedynym który zginął w 1 serii(z dobrych)
Nie spodobało mi się takrze podejście Gainaxu do miłości Yoko i Kaminy - ich związek trwał jeden pocałunek a myślę że każdy z nas czekał na to "Dziesięć razy lepiej" które obiecał kamina ;] Uważam że śmierć kaminy nie była definitywnie potrzebna żeby simon dojrzał ;/ można by to rozwiązać na wiele innych sposobów.
Po trzecie widać że pozbyli się go trochę na siłę(nie było go już w 2 openingu i został natychmiastowo zastąpiony przez Niie)
JahJah napisał/a: |
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Czy oni naprawdę myśleli że w zbudzą w odbiorcy jakiś smutek/wzruszenie po zabiciu Kamina ? Jedynie sie wkurzyłem że uśmierciłi jedną z zabawniejszych i ciekawszych postaci jaką ostatnio widziałem...
|
Chyba trochę nie poczułeś klimatu Gurrena. To chyba oczywiste że byłem wściekły i zdołowany śmiercią mojego ulubionego bohatera. Z resztą dużo osób tak miało
Achmed napisał/a: | Podobnie zakończenie, skoro już i tak wszystko dobrze się kończy, to nie musieli na siłę zabierać Nii... Ech, dlaczego te biedne księżniczki zawsze mają takie trudne życie? W ogóle to nawpychanie zgonów pod koniec jakieś było no takie... tak wiem śmiertelna bitwa więc ginąć powinni, mimo tego coś mnie uderzyło. Szczególny smutek odczułem po śmierci Kittana, chociaż poświęcili mu ledwie kilka minut. Nie chodziło tu nawet konkretnie o niego, tylko o Yoko. Czemu każdego faceta jej zabierają? | Co do Nii to osobiście nie przepadałem za nią Dobrotliwa słodka idiotka(przynajmniej na początku). A co do Yoko i Kittana. Za Kittanem także nie przepadałem gdyż był on ewidentnym naśladowcom Kaminy(i prowadził banana xD) Najfajniej by było gdyby Yoko żyła z Kaminą i tyle^^ (przypuszczalnie Yoko uczyła by dzieci w szkole a kamina zamieszkał by razem z nią i szpanował przed dzieciakami, kto wie może nawet w-fu by uczył;p)
Jeśli chodzi o muzykę to Opening, 2 Ending i Happily ever after to 3 moje ulubione piosenki od 3 miesięcy nie moge przestać ich słuchać^^
P.S. Z pewnością ucieszy Fanów Gurrena że 6 września została wydana kinówka i jest ona streszczeniem pierwszych 15 odc rozszerzonym o nowe sceny i alternatywne zakończenie(Kto wie może nie zabiją Kaminy i dojdzie do czegoś między nim a Yoko;]) |
_________________ http://myanimelist.net/signature/sasuke-kun55555.png
Ostatnio zmieniony przez sasuke-kun55555 dnia 07-12-2008, 11:50, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Ravel
Dołączył: 15 Lis 2008 Status: offline
|
Wysłany: 07-12-2008, 10:25
|
|
|
sasuke-kun55555 napisał/a: | Co do wad: Popieram Achmeda co do śmierci Kaminy. Za szybko uśmiercili jedną z najfajniejszych postaci;/ |
Ja bym tego za wadę nie uznał. Oczywiście też byłem za to zły na twórców, ale gdyby tak tego nie rozwiązali Simon dalej by pozostał w cieniu Kaminy i nie mielibyśmy tej ich rozmowy pod koniec serii. Nie było by też momentów nie pozwalających nam zapomnieć o Kaminie, no i miasto miałoby inną nazwę;].
sasuke-kun55555 napisał/a: | po pierwsze buch załatwili go w 5 minut a po drugie był on jedynym który zginął w 1 serii(z dobrych) |
To był atak z zaskoczenia, a takie przeważnie uśmiercają od razu, a i tak skubaniec potrafił jeszcze skopać parę tyłków przed śmiercią.
sasuke-kun55555 napisał/a: | P.S. Z pewnością ucieszy Fanów Gurrena że 6 września została wydana kinówka i jest ona streszczeniem pierwszych 15 odc rozszerzonym o nowe sceny i alternatywne zakończenie(Kto wie może nie zabiją Kaminy i dojdzie do czegoś między nim a Yoko;]) |
Tylko ciekawe kiedy pojawi się wersja zsubowana, mam nadzieje, że prędko :D |
_________________
|
|
|
|
|
sasuke-kun55555
Dołączył: 06 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 07-12-2008, 11:49
|
|
|
Popieram że śmierć kaminy była jednym z bardziej kluczowych momentów w Gurrenie ale moim zdaniem Kamina zginął tylko dlatego żeby Simon dojrzał i myślę że można by było rozwiązać to na wiele innych sposobów. Poza tym nawet jeśli Kamina w 1 serii był by głównym bohaterem, to w drugiej Simon był by nim ;) Kamina pewnie pojawił by się razem z Yoko około 21 odc ;p
A co do filmu to to jest genialna informacja, nie mogę się doczekać aż dorwę się do filmu i będę mógł dalej śledzić ukochaną Yoko i ulubieńca Kaminę(ktoś pisał że kamina chodzi w swoich obciachowych okularkach myślę że właśnie te okulary nadawały mu specyficznego wyglądu :D inaczej jak by ściągną stanik Yoko w 5 odc^^). Pomijając film to wyszła jeszcze OAVka w której jeszcze gościmy naszego ulubieńca jest to odc około 5,5.
Dla zainteresowanych filmem odsyłam do strony:
http://www.gurren-lagann-movie.net
I mam do kogoś prośbę potrzebuje do pomocy fana/fanki ;] Gurrena(jeśli ktoś jest zainteresowany proszę o kontakt) - gg - 10527539(prawie zawsze niewidoczny) ;) |
|
|
|
|
|
Achmed
Hurry Starfish ^.^
Dołączył: 11 Paź 2008 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 08-12-2008, 14:35
|
|
|
Śmierć Kaminy sama w sobie zła nie była, tylko nie podobało mi się sposób w jaki to ukazali. Nagle był, nie ma, ani się obejrzysz, a tu Kamina już nie żyje. Powinni chociaż poświęcić temu z pół odcinka, powinien leżeć już prawie martwy i mówić coś. "Simon, brachu blablabla, uratuj świat", czy coś. Znane, wiem, ale by do tej serii pasowało jak nic. Było by to dużo lepsze niż emo Simon, który jest biedny bo nie może dorównać anikiemu, więc zamknie się w pokoju. Kurde, czemu zawsze w takich wypadkach bohaterowie zachowują się jak ostatni debile.
Miłość Kaminy i Yoko... ja tam od początku wiedziałem co się święci. Zresztą rozwiązania większości wątków można było przewidzieć tuż po rozpoczęciu. Po Yoko można było poznać, że coś tam do niego czuje, a Kamina tego nie okazywał, w końcu twardziel z niego był.
OAVKi fajnie, na pewno obejrzę, ale nie wiem co oni chcą upchnąć w kilku odcinkach. Mam nadzieję, że kontynuacji nie będzie. Nie chciał bym, żeby popsuli tak wspaniałą serię.
Sasek, jak chcesz pomocy to najlepiej napisz o co chodzi. Wątpie, żeby ktoś w ciemno przyleciał do ciebie na gadu. |
_________________ "Don't believe in you, who believes in me."
"Don't believe in me, who believes in you."
"Believe in you, who believes in yourself." |
|
|
|
|
sasuke-kun55555
Dołączył: 06 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 08-12-2008, 17:36
|
|
|
Achmed napisał/a: | Śmierć Kaminy sama w sobie zła nie była, tylko nie podobało mi się sposób w jaki to ukazali. Nagle był, nie ma, ani się obejrzysz, a tu Kamina już nie żyje. Powinni chociaż poświęcić temu z pół odcinka, powinien leżeć już prawie martwy i mówić coś. "Simon, brachu blablabla, uratuj świat", czy coś. Znane, wiem, ale by do tej serii pasowało jak nic. Było by to dużo lepsze niż emo Simon, który jest biedny bo nie może dorównać anikiemu, więc zamknie się w pokoju. Kurde, czemu zawsze w takich wypadkach bohaterowie zachowują się jak ostatni debile.
Miłość Kaminy i Yoko... ja tam od początku wiedziałem co się święci. Zresztą rozwiązania większości wątków można było przewidzieć tuż po rozpoczęciu. Po Yoko można było poznać, że coś tam do niego czuje, a Kamina tego nie okazywał, w końcu twardziel z niego był. |
Co do śmierci Kaminy uważam tak samo aczkolwiek myślę że pozbyć się takiego bohatera w 1/3 serii to przesada;p
Co do miłości Kaminy i Yoko ja także od razu sie domyślałem(np. kiedy Yoko zaprosiła Kamine na polowanie można było się wszystkiego domyślić po jej minie^^, do tego pożegnalne słowa Dayaki "nie wiedziałem że gustujesz w tego typie facetów" upewniły mnie co do iskrzenie między nimi) a poza tym myślę że Kamina nie tyle co tego nie okazywał tyle że się nie domyślał (w końcu wszystko robił na spontana i głupek lekki był z niego ale właśnie za to go kochamy^^ )
A co do pomocy - na jednym forum próbuje zachęcić użytkowników do obejrzenia tego genialnego tytułu. Ale większość nie oglądała a ci co oglądali napiszą jedynie krótkiego posta typu "fajne było" ;/ Jak na razie więcej niż 5 zdań napisały chyba 2 osoby. Ma ktoś jakąś rade jak ich bardziej zachęcić do rozpisywania się na ten temat i zachęcenia innych do obejrzenia?? wiecie weszłem na forum Tanuki i od razu łezka w oku sie zakręciła(co wy macie w sobie Admini;p ) |
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 08-12-2008, 18:27
|
|
|
TTGL broni się samo, dlatego i nie ma co rozpisywać się na jego temat. I tak większość ten tytuł widziała, właśnie ogląda, albo będzie widzieć ^^ |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
sasuke-kun55555
Dołączył: 06 Gru 2008 Status: offline
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 10-12-2008, 19:19
|
|
|
Anime to jest swietne, jest epickie, działa na emocje, jednak na pewno nie jest moje ulubione. Nasłuchałem się samych superlatyw, i w konfrontacji z rzeczywistością nieco się rozczarowałem. Spodziewałem się przełomu, a tymczasem bardziej mi się spodobało oglądane w tym samym czasie Code Geass.
Kamina był ciekawą postacią, energiczną, charyzmatyczną, choć nie nazwałbym go moim ulubionym bohaterem. Simon początkowo działał mi na nerwy, potem stał się bardziej Kaminowaty od Kaminy, acz moim skromnym zdaniem nieco za szybko przebiegła jego ewolucja z emo-Shinjiego do przywódcy. Nia była w porządku, nie irytowała mnie tak, jak zazwyczaj robią to postacie jej pokroju.
Za to naprawdę zirytowało mnie zakończenie:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- No ludzie, rozumiem, ze cukierkowato być nie mogło. Rozumiem, jeśli będzie rzeźnia wśród głównych bohaterów, takie są prawa anime. Ale kurde, nie powinni byli zabijać Nii, Niy, czy jak się to odmienia! Zbyt wielu poświęciło zycia dla jej ratunku, który i tak się nie udał. Simon nie mógł być potężnym, dobrym władcą całej ludzkości, o nie! Musiał pędzić żywot Podróżującego Zakapturzonego Mędrca . Scenarzyści, już nie mogliście dać mu się w pełni cieszyć życiem!?
|
|
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 10-12-2008, 22:22
|
|
|
Co do zakończenia.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Też wydaje mi się, że ze śmiercią Nii przsadzili. No ale zawsze mieli ten czas razem między pierwszą a drugą serią. Co prawda to i tak za mało patrząc na to, że Simonowi jego przewodnik i brat umarł też bardzo szybko. Ale myślę, że też tak źle nie wyszło na koniec. Bo Simon to był jednak Simon, nie jakiś przywódca świata czy bohater. Owszem zrobił wiele, ale nie był szczęśliwy z roli jaką pełnił w Kamina City, on był po prostu Simon - kopacz. I w sumie nigdy nie przestał nim być. Wrócił do tego kim był na początku, ale tym razem z własnej woli, bogatszy doświadzczenie, mądrość i wspaniałe wspomnienia.
|
_________________
|
|
|
|
|
sasuke-kun55555
Dołączył: 06 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 10-12-2008, 22:55
|
|
|
Asthariel napisał/a: |
- Spoiler: pokaż / ukryj
- No ludzie, rozumiem, ze cukierkowato być nie mogło. Rozumiem, jeśli będzie rzeźnia wśród głównych bohaterów, takie są prawa anime. Ale kurde, nie powinni byli zabijać Nii, Niy, czy jak się to odmienia! Zbyt wielu poświęciło zycia dla jej ratunku, który i tak się nie udał. Simon nie mógł być potężnym, dobrym władcą całej ludzkości, o nie! Musiał pędzić żywot Podróżującego Zakapturzonego Mędrca . Scenarzyści, już nie mogliście dać mu się w pełni cieszyć życiem!?
|
nie zapomnij że rozdawał dzieciom kokosy xD
A tak na serio to popieram Shizuku że Simon wrócił do poprzedniego życia i dobrze to ujęłaś - "on był po prostu Simon kopacz". Co nie zmienia faktu że i tak go nie lubię, bo wyrósł na podróbę Kaminy;p
acha i był bym zapomniał mogę dopisać kolejny podpunkt to wad gurrena - za szybko się wszystko potoczyło, nie dali nam się długo nim nacieszyć;p |
|
|
|
|
|
Achmed
Hurry Starfish ^.^
Dołączył: 11 Paź 2008 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 11-12-2008, 17:39
|
|
|
Simon podróbką Kaminy? No sorry, on przejął jego rolę, ale nigdy nie stał się Kaminą. On był po prostu Simon kopacz(dzięki Shizuku ^^), ba, ciągle to podkreślał. Założył taką samą pelerynkę, a nawet dowalili mu okularki a co! Była to najbardziej irytująca rzecz jaką tu widziałem, dobrze że to tak nieistotny element.
To całe podobieństwo wynikało z tego w jakiej znalazł się sytuacji. Chciał być odważny jak aniki, chciał mu dorównać, a w momencie gdy Kaminy po prostu zabrakło, ni z tego ni z owego musiał nagle przejąć jego rolę.
Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie żeby zachowywał się inaczej. Na jego własny charakter, po prostu dołożyli kilka cech Kaminy które objawiały się najczęściej podczas walk. A co miał robić? Kulić się ze strachu i uciekać tak jak to robił na początku?
sasuke-kun55555 napisał/a: |
acha i był bym zapomniał mogę dopisać kolejny podpunkt to wad gurrena - za szybko się wszystko potoczyło, nie dali nam się długo nim nacieszyć;p |
To jest jedna z wad typu: "Anime było za krótkie, ja chce więcej!", czyli tak naprawdę nie wada. Tempo w Gurrenie było zabójcze, dla jednych to może być wada dla innych zaleta. Dla mnie to jest po prostu nieodłączny element tego anime, akcja i sieka w imię wyższych wartości, czy cośtam ^^ |
_________________ "Don't believe in you, who believes in me."
"Don't believe in me, who believes in you."
"Believe in you, who believes in yourself." |
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 11-12-2008, 17:42
|
|
|
Simon po prostu dorósł - w efekcie okazało się, że Kamina miał racje, oni faktycznie byli do siebie bardzo podobni. Kto wie, czy gdybyśmy nie mieli okazji poznać Kaminy w wieku Simona z początku TTGL, to czy nie okazał by się tak samo podobny. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|