Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Saint Seiya |
Wersja do druku |
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 23-02-2011, 16:34
|
|
|
Opening do 14 odcinka - czyli pierwszego epizodu drugiej serii Lost Canvas. Wygląda na to, że Wielki i Mistrz i dzadzio z Hakurei są do siebie podobni nieprzypadkowo. Prawie na pewno dowiemy się też o przyczynach śmierci Shiona i decyzji Dhoko o "spakowaniu" się do postaci, jaką znaliśmy z oryginalnego Saint Seiya (widać krótką scenkę, gdy z zakrwawioną twarzą, w rozwalonej zbroi, z tygrysem na plecach, stoi przed Hadesem). Trochę mnie zdziwiło pokazanie wszystkich złotych rycerzy, łącznie z tymi, którzy zginęli w pierwszej serii, choć da się zauważyć, że niektórzy pokazano dłużej a część tylko na zbiorówce. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 18-03-2011, 19:26
|
|
|
Saint Seiya: Lost Canvas, odcinki 14-17
Moda na zombie w anime nie ominęła też Saint Seiya. Miło że dzięki retrospekcjom pokazano przeszłość i motywację Yuzurihy i Yato. Główne skrzypce grał jednak złoty rycerz raka - uroczy drań z poczuciem humoru. Tak by pewnie wyglądał i zachowywał się główny bohater (albo i Seiya) gdyby mieli klasę i styl. Za to gej - transwestyta o imieniu Weronika (jejku, trauma z Wanekonu...) to pomyłka i dobrze, że już kaput. Yuzuriha kilka razy dała pokaz charakteru, dzięki któremu od razu widać, że jednak jest srebrnym rycerzem, do którego przyczepiła się dwójka brązowych oferm. |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Urawa
Keszysta
Dołączył: 16 Paź 2010 Status: offline
|
Wysłany: 02-04-2012, 09:43
|
|
|
Saint Seiya Omega 1
O ile dwie poprzednie serie, Hades i Lost Canvas, szły do przodu, pokazując, że ze starego shonena można zrobić serię wciąż atrakcyjną dla współczesnego widza, tak tu mam wrażenie oglądania anime tak retro, jak tylko się da. Archaiczna kreska, dość uproszczona momentami (niestety, to seria TV, nie OAV), melodie żywcem wyjęte z lat 80 (co mi akurat nie przeszkadza) i takie też projekty postaci. Na dodatek, Saori… po Lost Canvas prawie że polubiłem Atenę, a tutaj znowu dostajemy to nieszczęście. Sympatycznie za to było znów spotkać Shainę, którą zawsze lubiłem.
Co się z tego wykluje, czas pokaże, choć liczba 13 odcinków źle wróży całości. Chyba, że będzie druga seria… |
_________________ http://www.nationstates.net/nation=leslau
|
|
|
|
|
Gość
Gość
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|