[korsarz]

Płytka "Perpetuum Mobile" niemieckiego zespołu Einsturzende Neubauten ^_^

[Korialstrasz]

Caverns.mid

Utwór przykładowy dostarczony do NoteWorthyComposer (trialowej wersji także). Niesamowicie nastrojowa piosenka. Jak głoszą creditsy, napisana na potrzeby amatorskiej gry komputerowej, która nigdy nie została ukończona. Pogooglałem trochę i dowiedziałem się, że kompozytor zmarł na raka kilka lat temu. Szkoda wielka, bo utwór jest niesamowity

[korsarz]

Internetowe radyjko z muzyką house (]^_^[)

[Grisznak]

Sabaton "Art of War". Czy to jest jeszcze stylowość czy już obiad z ogona? Mam wątpliwości, ale póki co, słucha się tego dobrze. Plusem jest to, że wreszcie chłopcy zdecydowali się na jakąś spójna koncepcję płyty, taki niby concept album, połączony cytatami ze "Sztuki Wojny" Sun Tzu.

Sabaton "Art of War". Czy to jest jeszcze stylowość czy już obiad z ogona? Mam wątpliwości, ale póki co, słucha się tego dobrze. Plusem jest to, że wreszcie chłopcy zdecydowali się na jakąś spójna koncepcję płyty, taki niby concept album, połączony cytatami ze "Sztuki Wojny" Sun Tzu.

[korsarz]

Tym razem radio chilloutowe (]^_^[)

[Grisznak]

Celine Dion "Falling into You" - ostatnia udana płyta tej pani, tuż przed zwrotem w kierunku muzycznej konfekcji wątpliwej jakości. tu mamy jeszcze pięknie pieśni w rodzaju "It's all coming back", świetne covery typu "All by Myself" Siergieja Rachmaninowa czy "River Deep, Moutauin High" Ike'a i Tiny Turnerów, a poza tym sporo naprawdę świetnych piosenek w stylu "If that's what it takes" czy "Your Light". Moja ulubiona, obok koncertu w Ppryskiej Olimpii, płyta Celiny.

Celine Dion "Falling into You" - ostatnia udana płyta tej pani, tuż przed zwrotem w kierunku muzycznej konfekcji wątpliwej jakości. tu mamy jeszcze pięknie pieśni w rodzaju "It's all coming back", świetne covery typu "All by Myself" Siergieja Rachmaninowa czy "River Deep, Moutauin High" Ike'a i Tiny Turnerów, a poza tym sporo naprawdę świetnych piosenek w stylu "If that's what it takes" czy "Your Light". Moja ulubiona, obok koncertu w Ppryskiej Olimpii, płyta Celiny.

[Amnezjusz]

Stevie Ray Vaughan In Step, doskonały album kolejnego wielkiego gitarzysty, który gra obecnie w Największej Orkiestrze Świata. Płytka świetna, energetyczna, pełna rock&rollowych zagrywek, bluesowego feelingu, nieźle we wszystko wpleciona sekcja dęta i SRV w życiowej formie! Polecam jak zresztą każdą płytę sygnowaną jego nazwiskiem.

[korsarz]

Przedtem "Gold Greatest Hits" zespołu Abby, obecnie "Greatest Hits" Dune. Happy hardcore... :3

[Zulus]

Demons & Wizards - "Terror Train"
http://pl.youtube.com/watch?v=N1ZVN2Z2uzo
Czyli jeden z najlepszych wokalistów metalowych, który nie "charczy" tylko do mikrofonu. Sympatyczny i pocieszny - Hansi Kürsch!

[Grisznak]

U mnie leci "Close to the Edge" Yes, czyli jeden z niekwestionowanych majstersztyków rocka progresywnego. Tylko trzy kompozycje, ale jakie! Epicki utwór tytułowy z majestatycznymi organami, łamaniem rytmu i świetnym finałem, bajkowy "and you, and I" i dynamiczny "Syberian Khatru". Jon Anderson to jedyny wokalista, który śpiewa tak wysokiem, sopranowym głosem, a przy tym wciąż brzmi świetnie, bez jakiejkolwiek gejozy.

U mnie leci "Close to the Edge" Yes, czyli jeden z niekwestionowanych majstersztyków rocka progresywnego. Tylko trzy kompozycje, ale jakie! Epicki utwór tytułowy z majestatycznymi organami, łamaniem rytmu i świetnym finałem, bajkowy "and you, and I" i dynamiczny "Syberian Khatru". Jon Anderson to jedyny wokalista, który śpiewa tak wysokiem, sopranowym głosem, a przy tym wciąż brzmi świetnie, bez jakiejkolwiek gejozy.

[Caladan]

contagious orgasm
Japoński dark ambient z japonii. małe przygotowanie do seansu do Higurashi. Najfajnieszy jest 3 utwór. Reszta tez jest niezła.

[korsarz]

[Amnezjusz]

"Fall of Ideals" All That Remains, doskonały przykład tego jak brzmi najbardziej melodyjna odmiana metalcore'u. Spotykany w niemal każdym utworze podział na agresywne zwrotki z podwójną stópka, krzykiem i istnym growlem oraz spokojne refreny z czystymi wokalami. Dodać do tego świetne solówki i naprawdę olbrzymią ilość melodii i wychodzi nam naprawdę fajniutka płyta :)

Poza tym odsłuchuję sobie zapis z koncertu Colina Bassa i Józia Skrzeka, miła przyjemna i kojąca muzyka.

[korsarz]

W tej chwili leci u mnie "Ommadawn" Oldfielda. Arcydzieło *_*

[moshi_moshi]

Tom Petty And The Heartbreakers Into The Great Wide Open