| Ogłoszenie |
|
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
| Czego w tej chwili słuchacie? |
| Wersja do druku |
korsarz 
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005
Skąd: Resko
Status: offline
|
 Wysłany: 17-11-2009, 12:32
|
|
|
| Ayreon - Loser. Kocham takie folkowo-metalowe kawałki :) |
|
|
  |
|
 |
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008
Status: offline
Grupy:
Syndykat
WOM
|
| Wysłany: 17-11-2009, 13:14
|
|
|
| korsarz napisał/a: | | Kocham takie folkowo-metalowe kawałki :) |
Radzę zapoznać się z zespołem Korpiklaani, polecam utwór Vodka O ile oczywiście go nie znasz... |
_________________
That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
 |
|
|
Dred
Policenaut
Dołączył: 07 Lis 2008
Status: offline
|
| Wysłany: 17-11-2009, 16:14
|
|
|
| Widziałem w zeszłym roku Korpiklaani na żywo. Szczerze, to dla mnie są kolejną fińską folkową kapelą. Ale oczywiście na żywo wypadają bomba. :) |
_________________
Znajdźcie sobie świry uczciwą pracę zamiast przebierać się w czyjeś stare łachy i powtarzać w kółko: "Patrzcie jestem głupim średniowiecznym bucem i mam make up i obcisłe rajtuzy" |
|
|
|
|
|
0rdi
Last man on the moon.
Dołączył: 18 Paź 2009
Status: offline
|
| Wysłany: 17-11-2009, 20:37
|
|
|
| Cała dyskografia Zebrahead : ) |
_________________
 |
|
|
|
|
|
Tohru_chan_kyaa 
biip [cenzura]
Dołączyła: 03 Lis 2009
Status: offline
|
| Wysłany: 17-11-2009, 22:23
|
|
|
| Anna Tsuchiya-Rose. Opening z 'Nany' świetna nuta ;3 |
_________________
_____________
" Swoimi czynami plugawi czyste serca" |
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005
Skąd: Resko
Status: offline
|
| Wysłany: 18-11-2009, 18:43
|
|
|
Joan Jett and the Blackhearts, album "I Love Rock & Roll" :)
Najbardziej spodobał mi się kawałek "I'm gonna run away". Czy tylko mnie się on kojarzy z Haruką z FLCL? :) |
|
|
|
|
|
|
KaYumi
Sukeban
Dołączyła: 10 Lis 2009
Skąd: Kuro no Kyoudan
Status: offline
|
| Wysłany: 20-11-2009, 22:10
|
|
|
| Lacrimosa-Kalafina |
_________________
Serce z lodu, Dusza z ognia...to cała ja
cały podpis znajduje się w temacie "Teksty pod postami"
Najważniejsze to wiedzieć czego się chce! być wolnym i nie zależnym! żyć tak aby niczego nie żałować;>
www.tsugoiii.hostit.pl |
|
|
|
|
|
Dred
Policenaut
Dołączył: 07 Lis 2008
Status: offline
|
| Wysłany: 20-11-2009, 22:44
|
|
|
| Queen na Wembley '86. Bomba koncert. Szkoda, że tego typu magicznych płyt trzeba teraz szukać ze świeczką w ręku... |
_________________
Znajdźcie sobie świry uczciwą pracę zamiast przebierać się w czyjeś stare łachy i powtarzać w kółko: "Patrzcie jestem głupim średniowiecznym bucem i mam make up i obcisłe rajtuzy" |
|
|
|
|
|
Grisznak
-Usunięty-
Gość
|
| Wysłany: 20-11-2009, 23:22
|
|
|
| Dred napisał/a: | | Queen na Wembley '86. Bomba koncert. Szkoda, że tego typu magicznych płyt trzeba teraz szukać ze świeczką w ręku... |
Osobiście uważam, że "Live Killers" jest lepsze. Płyt swoją drogą, ale przede wszystkim takich zespołów...
A propos Queen, słucham sobie ostatnio "A day at the races". Płyta znana głównie z "Somebody to Love" ale jest tu także hard rockowe "Tie your mother down" zaśpiewane częściowo po japońsku "Teo Torriatte" przeuroczy "Good old fashioned lover boy" zupełnie nie "queenowy" "Drowse" zaśpiewany przez Rogera Taylora, "salonowy" "The Millionaire Waltz" i jakby chęć nagrania spokojniejszej wersji "Prophet Song", czyli "You take my breath away" kawałek co roku puszczany w trójce przy okazji święta zmarłych.
Lubię ten krążek, jest co prawda mniej hiciarski niż inne płyty Queen, ale słychać na nim, że był nagrywany bardzo demokratycznie, każdy z muzyków ma tu przynajmniej po jednym kawałku zaśpiewanym przez siebie, nadal pełno tu eksperymentów z wokalem, nakładkami i ścieżkami głosowymi. Ale mimo to, dużo na tym krążku fortepianu, na którym szaleje Mercury. A fortepian to taki instrument, który nie pozwala na oszukiwanie głosem. W kawałkach z tej płyty słychać to chyba lepiej niż gdziekolwiek indziej, bo mimo ostrzejszych, rockowych kawałków, ("Tie your mother down", "White man", "Drowse") dużo tu spokoju, a jednocześnie zabawy i czasem muzycznej "zgrywy". Queen miało dużo płyt, kilka niewątpliwie lepszych ("Queen II", "Sheer Heart Attack", "A night at the Opera", "A kind of magic", "Innuendo"), ale ta po latach broni się dużo lepiej niż np krążki z przełomu lat 70 i 80, takie jak "Hot Space" czy "The Game". |
|
|
|
|
|
|
korsarz
a taki jeden...
Dołączył: 02 Wrz 2005
Skąd: Resko
Status: offline
|
| Wysłany: 21-11-2009, 13:39
|
|
|
| Rammstein, album "Mutter". W porównaniu do wcześniejszego "Sehnsucht" (nie wspominając o Oomph!owym "Herzeleid") więcej tu metalu, jak industrialu, w dodatku występują tu brzmienia klasyczne (smyczki w "Mein Herz brennt" :) ). Jeden z lepszych albumów zespołu :) . |
|
|
|
|
|
|
Chatoyant
-Usunięty-
Gość
|
| Wysłany: 22-11-2009, 00:35
|
|
|
Słyszeliście może o koncercie, który miał miejsce w San Diego w 2001 roku, a na którym wystąpił Tool razem z... KING CRIMSON?!
...Bo ja właśnie kładę się do łóżka z bootlegiem na odtwarzaczu i będę całą noc tonąć w dźwiękach owego. Szczerze mówiąc, moim marzeniem kiedyś była taki występ, a tu się okazuje, że miał miejsce i to bite kilka lat temu! Jest to najlepsza wieść tego typu od dobrych kilku lat. Dalej nie wierzę i myślę, że to jakiś żart ;) Rooozpłyyywam się... |
|
|
|
|
|
|
Dred
Policenaut
Dołączył: 07 Lis 2008
Status: offline
|
| Wysłany: 22-11-2009, 13:13
|
|
|
| @Chatoyant, KC i Tool współpracują od lat. Zaczęło się od trasy promującej bodajże The ConstruKtion of Light, kiedy to wyjechali razem w trasę (właśnie 2000/2001), później Danny Carey grał na solowych albumach Belew'a ("Side'y"), oprócz niego na basie brzdąkał Les Claypool (Primus). Chyba przez jakiś czas Danny był członkiem KC, ale rąbnięty Fripp wywalił go z kapeli. |
_________________
Znajdźcie sobie świry uczciwą pracę zamiast przebierać się w czyjeś stare łachy i powtarzać w kółko: "Patrzcie jestem głupim średniowiecznym bucem i mam make up i obcisłe rajtuzy" |
|
|
|
|
|
Grisznak
-Usunięty-
Gość
|
| Wysłany: 22-11-2009, 18:24
|
|
|
| Chatoyant napisał/a: | Słyszeliście może o koncercie, który miał miejsce w San Diego w 2001 roku, a na którym wystąpił Tool razem z... KING CRIMSON?!
...Bo ja właśnie kładę się do łóżka z bootlegiem na odtwarzaczu i będę całą noc tonąć w dźwiękach owego. Szczerze mówiąc, moim marzeniem kiedyś była taki występ, a tu się okazuje, że miał miejsce i to bite kilka lat temu! Jest to najlepsza wieść tego typu od dobrych kilku lat. Dalej nie wierzę i myślę, że to jakiś żart ;) Rooozpłyyywam się... |
Jak dla mnie KC skończyło się na płycie Red. To, co było dalej, to już rozpływanie się nad własną zajebistością muzyczną, kombinowanie dla kombinowania i muzyczna matematyka, pozbawiona poezji. Słowem - ciężkostrawna nuda. Gdybym był muzykiem, pewnie bym to docenił, ale... pamiętam, jak wybrałem się na ich pierwszy koncert w Polsce i byłem, co tu kryć, głęboko rozczarowany tą dźwiękową papką, którą zaserwowali. Dopiero koncert Wettona kilka lat później, choć technicznie rzecz biorąc słaby, dał mi to, czego nie dały wygłupy Frippa i spółki - magię. |
|
|
|
|
|
|
Dred
Policenaut
Dołączył: 07 Lis 2008
Status: offline
|
| Wysłany: 22-11-2009, 18:36
|
|
|
| A ja właśnie lubię to "rozpływanie się nad własną zajebistością muzyczną, kombinowanie dla kombinowania". Pierwsza płyta ich, jaką usłyszałem było właśnie Red. Pamiętam, że strrrasznie bolała mnie głowa. Przez dwie godziny. I jakiś rok później jechałem dalej, począwszy od lat '80. Jako naciekawsze, co moim zdaniem zrobili, jest Thrak. |
_________________
Znajdźcie sobie świry uczciwą pracę zamiast przebierać się w czyjeś stare łachy i powtarzać w kółko: "Patrzcie jestem głupim średniowiecznym bucem i mam make up i obcisłe rajtuzy" |
|
|
|
|
|
Grisznak
-Usunięty-
Gość
|
| Wysłany: 22-11-2009, 18:42
|
|
|
Brrr... Thrak to było kOshMar. Moimi ulubionymi Crimsonami pozostają "In the Court...", "Islands" i właśnie "Red". O dziwo, soowe albumy Frippa bywały udane.
A leci u mnie aktualnie "Fear of the Dark" Iron Maiden czyli, w moim odczuciu, najlepszy temat dźwiękowy dla Sailor Saturn jaki mógł powstać. Tak, amvka moja, słaba, stara, ale mam do niej sentyment, podobnie jak do tej - Sailorki zawsze się dobrze uzupełniały z klasycznym heavy metalem. |
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Galeria Avatarów
Zaloguj
