[0rdi]

Przed momentem skończył się Sting - Englishman in New York, a zaczął się Calvin Harris - Colors. Choć hitem ostatnich dni jest Apocalyptica ft. Gontier - I dont care.

[kapplakk]

The Gathering - if_then_else

Chyba jedyna płyta gotycka w moim życiu. Zakochałem się w tym albumie w czasach liceum za sprawą kawałka Saturnine , a później także Colorado Incident

[zonk486]

Łona i Webber - płyta "Absurd i nonsens"

[korsarz]

Juno Reactor - Beyond the Infinite

Klasyka psychedelic trance'u, z utworem "Guardian Angel" użytym w anime "Texhnolyze" :) . Świetny jest też kawałek "Feel the Universe" i kończący album utwór "Mars" ^_^.

[Loko]

Fasolki - Smutne Reggae

Pomijając tekst, sama muzyka uspokaja mnie na tyle bym przestał wychodzić z siebie.

[Grabarz]

Kat - Łza dla Cieniów Minionych

[korsarz]

"Digital Family vol. 2" - kompilacja techno/tech trance z ektoplazmy :)

[Grabarz]

Anastasis - Uciekamy

[korsarz]

"Tubular Bells III" Mike'a Oldfielda, czyli jeden z mistrzów gitary bierze się za klubową elektronikę. Nawet nieźle mu to wyszło. Całkiem ciekawy motyw z intro utworu "The Source of Secrets", gdzie dźwięki burzy powoli przechodzą w muzykę. Przy "Outcast" Daft Punk ze swoim "Robot Rockiem" się chowają :] . "The Inner Child" - nie wiem, czemu, ale ciągle mi się kojarzy ze schizami Shinjiego z NGE... Jedyny utwór, w którym możemy uświadczyć śpiewu, to lekka popowa piosenka "Man in the Rain". Wyjątkowo pasuje do aktualnej pogody ;] . Album kończy utwór "Far Above the Clouds" - melodia powoli przechodzi w spokojne uderzenia serca, by po chwili uderzyć z pełnym impetem.

[Asthariel]

Odkryłem On Ok Rock, i słucham Naihi Shinsho, Yume Yume, i Keep it real.
No i High and Mighty Color - Sandome no Sakura

[Grisznak]

Alice Cooper, "Every Woman Has A Name", dość konwencjonalna ballada, ale z klimatem, zwłaszcza w wydaniu tego pana. Alicja śpiewający nostalgiczne balladki w przerwie między składaniem dziewic w ofierze Sathanasowi? Czemu nie? Co by nie mówić, wolę go od Marylina Mansona, który z Alicji rżnął w swoim czasie na potęgę.

Alice Cooper, "Every Woman Has A Name", dość konwencjonalna ballada, ale z klimatem, zwłaszcza w wydaniu tego pana. Alicja śpiewający nostalgiczne balladki w przerwie między składaniem dziewic w ofierze Sathanasowi? Czemu nie? Co by nie mówić, wolę go od Marylina Mansona, który z Alicji rżnął w swoim czasie na potęgę.

[Avalia]

Nie mam ostatnio czasu na wyłapywanie czego kolwiek nowego i w sumie ostatni miesiąc to przede wszystkim Hey!Say!JUMP i NYC Boys. Aktualnie to Nounai☆Dance w wykonaniu YamaChii najczęściej u mnie gości ;)

[VioletMeh]

Crush 40 - Is it you

[Grabarz]

Self-Sacrifice Project - Paparazzi (Lady Gaga cover)

[Caladan]

Lubię skoczne piosenki
http://www.youtube.com/watch?v=t0-CIQvs3n0&feature=related