Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Muzyka dla inteligencji? |
Wersja do druku |
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 05-03-2008, 13:02
|
|
|
Grisznak, taka prośba - weź Ty w końcu przedstaw swoją definicję tego terminu, bo w chwili obecnej bawisz się nim jak plasteliną. Jak potrzebujesz pieska lepisz pieska, jak króliczka - lepisz króliczka. Zależy który akurat pasuje do tezy.
Jaka do cholery inteligencja leży pod Monte Cassino? Profesorowie i doktorowie? Zginęło tam jakieś 1000 żołnierzy, w większości zwykłych szeregowców. W Katyniu leżą oficerowie i policjanci - może nie przesadzajmy tak z ich wpływem na kulturę narodową. Powstanie Warszawskie owszem było wielką hekatombą - ale proszę określ mi jaka konkretnie odrębna grupa ludzi została tam do tego stopnia unicestwiona, że nie przeżył nikt?
Nie cierpię dyskutować o pojęciach-duchach, bez określonego kształtu i konkretnej treści, które każdy widzi inaczej i inaczej odczuwa. Prosiłbym więc o nadanie im wyraźnej i namacalnej formy. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 05-03-2008, 13:20
|
|
|
Mówię o ludziach, którzy byli faktyczną elitą tego narodu, moralną i intelektualną, a którzy stanowili jednocześnie klasę (choć sama idea klas społecznych była w XX wieku już dość przestarzała) która od biedy można by określać mianem "inteligencji" - pamiętaj proszę, że przedwojenna matura był czymś innym niż dzisiejsza. Monte Cassino użyłem tu jako przenośni w odniesieniu do generalnie bitew II WW.
Generalnie uważam, że określenie "inteligencja" jest dziś nieadekwatne - stąd biorę je w cudzysłów i jest przeżytkiem czasów kiedy marksiści dzielili społeczeństwo na klasy, zakładając ich nieunikniony konflikt.
Dzisiaj niektóre media stosują je określając nim tych, którzy maja wyższe wykształcenie. O nonsensie takiego rozumowania sam wspomniałeś wyżej. |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 05-03-2008, 13:42
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Mówię o ludziach, którzy byli faktyczną elitą tego narodu, moralną i intelektualną, a którzy stanowili jednocześnie klasę (choć sama idea klas społecznych była w XX wieku już dość przestarzała) która od biedy można by określać mianem "inteligencji" - pamiętaj proszę, że przedwojenna matura był czymś innym niż dzisiejsza. Monte Cassino użyłem tu jako przenośni w odniesieniu do generalnie bitew II WW. |
Idea klas nie jest przestarzała. Zwyczajnie nie ma (i nie było) czegoś takiego. To sztuczny twór marksizmu-leninizmu (chyba bardziej nawet leninizmu, niż marksizmu). Wedle założeń byli to wszyscy "robotnicy" wykonujący zajęcia intelektualne. Czyli głównie dziennikarze, nauczyciele, wykładowcy, inżynierowie, lekarze ale też wszelkiej maści biurwy.
To sztuczna masa, która nie istniała i istnieć nie będzie. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 05-03-2008, 21:24
|
|
|
Grisznak napisał/a: | Mówię o ludziach, którzy byli faktyczną elitą tego narodu, moralną i intelektualną, a którzy stanowili jednocześnie klasę |
Inteligencja nigdy nie stanowiła osobnej klasy, niejako z założenia - jako elita intelektualna była najbardziej rozpolitykowaną i zróżnicowaną częścią narodu. Ba, przecież to inteligencja tworzy podstawy ideowe WSZYSTKICH ruchów politycznych - od komuny po nacjonalizm.
Grupa, która zasila absolutnie wszystkie formacje polityczne danego kraju, za chińskiego boga nie może być nazwana klasą świadomą swych interesów. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
ronin
Dołączył: 17 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 06-03-2008, 14:52
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | to inteligencja tworzy podstawy ideowe WSZYSTKICH ruchów politycznych - od komuny po nacjonalizm. |
Odwaze sie posunac do stwierdzenia, iz w wiekszosci, so to raczej "parainteligenci" poslugujacy sie prostym, acz skutecznym trikiem zamiany tego "co o czyms mowi", na to "co lepiej brzmi". Aczkolwiek pustka semantyczna tego drugiego jest co najmniej niepodwazalna. Oczywiscie moim skromnym zdaniem ;).
Natomiast wracajac do w/w artykulu; zauwazam niepokojaca tendencje - i to nie tylko w rodzimej prasie - uzywania slowa "inteligencja" jako klucza, wrecz wytrycha, ktorym spokojnie mozna sobie wytrzec twarz z ideologicznych i nie tylko, frazesow. Jak siegam pamiecia, podobnie bylo kiedys z prawda. Tylko ze jej sztandar dawno juz wyblakl od ciaglego prania brudow..... |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-03-2008, 21:01
|
|
|
Czytając "Dziedzictwo Rewolucji Francuskiej" znalazłem definicję słowa "inteligencja" z XIX wiecznej Rosji. Otóż oznaczało ono ludzi po studiach, którzy nie pracowali zawodowo, bądź to z lenistwa,bądź z braku miejsc pracy. |
|
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 21-03-2008, 23:11
|
|
|
Odwołując się do metafory Ysena- Grisz, odłóz już tę plastelinę bo paćkę z niej robisz!
Nie możecie sobie założyć osobnego tematu na zastanawianie się, która definicja inteligencji jest prawdziwa? Tutaj chyba miało być o muzyce, a sam off-top wychodzi.
|
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|