[korsarz]

Pomyślałem, że może zrobię taką ankietę. Jakim programem odtwarzacie muzykę ma kompach? :)

[Keii]

foobar, bo nie ma problemów z szukaniem krzaków na playliście jak winamp. Ewentualnie czasem odpalę winampa właśnie, jeśli chcę coś otagować, bo jednak w foobarze częściej to nie działa niż działa.

[korsarz]

Heh, też foobar :) . Dobra jakość dźwięku, prosty interfejs... I niskie (podobno) zużycie pamięci ^^. Jedyna wada, to nie rozpoznawanie utworów przy odtwarzaniu płyty audio ^^' (tzn. płytkę odtwarza, ale jako "nieznany wykonawca - nieznany album - nieznany utwór").

[Vodh]

Winamp. Daje mi wszystko, czego potrzebuję od programu do odtwarzania muzyki, jest wygodny w użyciu i ładnie wygląda :)

[wa-totem]

Winamp 2.76. Ma wszystko czego mi trzeba, bo nie taguję w unikodzie/krzakach. Ot, tyle...

[Keii]

@korsarz - spróbuj tego pluginu.

[IKa]

Winamp - nie lubię zmian.

[tilk]

W swoim czasie próbowałem różnych odtwarzaczy, ale żaden mi szczególnie nie podpasował. Póki co używam Audaciousa, który jest forkiem Beepa, który miał być uwspółcześnieniem XMMSa, który był wzorowany na Winampie. (ale fajny ciąg powiązań!)

[BOReK]

Winamp, do niedawna 2.75, ostatnio 5.541. Rozważam powrót do starocia, piątka coś długo się odpala.

[korsarz]

@Keii: niestety, nie pomogło... Tzn. z płytki "Their Law - the Singles" Prodigy rozpoznaje utwory, ale już "Die Mensch-Maschine" Kraftwerków nie bardzo... Podobnie, jak "The Songs of Distant Earth" Oldfielda... I paroma innymi, które mam.
Zawsze zostanie Aimp2 :)

@tilk: też znam Audaciousa :) fajny jest, używałem na przemian z Amarokiem pod Ubuntu ^_^

[Amnezjusz]

Stary, dobry WMP 9 :D Jedyna wada to to, że przy 30 tysiącach utworów na plejliście momentami się wiecha (nie to co foo na przykład) :P

[moshi_moshi]

Na przemian Windows Media Player i Winamp. Drugi jest znacznie wygodniejszy, pierwszego używam z przyzwyczajenia. Zostało mi to z czasów, kiedy z niewyjaśnionych przyczyn Winamp całkowicie odmówił współpracy :D

[Tyczek]

Używam foobara, który przypasował mi kilka lat temu. Prosty wygląd, ale duże możliwości. Swego czasu używałem winampa, ale jednak foobar okazał się przyjemniejszy. ;)

[Melmothia]

Jeszcze do niedawna WMP - był bardzo wygodny i prosty, ja nie potrzebowałam jakichś wyszukanych funkcji, więc spisywał się doskonale. Ale jakiś czas temu przerzuciłam się na Winampa, który działa równie dobrze, może nawet jest wygodniejszy i o wiele bardziej podoba mi się jego budowa. Nie mam pojęcia, co ludzie mają do jego biblioteki mediów - jest bardzo łatwa w obsłudze i pomocna (pal licho, że mi do szczęścia są potrzebne tylko nazwy wykonawców, albumów, gwiazdki oraz tagowanie - jak wspomniałam, nie jestem szczególnie wymagająca pod tym względem).

[JJ]

Winamp. Żadnych playlist, bibliotek i innych do niczego mi niepotrzebnych przystawek (w nowszych WMP doprowadzają mnie do szewskiej pasji) - kompaktowy widok, przeciągamy i upuszczamy folder - wygodnie jest!