FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony 1, 2  Następny
  Komentarze Świątynne (i te spoza...)
Wersja do druku
Fei Wang Reed Płeć:Mężczyzna
Łaydak


Dołączył: 23 Lis 2008
Skąd: Polska
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 03-12-2008, 22:02   Komentarze Świątynne (i te spoza...)

Cieszy nagły wzrost popularności Świątyni MAC'a, która w ciągu kilku godzin stała się najczęściej odwiedzanym miejscem we Wszechświecie. Przy tej okazji chciałbym jednak zwrócić uwagę na parę 'drobiazgów'...

Po pierwsze... Słyszałem, iż Patriarsze mieli kiedyś 'za złe', że nadmiernie wykorzystuje iluzję, a tu okazuje się, że całe stadko dziewcząt zna się na tym najlepiej i iluzję przebija iluzją, samemu wiedząc wszystko najlepiej itd. itp. Niestety efekty tego są dość średnie, bo "wątek" (jeśli można to tak nazwać) robi się nieczytelny i dość nudny w swojej jednostajności wykorzystania motywów.
Prosiłbym więc o branie pod uwagę osób trzecich, które to czytają i przesadne nie męczenie ich wpisami typu (tutaj ogólny sens): "tamto to była iluzja, ja jestem prawdziwa i wiem absolutnie, że ty tutaj jesteś prawdziwy". I nagle okazuje się, że inne postaci są lepsze w dziedzinie iluzji niż np. Patriarcha, który specjalizuje się w iluzji (patrz: "Portrety"), właśnie w kontekście iluzji jest tak wykorzystywany przez postaci, w opisach których nawet trudno dotrzeć do wzmianki o iluzji.
Oczywiście nie chcę w żaden sposób ograniczać wyobraźni uczestników zabawy, jednak myślę, że te portrety postaci zostały stworzone właśnie po to, by na nich opierać siebie, swoje zachowanie, wygląd zdolności itp. W innym wypadku nie widziałbym za bardzo sensu tworzenia swoich wizerunków.

Odnoszę też wrażenie, że niektórzy czasem nieuważnie czytają poprzednie wpisy, tudzież, nie orientują się w sytuacji, albo po prostu komuś może brakować pomysłu na ciąg dalszy. Dlaczego tak sądzę? Wiadome jest, że w celach zabawy dobrze jest wykorzystać trochę inne postaci, ich cechy, specyficzną sytuację, jednak gdy czytam, że kilka figlarnych pań (chwała im za inicjatywę i chęci), które niespodziewanie zawitały w skromnych progach Świątyni, stają się: dla nikogo nieuchwytne, wszystkowiedzące, mogące wejść wszędzie, nawet tam, gdzie wejść powinno być im trudno, tak cudowne, że każdego oszukują, przechytrzają, itp., to przesadność tych działań i "superności" męczy mnie trochę. Moim zdaniem zabawa traci sens, kiedy tak zaczyna się dziać. Dlaczego? Bo staje się to teatrem jednego (lub więcej) aktora/-ki - tego/tej wszechmogącego/-ej.
Prosiłbym więc piszących o wzięcie pod uwagę ograniczeń, jakie posiada ich własna postać oraz subiektywnych i obiektywnych przeszkód zewnętrznych. Sądzę, że dzięki temu zabawa może stać się zdecydowanie ciekawsza.

Mam nadzieję, że napisałem w sposób dość zrozumiały, pozwalający odczytać moje intencje. Cieszyłbym się, gdyby moje uwagi wzięte były pod uwagę przez piszących. No i oczywiście zapraszam dalej do pisania.

_________________

Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.

A. Mickiewicz
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 03-12-2008, 22:09   

Tak okiem osoby trzeciej...

Fei napisał/a:
Odnoszę też wrażenie, że niektórzy czasem nieuważnie czytają poprzednie wpisy, tudzież, nie orientują się w sytuacji, albo po prostu komuś może brakować pomysłu na ciąg dalszy.


Natomiast ja odnoszę wrażenie, że szanowni członkowie MAC w ogóle nie znają opisów postaci swoich przeciwników, w związku z tym wymyślają cuda na kiju. Sugerowałbym by sami raczyli zastosować się do tegoż wymogu grzeczności i dopiero potem zgłaszali pretensje do innych.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Inai Nerse Płeć:Kobieta


Dołączyła: 22 Wrz 2003
Skąd: Cytadela
Status: offline

Grupy:
House of Joy
WIP
PostWysłany: 03-12-2008, 22:22   

Najdroższy Przedstawicielu Kościoła MAC.
Tuszę, że wypowiadam się w tej chwili w imieniu wszystkich głos zabierających.
Po dokładnym przestudiowaniu wątków, w których brała udział Wasza grupa, doszliśmy do wniosku, że dokładnie taki, "supernościowy" typ postaci oraz pojedynków odpowiada Waszym standardom zabawy. Widzieliśmy na to wiele przykładów, których zbić nie sposób, a skoro Wy bawicie się w ten sposób, to wnioskiem najlogiczniejszym jest, że taki sposób Wam właśnie odpowiada. Styl naszych wypowiedzi i pojedynków to właśnie taki typ, jaki zaobserwowaliśmy u Was, dlatego, aby było Wam jak najprzyjemniej bawić się z nami, przyjęliśmy dokładnie tę samą taktykę.
Pozdrawiamy serdecznie i wszechmocnie,
Grupa Zła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Bezimienny Płeć:Mężczyzna
Najmniejszy pomiot chaosu


Dołączył: 05 Sty 2005
Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych.
Status: offline
PostWysłany: 03-12-2008, 22:28   Re: Komentarze Świątynne (i te spoza...)

Pozwolisz, że ustosunkuję się do przynajmniej części twoich zarzutów

1) zarzuty wobec patriarchy kica nie dotyczyły faktu, że "nadmiernie wykorzystuje iluzje" ale, że robi to w sposób nudny i powtarzalny. Gdy widzi się postać która mogłaby być bardzo potężna, ale nie potrafi całkowicie wykorzystać możliwości które sama sobie w kartę postaci wpisała, nie potrafi nic zrobić sama (poza wygłaszaniem przemów oczywiście), a niebezpieczeństw unika zawsze w ten sam sposób ("to nie byłem ja"), nawet gdy tenże nie powinien zadziałać, bo inne osoby były już na to przygotowane, może to ludzi irytować.

2)
Cytat:
a tu okazuje się, że całe stadko dziewcząt zna się na tym najlepiej i iluzję przebija iluzją, samemu wiedząc wszystko najlepiej itd. itp. Niestety efekty tego są dość średnie, bo "wątek" (jeśli można to tak nazwać) robi się nieczytelny i dość nudny w swojej jednostajności wykorzystania motywów.
Patrz punkt pierwszy. Cieszę się, że ktoś z MACa wreszcie to zauważył. Tak, te same motywy wykorzystywane w kółko stają się szybko nudne. Odrobina urozmaicenia jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

3)
Cytat:
przesadność tych działań i "superności" męczy mnie trochę. Moim zdaniem zabawa traci sens, kiedy tak zaczyna się dziać. Dlaczego? Bo staje się to teatrem jednego (lub więcej) aktora/-ki - tego/tej wszechmogącego/-ej.
Bingo. Znów, cieszę się że to zauważyłeś. Gdy zauważy to kic moja radość nie będzie znać granic.

4)
Cytat:
Odnoszę też wrażenie, że niektórzy czasem nieuważnie czytają poprzednie wpisy, tudzież, nie orientują się w sytuacji
Wybacz, w ustach kogoś kto jeszcze nie dawno opisał upity kolektyw nanitów, brzmi to dość zabawnie.

_________________
We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.

The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
raflik Płeć:Mężczyzna
Fenomen na jedną noc


Dołączył: 14 Lip 2002
Skąd: Z nicości swego akademickiego pokoju
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 03-12-2008, 22:34   

a ja chciałbym wtrącić swe trzy grosze...
...
...
...
<szpera w dokumentach>
...
...
...
...
Dogwh... co za piekielne niedopatrzenie w konstytucji. Pewnie jakiś pacyfistyczny fanatyk, niedopuszczający do żadnych walk ją wymyślał...

Niemniej o ile dobrze pamiętam, <tu prosze o wsparcie starszych userów> ale była zasada iż każdy atak należy odeprzeć inaczej <raz unik, raz iluzja, raz przyjac na klate, raz wyskoczyc z kontra, raz schować głowe w piasek itd> . Powtarzanie wielokrotnie tego samego sposobu uniku było równoważne z przegraną.

Nieco za duzo tu "klonów w 3 miesiące" i tym podobnych.


Żeby jednak nie ganić tylko "wysłanników ZUA" wspomnę, iż nie tylko MAC ma w sobie istoty które są arcymistrzami iluzji, manipulowaniu wymiarów, czy żyją od eonów i wiedzą więcej...

Co do tych ostatnich, to bardzo dobrze powinni wiedzieć że kiedyś były takie grupy, które im podobne istoty zjadały na śniadanie

_________________
Hollogram Summer - The Night of Wallachia

Fenomen na jedną noc
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Sm00k
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 03-12-2008, 22:36   

Skoro juz porownujemy swoje cyberbicepsy....bo innych czesci cial nie wspomne, nie wszyscy je posiadaja...

O mojej postaci, z wikipedii
Cytat:
Some tales speak of kitsune with even greater powers, able to bend time and space, drive people mad, or take fantastic shapes such as a tree of incredible height or a second moon in the sky.

Zeby nie bylo, ze wykorzystuje Portrety i manipuluje statystykami.
Aktualnie, gdybym tylko chcial, przerobilbym caly ten zabawny quescik i wszystkich uczestnikow w budyn smietankowy.
Nie robie tego z dwoch powodow.
Raz, w porownaniu z coponiektorymi osobnikami jestem malo znaczacym przecinkiem na skali mocy.
Dwa, to jest po prostu nudne. "Ja moge, ja potrafie, to niedziala, na to jestem odporny". Brzmi znajomo, prawda?


Lecz jesli naprawde chcecie sie tak bawic, to prosze bardzo. Mamy lata praktyki >]
Powrót do góry
Fei Wang Reed Płeć:Mężczyzna
Łaydak


Dołączył: 23 Lis 2008
Skąd: Polska
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 03-12-2008, 22:42   

Inai, Cóż, skoro tak uważasz to tak czyń, Twoja wola. Ja Cię w tym ograniczać nie będę.
Dodam jeszcze, że chyba nie odpowiadam Twoim (Waszym?) standardom "zabawy". Twoją (Waszą?) postawą odbieracie mi jakiekolwiek chęci na "multiświatowy" kontakt mojej postaci z Twoją (Waszymi?), bo zamiast ciekawych pojedynków słownych widzę w perspektywie jedynie stosy 'różu' i całkowite przekręcanie sytuacji, jaką opisuje się w swoim poście, a nawet jej negowanie, co w efekcie do niczego nie prowadzi (ktoś pisze "A" to Ty (Wy?) robicie z tego "Z"), a przynajmniej w moim mniemaniu.

Bezimienny, co do punktu 4. to chyba nie czytałeś uważnie tego, co napisałem. Nigdzie nie jest mowa, że on BYŁ pijany (pojawiła się taka hipoteza, lecz, gdybyś przeczytał dalej z uwagą, zauważyłbyś, że "Fei zaczyna rozumieć całą sytuację", na dodatek nie ma mowy nigdzie o żadnym alkoholu, lecz o akcynie... a niestety nie możesz wiedzieć, jak ten środek działa na nanitów, tym bardziej, że nigdzie nie jest powiedziane, że on nie posiada uczuć, więc Twoje zarzuty są o dość niepewnej podstawie).

Ech... Każdy może przywołać coś "superfantastycznego", wymyślić jakieś novum i stać się lepszym od innych... Tylko, że jeśli ta 'zabawa' ma tylko na tym polegać, to ja chyba podziękuję...

_________________

Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.

A. Mickiewicz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Sm00k
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 03-12-2008, 22:48   

A tak, roz...
Wpadles na stary WiP.

Poza tym, to juz bylo. Badzze kreatywny...
Powrót do góry
Bezimienny Płeć:Mężczyzna
Najmniejszy pomiot chaosu


Dołączył: 05 Sty 2005
Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych.
Status: offline
PostWysłany: 03-12-2008, 22:49   

Fei Wang Reed napisał/a:
na dodatek nie ma mowy nigdzie o żadnym alkoholu, lecz o akcynie... a niestety nie możesz wiedzieć, jak ten środek działa na nanitów
...czy my używamy tej samej definicji nanitów? Zakładanie, bez wcześniejszego potwierdzenia że ktoś kogo ciało stanowią nanity może być wrażliwy na jakiekolwiek używki jest sporym nadużyciem. Zresztą, to był tylko jeden przypadek. Zdecydowana większość postów członków MAC wskazuje, że przynajmniej kilka osób od was (w szczególności - ty i Szanowny Patriarcha) nie zadaliście sobie trudu by przeczytać portrety przeciwników (albo przeczytaliście je z kompletnym brakiem zrozumienia).

dodatkowo:
Cytat:
Dodam jeszcze, że chyba nie odpowiadam Twoim (Waszym?) standardom "zabawy". Twoją (Waszą?) postawą odbieracie mi jakiekolwiek chęci na "multiświatowy" kontakt mojej postaci z Twoją (Waszymi?), bo zamiast ciekawych pojedynków słownych widzę w perspektywie jedynie stosy 'różu' i całkowite przekręcanie sytuacji, jaką opisuje się w swoim poście, a nawet jej negowanie, co w efekcie do niczego nie prowadzi (ktoś pisze "A" to Ty (Wy?) robicie z tego "Z"), a przynajmniej w moim mniemaniu.
To jest właśnie jeden z powodów dla których aktualni questujący gdzie indziej forumowicze zdecydowali, że dalsza obecność w pierwszej katedrze MACa nie ma sensu. Oskarżanie teraz innych osób że bawią się zgodnie z zasadami które sami ustaliliście i próbowaliście wymusić na innych, uważam za czystej wody hipokryzję.

_________________
We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.

The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.


Ostatnio zmieniony przez Bezimienny dnia 03-12-2008, 22:56, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 03-12-2008, 22:50   

Fei napisał/a:
Dodam jeszcze, że chyba nie odpowiadam Twoim (Waszym?) standardom "zabawy". Twoją (Waszą?) postawą odbieracie mi jakiekolwiek chęci na "multiświatowy" kontakt mojej postaci z Twoją (Waszymi?), bo zamiast ciekawych pojedynków słownych widzę w perspektywie jedynie stosy 'różu' i całkowite przekręcanie sytuacji, jaką opisuje się w swoim poście, a nawet jej negowanie,


Właśnie opisałeś powody dla których my (ja, Serika, Maieczka, Bezimienny etc.) straciliśmy chęć zabawy z Wami i założyliśmy własnego questa... Tylko zamiast "stosy różu" wpisz sobie "przemowy długie jak rzeki".

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
kic Płeć:Mężczyzna
Nieporozumienie.


Dołączył: 13 Gru 2007
Skąd: Otchłań Nicości
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 03-12-2008, 22:55   

Ysengrinn, nie ma to jak spojrzenie trzeciego oka. Ono dostrzega w wykrytych nieprawidłowościach, nieprawidłowości autorów. Wrażenie, wrażeniem, a czy jest to prawda, czy złudne wrzażenie, niestety nie potrafisz ocenić.
Bezimienny,:
1. Z przyczyn psycho-fizycznych mojej postaci. Może się bronić tylko w ten sposób. Po za zasadą "odpierania ataków w różny sposób", jest jeszcze coś takiego jak zdrowy rozsądek. Na szczęście (czy też nie) moja postać nie jest ni /b/ogiem, ni wszechstronnym arcymagiem, ni fechmistrzem, a jedynie poświęciła się iluzjom, a skoro ich możliwości ofensywnę są równe zeru, to niestety nie potrafię dobitnię zranić innych wspaniałych osobistości, a uniki szybszych ataków są dla mojej postaci niemożliwę. Jeżeli chodzi o pojedynki, to niestety moja postać nie ma większych szans w bezpośredniej walce w większości z was.
2. Patrz punkt pierwszy.
3. Miło mi, że masz moją postać za wszechmocną, ale niestety jest to tylko dziedzina iluzji.

_________________
"Zaczynałem jako zwykły zegarmistrz, ale zawsze pragnąłem osiągnąć coś więcej." - Lin Thorvald


Melior Absque Chrisma
Pierwszy Epizod MACu
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź galerię autora
Distant Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 23 Cze 2003
Skąd: Somewhere in the world
Status: offline
PostWysłany: 03-12-2008, 22:56   

Ja tego nie rozumiem.
W końcu znalazłem takich internetowych twardzieli jak wy. Skrzyknąłem wszystkich znajomych, że będzie świetna zabawa... Ale wy się nie chcecie bawić :<

_________________
Never surrender, never give up...

http://forum.multiworld.pl - Nothing is impossible here
http://komiks.multiworld.pl - Komiks Multiworld ;3
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Serika Płeć:Kobieta


Dołączyła: 22 Sie 2002
Skąd: Warszawa
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
WIP
PostWysłany: 03-12-2008, 23:01   

Ysengrinn napisał/a:
Właśnie opisałeś powody dla których my (ja, Serika, Maieczka etc.) straciliśmy chęć zabawy z Wami i założyliśmy własnego questa...


Bingo.
Do obecnej "zabawy" się nie zamierzam wtrącać, ale mogę Was zapewnić, że na taką opinię kolega Kic bardzo, bardzo starannie zapracował. Chyba nie pamiętam na forum przypadku, żeby ktoś stosował wciąż te same sztuki z taką powtarzalnością i tak usilnie nie był w stanie zrozumieć, że nie na tym zabawa polega. W zestawie z silnie prowokacyjnym profilem Bractwa to naprawdę tworzy mieszankę silnie wybuchową i jakoś się nie dziwię, że dzieje się to, co się dzieje.

Swoją drogą: czy to nie Wy przypadkiem ostatnio na ircu bardzo głośno krzyczeliście, że towarzystwo z forum ma obowiązek się z Wami bawić, bo tego chcecie?

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź blog autora
 
Numer Gadu-Gadu
1051667
Fei Wang Reed Płeć:Mężczyzna
Łaydak


Dołączył: 23 Lis 2008
Skąd: Polska
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 03-12-2008, 23:02   

Bezimienny napisał/a:
..czy my używamy tej samej definicji nanitów? Zakładanie, bez wcześniejszego potwierdzenia że ktoś kogo ciało stanowią nanity jest sporym nadużyciem.

(...)

Oskarżanie teraz innych osób że bawią się zgodnie z zasadami które sami ustaliliście i próbowaliście wymusić na innych, uważam za czystej wody hipokryzję.


Po pierwsze: Twoje zdanie od "Zakładanie" chyba troszkę sens gdzieś utraciło i nawet nie wiem, czy mogę się go domyślać, bo jak wygląda na to, że najpierw muszę mieć potwierdzenie wszystkiego, co chciałbym napisać i wykorzystać w swoich postach.
Zakładałem dotychczas, że to, czego nie ma w portretach i w sposób ewidentny nie nawiązują do nich jest dozwolone. Chyba na tym m.in. polega wyobraźnia i zabawa (tu: coraz większe wątpliwości).

Po drugie, jako że na forum pojawiłem się całkiem niedawno nie miałem okazji brać udziału we wcześniejszych "wymianach zdań". Podobno też prawo nie działa wstecz, a tu okazuje się, że jestem hipokrytą... Skoro tak twierdzisz... Mogę co najwyżej wzruszyć ramionami.

Distant, ja się zaczynałem dobrze bawić, a i raflik jest ciekawym przeciwnikiem, jednak w natłoku "różu" ciężko jest się odnaleźć. No i trochę czasu brak...

Serika...

_________________

Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imiona miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.

A. Mickiewicz


Ostatnio zmieniony przez Fei Wang Reed dnia 03-12-2008, 23:04, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Sm00k
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 03-12-2008, 23:03   

Chyba przez zabawę mieli na myśli dywaniki do wycierania nóg przed realizacja ambicji.

Inwazja rozu minie. Jesli bardzo przeszkadza, traktuj psoty wiadomych osob jak bialy szum i pisz w czyms, co za glowny watek uchodzi.
Yaoistki sie w koncu znudza i sobie pojda.
Prawdopodobnie.

ps tak calkiem na marginesie, to nikt, nikt ze "starej gwardii" nie jest niepokonany. Kazdy ma slabosc, felerna i najczesniej fatalna dla danej osoby. By daleko nie szukac, zostaly one w wiekszosci uwzglednione w Portretach wlasnie, czasem nawet podkreslone.
A jesli nie, to co boli zapytac?
A ja im dluzej analizuje pewne posty, zauwazam calkowity brak czytania ze zrozumieniem.
Albo i czytania wogole.


Ostatnio zmieniony przez Fei Wang Reed dnia 03-12-2008, 23:09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 2 Idź do strony 1, 2  Następny
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group