| | 
	| 
 
	| Ogłoszenie |  
	| 
			Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
		 |  
 
	| S.K. REAKTYWACJA !!!!!!!!!!!!! |  
	| Wersja do druku |  
	| Noire  Pomniejszy Inżynier
 
  
 Dołączyła: 14 Maj 2003
 Skąd: From down below
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 11-08-2003, 08:40 | 
 |  
			| 
 |  
			| Ne:Na-nawiedzony? <chwila ciszy> *piiiiiiiiiiisk* Ja kocham zjawy i mary ^^ <rzuca deski na Phibby'ego>To gdzie te duchy? *_*<wchodzi do srodka><przed nos wyskakuje jej jakaś zjawa> Zj:Uuuu,jestem duchem,uuu bój sie mnie...
 Ne:Duch ^-^ <prubuje uściskac ducha>Hę? aaa..no tak duchów się nie da uściskać ^^''
 Zj: <confused>Ekhem..uuuuu,zabiorę ciebie to piekła...
 Ne:Nie dzięki,Phibby nie sprzątał tam z miesiąć
 Ph:<spod stosu desek>Nie prawda! 25 dni!
 Zj:eee..uuuu..
 Ne:Daruj se ^^
 Zj: Y_Y,dlaczego nikt się mnie boi <żarowka> a-ha! <duch wyjmuje jakieś zdjęcie> strzeż się mojej teściowej! <pokazuje je>
 Ne:<piiiiiiiiiiiiiiiiiisk>O_o,zlituj się,co za maszkara!Zaraz-zaraz,ona wygląda na coś w rodzaju...królika! <przygląda się zjwie> Ty jesteś taa..Usagi?
 Zj:<gleba><mówi do siebie>Niedość że moje zycie było udręką ,to pozagrobowe jest takie samo! buuuu...
 Ne:Ooo..coraz ciekawiej,otwieramy się ^^,opowiedz mi o sobie ^^...
 |  
			| _________________
 
  |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Crofesima  Captain Narcolepsy
 
  
 Dołączyła: 25 Maj 2003
 Status: offline
 
 Grupy:
 Alijenoty
 
 | 
		
			|  Wysłany: 11-08-2003, 08:49 | 
 |  
			| 
 |  
			| C.: łaaaaaaaaaaał!!!!! Nawiedzony dooom!!! Ja też chcę!!!!! <biegnie z Irkiem, Loth i Ruro do nawiedzonego domu>
 <przechadza się po korytarzach>
 <nagle następuje na jakiś kwadrat>
 PSTRYK
 WZIUMWZIUMBRRRWRRRRFRIIIIII
 IJ: co tym razem zepsułaś, Croff?
 C.: CO JA?! ZAWSZE JA!
 L.: cicho! Patrzcie....
 R.: to jakiś właz...
 <właz się otwiera, a zniego wyłaniają się...>
 IJ&C.: AAAAAAAAAAAAA!!!!!! MAŁE XELLOSSY!!!!
 R.: KAWAIIIIIIII!!!
 <Irek & C uciekają na widok tysiąca wynurzających się Xellossów>
 <Loth co prawda nic do nich (chyba) nie ma, ale uciaka razem z towarzyszami>
 C.: wciągnęło Ruro!
 IJ: eff... biedaczka... pochłonięta przez krwiożercze Xellossy...
 L.: może się po nią wrócimy?..
 IJ&C.: <patrza sie na siebie. Chwila zastanowienia..> NIEEEE...
 L.: ołłł... patrzcie przed siebie...
 <właśnie wbiegli do jakiegoś ogromnego pomieszczenia. Tutaj był już większy właz>
 <Właz zaczął się otwierać>
 <Croff zaczęła wyobrażać sobie tysiące Xellossów w NORMALNYCH wielkościach...>
 <Croff z Irkiem schowali się za Loth>
 L.: JA MAM PÓJŚĆ NA PIERWSZY OGIEŃ, TAK?! łuups...
 <z włazu wyłoniła się... mega wielka Nagha!!!>
 IJ: łał...
 <Nagha wyjmuje klatkę z Ruro...>
 IJ: chyba chce nam powiedzieć, że jak z nią wygramy, odzyskamy Ruro..
 <Croff z powątpiewaniem spojrzała się na obślinioną Ruro, trzymającą w rękach pare chibi-Xellossów>
 C.: a musimy?...
 IJ: no chyba... ej, Nagha chyba się zdenerwowała...
 N.: OOOHOHOHOHOHOHOHOHOHOHO!!!
 
 CISZA
 
 <reakcja: Croff została przygnieciona do ściany, Loth zemdlała, Irenicus leży na ziemi. Miał szczęście - w ostatnie chwili zasłonił sobie uszy rękami>
 C.: mamy problema...
 |  
			| _________________
 There is sorrow enough in the natural way
 From men and women to fill our day;
 And when we are certain of sorrow in store,
 Why do we always arrange for more?
 Brothers and sisters, I bid you beware
 Of giving your heart to a dog to tear.
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Irenicus  
  
 Dołączył: 06 Kwi 2003
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 11-08-2003, 08:59 | 
 |  
			| 
 |  
			| <Ire podchodzi do Naagi> IJ: doprawdy boski śmiech ; P
 Crof& Loth: GLEBA !!!!!!!!!!!!!!
 IJ:ale zapomniałas o jednym
 N: no?
 IJ: Jesteś duchem XD ,LIGHTING !!!!!!!!!!!!! < naga i wszystko inne zostaje rozproszone , willa zostaje rozświetlona , w centrum jest Ruroke i Noire>
 No: uuuu a takie fajne duchy były ^_^
 
 <nagle gaśnie światło ;P>
 |  
			|  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Noire  Pomniejszy Inżynier
 
  
 Dołączyła: 14 Maj 2003
 Skąd: From down below
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 11-08-2003, 09:12 | 
 |  
			| 
 |  
			| Ne:<okłaga Boryskiem-patelnią Ire>Jesteś wredny,buu T_T a tak przyjemnie mi się gadało z tym duchem ii..ii...o zesz fuck,nawet nie dopiłam herbaty! <okłada Ire dalej> |  
			| _________________
 
  |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Irenicus  
  
 Dołączył: 06 Kwi 2003
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 11-08-2003, 11:14 | 
 |  
			| 
 |  
			| IJ: No nie ,znowu mnie biją T_T ,co za CHAMSTWO !!! <idzie do domu>
 <maluje ; P>
 |  
			|  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Irenicus  
  
 Dołączył: 06 Kwi 2003
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 12-08-2003, 14:10 | 
 |  
			| 
 |  
			| <Ire wraca z koloseum> <ma przy sobie portret Distanta>
 IJ: hiehieh ! teraz już nic nam nie zagrozi >:D,nasza kraina będzie bezpieczna na wieki ^^
 <rysuje 10 kopii Distanta>
 IJ :TAJEMNICE WSZECHŚWIATA ! PRZYZYWAM WAS !!!!!!!!!!!!!!!
 <wyciąga pędzel i czarną farbę>
 <zaczyna obmalowywać kontur rysunków Distanta>
 <po pracy wstaje i zaczyna robić jakieś dziwne znaki rękami>
 <po czym krzyżuje 2 i 3 palec od kciuka >
 <pojawia się dziwny symbol jażący się czerwonym światłem>
 <skrzyżowanymi palcami pchnął symbol w rysunek>
 <Rysunek zacząś świecić ognistym swiatłem>
 <nagle z rysunku wychodzi Distant powiększając swoje rozmiary o takich samych statystykach ,umiejętnościach i całej reszcie co oryginał ;P >
 <Ire powtórzył zabieg 9 razy>
 IJ:Ojej O_o , czym ja będę ich żywić ? .....a  trudno ^^ ,przynajmniej już żaden AntyWiP albo ZC nie najedzie na naszą krainę ^_^
 <nagle do domu wpada Crofe-chan>
 Crof: O_o czy ja widzę 10 Distantów ????????
 |  
			|  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| KArolCIA  
  
 Dołączyła: 06 Lip 2003
 Skąd: stamtąd, gdzie diabeł mówi dobranoc
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 12-08-2003, 15:03 | 
 |  
			| 
 |  
			| <KACIA zmierza poraz pierwszy do świątyni Konronu; zatrzymuje się przed wrotami> - Coś czuję, że wchodzę do jaskini lwa... - mruczy.
 <Otwiera z lekkim trudem jedno skrzydło. Zatrzymuje się w progu. W środku panuje półmrok. Ma nadzieję że przeżyje choć parę dni.>
 |  
			| _________________
 Dawno mnie tu nie było.
 |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Irenicus  
  
 Dołączył: 06 Kwi 2003
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 12-08-2003, 15:56 | 
 |  
			| 
 |  
			| IJ :hmmm , Kacia weszła do tej starej zjełczałej świątyni ;P <wbiega do świątyni>
 IJ: KACIU ! ^___^ CZEŚĆ , zaprowadzić cię do swojej willi ????
 K: chętnie
 <IJ :zaprowadza KarolCię do swojej willi >
 IJ: miłego dnia ^^ , i weź wypłatę 1 000 000 000 000 000 000 Euro , miłego dnia <rzuca jej worek z kasą>
 <biegnie do domku>
 IJ:hmmm < patrzy na Distantów> oni dziwnie wyglądają , mają twarz bez humoru , rozweselcie się ! < Distanty sie dziwnie śmieją>
 IJ:O_o , o matko , stworzyłem potwory !
 chodźcie...
 <Ire i Distanty wychodzą na świerze powietrze >
 IJ:hmmmm
 <Ire patrzy się na Distanty >
 <Distanty patrzą sie na Ire>
 |  
			|  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Crofesima  Captain Narcolepsy
 
  
 Dołączyła: 25 Maj 2003
 Status: offline
 
 Grupy:
 Alijenoty
 
 | 
		
			|  Wysłany: 12-08-2003, 18:47 | 
 |  
			| 
 |  
			| <podchodzi do nich Croff> <Distanty gapią się na Croff>
 <Croff gapi się na Distanty>
 <wtem Distanty wybuchają dziwnym śmiechem>
 <Croff zrobiła zniesmaczoną minę>
 C.: ee...Ire... masz fajnych współlokatorów ^^'''
 I.: wiem...
 C.: co z nimi zrobimy?...
 I.: Distant lubi różne.. DZIWNE rzeczy... w ogóle jest taki tajemniczy... wymyśl coś!
 C <myśli>: WIEM!
 <wyciąga 10 maskotek-Distantów>
 <podaje Distantom>
 I.: CO TY WYMYŚLIŁAŚ?! ZGUPIAŁAŚ CZY CO?!
 D.: HURREY! <zaczynają bawić się>
 C.: :)
 |  
			| _________________
 There is sorrow enough in the natural way
 From men and women to fill our day;
 And when we are certain of sorrow in store,
 Why do we always arrange for more?
 Brothers and sisters, I bid you beware
 Of giving your heart to a dog to tear.
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	| KArolCIA  
  
 Dołączyła: 06 Lip 2003
 Skąd: stamtąd, gdzie diabeł mówi dobranoc
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 12-08-2003, 20:51 | 
 |  
			| 
 |  
			| <KACIA zgarnęła kasę :) i poszła pozwiedzać nowe miejsce zamieszkania. Zadowolona wybrała się na przechadzkę po okolicy. Wtem uświadamia sobie jedną ważną rzecz. Szybkim krokiem podążyła do najbliższej mieściny. Po okoła pół godzinie wychodzi z zaułka z wielkim workiem w rękach. Ulice były zatłoczone i musiała uważać, by na kogoś nie wpaść. Nie mogła pozwolić na uszkodzenie pakunku... Zauważyła, że od dziesięciu minut śledzi ją trzech oprychów. Trzymali się w bezpiecznej odległości czekając na odpowiedni moment. Dziewczyna próbowała ich zgubić, ale wszelkie jej próby okazywały się daremne. Skręciła więc w tlugą, ciemną opustoszałą uliczkę.>
 - "Jak mają tak za mną łazić, to lepiej żebym na nich poczekała" - pomyślała.
 Po prawej stronie stały trzy beczki. Położyła na nich worek. Mając zajęte ręce jest zupełnie bezbronna. Tak jak myślała przyszli tuż za nią. Ona już na nich czekała.>
 - Hej, dziewczynko, może poszłabyś z nami? - Odezwał się ten najwyższy i najbardziej umięśniony.
 - ... - KACIA nie zamierzała odpowiedzieć. Wyciągnęła przed siebie lewą rękę jednocześnie prawą zginając do tyłu. Celowała w nogi, nie chciała rozróby. - FREEZE ARROW!!!!
 <Ich nogi zostały skute lodem. Nie mogli się ruszyć. Tymczasem dziewczyna już mknęła ulicę dalej, uważając na swój bagaż.
 Gdy dobiegła do swej willi odetchnęła z ulą. Teraz wystarczyło się już tylko przygotować. Rozpaliła mały ogień w ogródku, wokół którego poustawiane były kamienie. Na nich postawiła jeden duży, zupełnie płaski.
 Minęło 15 minut. KACIA uświadomiła sobie, że po raz pierwszy wszystko zrobiła idealnie i teraz mogła się cieszyć efektami. Nie chciała przeżywać tego samotnie, od samego początku planowała się podzielić tym z innymi.>
 - Noire!! Irenicus!! Crofesima!! Disant (w liczbie dziesięciu)!! Już zrobiłam!!
 Udało mi się przygotować... jajecznicę na boczku!!!!!! No chodźcie wreszcie!!
 
 <Wszyscy w końcu mogli zajadać kolację ^.^ I pomyśleć, że udało się KACI przez całą drogę nie uszkodzić ani jednego jajka ^_^>
 |  
			| _________________
 Dawno mnie tu nie było.
 |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Irenicus  
  
 Dołączył: 06 Kwi 2003
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 12-08-2003, 21:15 | 
 |  
			| 
 |  
			| MNIAAAAM PYSZNE ^_____________^  ,masz talent do gotowania ^_^ <wyciąga kasetę>
 IJ:Może oglądniemy Ally McBeal ? ^_^
 All :JASNE !!!!!!!!!
 <i wszyscy siadli do oglądania po pysznym jedzonku>
 <Distanty bez uczuć się wgapiały w telewizję>
 IJ: wiecie co ? oni mnie przerażają
 |  
			|  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Noire  Pomniejszy Inżynier
 
  
 Dołączyła: 14 Maj 2003
 Skąd: From down below
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 12-08-2003, 22:40 | 
 |  
			| 
 |  
			| *remont starej rudery się kończy 
 
 *maluje płot* ^^,jak miło jest cos zrobić własnymi rękami *kończy**słyszy wołanie KACII* jajecznica? *_* *waprowuje do KACII*
 Dawać mi ją ! *zjadła wszystko*dobra ^^ *wszyscy patrzą się na nią jakby conajmniej przebiła Croff i jej niszczycielskie zdolności * eee...no to ja może już pójde? ^^''''''''
 |  
			| _________________
 
  |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Irenicus  
  
 Dołączył: 06 Kwi 2003
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 13-08-2003, 04:47 | 
 |  
			| 
 |  
			| IJ:OJEJ NOIRE ,ALE TY MASZ APETYT ^___________^ trudno ; P , nie będziemy mieć dokładki ^^'''
 A Distanty lepiej odczarować ^_^ ,przydadzą się jak ktoś spróbuje najechać na nasz domek ^^
 <wraca do domu>
 <odczarowywuje Distanty >
 <9 z nich znika>
 <Ire wraca>
 No :zapomniałeś o jednym
 IJ: ten jeden zostanie XP ,może mu damy wolną wolę ? XD
 Agenda będzie mieć dwóch Distantów XP
 |  
			|  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Distant  
  
 Dołączył: 23 Cze 2003
 Skąd: Somewhere in the world
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 13-08-2003, 08:42 | 
 |  
			| 
 |  
			| <głos Distanta w głowie Irenicusa> D:Miałem się mścić ale to nie jest konieczne.... Popełniłeś błąd stwarzając moją dokładną kopie.... Myślisz żeutrzymujesz kontrole umyslu nade mna ;D... Być może.... ale kopia posłucha oryginału
 <do kopii Distanta> Wiesz co masz robić......
 <Distant-kopia rzuca się na Irenicusa i funduje mu szecio-miesięczny pobyt w szpitalu na odziale intensywnej terapii.>
 <do kopii Distanta> A teraz przekaż mi swoje wspomnienia z pobytu tutaj i znikaj....Jest tylko jeden Distant!
 <kopia znika>
 a to sobie pozwole znisczyc by zapobiec problemom w przyszłosci...
 <blok z rysunkami Irenicusa ulega spopieleniu....>
 |  
			| _________________
 Never surrender, never give up...
 
 http://forum.multiworld.pl - Nothing is impossible here
 http://komiks.multiworld.pl  - Komiks Multiworld ;3
 |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Irenicus  
  
 Dołączył: 06 Kwi 2003
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 13-08-2003, 08:52 | 
 |  
			| 
 |  
			| <GLEBA !!!!!!!!!!!!!!!!> nie możesz mieć kontroli nad czymś co ja stworzyłem i co jest pozbawione wolnej woli i bezwzględnie połączone z moją wolą ,dzięki czemu mogę go kontrolować = = ,  spalić bloków też nie możesz bo nie wiesz gdzie się znajdują ;P ,i na dodatek każdy ,kto nie jest zarejestrowanym obywatelem Konronu zostaje automatycznie rozbrojony i zostaje rzucona na niego klątwa ; P , wiec na razie musisz poczekać ,aż twór na twoim wzorze mi się znudzi XD
 |  
			|  |  |  
	|   |  |  |  |  
	|  |  
	| Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 Nie możesz załączać plików
 Możesz ściągać załączniki
 
 | Dodaj temat do Ulubionych 
 
 
 |  |  | 
 |