[Duczmen]

Ja na razie obejrzałem Rental Magica, nie zachwyciło liczyłem na coś głębszego a wyszło strasznie płytkie, nie podoba mi się, więcej takich haremek nie kce, jeśli już to w połączeniu z school life :D
Czekam na Neuro i Ghost Hounda, ciągnie się Gundam ^^

[mikolajp]

Pora na moją króciutką opinię o seriach tej jesieni i ich rokowaniach na przyszłość.

Rental Magica
Cóż, oceniam po zaledwie 1/2 pierwszego odcinka, dlaczego? Ponieważ wyłączyłem w okolicach 10 minuty i nie chciałem już dalej. I nie chodzi o to, że anime jest fatalne, tylko po prostu to nie moje klimaty. Zdecydowanie nie przepadam za takimi komedyjkami. Absolutnie nic mnie w tym pierwszym odcinku nie porwało ani też zaciekawiło. Myślałem, że to będzie bardziej poważne, lecz chyba czegoś nie doczytałem, gdy wyszukiwałem serie, które mogą mnie zaciekawić...
Dropped.

Night Wizard: The animation
Tą wspaniałą produkcję wyłączyłem po około minucie. To chyba wystarczy za komentarz.
Dropped.

Dragonaut: The Resonance
Po tej serii spodziewałem się nieco więcej niż po dwóch poprzednich, jednak zawiodło moje oczekiwania. Obejrzałem pierwszy odcinek, cóż, nie porwał mnie. Jednak czekałem na drugi, dając serii szansę. Lecz tu poległem. Koniec drugiego odcinka to jednocześnie koniec mojej przygody z Dragonautem. Myślałem, że ta produkcja będzie stawiała na cięższy klimat, lecz przeliczyłem się. Poza tym zdecydowanie za bardzo fanserwiśnie, czego nie lubię.
Dropped.

Jyuushin Enbu - Hero Tales
Z kolei ta seria rokuje całkiem nieźle. Obejrzałem jak dotychczas pierwszy odcinek i choć nie jest on wybitny, to nie znudził mnie, i nawet trochę zaciekawił. I mimo, że to kolejny zwykły i zapewne przewidywalny shounen, to raczej będę go oglądał, bo spodobał mi się świat w tej produkcji. Dla odmóżdżenia - polecam.

Majin Tantei Nougami Neuro
Ta seria zapowiada się jeszcze lepiej. Irytowały mnie trochę te komediowe wstawki, jednak samo "mystery" może być całkiem niezłe. Taka detektywistyczna opowieść z demonem w roli głównej. Mam nadzieję, że z czasem (seria może być tasiemcowa, o ile dobrze kojarzę fakty- 14 tomików mangi i dalej wychodzi) stanie się mroczniejsza i cięższa. Będę oglądał, przynajmniej do czasu, jeden odcinek to zdecydowanie za mało na większą opinię.

Suteki Tantei Labyrinth
I tutaj zdecydowanie nie wiem co myśleć. Myślałem, że to będzie coś w stylu Higurashi, bo plakat był bardzo candy, a wyróżnik "mystery", jednak CHYBA się myliłem. W pierwszym odcinku pojawiło się troszkę humoru niskich lotów, praktycznie żadnej tajemnicy. Spodziewałem się po tym czegoś... innego. Mimo to, daję szansę i czekam na drugi odcinek. Potem się zobaczy.

Kaiji
A teraz brawa dla najlepiej zapowiadająej się serii tego sezonu. Odpaliłem pierwszy odcinek, i od razu uderzyła mnie specyficzna kreska rodem z Akagi (o ile się nie mylę, ten sam autor mangi), która w sumie jest całkiem ciekawa. Serial od samego początku wciąga, i Madhouse zaserwowało nam niezłe "BUM!" na koniec pierwszego odcinka. Tak niezłe, że gdy tylko skończył się ending, od razu załączyłem odcinek numer dwa. I ten też jest bardzo, bardzo dobry. Seria od samego początku trzyma w napięciu, jeżeli dalej poziom nie spadnie, otrzymamy naprawdę coś dobrego.

I to tyle, może jeszcze sprawdzę Ghost Hound, choć zobaczę. Czas pokaże.

[fm]

Shugo Chara! - kolejna propozycja od pań z Peach Pit. Idealnie pokazuje zjawisko schizofrenii wśród młodzieży. Nie dość, że bohaterka widzi jakieś duszki, to jeszcze potrafią one zupełnie zmienić jej charakter. Tak poza tym to dość typowy przedstawiciel gatunku magical girls, ale ma swój urok. Oprócz całego zestawu elementów dla 11-letnich dziewczynek jest tam też kot-bizon - zimny (choć nie do końca) drań.

ef ~a tale of memories~ - niezły podkład muzyczny stworzony przez Tenmona, ale oprócz niego seria zapożycza też trochę klimatu z produkcji Makoto Shinkaia. Szkoda tylko, że twórcy postępują w myśl zasady minuta anime bez jakiegokolwiek efektu specjalnego, to minuta stracona. Niektóre niestety są skrajnie badziewne np. scena, w której co sekunda pojawia się czarny ekran. KyoAni radzi sobie z tego typu historiami bez takich ekstrawagancji.

Sketchbook - full color's - coś dla miłośników Arii (tylko zamiast wiosłowania tutaj mamy szkicowanie), czyli pogodna, bardzo spokojna (dla jednych usypiająca, dla innych terapeutyczna) opowieść o niczym wypełniona niewymuszonym humorem. Anime powstało w tym samym studio, o czym zresztą przypomina końcówka pierwszego odcinka.

[mikolajp]

Clannad, 1
No, no, no... Na początku w ogóle nie miałem w planach zabierania się za tą serię, ponieważ jestem zdecydowanym przeciwnikiem romansów. Jednak, jako że miałem chwilkę czasu wolnego, a ta seria była zachwalana - postanowiłem odpalić jeden odcinek na próbę. I z tego miejsca chcę oznajmić, że ZDECYDOWANIE NIE ŻAŁUJĘ. Zapowiada się naprawdę przyzwoicie, o ile nie pójdzie w stronę ckliwej i płaczliwej historii. Zobaczę. Na tą chwilę b. dobry. I jeżeli Kanon i Air to coś podobnego, zapewne niedługo trafi do mojej kolekcji obejrzanych anime.

[Oshii Rion]

Co do najnowszego sezonu anime, przez "sito" przeszły trzy tytuły:

Ghost Hound -> najpoważniejszy tytuł z trzech, bardzo nastrojowy, ciekawe postacie chłopaków, taka psychoza sprawiająca iż po plecach przechodzą ciarki...

KimiKiss -> komedyjka romantyczna. Jakoś ostatnio przerzuciłam się z shounen na shoujo. Trochę mnie to dziwi, ale co poradzić. Podoba mi się klimat, żadnych OCHÓW i ACHÓW, ot takie spokojne życie licealistów. Trójka głównych bohaterów przypomina mi grupkę Harry, Ron, Hermiona, a ich "wybrankowie" przypominają inne postacie (tudzież Krum, czy Cho Chang). I przez to właśnie, przez te porównanie anime tym zainteresowała się również moja siostra.

Shugo Chara -> tu już kompletny chaos. Ileż ja mam lat, że oglądam takie serie?! No ale cóż, przyciągnęło mnie. Przypominają się stare czasy "Kamikaze Kaito Jeanne" i "Ojamajo Doremi" (bo to w pewnym sensie połączenie obydwóch). A dodatkowo mundurki - wyśnione. *___* No i stroje Amu są prześwietne, taki styl jaki kocham. ^^

Myślałam jeszcze nad ef, Neuro, Suteki Tantei, Dragonaut i Sketchbook, ale z nich zrezygnowałam...