Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Sesja Exalted - Daerian |
Wersja do druku |
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 15-11-2010, 15:12
|
|
|
Update Solar Hero Style:
- dodanie doTthunderclap Rush Attack jego oficjalnego działania (solarzy mają za mało efektów zmniejszających Speed aby ich tego pozbawiać).
- dodanie charmu od wybijania z głowy UMI, opublikowanego w Under the Rose (zapomniałem o nim przedtem). |
_________________
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-12-2010, 16:10
|
|
|
Nie wiem gdzie to wkleić, więc macie tutaj.
Pełen narzekań list do braciszka - sesja tydzień temu
Interesowny list do braciszka - najnowsza sesja |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 05-12-2010, 16:20
|
|
|
<umarła i nie żyje>
Tren, to jest boskie...
TABELKA! Myślisz, ze powinnyśmy ją powiesić w jakimś widocznym miejscu (spiżarnia?), żeby Sigurd nie przegapił? I stanowczo wnoszę o pozostawienie jednego dnia na nasze prywatne potrzeby! No coś Ty, dzień w dzień z facetami? Zwariować można... :> |
_________________
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-12-2010, 16:31
|
|
|
Kwa, zapomniałam o dniach wolnych... Hmmm... Chyba będziemy musiały po prostu robić tabelkę na bieżąco na zasadzie odznaczania, w które dni mamy czas na kogo, a kiedy chcemy mieć święty spokój. Stanowczo należy ją powiesić w spiżarni! I przy okazji zrobić pouczenie dla całej załogi, że TABELKA JEST WAŻNA, a każdy kto spróbuje odznaczać coś na niej, a nie jest jedną z nas dostanie pouczenie. Pouczenie odbywać się poza statkiem, konkretnie delikwent zostanie przywiązany do liny i będzie za nami leciał. Wyjątkiem jest tutaj Sigurd, który za karę jest wykreślany z przyszłego tygodnia i dzielimy się wtedy tylko Dante.
Swoją drogą, gdy Gwiazdka palnęła o tej tabelce to było moje pierwsze skojarzenie. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-12-2010, 16:47
|
|
|
Tren, mogę dać linki Jackowi jako członkowi grupy XD?
I ludzie (Egzalci?) to jest piękne. Bardzo, bardzo piękne. |
_________________
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-12-2010, 16:48
|
|
|
Pewnie, specjalnie publikuję to na blogu, by każdy miał łatwy dostęp. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 05-12-2010, 18:15
|
|
|
Masz komentarz od Janka :P. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 14-02-2011, 18:17
|
|
|
Bo Walentynki były idealnym dniem, by raz na zawsze zakończyć walkę z tym czymś.
Z zapisków pewnej (niezbyt krypto) slasherki
Ostrzeżenie: Zawiera źle napisany yaoistyczny fik z postaciami ooc i swoiście pojmowanym rhomantyzmem. Poza tym opis opisu koszmarnie napisanej sceny erotycznej.
I zakończenie... Sorry Serik, jeśli wyszło nie w charakterze Gwiazdki, ale chciałam zachować element niespodzianki. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 14-02-2011, 19:10
|
|
|
Tren. Jesteś potworem. Zabiłaś mnie. Umarłam ze śmiechu i nie żyję. (podejrzewam, że podobnie jak Gwiazdka podczas czytania dzieł Sereny zresztą).
A końcówka jest BOSKA! I jak najbardziej in character. Ooooo taaaak. |
_________________
|
|
|
|
|
Sehtal
Dołączył: 03 Gru 2010 Skąd: Stąd Status: offline
|
Wysłany: 14-02-2011, 20:43
|
|
|
Jak już na blogu odpisałem.
"Wielce zabawna próba zaprzeczenia swojemu brakowi talentu i miernocie. Niech się autorka w swoich urojeniach tapla. Pewnie to jakaś reakcja obronna na to, że braciszek w homoseksualizm od niej uciekł."
rzekł Emery wracając do projektu.
Her boobs jiggled. She was wearing plate armor and yet they actually bounced. He took a closer look. The breastplate of the armor was definitely a breast plate. Separately articulated. It even seemed to have an arrangement of flat springs to enhance the bounce. |
_________________ There is no such thing as an 'inhuman act', for there is no act so vile that one cannot find a human willing, or even eager, to commit it. |
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 27-02-2011, 23:28
|
|
|
Panie, Panowie, przegrzebałam loga i *tadaaaa!* przedstawiam ujednolicony raport pewnej Siderealki w sprawie grupy Solarów z Gethaname.
Tekst oczywiście autorstwa Tren. jest genialny XD
Po bliższym poznaniu odkryłam, iż ta 'Solarna grupa' w rzeczywistości składa się mniej-więcej w połowie z Solarów. Zastanawiałam się czy nie zgłosić aplikacji, gdyż w drużynie brakuje im chyba tylko Sidereala... A sądząc po przekroju charakterów i zainteresowań zostałabym nawet bez problemu przyjęta i zaakceptowana.
Najbliżej bycia jakimikolwiek przewodnikami tej grupy (psami pasterskimi?) są Johann i Płomień. Obaj to zasadniczy i racjonalni mężczyźni. Johann to Solar, były sędzia i pisarz (do listu dołączyłam książkę z autografem). Musi on posiadać zaiste niezwyciężone pokłady cierpliwości, gdyż na jego miejscu już dawno trzasnęłabym kogoś z drużyny w twarz (a o ile mi wiadomo lał tylko wrogów).
Płomień za to jest wojskowym, któremu śmierć nie przeszkodziła w rozwijaniu kariery, innymi słowy Abyssal. Niemniej zachowuje się całkiem poprawnie i głównie spędza czas planując jak odeprzeć atak na Gethamane. Dzieki swojemu talentowi wojskowemu stanowi chyba największe zagrożenie dla oddziałów Ejavy.
Ze 'wsparcia wojskowego' mogłabym jeszcze wyliczyć Serenę, jedyną Smoczokrwistą w drużynie. Po krótkich badaniach odkryłam, że jest ona członkinią rodu Karal, a co za tym idzie przeszła szkolenie wojskowe. To, czy została zmuszona do wedrówki z nimi czy nie, pozostaje dla mnie tajemnicą. Hipoteza, że podróżuje z nimi z własnej woli jest absurdalna, niemniej jedyna inna opcja oznacza, że członkowie tej drużyny cierpią na zaawansowany masochizm, gdyż Serena posiada najpaskudniejszy charakter z nich wsszystkich (wliczając w to Abyssali). Jest egoistyczna, materialistyczna (posiada obsesję na punkcie artefaktów) i kilkakrotnie byłam świadkiem tego jak pastwiła się and kimś z drużyny. Czemu nikt jej jeszcze nie zabił, pozostaje dla mnie jedną z zagadek kosmosu.
Drugim pierwiastkiem żeńskim w drużynie jest Gwiazdka. Niezwykle sympatyczna kobieta, która gdy jest zdenerwowana strzela niszczycielskimi promieniami z oczu. Jest ona drugim Abyssalem w drużynie, ale przy tym jako jedyna zdaje się mieć rozwiniętą empatię. Najbardziej mroczne (poza promieniami z oczu i ubiorem) jest w niej to, że jest najlepszą przyjaciółką Sereny.
W drużynie jest też jeden Lunar, niejaki Sigurd. Główną cechą jego charakteru jest to, że próbuje podrywać każdą ładniejszą kobietę, przez co musiałam mu przyłożyć metalową tacą, gdy próbowałam dowiedzieć się od niego czegoś więcej jako kelnerka. Nie przeszkadzało mu to. Zdecydowanie masochista. Wnioskując z jego zachowania jest święcie przekonany, że posiada harem, w który wliczają się Gwiazdka i Serena. Jak na razie nie doszło do rozlewu krwi, ale tajne dokumenty, które wpadły w moje ręce każą mi podejrzewać, że tak naprawdę to on jest częścią ich haremu...
Rufus to Solar, który wychowywał się w jakimś miejscu całkiem odciętym od cywilizacji, gdyż wykazuje kompletny brak znajomości norm obyczajowych, ale jest przy tym dość sympatyczny i ma wyraźnie dobre intencje. Prostolinijny, kocha swojego mecha i chętnie opowiada w karczmie o tym jak walczy ze złem, które zagraża Kreacji. I daje duże napiwki. Ostatnio zdaje się poświęcać też część swojego zainteresowania Erzie, kolejnej Solarce, posiadającej niedźwiedzi uchwyt. Nie wiem gdzie ona trenowała, ale mech Rufusa subtelniej ściska dłoń na powitanie. Jest nie do końca zintegrowana z drużyną, wyraźnie ma swoje zasady, których się trzyma. Zamawia duże porcje.
Wiem, że do drużyny dołączyła wraz z Revanem. Ten Solar jest kimś w rodzaju medyka i doradcy. Wszyscy szanują jego wiedzę i doświadczenie. Zna magię. Serena zdaje się pobierać od niego nauki. Poza tym postawił on sobie chyba za punkt honoru, żebym nie dowiedziała się o nim niczego więcej.
Niedawno do drużyny dołączył też Bertrand, naiwny wojownik o wolność. Jak głośno ogłosili to w karczmie - stary znajomy Sigurda. Niezwykle dobrani przyjaciele, o ile mogę to powiedzieć. Ciężko mi o Bertrandzie powiedzieć coś więcej poza tym, że należy go zmuszać, by trzymał język za zębami, bo plecie straszne bzdury.
Mam też wieści z ostatniej chwili. Serena właśnie wpadła do baru, by świętować dołączenie do grupy nowego mechanika. Nie wiem o nim nic dokładnie poza tym, że jest on 'wspaniałym specjalistą w swoim fachu i lepiej, żeby się przykładał do tego co robi, bo jak nie...'. Nie wiem jednak na ile są to prawdziwe informacje. Z jej słów dowiedziałam się także, że ktoś zamordował ich poprzedniego mechanika na terenie Gethamane, a okoliczni mieszkańcy potwierdzają tę informację. Podobno cała sprawa tego morderstwa była dość dziwna, ale nie posiadam na razie żadnych szczegółów.
Podsumowując, nic nie jest bezpieczne w tym przeklętym mieście. Istoty ciemności wyłażą spod podłogi, części z nich w ogóle nie znam i przydałoby się otworzyć w ich sprawie osobne śledztwo. Alindra mogła zostać zabita przez któreś z nich, choć równie dobrze mogła to być drużyna Solarów. Podejrzewam jednak, że pytanie ich o to nie ma większego sensu. Biorąc pod uwagę z iloma rzeczmai ostatnio walczyli pewnie nawet, by jej nie pamiętali. Nie wykluczam, że mogli ją zabić przez pomyłkę, acz na tym etapie naprawdę nie jestem władna określić, z czyjej ręki zginęła. |
_________________
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 04-04-2011, 14:58
|
|
|
Chronologia ostatnich wydarzeń (w formie bardzo skrótowej):
(mniej więcej trzy tygodnie przed przybyciem legionu)
Serena, Johann, Rufus, Erza i Bernard wybierają się do Inary tworzyć zamieszanie
Na prośbę Sereny do wyprawy na miejscu dołącza Dante ze swoim kręgiem infernali
W efekcie "odwracania uwagi" przez infernali i późniejszej walki z abyssalami Lover zniszczeniu ulega komnata senatu Shanarinary i część miasta. Po zakończeniu działań niszczących infernale wymieniają brofisty z Sereną, Johannem i Rufusem.
Grupa która wyruszyła do Underworldu (Płomień, Gwiazdka, Revan i Sigurd) wraca z Emerym do Gethamane.
Emery przejmuje warsztat po Artelu i znajduje modyfikacje przy dwóch z Silników Rzeczywistości.
Sigurd próbuje ściągnąć do Gethamane swoich Icewalkerskich pobratymców
(dwa tygodnie do przybycia Legionu)
Po powrocie grupy Inarskiej obie grupy zaznajomiają się wzajemnie z wydarzeniami.
Revan przyznaje się do bycia Infernalem. Wybucha kłótnia o zasadność spalenia Inary
Wysyłamy z miasta zwiadowców do obserwacji Legionu.
Bertrand wyrusza do Deshanu
Sidereale postanawiają wysłać ekipę do Gethamane. W skład ekipy wchodzą: szefowa (14-letnia elderka) - Rachel, jej zastępca - "lokaj" Valkenhayn (niewiadomoco), Sheng - sidereal Secrets w niełasce (po nieudanej próbie nakopania Bykowi), Yrgath, doświadczony chosen of battles, Nashin, zabójca z Endings i młoda Karen Blossom.
Sidereale chcą znaleźć zaginioną koleżankę (Alindrę), zabezpieczyć silniki rzeczywistości, pomóc Legionowi poradzić sobie z Anatemami w Gethamane (właśnie w tej kolejności).
Shenga odgrywa Morg, a Karen - Tren.
(3 dni później - 11 dni do przybycia legionu)
Wydarzenia w Silent Hillu:
- Johann ma wizję Siegfrieda wykopującego miasto do Malfeasu (za ustanowienie żłobków dla dzieci pracowników administracji niższego szczebla bez porozumienia z Deliberatywem)
- Płomień uświadamia wszystkim że Vodak się odrodzi
- Gwiazdka spożywa o jeden posiłek za dużo i doznaje wizji z grobowców nienarodzonych (z czego się głośno wygaduje)
- Grupa dowiaduje się że Sigurd zabił kiedyś brata Erzy. Erza bezskutecznie próbuje zabić Sigurda. Sytuacja pozostaje nierozwiązana.
Ostatecznie udaje się uciec z wnętrza Hekatonhire'a dzięki wskazówkom dawanym przez Głosy. To okazuje się być częścią planu Nienarodzonych, gdy po powrocie grupy do Kreacji z materii hekatonhire'a ukrytej w Gwiazdce i Rufusie powstaje bliżej niezidentyfikowane stworzenie i odlatuje na południe. Wydarzenie to powoduje powstanie shadowlandu przed bramą miasta - Johann organizuje działania mające zapobiec jego rozprzestrzenianiu się
W tym czasie Sheng przebywa w obozie Legionu, a Karen szpieguje w mieście
(w ciągu następnych 3 dni)
Sigurd ucieka z miasta by uniknąć konfrontacji z Erzą
Podejmujemy próby reorganizacji rady i mobilizacji pomocniczej milicji miejskiej. Płomień rozpoczyna rekrutację i trening sympatyków.
Emery odkrywa sabotaż w pozostałych 12 silnikach. Próba ich wyłączenia skutkuje skażeniem ogrodów. Ostatecznie z pomocą Revana udaje się niebezpieczne maszyny rozmontować. Zostają nam 4 silniki sprawne.
Johann agituje wśród biurokracji i polityków, oraz wykrywa, że ktoś w mieście prowadzi agitację nam przeciwną.
Johann organizuje i przeprowadza koronację króla. Płomień zostaje głównym generałem armii miasta, Johann i Rufus trafiają do rady jako kapłani.
Wykrywamy tworzący się kult przodków, oraz szerzącego go nekromantę. Po rozmowie puszczamy go wolno, ale zostawiamy pod obserwacją.
Serena dostaje ostrzeżenie od Dantego o tym że podpadliśmy Yozim. Przechodzi również inicjację do kręgu magii terrestrialnej.
(8 dni przed przybyciem legionu)
Sidereale "zapraszają" Emery'ego do siebie, gdzie jest przesłuchiwany przez Shenga.
zaraz potem Karen i Valkenhayn próbują bezskutecznie przekabacić Rufusa i Erzę, w wyniku czego grupa ucina sobie dyskusję z Valkenhaynem.
W wyniku obu wydarzeń Sidereale dowiadują się ciekawych rzeczy i po dyskusji podejmują decyzję by spróbować rozwiązań pokojowych.
Emery zostaje odstawiony do Gethamane
(następnego dnia - 7 dni do przybycia legionu)
Przybywa Byk, przywożąc ze sobą Sameę i nowego Solara - Samaela (specjalistę od sadownictwa i agronomii). Spotykamy się i ustalamy strategię obrony miasta.
Informacje strategiczne: siły Byka wynoszą 3 tysiące, Legion to okolo 6 tysiecy żołnierzy, 12 warstriderow, w tym dwa noble, Gethamane - 5 tys gwardii, + bliżej niesprecyzowana ilość nowego zaciągu milicji miejskiej
Na rozmowy przybywają sidereale (tylko Rachel, Valkenhayn, Shang i Karen)
po długich negocjacjach warunki zostają ustalone, ale w kluczowym momencie do miasta przybywa Dante z resztą swojej grupy (jeszcze 3-ka infernali: nazwy kodowe "Laharl", "Etna", "Flonne"), oraz Babcia Esme (znana już przez grupę pierwszoerowa lunarka z Haslanti). Valkenhayn okazuje się być również pierwszoerowym lunarem, a Rachel szefową Srebrnej Frakcji.
Hilarity ensues.
PS: w razie jakichś uwag co do chronologii i/lub zamieszczonych wydarzeń, proszę mnie informować, to naniose odp. poprawki |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 09-04-2011, 23:59
|
|
|
Pisane trochę na szybko, ale akurat w tym przypadku niespójność tekstu jest zamierzona.
Nietrzeźwy list do braciszka
Jak można łatwo wywnioskować pisany po akcji z Emerym, ale przed spotkaniem z Siderealami. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|