Różowo miiiiii |
Czy lubicie kolor różowy? |
Tak |
|
15% |
[ 5 ] |
Nie |
|
21% |
[ 7 ] |
Zależnie od odcienia |
|
36% |
[ 12 ] |
Wszystko mi jedno |
|
24% |
[ 8 ] |
eee... znaczy jaki? ^^" |
|
3% |
[ 1 ] |
|
Głosowań: 33 |
Wszystkich Głosów: 33 |
|
|
|
Wersja do druku |
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 02-08-2004, 23:48 Różowo miiiiii
|
|
|
Pytanie natury egzystencjalnej, strasznie mnie to męczy >___<
(Moze mnie trafić szlag? Czemu to przyjmuje tylko dwie propozycje? ==' Nieaktualne...) |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych
Ostatnio zmieniony przez Satsuki dnia 02-08-2004, 23:57, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 02-08-2004, 23:51
|
|
|
Znoszę, choć w ograniczonych ilościach. Najważniejszy jest odcień... |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 03-08-2004, 00:03
|
|
|
A mnie wszystko jedno... Nie tyle zależy od odcienia, co od okoliczności. Pewnie jestem trochę uprzedzona, bo na przykład ubrane na różowo panienki źle mi się kojarzą... Ale to nie znaczy, że coś różowego nie może być ładne. Wszystko zależy od proporcji... ^^" Kiedys nienawidziłam różowego obsesyjnie, najwyraźniej z tego się wyrasta.
(powiedziała ta, co ma różowy lay na blogu _^_ A jakiś rok temu spadłaby z krzesła ze śmiechu, gdyby ktoś jej coś takiego zasugerował ^^")
*edit* Ilość literówek powalała... Przypomnijcie mi, żebym nie pisała postów o tej godzinie ^^" |
Ostatnio zmieniony przez Serika dnia 03-08-2004, 00:10, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
xellas
Kolekcjonerka Wampirzyca
Dołączyła: 09 Lut 2004 Skąd: Gdańsk-tu smoki chodzą koło Fontanny Neptuna Status: offline
|
Wysłany: 03-08-2004, 00:08
|
|
|
Zależy od odcienia.
Choć w większości niecierpie. |
_________________ Wampiry stworzenia nocy, przeklęte przez Boga za grzechy ojca, wyklęte przez ludzi za grzechy własne. Jam jedną z nich, z cienia zrodzona, na rękach mych krew, na ustach śmierć, w spojrzeniu zagłada.
|
|
|
|
|
Ryuzoku
Dołączył: 22 Cze 2003 Status: offline
|
Wysłany: 03-08-2004, 09:44
|
|
|
a mi kolor różowy jest całkowicie obojętny tak samo z resztą ajk i cała reszta kolorów, jakby różowy miał symbolizować śmierć to pewnie odpowiedzi były by inne, ale co tam:P
mi obojętne choć czasem zależy od odcienia i okoliczności... |
|
|
|
|
|
Zegis Black Priest
Szary Wędrowiec
Dołączył: 04 Lut 2003 Skąd: z swoich opowiadań... Status: offline
|
Wysłany: 03-08-2004, 09:44
|
|
|
eee... znaczy jaki? :P
A tak na powarznie to zależy od dnia :)
chociaż raczej wszystko mi jedno :D |
_________________ Wróciłem, nie cieszycie się? :]
"Do not fear in the face of your enemies, speak the truth always, even if it leads to your death, save helpless and do no wrong..." |
|
|
|
|
Chimeria
Wiedźma co nie wygląda
Dołączyła: 12 Lut 2004 Skąd: z grzbietu smoka Status: offline
|
Wysłany: 03-08-2004, 12:11
|
|
|
Zależy od odcienia ;]
(Przecież i tak nikt nie wie, że mam w szufladzie parę skarpetek w dwóch odcieniach różu XD) |
|
|
|
|
|
Vel
Deskorolkarz
Dołączył: 08 Lip 2003 Skąd: POLSKAAAAAAAaaa Status: offline
|
Wysłany: 03-08-2004, 12:18
|
|
|
Różowy- twój wróg ;) |
_________________ Ej cze |
|
|
|
|
raflik
Fenomen na jedną noc
Dołączył: 14 Lip 2002 Skąd: Z nicości swego akademickiego pokoju Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 03-08-2004, 13:42
|
|
|
Rozowy- Kolor smierci*
------------------------------------------------------
*Kampania reklamowa dot. brzydkiego koloru rozowego dowodzona przez Raflika |
_________________ Hollogram Summer - The Night of Wallachia
Fenomen na jedną noc |
|
|
|
|
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 03-08-2004, 13:55
|
|
|
Chimi - ja mam jedna, za to dwie rozowe bluzki i rozowy pasek :D
Tylko ja lubie ten kolor? ^^""""""" |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych |
|
|
|
|
Ryuzoku
Dołączył: 22 Cze 2003 Status: offline
|
Wysłany: 03-08-2004, 21:08
|
|
|
Sat-kolor jest dobry, dla dziewczyny idealny wręcz, ale na męską część aż tak bardzo nie licz bo zbyt wiele osób męskich za nim przepadało nie będzie, choć mi sie nawet podoba...ale nie zawsze:P |
|
|
|
|
|
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 03-08-2004, 23:06
|
|
|
Ale cholera Ryu, tu jest tylko JEDNO TAK!!! ================'' |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych |
|
|
|
|
tilk
Dołączył: 24 Lip 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 04-08-2004, 01:07
|
|
|
To, co nazywacie kolorem, jest tylko stosunkiem aktywności trzech rodzajów czopków w siatkówce oka w odpowiedzi na światło. Kolor jako taki nie ma żadnych własności, które pozwalają stwierdzić, czy jest "dziewczęcy", "męski" czy np. "poważny". Tego typu powiązania wynikają albo z kultury, albo z budowy mózgu. Wiedząc to i patrząc z dystansem... różowy to kolor, jak każdy inny, nie wyróżniający się absolutnie niczym.
...co nie znaczy, że założyłbym na siebie coś różowego. Winę ponoszą kwestie kulturowe. |
|
|
|
|
|
Saluchna
evil baka heavy metal fan
Dołączyła: 30 Mar 2004 Skąd: Zielona Góra Status: offline
|
Wysłany: 04-08-2004, 09:46
|
|
|
Różowy - wróg publiczny numer jeden XD
Nigdy nie miałam, nigdy nie będę miała niczego w tym kolorze... nieprzyjemnie kojarzy mi się z lalkami Barbie, moją znienawidzoną kuzynką i Britney Spears. Brrr.... |
|
|
|
|
|
coyote
prof. zombie killer
Dołączyła: 16 Kwi 2003 Skąd: the milky way Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 04-08-2004, 11:11
|
|
|
Zależy od nastroju i odcienia... nie cierpię różowych ubranek, ale sam kolor jako taki owszem. Bo czemu nie? |
_________________ I used to rule the world
Seas would rise when I gave the word
Now in the morning I sweep alone
Sweep the streets I used to own |
|
|
|
|
|