Vampire Princess Miyu |
Wersja do druku |
anfan
Dołączył: 21 Sty 2006 Status: offline
|
Wysłany: 21-01-2006, 09:19 Vampire Princess Miyu
|
|
|
Jakie są wasze opinie?
Bo jak dla mnie to anime było bardzo smutne .
Aż płakać się chciało po niektórych odcinkach,szczególnie ostatnim.
[Edit = Serika]Dodałam ostrzeżenie o spoilerach w nazwie tematu, jeśli ktoś nie oglądał, to może mu pewnie nieźle zepsuć zabawę... |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 21-01-2006, 09:38
|
|
|
wstyd przyznać, ale - choć leży w zakurzonym kąciku od roku - nie widziałem... Postaram się zerknąć, jako tło dla Blood+ i Karin... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Black_Geisha
Black Yuki
Dołączyła: 03 Wrz 2005 Skąd: hm....jak by to nazwać....nicość? Status: offline
|
Wysłany: 21-01-2006, 11:29
|
|
|
Ja oglądałam na Hyperze,dawno,dawno temu.Czytałam również mangę i stwierdziłam że jest o wiele lepsza i ma trochę inną fabułę.Owiele inną.Mangi użyczyła mi Irin lecz nie czytałam ostatniego tomu bo zawsze zapominam pożyczyć XD. |
_________________ Moje bazgroły:
www.blackgeisha.deviantart.com
Liście lubią spadać,
Dlaczego?Może poprostu spadają,
Bo kochają ziemię.... |
|
|
|
|
anfan
Dołączył: 21 Sty 2006 Status: offline
|
Wysłany: 21-01-2006, 11:31
|
|
|
Sądze że na tym forum są osoby wiedzące wszystko o VPM.
Więc mam takie pytanie.
Czy te wszystkie kulki(piłki) zawieszone w świecie Miyu to są właśnie głowy niektórych Schinma które były przyjaciółkami Miyu?
Tak samo jak to było z Chisato.
Bo takie się nasuwa skojarzenie.
Więc wynika z tego ,że przez setki lat Miyu miała wielu takich przyjaciół jak Chisato. |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 21-01-2006, 14:11
|
|
|
A któż to wie do końca? Wyjaśnione to nigdzie nie zostało i pozostaje w sferze domysłów...
Smutne, zdecydowanie, miejscami przynudnawe. Dwa odcinki o Evil Kotach co sprawiło, że przez jakiś czas patrzyłam na koty podejrzliwie :3 Ale ogólnie podobało mi się, złe nie było. Choć, zapewne, drugi raz po to nie sięgnę. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Varda
ko-tek!
Dołączyła: 23 Paź 2005 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 21-01-2006, 14:30
|
|
|
Hm... Anime widzialam... moment, kiedy to bylo... Jakies 6-7 lat temu? Nie pamietam juz zbytnio tej serii... Kiedys jednak namietnie zbieralam obrazki z VPM, poniewaz lubilam te kreske. |
_________________ A good witch harms none, a better witch laughs at the good witch. |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-01-2006, 14:48
|
|
|
Cytat: | Czy te wszystkie kulki(piłki) zawieszone w świecie Miyu to są właśnie głowy niektórych Schinma które były przyjaciółkami Miyu? |
a nie wszyscy ci ktorych obdarzylo pocalunkiem? bo anime dosyc wyraznie to sugeruje |
|
|
|
|
|
anfan
Dołączył: 21 Sty 2006 Status: offline
|
Wysłany: 21-01-2006, 15:57
|
|
|
raczej nie.
Chociaż mogę się mylić.
Przecież jak wyssała z nich krew to ciała zostawiała(ciekawe co się potem z nimi działo,zostali pochowani czy jak?).
A główkę Chisato wzięła i umieścila w swoim świecie.
I tamte piłki to mi właśnie sugerowały. |
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-01-2006, 16:57
|
|
|
anfan, polecam obejrzenie serii jeszcze raz, w szczegolnosci koncowek odcinkow. |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 21-01-2006, 17:58
|
|
|
Miyu manga było o niebo lepsze.
Przynajmniej kreska się nie psuła i nie było zaprawdę dziwacznych kawałków.
Mnie powalił na kopyta odcinek z lalkarką która potrzebowała miłości... OBRZYDLIWE na całej linii.
Albo to z Shinmą który kolekcjonował piekne kobiety jako manekiny...
Albo, a to było po prostu cudowne! Tych kilka odcinków z z wyjaśnieniem jak się Laava i Miyu poznali i jak to jego przyjaciele chcieli go odzyskać... Litości!
Na pewno po to drugi raz nie sięgnę bo przekaz był zamazany i niejasny i, co to kryć, nudnawy. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 21-01-2006, 18:26
|
|
|
Anfan słonko, co się z osobami pogryzionymi działo akurat było wyjaśnione i to dość wprost... Sama Miyu z tego co pamiętam określała to mianem "snu"... Innymi słowy zamknięcie się we własnym umyśle - dobrym przykładem jest ta młoda piosenkareczka, która po ugryzieniu siedzi w szpitalu uśmiechając się do siebie i ma wizje wielkiego koncertu...
Innymi słowy, ludzie pogrążeni w swoich marzeniach...
I moim zdaniem interpretacja Bianci jest całkiem logiczna |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
anfan
Dołączył: 21 Sty 2006 Status: offline
|
Wysłany: 21-01-2006, 18:50
|
|
|
Oglądałem odcinki po kilka razy ale to wcale dla mnie jest takie oczywiste.
Ta piosenkareczka o imieniu Miho której Miyu wyssała krew przecież umarła.
Bo wieczny sen to chyba to samo.
Więc jak osoba nieżywa może być umieszczona w szpitalu psychiatrycznym?
A jeśli chodzi o ten odcinek z tymi dziećmi z sierocińca to jej brat zginął a z nią co się stało?
Przecież też umarła tylko w inny sposób.Nie pokazali co się stało z jej ciałem czyli widocznie tam zostało gdzie było.
Jeśli chodzi o I odcinek z tą nauczycielka to też została zostawiona tam na dachu.
Wg mnie obrzydliwych odcinków to raczej nie było.
Chociaż może niektórych zdenerwować to że takie piękne osoby zamieniają się w brzydkie.
Przykład to ten odcinek z lalkami w którym był wątek Yuri.
Lecz napewno najsmutniejszy był ten ostatni odcinek z tą śliczną piosenką na końcu.
Jak Myu przytulała główkę Chisato to można się było wzruszyć.
A te kulki w jej świecie to chyba były jej przyjaciele których zatrzymała u siebie.
Podobnie jak Chisato. |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 21-01-2006, 19:16
|
|
|
Wybacz, ale w takim razie dość nieuważnie oglądałeś te odcinki...
Owszem, "sen" jest niemal równoznaczny ze "śmiercią dla świata" - czyli zupełnym odcięciem umysłu od otaczającej go rzeczywistości - jednak nie oznacza to śmierci ciała.
I jak mogli umieścić martwe ciało w szpitalu? Widać mogli, bo 1. biologicznie ciało Miho nadal żyło, po prostu zamknęła się w sobie - coś w rodzaju nabytego autyzmu, 2. ta scena została wyraźnie pokazana w anime...
Nauczycielka też na dachu nie została - przecież w końcówce odcinka widać było jak się w szklarni do kwiatów uśmiecha nieprzytomnie... Jakby nie patrzeć żyła - fizycznie. A kwestia umysłu... Mówię, jak dla mnie to przypomina nabyty autyzm, w którym człowieczek ma swój świat i nie obchodzi go rzeczywistość. Co nie oznacza wcale, że taki człowieczek nie żyje == |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
anfan
Dołączył: 21 Sty 2006 Status: offline
|
Wysłany: 05-02-2006, 11:11
|
|
|
A co sądzicie o mandze VPM?
Jakie są różnice w porównaniu z serią tv anime?
Czy wyjaśniając nieścisłosci z anime warto sięgnąć do mangi.
Czy raczej manga opowiada wszystko w inny sposób i to nie ma sensu. |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 09-02-2006, 11:46
|
|
|
Widzisz Anfan... Tu jest kto jak woli. Ja wolę mangę bo wydaje mi się mniej zawikłana i bardziej uporządkowana. Nie można wogule powiedzieć że jest gorsza niż anime, chociaż wystepują podobne motywy jest inna.
Moim zdaniem lepsza. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
|