Nadzieja... |
Nadzieja...(jaka jest, albo czym jest) |
Matką głupich |
|
5% |
[ 1 ] |
Marchewką na kiju nakazującą osiołkowi dalej pracować |
|
15% |
[ 3 ] |
Umiera ostatnia |
|
60% |
[ 12 ] |
A kit z nadzieją... |
|
20% |
[ 4 ] |
|
Głosowań: 20 |
Wszystkich Głosów: 20 |
|
|
|
Wersja do druku |
Maxia
Dark Star
Dołączyła: 13 Maj 2006 Status: offline
|
Wysłany: 15-05-2006, 18:10 Nadzieja...
|
|
|
No właśnie...dwa dziwne przysłowia
Nadzieja matką głupich.
Nadzieja umiera ostatnia
Nadzieja jest jak marchew, którą zawieszają koniowi przed pyskiem, żeby zmusić go do dalszej harówki<---- a to coś innego...z Dragon Lance, powiedziane przez Raistlina Majere
Dla mnie nadzieja jest ważna....bez niej nie byłoby sensu życia...to właśnie dotknęło tego wczesniejszego autora cytatu....dostał oczy dzięki którym widział tylko mijający czas...spoglądając na człowieka, widział go pomarszczonego....starego...hmm i gdzie tu nadzieja? on także uważał, że jest zbyt silny aby kierowało nim przeznaczenie....
jaki wasz jest stosunek to nadzieji? |
_________________ Be like a Stormrage.
Mad
And without mercy
To anyone |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 15-05-2006, 18:29
|
|
|
"Nadzieja matką głupich, ale każda matka kocha swoje dzieci".
(Gomene za jednolinijkowca, ale to bardzo ładnie streszcza moje poglądy na nadzieję, bez której żyć IMO się nie da) |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Maxia
Dark Star
Dołączyła: 13 Maj 2006 Status: offline
|
Wysłany: 15-05-2006, 18:32
|
|
|
właśnie...chyba nie ma takiej osoby, co żyłaby bez nadzieji...nawet najmniejszej... |
_________________ Be like a Stormrage.
Mad
And without mercy
To anyone |
|
|
|
|
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 15-05-2006, 18:33
|
|
|
Nadzieja umiera ostatnia. Bo kiedy umiera nadzieja, umiera człowiek, przynajmniej psychicznie. Mówią że nadzieja matką głupich. Ale tylko złudna. A nawet taka jest potrzebna. |
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 15-05-2006, 22:14
|
|
|
Słyszałem plotki, że nadzieja jest matką głupich i studentów.
Kiedy zobaczyłem temat, chciałem napisać dokładnie to, co Mai, ale mnie uprzedziła skubana :> |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Martinez
Dołączył: 07 Sty 2006 Skąd: Zawiercie Status: offline
|
Wysłany: 15-05-2006, 22:57
|
|
|
No to żeś mnie dobił - bo nie dość że student jestem, to ostatnio przez pewną osobę mi się głupawka załączyła:/
Tjaaa..... nadzieja.... z jednej strony mówi "idź do przodu",a z drugiej strony zdrowy rozsądek gada "a rzuć to w diabły".
Nadzieja - dziwna rzecz, ale czasami warto nią żyć, ale tylko czasami:/ |
_________________ Nawet małpy spadają z drzewa.
Utkneła w nieskończonej pętli powtórzeń, a on jest idiotą. |
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 16-05-2006, 07:58
|
|
|
"- No, mamy nadzieję...
- A jak się nadzieje, to my mamy." :P
Jakby nie umierała ostatnia, to bym nawet nie szedł na fizykę, tylko na ekonomię gdzieś na uniwerku :]. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 16-05-2006, 09:25
|
|
|
A mnie odpowiada podejście które często przebija z różnych animków... którą na swoje potrzeby określam mianem "ganbareizmu" xD
Żyj tu i teraz.
Staraj się zrobić to, co w danej chwili możesz, tak dobrze, jak możesz.
Całą resztę ignoruj.
Nie roztrząsaj przeszłości, chyba że po to by unikać powtarzania błędów.
Nie łudź się nadzieją na przyszłość - jedyne co to da, to frustrację jeśli coś wyjdzie inaczej "niż miało".
Inna rzecz, że żeby iść, trzeba wybrać kierunek, a to już jest jakaś forma nadziei =)
Ale generalnie.... a kit z nadzieją, róbmy swoje. |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 16-05-2006, 09:34
|
|
|
Cytat: | Tjaaa..... nadzieja.... z jednej strony mówi "idź do przodu",a z drugiej strony zdrowy rozsądek gada "a rzuć to w diabły". |
tylko że słuchając zdrowego rozsądku daleko się nie zajdzie. |
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-05-2006, 10:12
|
|
|
Nezumi napisał/a: | tylko że słuchając zdrowego rozsądku daleko się nie zajdzie. |
Gdyż albowiem?
Wielu ludzi jednak zaszło daleko słuchając zdrowego rozsądku... |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 16-05-2006, 10:22
|
|
|
Nezumi napisał/a: | tylko że słuchając zdrowego rozsądku daleko się nie zajdzie. |
Będąc głuchym na głos zdrowego rozsądku skończy się podróż o wiele wcześniej. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-05-2006, 11:27
|
|
|
Kij z nadzieją! Albo się coś ma, albo się nie ma. A jak się nie ma to grzybek że się nagle dostanie. Trzeba być realistą a nadzieja została wymyślona przez optymistów dla pesymistów. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Nezumi
Wieczny i Nieskończony
Dołączył: 11 Lut 2006 Status: offline
|
Wysłany: 16-05-2006, 11:47
|
|
|
ale realizm nie prowadzi do niczego. realiści nie słuchają uczuć, tylko zdrowego rozsądku, nie wierzą w nic nadprzyrodzonego i nadnaturalnego, bo t wbrew zdrowemu rozsądkowi, nie dążą do zrealizowania marzęń i pięknych idei, bo według zdrowego rozsądku to niemożliwe. znałem jednego realistę, który twierdził, że miłość to niekończący się pociąg seksualny do drugiej osoby a ja się z takimi teoriami zupełnie nie zgadzam. nie byłem, nie jestem i nie będę realistą ani racjonalistą |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-05-2006, 12:08
|
|
|
Nie należy porównywać Realizmu z Racjonalizmem. Racjonaliści byli nieraz skarajnie odjechanymi pesymistami a kogo to kręci?
Jako realistka mówię ci że w co wierzysz to twoja prywatna, intymna sprawa i nic a nic mnie to nie obchodzi chyba ze wieżysz że moja śmierć ci w czymś pomoze wtredy masz we mnie ciężkiego wroga. Realizm to podejście do życia. Nie to co rozumiesz, ale to jak rozumujesz. Realnie patrząc nie można odżucić tezy że na innych plantach jest zycie. ZA duż ich zeby były puste.
Realnie patrząc miłość MOŻE być nieskończoną chucią, jak dla kogo, czemu nie?
Realnie patrząc marzenia moga ię sopełniać, czemu nie? Zależy JAKIE to marzenia.
Wszystko zalezy i to jest właśnie podejście realisty. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Azag
Shade Reaver
Dołączył: 06 Lis 2005 Skąd: Chruszczobród Status: offline
|
Wysłany: 17-05-2006, 15:19
|
|
|
Brakuje mi opcji w ten ankiecie... Powstrzymam się od głosu.
Najbardziej skłaniał bym się do opcji :"Umiera ostatnia", ale nie jestem pewny czy autorce chodziło o to samo co ja myślę o nadzieji.
Powiem tylko, że moim zdaniem wielu współczesnym ludziom brakuje nadzieji, nawet bardzo jej brakuje. |
_________________ "Doprawdy, najpewniejszą drogą do piekła jest droga stopniowa - łagodna, miękko usłana, bez nagłych zakrętów, bez kamieni milowych, bez drogowskazów" |
|
|
|
|
|