Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Pseudonimy |
Wersja do druku |
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 05-12-2006, 16:38 Pseudonimy
|
|
|
W środowisku internetowym nicki, ksywki i pseudonimy są czymś normalnym i oczywistym. W kontaktach cztery oczy jest to już jednak mniej powszechne.
Czy uważacie, że to zdrowy objaw, gdy spotykają się znajomi z całej Polski i tylko do jednego mówią po imieniu, gdyż posiada nicka odpornego na zdrobnienia? Ja na ten przykład długo się nie mogłem przyzwyczaić do zwracania się do kogoś per "Zeg" w miejscu publicznym. Ktoś miał podobne problemy, czy też jestem wyjątkiem?
Ktoś kiedyś powiedział, że często zmienia nicki, bo nie utożsamia się ze swoim głównym. Popieracie takie podejście? |
|
|
|
|
|
Eltanin
?????
Dołączył: 17 Lis 2004 Skąd: Ciemna strona słońca Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 05-12-2006, 17:03
|
|
|
Przykro mi to mówić, ale jesteś.
Częste zmienianie ników mija się moim zdaniem z celem. Nie chodzi tu o utożsamianie się, ale o prosty fakt, że nik jest zastępczymi imieniem, i jeśli się go często zmienia to może to prowadzić do całej masy nieporozumień.
Jeśli czyjś nik jest zbyt trudny do używania w codziennej rozmowie, to mu się nadaje nkia zastępczego. Patrz Bezimienny - Punyan (A w ogóle, to komu się upiekło???) |
_________________ Hubba Hubba Zoot Zoot
Deba Uba Zat Zat A-num Num
A-hoorepa Hoorepa A-huh-hoorepa A-num Num.
Be kind to dragons, for thou art crunchy and taste good with ketchup. |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 05-12-2006, 17:06
|
|
|
.............. Bezimiennemu wlasnie? Swoja droga, akurat mu sie ksywka mowiaca trafila :D |
|
|
|
|
|
Eltanin
?????
Dołączył: 17 Lis 2004 Skąd: Ciemna strona słońca Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 05-12-2006, 17:07
|
|
|
Ale Bezimienny został Punyanem już 2 zjazdy temu... |
_________________ Hubba Hubba Zoot Zoot
Deba Uba Zat Zat A-num Num
A-hoorepa Hoorepa A-huh-hoorepa A-num Num.
Be kind to dragons, for thou art crunchy and taste good with ketchup. |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 05-12-2006, 17:14
|
|
|
ale sie nie przyjelo..... jak byl bezimienny tak zostal |
|
|
|
|
|
kropla
Mykoidalny tentakl
Dołączył: 25 Cze 2006 Skąd: Suchedniów city Status: offline
|
Wysłany: 05-12-2006, 18:43
|
|
|
Coz, tez miewam podobne problemy. Zreszta w klasie mialem kolege, ktorego znalem wczesniej z jakiegos forum i tak jak wszyscy mowili do mnie Kropla (w zdrobnieniach roznorakich badz bez) czy tez Karol, tak on ciagle "liu" (bo takiego nicka mialem na tym forum). Brzmialo to w towarzystwie dosc smiesznie, jak ktos sie do mnie zwracal per 'liu', po czym ktos zadawal pytanie 'a kto to jest wlasciwie liu?':D Ale przyzwyczailem sie...
To wydaje sie normalne, jesli od dluzszego czasu kojarzy sie kogos jako, powiedzmy, Avellana czy tez Ysengrinn to przerzucenie sie na imie wymaga sporo wysilku.
Czy ta czesta zmiana nickow to jakas aluzja do ircowych nickow totema? Ja nauczylem sie je rozpoznawac - jesli to jakas kawaii panienka, to zapewne okaze sie totemem :) |
_________________ Jak po nocnym niebie sunące białe obłoki nad lasem... |
|
|
|
|
Abigail
Naleśnikara
Dołączyła: 29 Mar 2006 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 05-12-2006, 19:23
|
|
|
Niektórych nicki po prostu trzymają się lepiej niż imię. Mnie poza forum nikt nie nazywa Abigail, ale osoby, które znają mnie najdłużej i najlepiej używają innego nicka wywodzącego się z gimnazjum. Podobnie ja do wielu tak mówię i nie mam z tym problemu. |
_________________ Here's the last toast of the evening, here's to those who still believe
All the losers will be winners, all the givers shall receive
Here's to trouble-free tomorrows, may your sorrows all be small
Here's to the losers, bless them all! |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 05-12-2006, 19:26
|
|
|
Nicki funkcjonowały już wcześniej, w końcu w szkołach zawsze były ksywki , które niwrzadko potrafiły przetrwać do czasów dorosłości.
Niemniej, moja ksywka przylgnęła do mnie już tak bardzo, że na ulicy ludzie tak do mnie wołają. |
|
|
|
|
|
Lila
BAKA Ranger
Dołączyła: 19 Wrz 2006 Skąd: [CENSORED] Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Lisia Federacja Omertà
|
Wysłany: 05-12-2006, 19:33
|
|
|
A mi sie przykleilo Lila - A to od tego, ze kocham piosenke - w sumie jej pierwszej sie nauczylam na pamiec z nut grac na pianinie - Lilium a do tego lubie dostawac Lilje na urodzinki :D i to juz ludzie weidza i bywa, ze tak na mnie wolaja... ale nie czesto jednak... raczej jest to moja maska w sieci niz w real. |
_________________ " Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 06-12-2006, 08:18
|
|
|
Ja mogę być potraktowana jako przeciwieństwo Ysa jeśli chodzi o nicki. Mam DUŻE trudności ze zwracaniem sie do ludzi normalnymi imionami. Albo nick, albo ksywa, albo jakieś trudno rozpoznawalne zdrobnienie. Nie umiem działać na imionach, imiona z miejsca wywołują całą masę skojażeń a niki sa najczesciej jedyne w swoim rodzaju i trudno kogoś zn imi skojażyć.
Co do częstej zmiany... Ja osobiście z miejsca wymyślam ludziom co najmniej dwie coby się jak cos nie pogubić. A kiedy ktoś sam sobie zmienia, i to z dużą częstotliwością to używam najpraktyczniejszej. Totem przykładowy, nieważne jak fikuśnie się naziwe zawsze będzie Totem.
Najkrutsze i najładniejsze nicki rulez! |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 06-12-2006, 09:37
|
|
|
Jeśli o mnie chodzi, to kiedy ktoś w gimnazjum nazwał mnie po nicku, to czułem się dziwnie i za każdym razem komentowałem to, że czuję się na konwencie, gdzie znakomita większość ludzi tytułowała się nickami właśnie (zmiana Keiichan -> Keii nastąpiła po części w ramach zwiększenia użyteczności ksywki ;)
W liceum z kolei, chyba po połowie pierwszej klasy większość ludzi zaczęła do mnie mówić per "Keii", do czego przyzwyczaiłem się do tego stopnia, że teraz czuję się dziwnie, kiedy cała grupa używa mego zwykłego imienia (bo jest tylko jeden Jacek ;) |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
coyote
prof. zombie killer
Dołączyła: 16 Kwi 2003 Skąd: the milky way Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 06-12-2006, 10:54
|
|
|
Do mnie z kolei w czasie podstawówki i gimnazjum nie przykleiło się żadne przezwisko - więc byłam do tego kompletnie nieprzyzwyczajona, i zawsze zwracałam się do ludzi po imionach. Więc tak, należę do osób takich jak Ysen, też mam trudności by walczyć ze starym przyzwyczajeniem i do osób z forum także zwracać się po imieniu (co zresztą nawet czasem się zdarza, więc proszę wtedy nie wytrzeszczać na mnie oczu XD). Początkowo też trudno mi było reagować na swój nick, ale do tego już przywykłam - zwłaszcza, że reaguję na przezwiska w sumie trzy ;D (Vanille, taisa - tak tak, od stopnia wojskowego japońskiego :P i kojot XD) |
_________________ I used to rule the world
Seas would rise when I gave the word
Now in the morning I sweep alone
Sweep the streets I used to own |
|
|
|
|
Martita
uparta ślicznotka
Dołączyła: 26 Cze 2006 Skąd: z nicości? Status: offline
|
Wysłany: 06-12-2006, 17:48
|
|
|
ha - moja ksywka Martita wywodzi się z gimnazjum;)
ponieważ tu nie mogłam zajestrować jako Martha, więc wzięłam Martitę.
a żeby było fajniej - ludzie w liceum mówią do mnie Martha:) mnie osobiście bardzo to odpowiada, bo bardzo lubię angielską wersję Marty:)
i nawet wolę, by zwracali się do mnie per Martha - ponieważ mam w klasie koleżankę, która też nazywa się Marta.
a Martita dla mnie jest słodziutkim nickiem^^ |
_________________ be a fan...
...love
...and kiss...
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 06-12-2006, 19:04
|
|
|
A ja nie lubie zwracac sie po nickach, choc nie zwracam na to wiekszej uwagi takze. Jak znam kogos z neta i sie z nim spotykam, to jesli znam jego imie, zazwyczaj sie po nim zwracam, choc tez naprzemiennie ;) Po nicku nikt na codzien na mnie nie woła, wiec po prostu nie mam odruchu reagowania automatycznie, jesli ktos na mnie tak zawoła. |
_________________
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 06-12-2006, 22:28
|
|
|
Ja już się przyzwyczaiłam, że co niektórzy moi znajomi nijak nie sa w stanie zapamietać, jak naprawdę mam na imię. "To kiedy są imieniny Seriki?! O_O" <- cytat autentyczny :P
Mnie wszystko jedno, zwracam się do ludzi tak, jak zwraca się większość środowiska, w którym się razem obracamy - po prostu. |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|