[Slova]

zadawajcie pytania i zapisujcie się w tym temacie. Aha, jeżeli ktoś ma pytania dotyczące kart postaci, zadawajcie je tutaj. W razie potrzeby służę obrazkami poszczególnych klas.

[Pan B]

Hmmmm.....
Rozumiem iż to jest w oparciu o grę.
Ja grałem tylko w podstawowy Dawn of War czy to wystarczy?
Ilu ludzi może grać max? Bo w grze to żołnierze padają jak muchy i to w dziesiątkach.

[Slova]

nie ma zbytniego ograniczenia, byle by było około 5 osób, by mozna było wystartować. Mógłbyś nawet wogóle w to nie grać a i tak bym to wszytsko tak zmontował, że bawiłbys się dobrze.

To, że tam żołnierze padaja jak muchy, to fakt, ale tutaj bardziej będą liczyły się umiejetności samych graczy w ocenie sytuacji, niz wielka masa, bo na pewno będzie równie dużo skradania się, co walki. A wedle fluffa (można powiedzieć, że fabuła uniwersum Warhammera 40000) Kosmiczny Marine jest wystarczająco silny, sprytny i zwinny, obdażony nadnaturalnym refleksem i zdolnością oceny sytuacji, że potrafi w pojedynkę unieszkodliwić osamotniony czołg (w książce pt. "Kosmiczny Wilk" główny bohater wyrwał właz wejściowy czołgu i zabił załoge granatem). Oczywiście Kosmiczni niesmiertelni nie są i wybuch granatu raczej powinien ich zdekapitować, niemniej jednak w pojedynke są w stanie zabić wieeelu zwykłych ludzi podczas walki wręcz (oczywiście, przy walce na pięści, nawet bez pancerza). Nieco inaczej rzecz ma się z siostrami, gdyż nie posiadają takiej siły fizycznej, a ich pancerze nie są sprzężone z układem nerwowym i nie wspomagają ciała, za to Sisterki nadrabiają to gorliwościa wiary, a w walce ze zwykłymi ludźmi sa równie efektywne, co kosmiczni.

Oczywiście ciało SMa, dzięki genetycznym modyfikacjom szybciej się regeneruje, moze on odpoczywać nie śpiąc, posiada zapasowe serce... ogólnie ma 21 dodatkowych organów. "Członkowie Legionów Pierwszej Fundacji posiadali dziewiętnaście, wytworzonych drogą inżynierii genetycznej, organów wewnętrznych o specyficznych funkcjach (patrz Progenoidy). W zakonach sukcesorskich, na przestrzeni dziesięciu tysięcy lat wielokrotnie dochodziło do zaniku bądź mutacji (będących efektem uszkodzenia DNA zakonników) części tych organów, toteż w chwili obecnej tylko niewielki ich procent funkcjonuje całkowicie poprawnie. Wszystkie zakony zobowiązane są do regularnego wysyłania na Terrę próbek organów progenoidalnych i tkanek zakonników celem ich kontroli przez, wyspecjalizowany w tej dziedzinie, departament Adeptus Mechanicus. Wszystkie te próbki są następnie deponowane w pilnie strzeżonym banku genotypów, gdzie od tysięcy lat przechowuje się matryce genetyczne wszystkich oficjalnie utworzonych zakonów (z wyjątkiem genotypów Trzynastej Fundacji) oraz samych Legionów Pierwszej Fundacji - również rebelianckich (te matryce znajdują się w kapsułach czasowych umieszczonych pod wyjątkową pieczą Techkapłanów - pomimo wielokrotnie ponawianych postulatów domagających się zniszczenia splugawionych progenoidów. Wielka Rada Terry nie uzyskała nigdy jednomyślności w tej kwestii). Kilkakrotnie w wyniku przeprowadzonych badań wykryto dalece postępujące nieprawidłowości we wzorcu genetycznym zakonników, które wywołały skrajnie surowe reperkusje ze strony Inkwizycji (najbardziej znanymi przykładami są tutaj: eksterminacja zakonu Płomienistych Sokołów z Lethe, przerwane wybuchem wojny domowej śledztwo w sprawie braku próbek zakonu Tygrysich Pazurów z Badabu czy postępowanie wyjaśniające w stosunku do zakonu Czarnych Smoków, podejrzewanego o fałszowanie wyników badań pośrednich)." cytat z wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Space_Marines tutaj jest pełna wersja artykułu.

[Pan B]

Jeżeli będziesz trzymał nad tym pieczę ton nie ma się czym przejmować bo widzę że jesteś obeznany ze światem Warhammera i znasz się na rzeczy.
A więc stworzyć postać. Wymyślam sobie charakter, wygląd, historie, umiejętności (bez przesadnych zdolności)
A czy ekwipunek też czy dostaniemy z przydziału?

[Slova]

w temacie na postaci masz podany standardowy ekwipunek i mozliwości jego zamiany. Historii nie wymyślaj, bo wszyscy Ultramarines pochodzą z Macragge, kazdy z nich chociaż raz zabił w zyciu Tyranida, albo Tyranid pozbawił go kończyny...
Obeznany jestem wystarczająco.

Dopuszczam róznie przeróbki techniczne w pancerzu i broni, ale w tym celu nalezy się ze mna skontaktowac na PW, czy takie coś przejdzie.

aha, kosmiczny marine w pancerzu ma około 230-250 cm wzrostu

[Pan B]

Ale skoro Marines są zmodyfikowani to czy to nie ma wpływu na ich sferę psychiczną?
np: nie czują strachu, są bezgranicznie oddani imperatorowi/bogowi-(brak zwątpienia)
a przecież bohaterowie powinni odczuwać te normalne ludzkie emocje
no więc jak?

[Slova]

oczywiście, że "nie czują strachu, są bezgranicznie oddani imperatorowi", ale kazdy ma ograniczenia, a po to są sierżanci i kapelani, żeby braci inspirować.

[Pan B]

Dobra piszę się na to
nie wiem czy dam rade
no wiesz prawidłowe nazwy ekwipunku , sprzętu i jednostek wroga
ale o to będę się najwyżej pytał dowódcy:).
Poczekam aż zbierze się drużyna.

[Zegarmistrz]

[Slova]

wysyłają, zdesperowani heretycy ^^ no wiesz, zwykły żołnierz nie wyrwałby włazu z czołgu, a nawet dla ragnara migały czerwone kontrolki w pancerzu.

Jeżeli o fluff chodzi, to on sie głównie na książkach opiera, ale raczej nikt jeszcze gwardzisty na kosmicznego marine w żadnej nie kreował. Oczywiście, sa takie jednostki specjalne, jak cadiańscy Karskini, ale oni też fuffowo z Kosmicznym Marine nie mogliby całkowicie wyrównnanej walki nawiązać.

Z resztą, ja juz gdzieś napisałem, że w warhammerze czołgi strzelają zza zasłony lini piechoty (gwardia), a kosmiczni też nigdy nie puszczają pojazdów do bezpośredniego szturmu, chyba że ścigacze, ale to nie czołgi, bo sam predator nie jest tak wytrzymały, co leman russ.


Zebyście mieli jakies wyobrażenie o ogólnym wygladzie postaci, zamieszczam kilka obrazków z mojej kolekcji:
siostra bitwy w akcji http://img401.imageshack.us/img401/8256/449pxsisterwitchhunter9hg8.jpg
jeszcze jedna siostra bitwy http://img401.imageshack.us/img401/4030/ephraelsternsv1.jpg
i jeszcze trzy http://img297.imageshack.us/img297/9238/sob2eo0.jpg

teraz kilka obrazków dotyczący Kosmicznych Marines
zakon Kruczej Straży http://img297.imageshack.us/img297/8978/marinesinactionmc5.jpg
Ultramarines http://img297.imageshack.us/img297/6041/ultramarinesinbattleor5.jpg
Tutaj też oni http://img165.imageshack.us/img165/3015/ultramarinesinactionsz9.jpg

No i kilka obrazków przeciwników, w końcu powinnieście wiedzieć do kogo trzeba strzelać
Żelaźni Wojownicy http://img165.imageshack.us/img165/6791/ab551cchaospredatorxs6.jpg

[Zegarmistrz]

[Slova]

zgadzam się z tobą, bynajmniej mnie bardziej od bitewniaka interesuje jego tło fabularne, a z walk na stole najbardziej lubie dobrze wykonane figurki.

Tak, gwardia jest w stanie nawiązać wyrównaną walkę z takowymi SPace marines, ale na stole! Pomyśl o tym bardziej w aspekcie RPG i tchnij w to nieco... realizmu. Tak wiem, to głupie bo całe uniwersum jest mało realne, jednak porównaj sobie zwykłego człowieka jakim jest gwardzista i najwybitniejsze osiągnięcie ludzkiego umysłu w tym uniwersum, jakim są kosmiczni marines, a potem wystaw ich do walki 1v1. Wynik jest przesądzony.
Oczywiście, z 20 gwardzistami pojedynczy marine może mieć problem albo i nie dać rady, bo wszytsko ma swoje granice.
Dla tego też w założeniu mojej sesji gracze będą się głównie skradac i ukrywać przed zastępami wroga.

A w podręcznikach jest sporo bardzo ciekawych historii, same dzieje legionów pierwszej fundacji czytam z zapartym tchem.

[Zegarmistrz]

[Slova]

Łatwiej by było, ale mniej ciekawie, przynajmniej dla mnie. a Kosmiczni wcale nie sa powolni i mało ruchliwi...w pancerzach są sprawniejsi od zwykłych ludzi.
A czy ja nie powiedziałem, że obok nie będzie działań gwardii? w moim zmyślnym scenariuszu przewidziałem, że gra na serio rozpocznie sie podczas szturmu gwardi i pod jego przykrywką oddział wedrze się wgłab terytorium wroga, a póxniej będzie juz sam sobie musiał radzić.
Czemu SM? Bo bedzie dużo walk na ulicy, w ciasnych przejsciach, sczególnie gdy w końcu zacznie się moment walki na pokładach statku, kiedy to będzie potrzebna wytrzymałość.
Niektóre chaptery SM specjalizuja się w dywersji i pozostawaniu niezauważonym (13 kompania Kosmicznych Wilków, Krucza Straż).
No pewnie, mógłbym na ich miejsce wstawić Pierwszy i Jedyny, ale odzdział i tak musiałby liczyć góra 10 osób. A co, gdy taka grupka lekkiej piechoty będzie musiała przebić się przez kilkudziesięciu wrogów? A wrogów będzie pełno, w końcu skradanie się nie będzie cały czas.

Skrytobujcy. szczerze, to niewiele o nich wiem, bo mało o nich czytałem (nie wydają mi się zbyt atrakcyjni), dla tego też ich nie ruszałem, żeby nie zrobić gafy, chociaż rozmyślałem taką opcję.

PS: zastanawiałem się nad wsadzeniem pani inkwizytor w pancerz terminatorski, ale jednak mnie przekonałeś co do mojej głupoty :D

[Pan B]

Coś niemrawo z questem. Niewielu ludzi interesuje się anime i równocześnie uniwersum Warhammera 40000. A szkoda...