[Zegarmistrz]

Ważne pytanie teologiczno - filozoficzne z okazji najważniejszego święta chrześcijaństwa (Tłustego Czwartku) nie sprofanowanego przez komercje.

Co wolicie: pączki czy faworki? I dlaczego?

[Keii]

Zdecydowanie pączki, z powodu marmolady. Faworki średnio mi podchodzą.

[Grisznak]

Pączki, definitywnie.

Pączki, definitywnie.

[Ysengrinn]

Faworki, w ramach sentymentu z dzieciństwa.

[Zegarmistrz]

Faworki. Pączki jada się przez cały rok, dobre faworki trafiają się natomiast tylko jednego dnia.

[Sakura_chan]

Faworki. Bo wspomnienia z dzieciństwa

[moshi_moshi]

Wybrałam faworki, ale tylko dlatego, że akurat dzisiaj mam na nie większą ochotę. W zasadzie uwielbiam i to i to (powinna być jeszcze jedna odpowiedź w ankiecie, dla takich łasuchów jak ja ). Tylko muszą być posypane ogromną ilością cukru pudru, a pączki z konfiturą różaną, lukrem i skórką pomarańczową (Ave się nie zna) :)

[Shinigami-san]

Faworki :D chyba ze miałabym do wyboru faworki vs wiktorynki to wtedy wiktorynki wygrywają. Ostatnio zrobiłam sobie faworki... mniam... i te normlane były pyszne i te z serkiem :D Faworki górą! (jeżlei nie ma wiktorynek)

[moshi_moshi]

Przepraszam za oftop, ale co to są wiktorynki? (bardzo ciekawa)

[GoNik]

Oczywiście, że faworki. Najlepsze są te robione własnoręcznie i posypane dużą ilością cukru pudru. Ich główna przewaga nad pączkami - dłużej zachowują świeżość.

[Mai_chan]

Faworki! Pączki są zue i niedobre i tego będę się trzymać

[Amnezjusz]

Faworki, które jem częściej niż pączki i które... są po prostu lepsze ;)

PS Gdyby jednak w szranki stanął jeszcze Rogal Marciński to definitywnie postawiłbym na niego :P

[Shinigami-san]

[Zegarmistrz]

Czy nie są to czasem donuty / oponki?

[Momoko]

Pączki.
Po pierwsze dlatego, że są smaczne, a po drugie, bo nie mam zielonego pojęcia co to są faworki. Przyznaję się bez bicia - u mnie w okolicy nikt nie używa tego słowa a synonimów nie kojarzę.