[Ysengrinn]

Przyznam bez bicia że nie pamiętam, czy istnieje już odpowiedni temat, nie chcę zaś ryzykować, że za chwilę znowu mnie rozłączy.

Otóż mam od niedawna internet od Telefonii Pilickiej. Niezbyt stabilny, strony ładują się długo, co jakiś czas połączenie pada. Ostatnio pada i nie wraca, nie pomaga restart routera, za to skutkuje ponowne uruchomienie komputera. Czy to znaczy, że problem tkwi w laptopie? I jeśli tak to co może być przyczyną?

[Korialstrasz]

router... masz połączenie lan (kabelek między routerem a komputerem) czy wlan (bezprzewodowo)?

[Ysengrinn]

I tak i tak. Jak na razie problem nie powraca, więc podejrzewam, że winny był jeden z dwóch wirusów które wykosiłem...

[Avellana]

Pytanie do osób znających się na rzeczy (prosiłabym domorosłych informatyków o zachowanie dobrych rad dla siebie). Objawy:

- Strony się nie wczytują (pojawiają się białe strony, bez żadnego komunikatu), lub
- Strony wczytują się częściowo, lub
- Strony wczytują się bez arkusza stylów, oraz
- "Wyrzuca" mnie wielokrotnie z zapamiętanego logowania

To oznaki problemów z moim komputerem, przeglądarką czy łączem? W jaki sposób mogę to przetestować? Problem polega na tym, że *jeśli* coś w danym momencie działa, to działa prawidłowo, więc test w trakcie prawidłowego działania nic nie wykaże, a test w trakcie niedziałania nie da się przeprowadzić. Czyszczenie zawartości dysku (cache, ciasteczka etc.) pogorszyło sprawę, zapewne dlatego, że straciłam zawartość stron offline, która mogła uzupełniać dziury. Kilku(nasto)krotne przeładowanie strony zwykle pomaga.

[Korialstrasz]

Bardzo ciężko tak wróżyć z niczego, będziemy potrzebować dodatkowych informacji:

+ Z jakich przeglądarek korzystasz? Czy dzieje się tak na wszystkich z których korzystasz?
+ Czy problem dotyczy tylko stron internetowych? Czy zdarza ci się, że np. zrywa połączenie komunikatora?
+ Czy (i jaki) masz program antywirusowy?

Póki co, gdybym miał zgadywać, obstawiałbym robaczka (względnie wirusa) który zmienił DNSy w systemie (wylogowywanie, białe strony można tym wytłumaczyć). Da się to sprawdzić np. programem HijackThis (wygeneruje log, który najlepiej będzie wkleić na stronę www.hijackthis.de).

[Avellana]

Zawiesiłam to głównie dla tych, którzy już znają moją epopeję: mam poważne powody podejrzewać złą konfigurację albo niesprawne urządzenia w sieci domowej (w kamienicy), na którą niestety nie mam żadnego wpływu.

Tak, problemy dotyczą wszystkich przeglądarek, jakie mam (IE 7, FF 3, Chrome), zrywa mi wszystkie połączenia, także komunikatorów oraz potrzebnego mi do pracy programu do tłumaczeń wspomaganych maszynowo. Używam kombinacji ZoneAlarm + Avast!, do tej pory dobrze się sprawdzającej. Moja intuicja (jeśli to faktycznie nie jakiś wirus) podpowiada, że może - o ile to w ogóle możliwe - są "zrywane" albo w inny sposób źle przekazywane same zapytania do serwerów...

Spróbuję z HijackThis, kiedy tylko uda mi się pobrać ten program - na razie zrywa mi download najdalej po 200 kb (w chwili, kiedy to piszę - po raz szósty), więc to trochę potrwa.

[Harun]

Problem nie musi wcale tkwić w wirusie lub komputerze. Równie dobre może to być uszkodzenie kabla poza obrębem domu/mieszkania. Ziemia, obce napięcia czy zwarcia równie dobrze mogą powodować zrywanie transmisji danych.

[Ysengrinn]

Coś w tym jest, prawdę mówiąc brzmi bardzo podobnie do mojego problemu - tylko ja mam radiówkę i okazało się, że drzewo zasłaniało antenę. Więc to faktycznie może być wina urządzeń.

[Korialstrasz]

Jeżeli zrywa połączenie komunikatorów (mam tutaj na myśli akurat klasyczne gadu-gadu) to to o czym mówiłem raczej można wykluczyć. Gadu-gadu poza momentem łączenia się do serwera nie korzysta z serwerów DNS (podaje konkretne adresy IP) więc trzeba szukać przyczyny gdzie indziej.

Jeżeli korzystasz z WiFi to bardzo prawdopodobne jest zła konfiguracja na routerze, albo sam router - najpopularniejsza (bo najtańsza) obecnie firma D-Link jest mistrzem stabilności licząc od końca. Niestety mówię to na własnym doświadczeniu.

[Bezimienny]

[Avellana]

Od sąsiadki się dowiedziałam, że u niej też internet miał wczoraj padaczkę... Czyli jednak to nie moja konfiguracja, tylko ta *** sieć domowa oraz *** facet, któremu się płaci za to, żeby się nią nie zajmował. No nic, trudno i drogo, kiedy tylko uda mi się poprzepychać papierki, przeniosę się na Neostradę. Gorzej niż w tej chwili raczej nie ma szans być.

A HijackThis obłypał nieufnie mój program do pracy, stwierdzając, że to coś dziwnego, ale poza tym komputer jest zdumiewająco czysty.

[Korialstrasz]

Neostradę też bym odradzał. Niby nie będzie gorzej, ale będą problemy innego rodzaju - Neostrada ma zwyczaj "wypadać", zrywać połączenie - na co często pomaga tylko restart komputera. Restartowanie po pięć razy na godzinę może sprawić naprawdę nieprzyjemne wrażenie, zwłaszcza, gdy się chce wejść na IRC'a i spokojnie pogadać. Ponadto osoby instalujące modemu TePsy są mocno niekompetentne (nie mówiąc już o tym, że chyba można zamówić modem bez instalacji) - w efekcie 90% osób ma defaultowe hasło na modemie, lub nie ma go wcale. Swego czasu małoletni hakiercy prześcigali się w atakach na takie sieci.

[Avellana]

Ale widzisz, ja nie mam niestety wyboru, za to internet muszę mieć... Gorzej niż w tej chwili nie będzie naprawdę. Nie mam możliwości podłączenia sieci kablówkowych, więc najlepsza dla mnie opcja odpada góry.

[Crack]

Korialstrasz, to masz pecha. Moja Neostrada sama z siebie się nie rozłącza (tylko raz na 24h) i bardzo rzadko się zdarza że nie działa.

Dla jasności: modem Neostrady kurzy się w szafie, mam podłączoną pod ruter. Zalety: brak śmieci w systemie, odfiltrowuje 99% zagrożeń z netu.

[Kanon]