[GoNik]

Więc wróciliśmy do pomysłu zamówienia kubeczków z jenotem. Stanęło na tym, żeby zrobić jenota na kubku tzw. szronionym, z nieprzezroczystego szkła. Pomysł na tyle ciekawy, że są dostępne w mniejszej połowie sklepów wykonujących tego typu zamówienia XD

Wyniki poszukiwań:

sklep 1 - Strona linkowana z kilkunastu innych ze względu na to, że nie realizują zamówień indywidualnych. Samą ofertę mają niezłą: zamówienie minimum 36 sztuk (pudełko), przy jednostronnym, jednokolorowym nadruku 13zł/kubek (pojemności 350ml).

sklep 2 - 110zł/1 kolor nadruku + około 130zł/paczkę kubków (36 sztuk). Teoretycznie wychodzi 7zł/kubek, ale jeż jeden wie. Nie ma informacji o sposobie dostarczenia wzoru nadruku, ani formacie, ani o wzorach w ogóle... Maila do nich pisać? Dzwonić? Jeszcze co innego?

sklep 3 - ciekawe techniki wykonania wzorów. Myślę, że takie mogą nam pasować. Niestety, jak zwykle, cennika brak. Można wybrać model kubka, rodzaj i wielkość nadruku i wysłać 'zapytanie o cenę'.

sklep 4 - kubki grawerowane, przyznam, że mnie zaintrygowały. Co prawda nie jest to szronione szkło, ale cena całkiem znośna (15zł/kubek)

sklep 5 - przy zamówieniu powyżej 20 sztuk - 18zł/szt. Wymagana wpłata całej kwoty zaraz po potwierdzeniu zamówienia. Tylko kolorowy nadruk i grafika rastrowa do wzorów.

sklep 6 - 5zł/kubek + 13zł za "własne logo". Gdzieś tam pewnie jest (albo i nie) informacja o dostarczaniu wzorów.

Easter Egg niezwiązany bezpośrednio z tematem...


Generalnie sklepów było więcej, ale albo nie miały tego nieszczęsnego szronionego szkła, albo ceny z sufitu, albo śliczne zdjęcia kubeczków, a ceny/maila/czegokolwiek szukajcie sobie na suficie.

[Avellana]

Sklep 1 i Sklep 2 - o ile widzę, te kubeczki mają po prostu nadruki, a to nie jest to, o co by nam chodziło... A szkoda, bo oferta nienajgorsza.

Sklep 3 - koniecznie wysłać zapytanie, wygląda ładnie. Jeśli chodzi o ilość, to zależy, po ile oni pakują, ale sądzę, że takie 36 to jest minimum, bo sama redakcja złapie ponad połowę tego. Więc napisać, że kubek matowy, rozmiar - mniej więcej jak na tym przykładzie z orzełkiem UW, sztuk - no właśnie licho wie, około 30-40 sztuk należałoby napisać.

Sklep 4 - niebrzydkie, ale jednak porcelit mnie trochę nie przekonuje...

Sklep 5 - nie, jw. - kolorowy nadruk testowaliśmy, to zawsze wychodzi kiczowato.

Sklep 6 - wysłać zapytanie, jak to jest z zamówieniami na te 30-40 sztuk. Na minus, że w tej chwili te kubeczki chyba są niedostępne, więc pytanie, kiedy by być mogły.

[wa-totem]

Pomysł dobry.
/me popiera.
Co dalej?

[Ysengrinn]

Matury za nami, czy w związku z tym wracamy do pomysłu? Vodh, czujesz się na siłach przejąć pałeczkę?

[Vodh]

Mogę się poczuć.

Teraz chyba jest na załatwianie tego cyrku niezły czas, bo możnaby po prostu zakomenderować, że za zjazd cena wzrasta o cenę kubeczka.

A żeby się jeszcze upewnić - mam znaleźć sklep, zmusić wszystkich, by się na sklep i rodzaj kubeczków zgodzili, wydębić od naszych rysowniczek jakiegoś jenota, uzgodnić projekt, po czym przedstawić własną wizję państwu od kubeczków, poużerać i porwać sobie trochę włosów z głowy, jeżeli chodzi o płatności, a potem odebrać wielki karton kubeczków? Coś pominąłem, czy może wymieniłem za dużo ważnych zadań? xD

[GoNik]

[Zegarmistrz]

Gadałem ze sklepem http://sklep.orfi.pl/

Zasadniczo jest to drugi sklep, z jakim rozmawiałem (pierwszy zawiesił działalność) i możliwe, że uda się nam porozumieć z kimś tańszym. Niemniej jednak ustaliłem kilka ważnych rzeczy:
1) Sklep jest w stanie wziąć zamówienie zbiorowe na 50 kubków i każdy wysłać w inne miejsce.
2) Koszt standardowego kubka to 25 zł. Można sobie też wybrać różne niestandardowe.
3) Na standardowym kubku znajduje się jeden nadruk o rozmiarze 9 x 7 cm. Treść może być dowolna, liczy się tylko rozmiar.
4) Za dodatkowy nadruk np. z drugiej strony kubka należy dopłacić 10 zł.
5) Nie ma możliwości dokładnego odwzorowania wszystkich kolorów. Niektóre mogą się odbarwić. Możemy sobie zamówić takie, które się nie odbarwią, ale będzie to droższe i mniej trwałe.
6) Są rabaty. Przy 50 sztukach rabat będzie wynosił 15%.
7) Szczegóły zamówienia będą jeszcze dyskutowane.

[BOReK]

Sklepik wygląda nieźle, mają całkiem fajny wybór. Troszkę zastanawia mnie tylko ta nietrwałość kolorów na kubkach oraz to, że nadruk nie d odbarwienia jest mniej trwały. Rozumiem też, że w przypadku zamówienia zbiorowego wszystkie kubki musiałyby być tego samego typu (np. wszystkie 50 sztuk to kufle), a różnica może polegać tylko na nadruku? No i nie bardzo widzę ten rabat - gdzie tu się znajdzie tyle osób? Chyba żeby zaryzykować i rozpisać listę otwartą dla wszystkich chętnych użytkowników forum, a nie posiadającym pomysłu na nadruk podrzucić gotową listę pomysłów do wyboru.

Poza tym mam ochotę na kubek szroniony. Tylko muszę ich zapytać czy robią na nich nadruk w postaci gładkiej powierzchni. To już jednak we własnym zakresie. ;]

[GoNik]

Przede wszystkim od początku była mowa o kubkach szronionych, nie kolorowych. Więc odpada opcja 'kolory się odbarwią'.

Poza tym w życiu nie nazbieramy 50 osób chętnych na kubek. Powiedzmy, że jenotów 'zjazdowych' jest 30+ (i każdy chce kubeczek), a jenotów 'niezjazdowych', ale 'w towarzystwie' jest ok. 10 sztuk (i każdy chce kubeczek). W najlepszym wypadku 40+. Chyba, ze ogłosimy Akcję Kubek na forum ogólnym - pytanie KTO wtedy będzie się kulał ze ściąganiem pieniędzy z tych przypadkowych osób i pilnowaniem czy przesyłkę dostały.

[Zegarmistrz]

[BOReK]

Jakoś nie widzę tego, siedziałem w podobnych przedsięwzięciach i zwykle jedna osoba zbiera forsę, robi listę i wysyła zamówienie. Przy czym jest tak, że najpierw robi się listę z ustalonym terminem końcowym. Jak się zbierze to minimum osób, to ludzie są ciągani do wpłacania kasy i jak jest po wszystkim, to składa sie zamówienie. Wiem, że trwa to długo - na Civicu z głupimi ramkami na sto osób bawimy się od listopada, a zamówienie poszło dopiero przedwczoraj. Tym niemniej sposób jest pewny i nie widze żadnego problemu z organizacją.

[Crack]

Rabaty ORFI: http://orfi.pl/kubki.htm

Ciekawie jeszcze wygląda oferta kubki.pl, podali mi cenę ok. 10-30 zł za sztukę. Wysłałem im wektorowego jenota żeby zrobili wycenę dla 40 szt. i podali więcej szczegółów.

[Avellana]

To znaczy, faktycznie: mowa była o kubku szronionym, ze wzorem "wyczyszczonym" na nim, a nie nadrukowanym, co pozwala odpuścić sobie problem trwałości i odwzorowania kolorów. Wzór jeden, uniwersalno-jenoci, tym razem bez wersji do wyboru, bo powariujemy.

Dalej: myślę, że jeśli 50 sztuk byłoby na przykład minimum do jakiegoś rabatu, to udałoby się to rozdysponować w dłuższym czasie i mogłoby się opłacać.

Ważna uwaga: założenie ewentualnej kwoty NIE JEST dla mnie problemem, więc nie trzeba poprzedzać zamówienia zbiórką ogólnojenocią.

Pomysł z rozsyłaniem kubeczków przez sklep ma zalety i wady. Zaletę widać na pierwszy rzut oka: odwala za nas najparszywszą robotę z dystrybucją. Wada: trzeba będzie zapłacić za kota w worku i kubeczki, których nikt jeszcze na oczy nie widział, poza tym trzeba by wtedy trzymać kciuki, czy przy rozbudowanej liście adresowej faktycznie zamówienia pójdą tam, gdzie powinny. W sumie trudno powiedzieć, co zrobimy, jeśli sklep stwierdzi, że 20 z kubeczków, które wysłał, zgubiła poczta - nie udowodnimy w praktyce, czy je w ogóle wysyłali...

Jeśli kubeczki przeznaczymy do własnej dystrybucji, trzeba by dopilnować, żeby przyszły popakowane w oddzielne pudełka. Problemem będzie wepchnięcie ich gdzieś (to zajmuje sporo miejsca!) i oczywiście dalsze rozsyłanie - ktoś fizycznie musiałby się tym zająć.

[Ysengrinn]

1. Im tańsze kubeczki tym lepiej, moim zdaniem jest to istotniejsze niż możliwość rozesłania kubeczków przez producenta, z przyczyn opisanych przez Ave;

2. W Warszawie mieszka 15-20 osób którym kubeczek można wcisnąć, a liczba ta będzie jeszcze rosła. To zaś znaczy, że ktokolwiek z warszawiaków będzie rozsyłał kubeczki będzie mógł jakiejś połowie osób wręczyć je na miejscu.

2. 50 odjąć 40+ równa się od 1 do 9. Jeśli kubeczki nie będą zbyt drogie to nie widzę w tym problemu, żeby trochę poczekać, bo nawet na 9 sztuk pewnie się jacyś chętni znajdą.

[Avellana]

Tak, dlatego ja się zgadzam, że 50 to jest rozsądna porcja, lepiej żeby kilka zostało w zapasie. Natomiast 100 to za dużo, bo nawet jeśli *kiedyś* by się rozeszły, to problemem będzie samo ich składowanie.