Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
"Bibliografia" do matury ustnej z j. polskiego |
Wersja do druku |
yoshi
Dołączył: 05 Wrz 2009 Status: offline
|
Wysłany: 05-09-2009, 11:06 "Bibliografia" do matury ustnej z j. polskiego
|
|
|
Japońskie adaptacje europejskich dzieł kultury. Omów i oceń wybrane przykłady (film fabularny, anime, manga).
Ponieważ jest to mój pierwszy post, to zacznę nietypowo jednocześnie witając się, i przepraszając.
Przepraszam za to, że zawalam forum kolejnym podobnym wątkiem, ale z drugiej strony chyba tak będzie wszystko jaśniej i czytelniej.
Cześć.
Jak łatwo się domyślić jestem maturzystą. Temat wybrałem sobie w zeszłym roku, niestety skrzydła zostały mu trochę podcięte (zamiast adaptacji chodziło mi o dzieła powstałe na motywach, chociaż chyba jedno da się od biedy podciągnąć pod drugie). Anime interesuję się już od kilku lat, pomyślałem więc, że łatwiej będzie mi się odnaleźć w rejonach, które nie tylko już eksplorowałem, ale także mnie zainteresowały.
Jeżeli okazałoby się, że brakuje interesującej podstawy do tego tematu, to w zanadrzu mam jeszcze opcję awaryjną, która również mi pasuje (nie związaną z anime, i chyba trudniejszą do przedstawienia).
Na razie do głowy przyszło mi:
Makbet -> Tron we krwi Akiro Kurosawy (film fabularny)
Czerwony kapturek -> Jin Roh (w prezentacji fragment z czytaniem bajki ^^)
Biblia -> Tutaj wiem, że mnóstwo można by podciągnąć, niestety nie bardzo jako adaptacje. Może jakieś anime o bohaterze wzorowanym na Chrystusie czy którymnś z jego apostołów?
A może jakieś inne (niż tekst) europejskie dzieło kultury zaadaptowane przez Japończyków? Film na podstawie filmu (jak Samuraj 7)?
Obiło mi się o uszy, że istnieje jakaś adaptacja Alicji w krainie czarów (czy może po drugiej stronie lustra?). Nie pamiętam niestety tytułu. Może coś z czarnoksiężnikiem z krainy OZ albo mitami greckimi? Albo coś zupełnie współczesnego?
Najlepsze byłoby coś w stylu "The sky crawlers" tylko z dziełem europejskim.
Polecone tytuły na pewno z chęcią obejrzę :), muszę mieć tylko pewność, że uda się skompletować w miarę solidną bazę.
I najtrudniejsza część: literatura przedmiotu. Tutaj nie mam bladego pojęcia, co można by wybrać, a nie chcę na ślepo strzelać po tytułach. Może ktoś coś przeczytał i mógłby polecić? |
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 05-09-2009, 11:49
|
|
|
Z rzeczy, które mi przychodzą do głowy na szybko:
Romeo i Julia: http://anime.tanuki.pl/strony/anime/946-romeo-x-juliet/rec/969
Hrabia Monte Christo: http://anime.tanuki.pl/strony/anime/533-gankutsuou/rec/537
Z literatury dziecięcej:
Mała Księżniczka: http://anime.tanuki.pl/strony/anime/367-mala-ksiezniczka/rec/359
Tajemniczy opiekun: http://anime.tanuki.pl/strony/anime/818-tajemniczy-opiekun/rec/834
Z rzeczy, ktorych recenzji nie mamy były na pewno Muminki, zdaje się, że była też serialowa adaptacja Księgi Dżungli, ale nie dam głowy, czy na 100% japońska.
Ze współczesnej literatury fantastycznej:
Opowieści z Ziemiomorza: http://anime.tanuki.pl/strony/anime/693-opowiesci-z-ziemiomorza/rec/889
Ruchomy zamek Hauru (w oryginale pan nazywa się Howl, warto zwrócić na to uwagę): http://anime.tanuki.pl/strony/anime/373-ruchomy-zamek-hauru/rec/365
Filmy inspirowane filmami :
Batman (ale to USA): http://anime.tanuki.pl/strony/anime/1217-batman-rycerz-gotham/rec/1265
Nieśmiertelny (produkcja USA/GB): http://anime.tanuki.pl/strony/anime/926-highlander-the-search-for-vengeance/rec/949
Dźwięki muzyki (serial na podstawie musicalu broadwayowskiego/filmu z 1965, też USA niestety)
Na pewno jest jeszcze coś, jak znam życie ktoś coś jeszcze dopisze. Natomiast z bibliografią może być ciężko :( |
_________________
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 05-09-2009, 13:06
|
|
|
Cytat: | Biblia -> Tutaj wiem, że mnóstwo można by podciągnąć, niestety nie bardzo jako adaptacje. Może jakieś anime o bohaterze wzorowanym na Chrystusie czy którymnś z jego apostołów? |
Na Twoim miejscu dałbym sobie z tym spokój, zwłaszcza, że to nigdy nie jest nic specjalnie wartościowego i jedyne co można z tego wyciągnąć to fakt, że Japończycy z całego tego chrześcijaństwa nic nie rozumieją, ale bardzo lubią krzyżyki. Chyba, że chcesz bardzo komuś podpaść, wtedy możesz wyskoczyć z Ninja Resurrection.
Cytat: | Obiło mi się o uszy, że istnieje jakaś adaptacja Alicji w krainie czarów (czy może po drugiej stronie lustra?). Nie pamiętam niestety tytułu. |
Bo to jedna? Dawno temu powstała ekranizacja dla dzieci, nie dam jednak głowy, że to nie była produkcja międzynarodowa. Kojarzę także wersję yuri CLAMPa i wersję porno, ale tych bym raczej nie tykał. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Alira14
Wielkie Prych
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Draminion gdzie normalnym wstęp wzbroniony!;) Status: offline
Grupy: House of Joy WIP
|
Wysłany: 05-09-2009, 13:33
|
|
|
A japońskie horrory mogą być?
Pinokio
Szkoda, że masz w temacie tylko japońskie adaptacje. Koreańczycy lubią kręcić horrory będące nowymi interpretacjami baśni - od "Czerwonych Pantofelków" Andersena do "Jasia i Małgosi". Bardzo mało w nich makabry, ale dużo mroku i nastroju. |
_________________ "Lepszy jest brak weny niż bycie Chuckiem Austenem"
Daria - Czy kiedykolwiek nasz wygląd nie wpływa na to jak nas oceniają?
Jane - Kiedy oddajesz organy do przeszczepu, no chyba, że to oczy
Daria, 2x06 -"Monster" |
|
|
|
|
yoshi
Dołączył: 05 Wrz 2009 Status: offline
|
Wysłany: 05-09-2009, 14:02
|
|
|
Z jednej strony kategoria "Japonia" zawęża pole manewru, z drugiej na prezentację jest przecież jedynie 15 minut :).
Wielkie dzięki za bazę tytułów, część z nich nawet już widziałem, ale nie skojarzyłem. Aż miło otrzymać taką szybką i rzeczową odpowiedź.
Myślę, że rozsądne byłoby wybranie do omówienia powiedzmy ze 2 anime, filmu, i jednej mangi. Po recenzjach widzę, że wiele z tych ekranizacji nie było szczególnie udanych. Wolałbym wybrać te lepsze, które jednocześnie nie są do końca wierne (zawierają np jakąś nutkę japońskiego fatalizmu) a z drugiej twardo stąpają po swoim pierwowzorze (a nie posiadają jedynie wspólny tytuł jak "pinokio").
Biblia chyba faktycznie odpada, bo przez Japończyków traktowana jest jako coś w rodzaju kopalni symbolów (patrz Tenshi no tamago czy NGE).
Hrabia Monte Christo i Ruchomy zamek Hauru brzmią ciekawie jako przykłady anime, są to chyba anime dosyć udane. Zamek mi się podobał, z Hrabią nie miałem do czynienia pod żadną postacią.
Pozostaje wciąż otwarta kwestia mangi, albo czegoś innego, równie dobrego jak te wybrane. |
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
|
|
|
|
Lain
Dołączyła: 10 Maj 2003 Status: offline
|
Wysłany: 05-09-2009, 14:49
|
|
|
Nie wiem czy to Ci pomoże, ale wydaje mi się, i nie zdziwiłabym się gdyby tak było, że Frankenstein był inspiracją dla mangi
Monster. |
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-09-2009, 15:03
|
|
|
Hm, Grisznak, Lain, nie czytałem tych tytułów, ale jesteście pewni, że można to podciągnąć pod adaptację, czyli wg słownika PWN przystosowania utworu literackiego do wystawienia na scenie lub do sfilmowania; też: utwór literacki w ten sposób przystosowany, lub (wg Wikipedii) przetworzenia dzieła sztuki lub publikacji do odbioru za pomocą innego środka przekazu niż to planowano pierwotnie, np. adaptacji dzieła literackiego na potrzeby filmu lub przeróbki dzieła sztuki na potrzeby nowych odbiorców? Pytam, bo u mnie w szkole polonistka kazała nam napisać w zeszycie wielkimi literami coś takiego:
"PRZY WYBORZE TEMATU PREZENTACJI MATURALNEJ ZASTANOWIĘ SIĘ NAD ZNACZENIEM KAŻDEGO SŁOWA W NIM ZAWARTYM."
A to z tego względu, żeby nie otrzymać 'z automatu' zera punktów za niezgodność pracy z tematem. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 05-09-2009, 15:23
|
|
|
Lain napisał/a: | Nie wiem czy to Ci pomoże, ale wydaje mi się, i nie zdziwiłabym się gdyby tak było, że Frankenstein był inspiracją dla mangi Monster. |
To można powiedzieć też o FMA, w Casshernie znaleźć inspiracje mitem prometejskim, Evangelion nawiązuje to Biblii... Ale mają być adaptacje.
Jest cykl World Masterpiece Theater. Tyle że nowsze tytuły - np. serię z 2007 na podstawie Nędzników - fansubberzy chyba olali.
Ale zawsze możesz przypomnieć sobie Muminki ;) |
_________________
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 05-09-2009, 16:17
|
|
|
Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to Boska Komedia Dantego w wersji mangowej. |
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 05-09-2009, 16:56
|
|
|
Można by jeszcze dodać Animatrix. Ogólnie radzę nie szarżować. |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
yoshi
Dołączył: 05 Wrz 2009 Status: offline
|
Wysłany: 05-09-2009, 18:41
|
|
|
Matrix to nie jest amerykańskie kino niestety, przypominam, że chodzi o europejskie dzieła kultury.
Też nie do końca podoba mi się to stwierdzenie adaptacje, ale mimo wszystko jest i tak szersze niż ekranizacje, nieprawdaż :)? Bywam w teatrze i widzę, że adaptacje mają często bardzo niewiele wspólnego z oryginałami, dlatego sądze, że część z tych anime będzie pasować.
Cytat: |
Boska Komedia Dantego
|
Mógłbym prosić o jakiś link do jej recenzji? Za źródło niestety pewnie będzie mi służyła jakaś angielskojęzyczna skanlacja...
Myślałem na początku o muminkach, ale są jakieśtakie zbyt trywialne i oczywiste (niby jak zaznacza się w nich "japońskość"?).
A o literaturze przedmiotu (jakieś książki historyczne/popularnonaukowe może artykuły z jakiegoś Przekroju czy innego traktujące o temacie) ktoś słyszał? |
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 05-09-2009, 18:56
|
|
|
Zaraza, tyle prezentacji napisałam, że jedna więcej nie zaszkodzi
yoshi napisał/a: |
Myślałem na początku o muminkach, ale są jakieśtakie zbyt trywialne i oczywiste (niby jak zaznacza się w nich "japońskość"?). |
Napisy początkowe.
Są częścią większego cyklu WMT, który jest chyba największym i najbardziej rozpoznawalnym japońskim projektem adaptacji klasyki europejskiej i amerykańskiej. |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 05-09-2009, 21:53
|
|
|
yoshi napisał/a: | Mógłbym prosić o jakiś link do jej recenzji? Za źródło niestety pewnie będzie mi służyła jakaś angielskojęzyczna skanlacja... |
Mogę podać co najwyżej link do MAL, recenzję będziesz musiał sobie samemu znaleźć. (Fani mangi i anime to niestety w dużej mierze ludzie gustujący w głupkowatych komediach, a nie w tego typu rzeczach, dlatego trudno mi znaleźć cokolwiek na szybko).
http://myanimelist.net/manga/13361/Dante_Shinkyoku |
|
|
|
|
|
yoshi
Dołączył: 05 Wrz 2009 Status: offline
|
Wysłany: 13-09-2009, 11:32
|
|
|
@vries
Angielskojęzyczna skanlacja tytułu jest dostępna, więc z Dante nie będzie problemu.
@Eire
Tylko jak znaleźć te stare Muminki z "World Masterpiece Theater", które były nieco bardziej japońskie od tych nowych? Z tego, co szukałem to niestety są nie do zdobycia, a zanim będę o czymś opowiadał, to chciałbym się zapoznać z całością :).
Co do tytułów anime to zastanawiam się jeszcze nad "Wiejskim Lekarzem" Kafki (na podstawie opowiadania powstał film anime, zsubowany w dodatku przez anime-people).
Kafki co prawda za bardzo nie znam, ale najwyższy czas uzupełnić zaległości.
Wracając do literatury przedmiotu. Do "Tronu We Krwi" Kurosawy znalazłem taki wątek na filmwebie, więc bibliografie do części "filmowej" jakoś skompletuje. Pozostaje pytanie, co z mangą i anime? W mojej wojewódzkiej bibliotece wyszukiwarka absolutnie milczy na takie wulgarne słowa jak "anime". A bez tejże literatury niestety się nie obejdzie :/. Nikt nic sobie nie przypomina?
Zastanawiam się, jakie proporcje zachować w udziale konkretnych przykładów adaptacji. Może ktoś, kto już prezentację takową odbywał potrafi oszacować ile zdąży się omówić w trakcie tych 15 minut?
Jeszcze raz dzięki za pomoc
PS
Moja polonistka potwierdziła moje przypuszczenia co do różnic między "ekranizacją" a "adaptacją". Adaptacją będzie również dzieło powstałe na motywach, przeniesione nawet w najbardziej odmienne realia (oczywiście musi być wykorzystany jakiś wątek oryginału, choć nie koniecznie |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|