Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Amelia nie jest parodią Sailor Moon!!! |
Wersja do druku |
jadz_i_ka
Dołączyła: 06 Kwi 2003 Skąd: z krainy wiecznej, pięknej szarości Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2003, 21:41 Amelia nie jest parodią Sailor Moon!!!
|
|
|
czemu tak wielu ludzi smieje się z Amelii? Całkiem tego nie rozumiem. Spotkalam się wiele razy ze stwiedzeniem, że Amelia jest w Slayersach postacią płytką, która nie ma rzadnych głębszych odczuć i parodiuje wyrzej wymienioną Usagi. Nie zgadzam się z tym!!!Czy znajdzie się ktoś, kto myśli podobnie?
Amelia na pierwszy rzut oka zdaje się dziecinna obrończynią milości i sprawiedliwości, również często jest posądzana o to, że nie zna się na magii, oraz nie umie podejmować racjonalnych decyzji. mało osób jednak zauważyło, jakąskomplikowaną i rozdartą wewnętrznie postacią jest Amelia (wiem jak to grożnie brzmi^^)
Zauwarzcie, że jej zachowanie nie zostalo wyssane z palca, nie po to autorzy obdarzyli ją takim charakterem, by teraz z niej szydzić i (tak jak niekturzy) ją nienawidzieć.
Karzdy wie, że matka Ameli została zasztyletowana, gdy ta miała kilka latek, prawda? Na pewno również karzdy zdążył się zorientować, że przez to wydarzenie Amelia "straciła" siostrę Gracię. A, że tego było malo, to jeszcze jej ukochany wujek i kuzyn, byli zdolni zabić ją i jej ojca dla władzy.
wiem, że to może nie brzmieć_wystarczająco_ przekonująco, ale mi i tak się zdaje, że to jest wystarczająco duż o powodów, na to, by amelia się załmala. A jeśli nie załamala, to nie myśicie, że po tak dramatycznych przerzyciach jej charakter powinien wyglądać troszkę inaczej?
Bardzej podobny do harakteru Zelgadissa?
Cóż, tu mogę przesadzać ale osądzcie sami, czy nie sądzicie, że równie dobrze, przez to wszystko nie mogla przestać wierzyć w sprawiedliwość? pujść w ślady siostry, zamknąć się w sobie, lub odizolować od społeczeństwa (bo oto ono, społeczeństwo było przyczyną krzywd?)
pomyślcie proszę i napiszcie co sądzicie o moich wywodach. Może jednak przesadzam i doszukuje się dziury w całym?
aha i jeszcze jedna rzecz.. to jest jeden z wielu MOCNYCH argumentów, za parą Z&A, i zasraówcie się nad tym. (Lina nie ma takiej tragicznej przeszłości i osobiście sądze, że dlatego by do siebie nie pasowali. sSądze, że Amelia o wiele bardziej rozumie zela niżeli Lina, A i Zel dostrzegł troski Amelii (siódmy lub usmy odcinek nexta, gdy Zel zauwarzył swój błąd wspominając o przeszłości Amelii)
wypowiedzcie się. Zachęcam do dyskusji |
_________________ Syriusz i Ramus to piękna para...chyba właśnie pokochałam yaoi...
Wy również? |
|
|
|
|
Distant
Dołączył: 23 Cze 2003 Skąd: Somewhere in the world Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2003, 22:20
|
|
|
Sądze że ludzie smieja sie z Amelii bo... jest śmieszna. Nie ma co ukrywać ze wchodzenie na drzewa,kamienie, plecy Gourriego ... i te wszystkie moralizatoriskie przemowy bardzo czesto stanowia jedyna komiczna czesc odcinka.
Z drugiej strony moze masz racje... byc moze przy takiej przeszlosci moze uksztaltowac sie taki charakter.... Ale ja bym sie bardziej spodziewal ze po takim niesczesliwym dziecinstwie Amelia będzie bardziej ala Zelgadis...
co do pasowania Amelii do Zela raczej na zasadzie przeciwienstw niz raczej niesczesliwym przezyc.. Amelia to takie swiatelko radosci rozbijajace kamienna maske Zela :-D (boshe co to za slowotwor :->), Zel plus Lina... na pewno nie.... :-D |
_________________ Never surrender, never give up...
http://forum.multiworld.pl - Nothing is impossible here
http://komiks.multiworld.pl - Komiks Multiworld ;3 |
|
|
|
|
g_v_s
Dołączył: 13 Kwi 2003 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2003, 23:40
|
|
|
heh, ja uważam że amelia jest rzeczywiście parodią Sailor moon, a jej texty odpowiednio komentuje Lina.
Co do pary Z&A to przecież oni całkowicie do siebie nie pasują! Zel przecież robi wszystko głównie dla siebie, a Amelia przejmuje się wszystkim i wszystkimi. Moze to ich połączy, może wręcz przeciwnie.. To zależy od fazy księżyca ;)
(sory że tak mało się rospisałem ale strasznieeeee mi się chce spać....) |
_________________ Multiworld Project |
|
|
|
|
jadz_i_ka
Dołączyła: 06 Kwi 2003 Skąd: z krainy wiecznej, pięknej szarości Status: offline
|
Wysłany: 24-07-2003, 10:09
|
|
|
ale mi itak się zdaje, że jest różnica pomiędzy tym, co ona robi, a kim jest. mam na myśli to, że ludzie śmieją się z niej, a nie z tego co robi, jak się zachowuje. przyznaję, że nie raz jej zachowanie rozbawiło mnie do łez, co nie znaczyło, że śmiałam się z niej, jako z żyjącej (!?) osoby. chyba wiecie o co mi chodzi... |
_________________ Syriusz i Ramus to piękna para...chyba właśnie pokochałam yaoi...
Wy również? |
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 24-07-2003, 14:48
|
|
|
Mnie zainteresowało na niektórych angielskich stronach nazwanie jej "crybaby". A na innej, poświęconej własnie Amelii znalazłam zaprzeczenie, które zresztą też wczesniej wpadło mi do głowy - porównajcie sobie zachowanie jej, kiedy to Phil miał nie żyć, a zachowanie Sylphiel, kiedy to jej ojciec zginął... I kto tu jest beksą?
Zresztą uważam, że jej zachowanie jest parodią SM, ale za to między innymi kocham slayersów, że twórcy nie ograniczyli się tylko do sparodiowania.
Za to z własnego doswiadczenia wiem, że trudne przezycia wcale nie muszą oznaczac depresji, jesli tylko jest się z natury w miarę wesołym - to wcale nie jest takie trudne i wydaje mi się, że ona na pewno dała sobie z tym wszystkim radę ze względu na to, jaka jest ^^ |
|
|
|
|
|
Szaman Fetyszy
Epic One
Dołączył: 06 Maj 2003 Skąd: Z emigracji wewnątrzkrajowej Status: offline
|
Wysłany: 24-07-2003, 16:47
|
|
|
Cytat: | Cóż, tu mogę przesadzać ale osądzcie sami, czy nie sądzicie, że równie dobrze, przez to wszystko nie mogla przestać wierzyć w sprawiedliwość? pujść w ślady siostry... |
O Losie... Amelia w skąpych, czarnych ciuszkach robiąca OHOHOHOHO! Śmierć na miejscu... chociaż... ;P. Amelnaga :P. Nawet mam gdzieś taki rysunek (Amelcia w ciuszkach Nagi ^^). Co do przeżyć - Amelka to niepoprawna optymistka, nic by chyba jej nie zmieniło ^^.
Co do pary Z&A - a co stoi na przeszkodzie, żeby byli razem ze względu na podobną przeszłość i zasadę przeciwieństw ^^. A Zel i Lna pasują do siebie jak żabie udka do tortu (Lina by go wykończyła psychicznie ^^'). |
|
|
|
|
|
Distant
Dołączył: 23 Cze 2003 Skąd: Somewhere in the world Status: offline
|
Wysłany: 24-07-2003, 18:02
|
|
|
Bambosh dobrze to ująłeś ....Mówiąc o parze Zel + Lina to oni razem sprawdzają się co najwyżej jako zespół saperów do wyburzania starych świątyń i bibliotek... :-D
Amelia mimo to jest bohaterka najbardziej komiczna z calego teamu (Martina to odzielny przypadek do analizy). Przypomne odcinek z TRy'a o power rangersach w calosci poswiecony manii Amelii szerzenia sprawiedliwosci na swiecie :-D
Amelia jako Naga ....heh... a może Amelia i Naga razem ;) To by dopiero była jazda. Sądze ze Naga wzbudzala by w Amelii taki strach jak w Linie L....a (ojojoj jak ma na imie starcza siostra Liny) |
_________________ Never surrender, never give up...
http://forum.multiworld.pl - Nothing is impossible here
http://komiks.multiworld.pl - Komiks Multiworld ;3 |
|
|
|
|
Mazoku
Dołączył: 20 Lut 2003 Skąd: znienacka ;) Status: offline
|
Wysłany: 24-07-2003, 18:26
|
|
|
Siostra Liny to... Aż strach wymówić to imię ;)... Luna (Brr... ^^")
Ja tam uważam, że nie ma sensu "dociążać" serii i robić z Amelii postaci tragicznej. Postacią tragiczną to jest Valgaav ;) Amelia jest po prostu po to, by ludzi rozśmieszać, a cała jej "historia" to jedynie tło, żeby lepiej komponowała się z serią ;) |
_________________ You should never challenge mazoku for battle. There's nothing more reckless than trying to beat one ^-^ |
|
|
|
|
Yuby
Kotosmok
Dołączył: 16 Cze 2003 Skąd: Wrocław Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 24-07-2003, 19:37
|
|
|
Valgarv jest tragiczną postacią, to fakt. W jakimś teście wyszło mi, że jestem do niego podobny. :) |
_________________ From the brightest start
Comes the blackest hole
You had so much to offer
Why did you offer your soul? |
|
|
|
|
Lina_Inverse__
Dołączyła: 27 Kwi 2003 Skąd: Dolina Ludzi Lodu Status: offline
|
Wysłany: 24-07-2003, 22:29
|
|
|
Cytat: | czemu tak wielu ludzi smieje się z Amelii? |
Bo jest smieszna i tyle...
Amelia jest dla mnie osoba obojetna...Nic do niej nie mam jednakze czasem mnie drazni...Choc w takich sytuacjach stram sie nie wsciekac a przyjmuje to smiechem. |
_________________ In the name of God, impure souls of the living dead shall be banished into eternal damnation. Amen. |
|
|
|
|
^Vicious^
Dołączył: 30 Sie 2002 Skąd: himitsu... Status: offline
|
Wysłany: 28-07-2003, 13:24
|
|
|
[quote="Bambosh_Rider"] Cytat: | O Losie... Amelia w skąpych, czarnych ciuszkach robiąca OHOHOHOHO! Śmierć na miejscu... chociaż... ;P. Amelnaga :P. Nawet mam gdzieś taki rysunek (Amelcia w ciuszkach Nagi ^^). Co do przeżyć - Amelka to niepoprawna optymistka, nic by chyba jej nie zmieniło ^^.
|
Serio? Pokaz ten rysunek!! ^_^ |
_________________ "Angels that are forced from heaven become Demons" |
|
|
|
|
Ryuzoku
Dołączył: 22 Cze 2003 Status: offline
|
Wysłany: 28-07-2003, 13:33
|
|
|
Ale poza korzeniami rodzinnymi nie widzę jakoś wielu podobieństw Amelii z Nagą...(w pewnych momętach Linę wnerwia u nich to samo)... |
|
|
|
|
|
carlsa
Dołączyła: 25 Lip 2003 Skąd: Elmekia Empire Status: offline
|
Wysłany: 28-07-2003, 13:51
|
|
|
Obydwie panienki są tak samo wkurzające ale każda na swój sposób. A wracając do Usagi to nie ukrywajmy ale autorzy polewają się z niej przez całą serię. Przecież Gourry za każdym razem gdy jest przebrany za kobietkę ma znajomą fryzurkę no a Lina i Amelia mają troszkę sailorkowe mundurki gdy śpiewają pamiętne otome no inori :) Jest nawet jeden art gdzie Lina jest w mundurku szkolnym i trzyma w łapie takie cuś jak berło z serduchem, reszta teamu jest też w mundurkach a Rezo robi za szalonego naukowca. Czyżby dr.Tomoe? |
_________________ Never say good-bye to you, my friend
Because I make our dreams come true
Now that I found myself
Dear friends, forever
Now I found the truth
Dear my friends, forever |
|
|
|
|
Indrani^^
Dołączyła: 29 Lip 2003 Skąd: Sea of Chaos Status: offline
|
Wysłany: 29-07-2003, 18:57
|
|
|
Dla mnie Amielia jest osobą wprost do wzoru... Patrzy na świat optymistycznie, walczy aby na świeci zapanował porządek i to się liczy...
Nie chodzi o to, że jest osobą niezdarną... Ważne jakie ma zamiary |
_________________ [color="violet"]OHOHOHOHO! Jam jest wszechpotężna![/color] |
|
|
|
|
carlsa
Dołączyła: 25 Lip 2003 Skąd: Elmekia Empire Status: offline
|
Wysłany: 29-07-2003, 19:01
|
|
|
Na zamiarach zazwyczaj się kończy ;) |
_________________ Never say good-bye to you, my friend
Because I make our dreams come true
Now that I found myself
Dear friends, forever
Now I found the truth
Dear my friends, forever |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|