[Ewachan]

Pewnie mieliście moment w swoim życiu kiedy chcieliście coś zmienić.
W tym temacie chciałabym spytać jak anime zmieniło wasze życie?
i spytać czy znacie jakieś anime godne polecenia dziewczynie, która by chciała zmienić swoje życie na lepsze :D coś motywującego?

[CainSerafin]

Po pierwsze polecam Ci lekturę tematów ¤ Anime skłaniające do rozmyślań/refleksji i Jak M&A wpływa na Wasze życie???. Obydwa topiki są całkiem ciekawe i częściowo łączą się z tematyką założonego przez Ciebie tematu.

Natomiast jeśli chodzi o zadane przez Ciebie pytanie... Cóż, nigdy nie szukałem w anime wzorców lub elementów, które miałyby zmienić mnie w lepszą osobę. Mało tego - taka próba pewnie skończyłaby się całkowitą porażką, gdyż większości anime bardzo daleko do dzieł filozoficznych i traktatów moralizatorskich. Mówiąc wprost - szukasz w złym miejscu.

Po pierwsze polecam Ci lekturę tematów ¤ Anime skłaniające do rozmyślań/refleksji i Jak M&A wpływa na Wasze życie???. Obydwa topiki są całkiem ciekawe i częściowo łączą się z tematyką założonego przez Ciebie tematu.

Natomiast jeśli chodzi o zadane przez Ciebie pytanie... Cóż, nigdy nie szukałem w anime wzorców lub elementów, które miałyby zmienić mnie w lepszą osobę. Mało tego - taka próba pewnie skończyłaby się całkowitą porażką, gdyż większości anime bardzo daleko do dzieł filozoficznych i traktatów moralizatorskich. Mówiąc wprost - szukasz w złym miejscu.

[szakal161]

Jak dla mnie jednym Przełomem było anime HSD Kenichi po obejrzeniu go 2 razy zapisałem się na sztuki walki takie jak "Shaolin kung-fu" oraz MMA "ProMai" ^^ I naprawdę kocham to teraz ^^

[616]

[Thirteen]

Zmiany były czymś, co mi się przydało, aż czekałam, na coś świeżego, na jakieś nowe hobby, bo nudziłam się i to bardzo... Więc tak, anime jest dobre na zmiany. Wyrwało mnie z tego poczucia ''Rany, znów wracam do domu i znów min się nudzi, nie mam co robić, pomocy!''. Ok, piszę, jakby nagle zmieniło się nie wiadomo ile. Poza tym uwielbiam wymyślać teorie spiskowe do wszystkiego (co by było gdyby...), a większość serii aż się prosi o takie teorie (choć szukania pairingów na siłę tam, gdzie ich nie ma, zwłaszcza yaoi/yuri wkurza mnie ostatnio niemiłosiernie...) Problem w tym, że teraz z kolei nie mam za wiele czasu na oglądanie... Życie.

[Cromell]

Będąc z wykształcenia (a dokładniej w procesie tegoż :P ) pedagogiem, mogę strzelać, że takim anime był dla mnie Great Teacher Onizuka. Chociaż jeśli już spowodowało to we mnie jakąś zmianę, to na tyle subtelną że niezauważalną. Zwłaszcza że pomysł studiów pedagogicznych pojawił sie całe lata po obejrzeniu tej serii, ale kto wie, kto wie...

[Costly]

"Zmienić swoje życie" przez obejrzenie jakiegoś anime? Niestety, nie umiem udzielić poważnej odpowiedzi na to pytanie innej niż "screw anime, get a life".

[Ysengrinn]

Ze zmianą na lepsze to rzeczywiście anime raczej nie pomoże. Faktem jest natomiast, że Neon Genesis Evangelion (ta, śmiejcie się) coś w moim życiu zmieniło - sposób spostrzegania. Odkąd obejrzałem tę serię o wiele wyraźniej widzę, że ogromna większość ludzkich problemów bierze się z niedostatków komunikacji - ludzie nie chcą lub nie są w stanie się nawzajem zrozumieć, więc wdają się w kłótnie, nie potrafią odpuścić, widzą złośliwość zamiast troski i głębsze uczucie tam, gdzie jest tylko grzeczność. Niszczą życie sobie i bliskim tylko dlatego, że opacznie zrozumieli słowa innych i nie zwrócili uwagi na możliwe znaczenie swoich.

Niestety życie nauczyło mnie dodatkowego rzeczy - możesz wiedzieć, że przeszkody w komunikacji istnieją, ale w wielu przypadkach i tak Ci się to niczego nie przyda. Będziesz wiedział, że zbliża się katastrofa, ale nie będziesz w stanie zrobić niczego, żeby jej uniknąć.

[Eire]

[Grisznak]

Na pewno moje życie zmienło "Lady Oscar", gdyż po obejrzeniu tego anime odbiła mi szajba na punkcie rewolucji francuskiej, co z kolei wpłynęło na kilka ważnych, życiowych decyzji. Bez dwóch zdań "Sailor Moon" - gdyby nie ono, nie byłoby mnie pewnie tutaj.

Na pewno moje życie zmienło "Lady Oscar", gdyż po obejrzeniu tego anime odbiła mi szajba na punkcie rewolucji francuskiej, co z kolei wpłynęło na kilka ważnych, życiowych decyzji. Bez dwóch zdań "Sailor Moon" - gdyby nie ono, nie byłoby mnie pewnie tutaj.