Dominium vs Imperium :: Forum Kotatsu

Zegarmistrz · Wysłany: 14-08-2010, 16:51 **Dominium vs Imperium**

Taka myśl przyszła mi do głowy: kto wygrałby ewentualną, kosmiczną wojnę: Dominium ze Starcrafta czy Imperium z Warhammera 40 000? Oba państwa łączy kilka wspólnych cech, miedzy innymi autorytarny system władzy, ogólne sukinkoctwo i zdolność do podróży kosmicznych. Co stałoby się, gdyby natknęły się na siebie i doszło między nimi do wojny? Która ze stron okazałaby się zwycięska?

Od razu powiem, że stawiam raczej na zwycięstwo Imperium. Przynajmniej w konflikcie długoterminowym. Imperium liczy sobie setki tysięcy jeśli nie miliony światów. Dominium jest dużo mniejsze. Myślę, że w końcu to pierwsze zatriumfowałoby właśnie dzięki gigantycznej przewadze liczebnej. Choć prawdopodobnie słono zapłaciłoby za to zwycięstwo.

Slova · Wysłany: 14-08-2010, 17:32

Imperium posiada dużo liczebniejszą i, co tu dużo mówić, potężniejszą flotę kosmiczną. Wystarczy zauważyć, że Star Destroyer (ze Star Warsów) wygląda niczym kajak przy tankowcu w porównaniu do okrętu Divine Intervention. Kilka kosmicznych potyczek i Dominium borykałoby się z tym samym problemem, co Japonia pod koniec IIWŚ - brakiem floty.

Zegarmistrz · Wysłany: 14-08-2010, 17:48

To niestety prawda. Choć osobiście słabo znam imperialną marynarkę i nie jestem pewien, czy ona dysponuje jakiegoś typu odpowiedzią na pola maskujące. Jeśli takiej nie ma w swoim arsenale, to niestety obawiam się, że Dominium mogłoby coś ugrać przyjmując doktrynę wojny szarpanej i prowadząc ciągłe ataki za pomocą niewidzialnych myśliwców.

Slova · Wysłany: 14-08-2010, 17:55

Coś musi mieć, skoro również Eldarzy stosują różnego rodzaju pola maskujące, a Imperium musi z nimi walczyć, aczkolwiek ma z tym duże problemy. Mimo wszystko Imperium posiada jednak asa - Exterminatus. Ponadto jeżeli chodzi o abordaż, to teleport Terminatorów to druzgocąca przewaga. Dla Dominium szansą mogłyby być rajdy na światy-frabryki i Hive-worldy, ale te z kolei są bardzo dobrze strzeżone, zwłaszcza te pierwsze. No i jest ich zbyt wiele, by zająć lub splądrować ilość, która byłaby bolesna dla Imperium.

Zegarmistrz · Wysłany: 14-08-2010, 18:04

Bo ja wiem, czy teleporty byłyby takie groźne? Uczciwie mówiąc, jeśli wierzyć by tym doniesieniom o 1000 zakonów po 1000 marines, to niestety należy przypuszczać, że w wojnie nie odegraliby dużej roli. Tym bardziej, że imho dominium ma jednak lepiej wyposażoną piechotę i lepszy sprzęt wsparcia. Oraz lepszą doktrynę jej użycia. Myślę, że jednak większość abordaży zostałaby odparta.

Co się tyczy ataku na Hive Worldy lub Forge - Wordy: faktycznie, nie wchodzi on w grę. Zasadniczo Imperium ma jedną, gigantyczną zaletę: wielkość.

Slova · Wysłany: 14-08-2010, 18:12

No, nie jestem pewien, czy piechota Dominium miałaby duże szanse w starciu z teleportem drużyn Terminatorów. Wystarczy zauważyć, że żadna gródź nie jest dla nich przeszkodą (rękawice energetyczne), a przy okazji mogą ze sobą zabrać assault cannon czy heavy flamer, zwłaszcza ten ostatni byłby masakryczny, jeżeli chodzi o użycie w zamkniętym pomieszczeniu. Ponadto ostatnia edycja czterdziestki wnosi kilka ciekawych zmian, jeżeli chodzi o Marinsów, np. specjalny Land Speeder, mogący zabrać na pokład drużynę zwiadowców, a więc coś na wzór współczesnej kawalerii powietrznej. Z resztą sama Gwardia Imperialna posiada bardzo zróżnicowane rodzaje wojsk, jak np. regimenty Harakoni czy Elysii, również będące kawalerią powietrzną. Ostatnio pojawiło się tez dużo ciężkiego sprzętu aeromobilnego.

Sm00k · Gość

/tg/ >]

A poważnie mówiąc, wszystko zależy od tego, czy terranie <Dominium> wyrobi się z produkcją na bierząco jednostek i struktur. Siłą ludzi <ponownie Dominium ==> Jest elastyczność i zdolność przystosowania się. Imperium człowieka dla odmiany raczej nie adaptuje nowych technika walki. Że o samej technologii nie wspomnę.

Zasadniczo obstawiam imperiali jako zwycięzców. Większe zaplecze logistyczne pozwoli na po prostu zerg rush gwardią i dobicie którymś chapterem Marines.
Z drugiej strony, jeśli Dominium miałoby jakiś zapas czasu na przygotowanie, tudzież z tym zapasem czasu dorwało się do technologii Imperium...mogłoby być ciekawie.

I oczywiście odwieczny Dylemat. Assasyni imperialni czy Duchy? >D

ps Slova, Tytany kontra Thory. Baneblade'y kontra Siege Tanki. I tak dalej... >]

Zegarmistrz · Wysłany: 14-08-2010, 18:20

Problem polega na tym, że podstawowa piechota używa zbroi oraz broni będącej czymś pośrednim między lekkim, a ciężkim bolterem, do tego jednostki wyspecjalizowane stosują duże ilości zróżnicowanego uzbrojenia (w tym także ciężkich miotaczy ognia, ciężkich granatników etc.). Gwardia przynajmniej jednej z tych broni (zbrój) nie ma. Myślę więc, że marines mogliby obronić okręt przed atakiem terminatorów. Gwardia natomiast miałaby z Dominium twardy orzech do zgryzienia.

Ogólnie sprzęt Dominium wygląda na dużo nowocześniejszy.

SmOOk: oczywiście Duchy. Bo duchy mają szereg specjalnego wyposażenia i używane są jako regularne jednostki specjalne, a nie assasyni. I ich głównie zadanie polega na namierzaniu celów dla amunicji nuklearnej oraz lockdownów.

Tytany i Thory by się imho nie sprawdziły. Obie strony wymieniłyby się atomówkami i tyle by ich było.

Baneblady imho natomiast są lepsze od jakichkolwiek czołgów Dominium, przynajmniej w bezpośrednim starciu. Sige Tanki mogłyby się równać w bitwie pancernej może z Lemmanami lub Predatorami (choć myślę, że odbyłoby się ono raczej na korzyść tych drugich). Natomiast chyba są lepsze od jakiejkolwiek imperialnej artylerii oprócz Bazylisków i podobnych.

Z drugiej strony każdy Baneblade i podobny czołg stanowiłby bardzo łakomy kąsek dla rozstawionych Sige Tanków oraz lotnictwa szturmowego.

Slova · Wysłany: 14-08-2010, 18:33

To zależy, czy walka na okręcie przerodziłaby się w mordobicie, a nie oszukujmy się, w bitwie na bagnety czterdziestkowe marynarzyki mają druzgocącą przewagę.
No dobra, ale to i tak tylko detal.
Nie należy lekceważyć Gwardii Imperialnej. Mimo wszystko oddziały elitarne (karskini, stormtroopersi) mogłyby nawiązać równą walkę z piechotą Dominium. Ponadto sama podstawowa piechota ma kilka więcej zabawek, niż tylko latarki (broń plazmowa byłaby z pewnością zmorą Marines, tak samo jak melta). Ponadto podstawowy problem - czyja podstawowa piechota jest tańsza w wypsażeniu, utrzymaniu i wyszkoleniu(ale kolejność)?

Ysengrinn · Wysłany: 14-08-2010, 19:09

Slova · Wysłany: 14-08-2010, 19:45

Myślę, że nie tyle baneblade, co Shadowsword eliminowałby czołgi dominium z łatwością.

Bezimienny · Wysłany: 14-08-2010, 20:10

O czy my tu tak właściwie dyskutujemy? Konfederacja miała na starcie 13 światów. 10 z nich zostało spustoszonych przez Zergi - część z nich została, owszem, później odzyskana, ale w rękach Dominium znajduje się obecnie mniej niż 10 światów, z czego tylko 2-3 może mają jakieś sensowne zaplecze produkcyjne (przypominam, że największa planeta regionu - Tarsonis - została kompletnie spustoszona, i nadal nie została zrekolonizowana. Imperium, przy całym swoim zacofaniu technologicznym, byłoby w stanie wdeptać Dominium w ziemię przy użyciu niewielkiego procenta swojej gwardii i floty.

Sm00k · Gość

Ciekawszym byłoby dyskutowanie o możliwościach na poziomie taktycznym, i porównywalnych liczebnie jednostek. Porównywanie możliwości obu strony kończy się zawsze druzgocącym zwycięstwem 40k.

Zegarmistrz · Wysłany: 14-08-2010, 20:31

A może tak: Warpstorm ogarnia kilka systemów (wraz z przekrojowym zestawem wojska) Imperium. Trafiają do uniwersum Starcrafta i dochodzi do wojny. Kto wygra?

Slova · Wysłany: 14-08-2010, 20:45

Więc rodzi się pytanie, jakie siły zostały wciągnięte i przeniesione.

Jeżeli komuś to pomorze... Mapa galaktyki w 41 millenium.
http://img197.imageshack.us/img197/8607/warhammer40000map.jpg