Kto poleci dobre francuskie filmy? |
Wersja do druku |
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 05-06-2012, 19:22 Kto poleci dobre francuskie filmy?
|
|
|
Najlepiej historyczne, wojenne, sensacyjne czy kryminalne. Od niedawna uczę się języka i cierpię na brak kontaktu z mówionym francuskim. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 05-06-2012, 19:31
|
|
|
Pierwszy tytuł który przychodzi mi do głowy - Windą na Szafot, o ile jeszcze nie widziałeś, lubisz stare kryminały i dobre jazzowe soundtracki. |
_________________
|
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 05-06-2012, 20:23
|
|
|
Bu, a już chciałam polecić Amelię... |
_________________
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 05-06-2012, 20:38
|
|
|
Imperium Wilków (kopiący tyłki Jean Reno) - mi podobał się średnio, ale to dlatego, że sensacyjne mnie często nudzą. Może też Hubert zawodowiec (kopiący tyłki Jean Reno, ale na śmiesznie i w Japonii) i Mania wielkości (komedia historyczna z Louis de Funesem).
Edit: Przypomniałam sobie jeszcze... Vidocq (kryminał z nutą fantastyki) i Aniołowie Apokalipsy (Jean Reno i trup w klasztorze).
Well... dużo tego Jeana Reno, ale co poradzę? Jest dobry i tak przystojnie brzydki. |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
Ostatnio zmieniony przez Sasayaki dnia 06-06-2012, 07:43, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
KossteK
Dołączył: 09 Sty 2012 Status: offline
|
Wysłany: 05-06-2012, 21:07
|
|
|
Salva napisał/a: | Bu, a już chciałam polecić Amelię... |
Również polecam i dorzucę film o podobnej konwencji, (aczkolwiek, nieco odbiegający od kryteriów podanych powyżej) a mianowicie Angel-A |
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 05-06-2012, 21:27
|
|
|
...to znaczy dobre, czy francuskie?
Nie śmieszne? Dang, kiedyś to wszystkich śmieszyło... Przed laty z goła 8, bo około premiery, widziałem 36 Quai des Orfèvres. Choć nie pamiętam akcji filmu, to wiem, że wywarł wtedy na mnie spore wrażenie, a jeden motyw fabularny, który był jednym z najpaskudniejszych przejawów przemocy mentalnej jaką miałem okazję zobaczyć na ekranie telewizyjnym, pamiętam idealnie nadal, pomimo totalnego zatarcia reszty... Tak czy inaczej ogółem chodzi o czarną stronę życia policjanta, z sporym zaakcentowaniem kruchości granicy pomiędzy ściganymi i ścigającymi. Czyli pod wymienione w pierwszym poście kryteria podchodzi całkiem zgrabnie. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 06-06-2012, 12:31
|
|
|
To i ja dorzucę kilka tytułów - na początek polecam dwa stare kryminały - Borsalino (plus kontynuacja) z Jean-Paulem Belmondo i Alainem Delonem i Samuraj, z tym drugim. Poza tym Królowa Margot oczywiście, jeżeli jeszcze, jakimś cudem nie widziałeś. Z nowszych Ukryte i Na ostrzu szpady, acz ten drugi to taki ukłon w stronę filmów spod znaku płaszcza i szpady, przyjemne patrzydło. :)
Jakby co, jest jeszcze niezły miniserial kryminalny z Delonem - Komisarz Montale i takoż serial, Hrabia Monte Christo z Depardieu. |
_________________
|
|
|
|
|
Geohound
Dołączył: 09 Gru 2009 Status: offline
|
Wysłany: 06-06-2012, 13:29
|
|
|
Jeśli uczysz się francuskiego i szukasz filmów, żeby ćwiczyć język to od razu odrzuć taki pomysł.
To nie jest angielski. Francuski na zajęciach i francuski wśród młodzieży i w filmach to dwa różne języki. Szkoła uczy formalnego, honoryfikatywnego języka. Zobaczysz, że oprócz kilku słówek nie zrozumiesz niczego (budowy zdań już kompletnie). |
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 06-06-2012, 14:57
|
|
|
Geohound napisał/a: | To nie jest angielski. Francuski na zajęciach i francuski wśród młodzieży i w filmach to dwa różne języki. Szkoła uczy formalnego, honoryfikatywnego języka. |
O, to mi przypomniało o bardzo fajnym filmie. Co prawda nie spełnia wymagań, ale i tak polecę - Spadek z problemem, opowiada o pielgrzymce do Santiago de Compostella, lub jak sądzi jeden z uczestników - Santiago de Mekka. |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 06-06-2012, 20:55
|
|
|
Geohound napisał/a: | To nie jest angielski. Francuski na zajęciach i francuski wśród młodzieży i w filmach to dwa różne języki. Szkoła uczy formalnego, honoryfikatywnego języka. Zobaczysz, że oprócz kilku słówek nie zrozumiesz niczego (budowy zdań już kompletnie). |
Zawsze można zacząć od oglądania z napisami po francusku w ramach podpórki (jeśli wyszło się już poza poziom języka z kreskówek, a trochę brakuje do rozumienia tego z filmów fabularnych). |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 06-06-2012, 22:12
|
|
|
Cytat: | Zobaczysz, że oprócz kilku słówek nie zrozumiesz niczego (budowy zdań już kompletnie). |
... Well, gdybym rozumiał to nie miałbym się po co uczyć, więc nie bardzo widzę gdzie w tym problem. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
melanek
Dołączyła: 30 Cze 2012 Skąd: Takie tam koło Warszawy Status: offline
|
Wysłany: 30-06-2012, 19:17
|
|
|
Geohound napisał/a: | Jeśli uczysz się francuskiego i szukasz filmów, żeby ćwiczyć język to od razu odrzuć taki pomysł.
To nie jest angielski. Francuski na zajęciach i francuski wśród młodzieży i w filmach to dwa różne języki. Szkoła uczy formalnego, honoryfikatywnego języka. Zobaczysz, że oprócz kilku słówek nie zrozumiesz niczego (budowy zdań już kompletnie). |
O ile się nie mylę to nie każdy uczy się języków w szkole, poza tym co jest złego w poznaniu potocznego francuskiego? Nas facet w liceum uczył hiszpańskiego nie tak jak się uczy w większości szkół, tylko tak, żebyśmy umieli się dogadać jak pojedziemy do Hiszpanii.
Co do tematu polecam oczywiście Purpurowe rzeki i film, który może niekoniecznie odpowiada gustom założyciela tematu: Piękna [Belle Personne] |
|
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 15-07-2012, 03:52
|
|
|
Obejrzałem dzisiaj jeden francuskojęzyczny film. Nie za bardzo spełnia wymagania, ale jeśli pasują ci dość ciężkie dramaty, to możesz rzucić okiem - Nie martw się o mnie |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Ponury
Grim Greetings
Dołączył: 27 Lip 2006 Skąd: ....diabli wiedzą Status: offline
|
Wysłany: 17-07-2012, 13:25
|
|
|
The Intouchables. Jeszcze nie oglądałem, ale znajomy gorąco polecał, zresztą, skubaniec wbił się na 3 miejsce na filmwebie (oczywiście, jeśli jest to dla kogokolwiek wyznacznik wartości). Fakt, nie wpasowuje w wymagania, ale może być warty uwagi. |
_________________ Live fast, die young,
make a pretty corpses |
|
|
|
|
Muchozol
---
Dołączyła: 06 Lip 2012 Skąd: Szczochowice Jabolskie Status: offline
|
Wysłany: 20-07-2012, 14:13
|
|
|
A ja polecę "Delicatessen" :P. Wprawdzie gatunek inny niż te co wymieniłeś, ale to jeden z moich ulubionych filmów, więc grzech nie polecić :P. |
_________________ "Miłość jest jak gówno. Czasem wychodzi samo, ale czasami trzeba mu nadać fajne, śliskie pchnięcie." Eric Cartman |
|
|
|
|
|