Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Harmonia - komentarze |
Wersja do druku |
Sehtal
Dołączył: 03 Gru 2010 Skąd: Stąd Status: offline
|
Wysłany: 03-01-2012, 23:06 Harmonia - komentarze
|
|
|
Zbliża się (hopefully) czas rozpoczęcia nowej przygody dzielnej i prawej brygady exaltów.
Jak zostało ustalone przejście z opcji północnej na wschodnią będzie się wiązać
z paroma zmianami wykraczającymi poza zmianę ubrania na lżejsze.
Mowa oczywiście o retcony i ustalenia typu To się stało, to nie, a tamto inaczej.
I co z tego wynikało.
Niby było już coś omawiane ale nie zostało chyba końcowo przyjęte ani nigdzie zapisane.
To może tutaj? I zanim się sesje zaczną aby potem nie było zaskoczenia, że to nie zrobione jeszcze.
Proponuję zamieszczać już końcowe przyklepnięte ustalenia aby nie robić zamieszania. |
_________________ There is no such thing as an 'inhuman act', for there is no act so vile that one cannot find a human willing, or even eager, to commit it. |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 05-02-2012, 13:46
|
|
|
daję link do doca - brudnopisu dla ustaleń. Na wszelki wypadek przeklejam też tu moje przemyślenia odnośnie tego co należy jeszcze zrobić:
- spisać gdzieś ustalenia w kwestii tronu Sereny (wiem, że dyskutowaliśmy sporo na ten temat, ale nawet logów z tego nie ma)
- ustalić w końcu (i spisać) końcówkę historii sesji gethamane (z uwzględnieniem zmian w kwestii byka, infernali i sidereali) [propozycja: Ejava NIE wiedziała o anathemach w Gethamane, albo słyszała o wpływach tam Byka - po bitwie w której Byk zginął, ale legion nieźle oberwał uznała, że nie ma sensu się dalej w to bawić skoro misja właściwie została wykonana i wróciła triumfalnie do domu; Infernale - głównie zapominamy; Sidereale - kwestia umowy zostaje (bo Albert), ale jej skala idzie mocno w dół. Zapominamy o jednoczeniu północy - po prostu trafiliśmy na sidereali bardziej praktycznych, którym bardziej zależało na pozbyciu się Anatem z gethamane niż na pozbyciu się ich permanentnym (a dlaczego - niech już zostanie srebrna frakcja, choć nie muszą się z wszystkim przyznawać od razu - oficjalnie- zostaliśmy uznani za wystarczająco użytecznych by nie oberwać)]
liczne sprawy drobne, o których najlepiej pozapominać:
- kwestię co robią postaci które nie przechodzą do nowej sesji można załatwić w większości jednym zdaniem, albo pominąć całkowicie.
- kwestię Vodaka który wraca za dwa miesiące (albo szybciej) też moim zdaniem należałoby przemilczeć
- podobnie z abyssalnymi zakulisami na gethamane |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-02-2012, 14:37
|
|
|
Bezimienny napisał/a: | Sidereale - kwestia umowy zostaje (bo Albert), ale jej skala idzie mocno w dół |
Ja zasadniczo chętnie bym jakiś retcon tego zrobił, bo chciałbym (oczywiście to kwestia do ew. dyskusji) zostać w takiej roli, która wymagałaby ode mnie, przynajmniej przez jakiś (niekoniecznie krótki) czas ukrywania siderealnej tożsamości z drużyną (np. udając jakiegoś DB-eckiego ministra; to oczywiście tylko propozycja). Niekoniecznie może retcon samego pojawienia się (zdaje się, że Serika zgłaszała tu wątpliwości), ale np. skrócenie mojego pobytu do incydentalnego (jednodniowego, powiedzmy).
Proponuję taką wersję, że przybywam razem z delegacją (asystując któremuś z obecnych Sidereali), jest scenka z Gwiazdką i Płomieniem (który mi gro... znaczy, daje mi do zrozumienia to i owo), a potem znikam z resztą delegatów tego samego dnia. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 05-02-2012, 16:11
|
|
|
Nie rozumiem - zmienisz postać, czy chcesz byśmy Alberta nie rozpoznali gdy się ponownie pojawi? Bo z tym drugim może być kłopot. Z ukrywaniem bycia siderealem też - jeśli dobrze pamiętam, Velg chciał grać solarem - głową bezpieki (czy czymś podobnym). |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-02-2012, 16:31
|
|
|
Bezimienny napisał/a: | Nie rozumiem - zmienisz postać, czy chcesz byśmy Alberta nie rozpoznali gdy się ponownie pojawi? Bo z tym drugim może być kłopot. Z ukrywaniem bycia siderealem też - jeśli dobrze pamiętam, Velg chciał grać solarem - głową bezpieki (czy czymś podobnym). |
Dokładniej rzecz biorąc Solarem kasty Nocy - pełniącym rolę królewskiego intendenta oraz (de facto) szefa wywiadu. |
_________________
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-02-2012, 16:42
|
|
|
Bezimienny napisał/a: | Nie rozumiem - zmienisz postać, czy chcesz byśmy Alberta nie rozpoznali gdy się ponownie pojawi? Bo z tym drugim może być kłopot. Z ukrywaniem bycia siderealem też - jeśli dobrze pamiętam, Velg chciał grać solarem - głową bezpieki (czy czymś podobnym). |
To drugie, ale w takim razie proponuję obgadać to dzisiaj na IRC-u i dojść do jakichś konstruktywnych wniosków (nie upieram się przy swoim). |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-02-2012, 18:44
|
|
|
W takim razie prosiłbym tylko, żebyś wstrzymał się z osadzaniem się na wyższych funkcjach państwowych - przynajmniej do przybycia drużyny. W państwie, z tego, co rozumiem, jest bezkrólewie po tragicznej śmierci poprzednich rządzących – nie ma mowy, aby do czasu stabilizacji sytuacji (lub ew. wyjaśnienia przyczyn tragicznego zejścia poprzednich władców) stanowisko ministra (lub inną kluczową funkcję) objęła osoba obca.
Nie mówiąc już o tym, że całe otoczenie będzie metodycznie prześwietlane przez intendenturę. Szczególnie w kontekście możliwego udziału w zamachu. Bo, o ile wiem, zamach był, nie?
To tyle. Myślę, że można założyć, że chwilowo doradzam regentowi (?), więc pozwoliłem się wypowiedzieć w imieniu władz ;) |
_________________
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-02-2012, 18:55
|
|
|
Velg napisał/a: | W państwie, z tego, co rozumiem, jest bezkrólewie po tragicznej śmierci poprzednich rządzących – nie ma mowy, aby do czasu stabilizacji sytuacji |
Nie, dopóki Serena nie przybędzie do państwa rządy sprawuje jej młodszy brat.
Generalnie z tego co pamiętam, że chyba ustaliliśmy: zmarła królowa (będąca DBekiem) pozostawiając Serenę i jej młodszego brata (ojciec zmarł parę lat wcześniej). Braciszek jednak jest nie tyle zainteresowany rządzeniem, co kierowaniem armią, więc popiera wciśnięcie tronu starszej siostrze, która i tak prawnie dziedziczy tron. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Velg
Dołączył: 05 Paź 2008 Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-02-2012, 19:14
|
|
|
To nadal jest bezkrólewie i regentura. ;)
W każdym razie - część o tym, że „spadochroniarzy“ w tej chwili nikt tu nie chce, się nie zmienia, nie? |
_________________
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-02-2012, 19:29
|
|
|
Jeśli ktoś będzie toczył boje polityczne o funkcję rangi zastępcy sekretarza stanu stojącego na czele Ministerstwa Ceremonii (czy jakby się taka funkcja miała nazywać, nad czymś takim myślałem w każdym razie), to well...
Poza tym myślałem raczej nad tym, że przybyłbym tam jakiś miesiąc-dwa przed drużyną i pod fałszywą tożsamością, co raczej eliminuje "efekt spadochroniarza". Ale mówię, kwestia do obgadania, na IRC-u będzie chyba wygodniej, poza tym nie upieram się. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 08-02-2012, 20:51
|
|
|
Nazwa:
Tren wstępnie wybrała nazwę Harmonia, a dla niezbyt miłego sąsiada - Discordia.
Poprzednia władza:
Matka miała na imię Kwieta i była niezwykle pamiętana za sprawą swojego cokolwiek cholerycznego usposobienia.
Ministerstwa w królestwie Sereny na początku gry:
Wojny - Brat Sereny
Handlu - Córka miejscowej bogini handlu (God-Blooded)
Polityki Zewnetrznej - Heroic Mortal
Gospodarki - Enlightened Mortal (Sorcerer)
Ceremonii - stary zrzędliwy God-Blooded (syn bogini ubrań)
(nieoficjalne) - Spraw Wewnętrznych - Izdrador
Stolica jest dość dużym miastem zasilanym z 5 dotowej Manse, do której dostraja się Serena. Zapewnia wewnątrz Mansy - pałacu wygody (światło, bieżąca woda, plantacje żywności), nie rozciągają się one jednak na masto. Mansa posiada także własne systemy obronne, być może ma też inne funkcje - przynajmniej nikt nie umiał ich włączyć, w centralnym pokoju jest tyle kontrolek, ze nikt nie wie do czego co dokładnie służy.
Brat Sereny (Ireneusz):
Generalnie jest on bardzo miłym w obejściu i przystojnym Smoczokrwistym. Jest zdecydowanie cierpliwszy od Sereny. Dobrze radzi sobie z planowaniem długofalowym i strategią. Z drugiej strony jak chce potrafi być znacznie większym dupkiem od niej. Często potrafi nie pokazywać po sobie złych intencji i zniszczyć kogoś tak, że osoba nawet nie zorientuje się skąd nadszedł atak. A i jeśli chodzi o walkę na miecze to jest gorszy od Sereny - prawie nigdy z nią nie wygrał.
Uwagi:
Duży targ odbywający się co parę miesięcy - jesteście akurat w ładnym miejscu miedzy paroma dość cennymi obszarami do zbierania ton starego złomu, więc niektórzy scavengerzy chcę nim u Was handlować.
Ministerstwo Technologii usunięte ze względu na zmiany sytuacji miasta. |
_________________
Ostatnio zmieniony przez Daerian dnia 12-02-2012, 17:57, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 18-02-2012, 21:32
|
|
|
Pierwszy opis NPC-a ode mnie:
Imię: Dotykający chmur
Rola: Syn bogini ubrań, Mistrz Ceremonii
Charakter: Jest absolutnym perfekcjonistą – wszystko za co się zabierze musi być dopięte na ostatni guzik, bez najmniejszego choćby błędu. Jest szanowany przez swoich podwładnych; ci jednak nie są często w stanie sprostać jego oczekiwaniom... z tego powodu ma opinię zrzędliwego profesjonalisty, do czego niewątpliwie przyczynia się również jego mocno podeszły już wiek. Planuje od jakiegoś czasu odejść na emeryturę, nie chce jednak zostawiać ministerstwa w rękach "amatorów."
Wiek: 130 lat
Motywacja: Zapewnić trwanie nienagannej etykiety na dworze.
Esencja: 3
I drugi:
Imię: Cynis Deren
Rola: Smoczokrwisty ognistego aspektu, pochodzący z Cesarstwa banita, oficer Gwardii Pałacowej.
Charakter: Znany w całej stolicy niepoprawny kobieciarz i libertyn. Niesamowicie przystojny i urokliwy, ale również niestały w uczuciach, najprawdopodobniej sam już dawno stracił rachubę kobiet, które w sobie rozkochał (choć jeśli go zapytać, to twardo temu zaprzecza, twierdząc, że każdą pamięta), a jego miłosne podboje szybko stały się przedmiotem plotek wśród gminu i nie tylko. Częsty bywalec karczm i innych przybytków, swoją dezynwolturą zdobył sobie niechęć Dotykającego chmur, którego przygan wysłuchuje przy każdym spotkaniu.
Nie mniej znane są jednak jego zasługi dla królestwa: przybyły tu z Cesarstwa wygnaniec uzyskał powołanie do Gwardii ratując młodą księżniczkę Serenę przed antymonarchistycznym szaleńcem. Patent oficerski otrzymał zaś cztery lata później w nagrodę za swoją kluczową rolę w zapobieżeniu próbie podpalenia miasta przez wrogich agentów. Jego lojalność do tej pory nie budziła żadnych wątpliwości. Po śmierci królowej Kwiety został jednak pod zarzutami obrazy majestatu osadzony przez dowódcę w areszcie domowym do czasu podjęcia decyzji przez nową władczynię. Sam twierdzi, że podczas żałoby po prostu zbytnio pogrążył się w alkoholu...
Wiek: 42 lata |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 27-02-2012, 22:34
|
|
|
Olirgth Myrrun
Dość młody, chociaż również nie najmłodszy Smoczokrwisty o Aspekcie Ziemi. Jest wyśmienitym mechanikiem i rękodzielnikiem, zajmuje się utrzymywaniem w stanie sprawności i użyteczności pałacowej mansy. Nie przepada za polityką i trzyma się od niej z daleka, jest także zagorzałym wrogiem Nieskalanej Wiary (chociaż z tym się raczej kryje) - głęboko wierzy, że Smoczokrwiści otrzymali swoje moce by służyć i pomagać zwykłym ludziom, a nie ich wykorzystywać. Nienawidzi także niewolnictwa i narkotyków. Z drugiej strony, jest wielkim amatorem trunków wszelakich i prowadzi własny browar i gorzelnię. |
_________________
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 15-03-2012, 01:09
|
|
|
Dwie służki Sereny, jak dostanę wena może dopiszę więcej.
Estera Topaz
Ochmistrzyni, główna służąca Sereny będąca Heroic Mortalem. Znana ze swojego cynizmu oraz faktu, że niemal nigdy się nie uśmiecha. Jej głównym zadaniem jest pilnowanie, żeby Serena nie próbowała wymigać się od swoich obowiązków, a także zarządzanie pozostałymi służkami Smoczokrwistej. Jest dość wysportowana i ćwiczyła sztuki walki. Estera cierpi na głęboki patriotyzm i gdyby mogła wymordowałaby wszystkich wrogów Harmonii. Ponieważ jest to jednak trudne do osiągnięcia realizuje się jako służąca. Wiecznie poważna i ironiczna budzi postrach wśród niemal całej pozostałej służby. Pomimo trudnego charakteru, dzięki swojej pracowitości i żelaznej woli jest ulubienicą zarówno Sereny jak i Ireneusza.
Wygląd: ma krótkie, równo ścięte, bardzo jasne blond włosy i srebrne oczy. Jako jedyna służąca Sereny zamiast standardowego meido stroju nosi czarny strój i spodnie. Płaska jak deska.
Koleta Stay
Wiecznie uśmiechnięta i pełna pozytywnej energii oraz trochę niepoważna szambelanka. Jej głównym zajęciem jest zajmowanie się garderobą Sereny. Często nosi ze sobą miotłę, którą otrzymała od matki, gdy rozpoczynała swoją karierę i jej zajęciem było głównie sprzątanie. Mimo awansu wciąż trzyma ją jako swoisty talizman. Mówi się, że w razie niebezpieczeństwa korzysta z niej jako broni. Koleta jest uznawana za drugą najważniejszą służkę Sereny zaraz po Esterze i jest jedyną osobą poza Smoczokrwistą, która mówi do niej zdrobniale „Eska”.
Wygląd: ma brązowe włosy częściowo związane dużą białą kokardą i żółte oczy. Nosi standardowy strój służek Sereny, czyli czarną suknię i biały fartuch. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Sehtal
Dołączył: 03 Gru 2010 Skąd: Stąd Status: offline
|
Wysłany: 23-03-2012, 18:01
|
|
|
Szept Kniei
Rola: Syn boga lokalnego lasu. Doradca do spraw środowiska
Cichy i spokojny, wiele czasu spędza w terenie z pomocnikami pilnując aby nie dochodziło do nieuzgodnionych wycinek lub wypaleń lasów. Poprzednia władczyni uczyniła go doradcą po tym jak udało mu się załagodzić parę konfliktów wywołanych takimi właśnie praktykami.
Ostro skonfliktowany z ministrem gospodarki który widzi lasy jedynie jako nieprzetworzone deski.
Obaj widzą zmianę władzy jako okazję do wygryzienia konkurenta i postawienia na swoim.
Wygląd. W wieku około 40, przeciętnej urody, z zielonkawą skórą i brązowymi, krótkimi włosami. Z reguły chodzi w wygodnym podróżnym stroju niezależnie czy przebywa w terenie czy na spotkaniu w pałacu. |
_________________ There is no such thing as an 'inhuman act', for there is no act so vile that one cannot find a human willing, or even eager, to commit it. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|