[Irian]

Wiem, że jeszcze wcześnie, ale trzeba wybadać teren - znajomy kolegi z pracy ma śliczny dworek jest jakieś 1,5h drogi od Trójmiasta - całoroczny, ogrzewany, kominek też jest jeśli ktoś lubi się gapić na ogień. Co prawda wstępnie jest już zaklepany na sylwestra, ale goście się jeszcze nie potwierdzili, a ja jestem pierwsza w kolejce jeśli tamci odpadną.

Chałupa kosztuje 400 złotych za dobę za całość, ma łóżek na 15 normalnych gości, co daje 27 złotych za osobodobę, ale kolega mówił, że maksymalnie upchali się tam w 26 osób i też dali radę po zestawieniu łóżek i spaniu na śledzia, więc pewnie 20 jenotów wlezie bez problemu.

W razie czego jest to też dobra miejscówka na letni zjazd, mają las po jednej stronie domu, jezioro po drugiej (zaraz za oknem) i zadaszonego grilla.

Potrzebuję info: czy znalazłoby się co najmniej piętnaście osób zainteresowanych zjazdem na dalekiej północy a) zimą i b) latem?

[BOReK]

Co prawda nie jest mnie piętnastu (dziękujcie temu, w co wierzycie), ale YUP. O ile tylko wyrobię się w czasofinansach.

[Vodh]

O ile na tegorocznym letnim zjeździe mnie zabraknie, o tyle na sylwestra praktycznie na 100% się będę mógł zjawić i jak najbardziej jestem zainteresowany :) a miejscówka wydaje się faktycznie super.

[Mai_chan]

Mi pasuje w obydwu wariantach.

[Smk]

[BOReK]

... w takiej sytuacji dla mnie wystarczy spanie w samochodzie, tylko webasto sobie założę. >D

[Loko]

Bardzo fajnie to wygląda. Jak najbardziej się piszę.

[Ysengrinn]

Ja również.

[GoNik]

Ja jestem za różnymi kończynami, bo domek śliczny i jezioro pod bokiem.... Ale jeśli nie uda się znaleźć więcej niż 2 autobusów dziennie (bo tyle wyrzucił gugiel na dzień dobry) do którejś z sąsiednich wiosek, to bardzo czarno widzę. Stopień zmotoryzowania towarzystwa jest mierny, a do ograniczonej pojemności aut dodać trzeba jeszcze bagaże - to, że na tydzień zjazdu mieszczę się w walizce rozmiaru 'bagaż podręczny', zdecydowanie nie jest standardem.

Także - me wants, jednakowoż dojazd może być problematyczny. Zwłaszcza zimą.

[Smk]

Gorzej niż Kania być nie może.

[moshi_moshi]

Ja niestety odpadam, pomijając kwetsie finansowe i fakt, że i tak ostatnio nie mam możliwości przyjazdu na jakikolwiek zjazd, wg rozkładu taka wycieczka to dla mnie przynajmniej ok. 15h jazdy pociągami/ pks - wg letnich rozkładów, o zimie wolę nie myśleć.

[Wiewiór]

Cudny ten dworek!!!! Chciałabym tam pomieszkać, ale naprawdę nie wiem co się będzie ze mną działo na Sylwestra - biorąc pod uwagę czym się ostatnio zajmuję to równie dobrze mogę świętować w stolicy, Chinach, Anglii lub na wysepce Pikczu-Pikczu >.>
Ponadto poziom mojego zmęczenia i marudzenia jest alarmująco wysoki, więc niepokoi mnie podniesiona kwestia kłopotliwego dojazdu. Należy mnie liczyć z ogromnym znakiem zapytania.

[Xeniph]

Mnie się pomysł podoba. Raz, że blisko, to opis miejsca brzmi zachęcająco. Gorzej, że teraz z kolei osoby z drugiego końca Polski będą miały problemy z dojazdem.

[Bezimienny]

Dla mnie ok.

[Koranona]

Ja lato jak najbardziej. Sylwester nah, obiecałam już komu innemu. Czemu nie rozpatruje się kwestii takich jak mini zjazdy wiosenne or smthg? :>