FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 87, 88, 89  Następny
  O książkach... Czyli o wszystkim
Wersja do druku
Avellana Płeć:Kobieta
Lady of Autumn


Dołączyła: 22 Kwi 2003
Status: offline
PostWysłany: 07-08-2004, 12:40   

Ysengrinn - niestety, Ursula Le Guin jest marnym przykładem, bo akurat większość krytyków jest zdania, że ona pisze bardzo "po męsku". I tak, wierzę w pewien podział na literaturę męską i kobiecą (nie zmienia to faktu, że dobra książka to dobra książka). Tyle, że różnice miedzy tymi literaturami są raczej statystyczne niż jakościowe... To znaczy, jeśli się powie, że kobiety są generalnie niższe od mężczyzn, to to jest święta prawda, ale nie znaczy, że każda kobieta jest niższa od każdego mężczyzny. I nie znaczy, że każda książka pisana przez kobietę różni się w określony sposób od książki pisanej przez mężczyznę.

Ciekawa jestem, jak w związku z tym podeszłaby Ci Connie Willis - jedna z moich ulubionych autorek. Np. "Nie licząc psa" albo "Księga Sądu Ostatecznego" (nie wspominając już o "Przewodniku stada").

Poza wszystkim innym ja wysoko cenię czynnik baśniowości. "Zapomniane bestie..." mi się podobały. Ale niedościgłym wzorem jeśli chodzi o pisanie jest dla mnie Michael Ende, ten od "Niekończącej się historii" i "Momo". Czytał to ktoś? Nie oglądał tę chałowatą ekranizację, tylko czytał?

_________________
Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere...
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 07-08-2004, 13:55   

Le Guin męska? Zwłaszcza w czwartym tomie Czarnoksiężnika z Archipelagu (tzw. Tehanu) gdzie odbiło jej w strone feminizmu. Książki nie polecam (nie tylko z tych powodów). Raczej nieudana jest i jedynie psóje dobre wrażenie.

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 07-08-2004, 15:46   

Ave chodzi o styl, a nie o przesłanie. I może ma rację, trudno powiedzieć, w każdym bądź razie romansu było w książce jak na lekarstwo.

A jak ta Connie Willis pisze? Po męsku czy damsku:>?

[ Dodano: Nie 29 Sie, 2004 ]
Co prawda moi dotychczasowi rozmówcy wyjechali, ale może ktoś inny się dołączy:>. Ostatnio męczę "Krzyżowców" Zofii Kossak. Początek świetny, taki zabobonno-fantastyczny, dopóki akcja nie opściła Śląska było świetnie. Potem jednak rycerze postanowili pojechać do grobu św. Idziego(już sam cel ich wizyty wart jest, by przeczytać ten początekXD) i im dalej od domu tym postacie które spotykają są coraz mniej wiarygodne. Prowansalczycy jeszcze jako tako, Grecy już o wiele mniej(Grek1: ty wiesz co? Ci rycerze z Zachodu dotrzymują słowa! Grek2: Ale jaja! Cóż za prostacy), a Turcy to już w ogóle. Inną poważną(zwłaszcza dla mnie) wadą jest totalne olewanie realiów historycznych: rycerze noszą zbroje płytowe(których w tamtych czasach nikt by sobie nawet nie wymarzył), hełmy z "przyłbicą"(i jak tu się dziwić, że zwykli śmiertelnicy się mylą, skoro nawet pisarze walą tego byka:); przyłbica to hełm, a to co zasłania twarz to zasłona), dwuręczne miecze, sztylety wieszają na piersi(w rzeczywistośći u pasa) i inne rzeczy. Mógłbym długo o tym pisać, ale nie chcę przynudzać:>.

Czy polecać? Początek na pewno. Ukazuje on w świetny sposób, jaka mogła być mentalność naszych praprzodków. A ciąg dalszy jak ktoś zdzierży to może spróbować:P.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 11-10-2004, 08:11   

Próbował ktoś tutaj czytać takie perełki literatury europeiskiej jak np. ,,Pamiętniki z Wojny Galijskiej" samego Juliusza Cezara?

Nie mniej jednak książki bardziej dostępne:

"Olbrzymie Kości" Beagla, czyli dlaczego warto odwiedzać księgarnie, nawet jeśli nowych książek nie dostały od lat czterech. (Bo zawsze może leżeć coś fajnego i przecenionego). To zbiór kilku opowiadań osadzonych w świecie ,,Pieśni Oberżysty" bardzo znanej powieści tego pisarza. Siła tego pisarza polega chyba głównie na operowaniu słowem, opisie i dialogach przez co bardzo dobrze się go czyta.

Warto też wspomnieć o ,,Księżniczce" Pilipiuka. Autor - który żadnym geniuszem (w przeciwieństwie wyżej wymienionego Beagla) nie jest (choć pisze niezłe czytadła) tym razem solidnie nawalił. Kontynuacja ,,Kuzynek", książki ciekawej mimo powolnej akcji jest... nudna. Pierwsze 100 stron wnosi newiele do fabuły - ot pojawiają się łowcy wampirów polujący na jedną z bohaterek, trwa śledztwo wiążące się z poprzednim tomem, pojawia się groźna sekta. Nie mniej jednak większość akcji opowiada o tym jak to nasi bohaterowie chodzą do szkoły w celu pobierania edukacji / edukowania, robią nalewke z pigwy albo miecze... W poprzedniej części także było mnóstwo takich scen, lecz służyły budowie klimatu, a nie zapychaniu stron. Prawdopodobnie Pilipiuk za dobrze się sprzedaje, Zajdel uderzył mu do głowy, a Fabryka Słów wypuszcza na rynek kolejne jego książki, by nań zwyczajnie zarobić nie patrząc na jakość kolejnych produktów.

Wreszcie Wit Szostak i ,,Poszarpane Granie", którego akcja dzieje się w tym samym uniwersum co ,,Wichry Smoczogór". Powieść jest mieszanką fantasy, baśni i góralskiej gawędy. Podobnie jak poprzednia część nosi znamiona geniuszu. Opowiada nie tyle o zmaganiach z czartami, co o tradycji, muzyce i snuciu opowieści. Bardzo żałuje, że w tym roku Zajdla dostanie znowu Sapkowski, bowiem wątpię, by - cokolwiek w Bożych Wojownikach nie napisał - mogło się to równać z szostakiem, który moim zdaniem jest dużo leprzy.

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 08-11-2004, 09:44   

Cóż, nie chce mi się zakładać osobnego tematu, więc wrzucę tutaj, co znalazłem. Autorem tekstu jest Tomasz Pacyński, pisarz sci-fi i fantasy.

-----------------------------
Ok, to skoro już mówimy o fantasy tolkienowskiej, która wyczerpuje wszystkie znamiona gatunku, jest wtórna itd., to zanalizujemy jedno dzieło.
Najpierw znamiona gatunku, których wystąpienie od razu spycha inkryminowany tekst do wtórnego i badziewnego gatunku:
- quest
- drużyna - której członkowie powinni mieć rózne specjalności, róznić się charakterami i przymiotami fizycznymi, w miarę możliwosci pochodzić z egzotycznych ras
- motyw ratowania świata
- magiczna broń
- tajemnica, łacząca się z pochodzeniem głównego bohatera, najlepiej, jak tego pochodzenia nie jest świadom
- magiczna bestia o nadprzyrodzonych przymiotach - najlepiej jakiś zwierzak, co to prawie jest ludziem
- magiczny artefakt z dziurką w środku
- siły ciemności, ktore paskudne są i przed żadną podłością się nie cofną
- i, na koniec, w trakcie questu musza się dużo nap***lać.
Nie, nie na koniec, bylbym zapomniał - dzieło musi być wielotomowe.

Teraz krótkie streszczenie, ze zwróceniem uwagi na cechy charakterystyczne dla tolkienowskiego fanstasy:
Młody bohater żyje gdzieś w dzikich lasach, pod okiem starego preceptora szkoli się w męskich (jak przystało na kogoś, kogo czytelnik już od pierwszych stron uważa za predestynowanego do Wielkich Czynów) zajęciach. Od czasu do czasu wspomina Zaginionego Ojca. Świat ogarniają Moce Ciemności.
Nasz bohater ratuje preceptora przed Srogim Potworem - zabija skuffysyna, chociaż wiadomo, że Srogiemu Potworowi nikt oprzeć się nie może, a już na pewno nie taki szczyl, choć za nim i Tajemnica stoi, i zadatki na Bohatera ma. No ale zabija, co jest aktem symbolicznym, a pomaga mu w tym Bestia. Bestia ginie, ale wcześniej wydała na świat Pomiot Bestii. Zabiwszy Srogiego Potwora nasz bohater uzyskuje Trofeum.
Ale dalej jest wszystko jak było, dalej siedzi na zadupiu, chociaż świat pogrąża się w Chaosie. I wtedy otrzymuje Wiadomość.
Warto zwrócić uwagę, iż Wiadomość przybywa niejako przypadkiem, co też jest ważną cechą.
Nasz Bohater, otrzymawszy Wiadomość, przerywa siedzenie na dupie i postanawia wyruszyć w quest. Przyączyć sie do tych, którzy rzucili wyzwanie Siłom Ciemności. Ale (co nizwykle oryginalne), Bohater mlodym jest, żeby nie powiedzieć szczylem. Co zapewne utrudni podjęcie krucjaty i wprowadzi wiele interesujących wątków.
Tak się staje. Wiele przeszkód pokonać musi nasz Bohater, aby do Sił jasności dołaczyć. Udaje mu sie to, bo choć za gołowąsa go uważają, to zaesze może pokazać Trofeum, które ze zwłok Srogiego Potwora odciął, a towarzyszy mu Pomiot Bestii, która w ubiciu Potwora pomogła. Pomiot w międzyczasie dorósł i sprytny jest nad podziw.
Ale świat, choć magiczny, zly jest i srogie rządzą nim prawa. Nasz bohater jeno prosty hobbitem jest, i w Armii Jasności od podstaw swą karierę rozpoczynać musi. Jeszcze nie on będzie innych Bohaterów do boju prowadzał, jeszcze preceptorow musi mieć następnych. A i drużyna by się przydała, bo i Herkules dupa...
Tu na chwilę przerwiemy - bo to wyczerpuje następne znamiona przestępstwa. Zaczyna sie Opowieść o Dojrzewaniu, czyli, jak wiadomo, kolejna cecha badziewnej fantasy.
Zbiera się Drużyna. I w tej to drużynie, procz Bohatera i Pomiota Bestii znajdzie się Bardzo Mądry Dowódca (zginie później bohatersko, bo przeciez miejsce Bohaterowi trzeba zrobic. Ale wszystkiego zdąży nauczyć). Ów Bardzo Mądry jest nie tylko wojownikiem - potrafi też z chmur wróżyć. Pewnie jakiś druid alboco...
Jest i siłacz - niezbyt mądry, ale za to silny. Taki Samson Miodek albo Basile. Wyróżnia się procz tego tym, że po ludzku nie mówi, bo z dziwnego plemienia pochodzi. A co więcej, kiedyś, siłą przymuszon, Siłom Ciemności służył, i to jako wojownik.
I, żeby już było zupełnie według kanonów fantasy, jest jeszcze jeden. Obca rasa, pochodzi z jakiegoś górskiego zadupia. W zasadzie nie wiadomo - ludź to czy nieludź.
Aby do drużyny trafić, srogie trzeba przejść Próby. Siłą się wykazać, sprytem, umiejetnością władania bronią. No, ale się udaje, i Drużyna otrzymuje oręż do walki z Siłami Ciemności.
Zaczyna się quest. Tu niewiele można powiedzie, bo wiadomo, co się będzie działo - będa walczyć z potworami, przegrywać o włos, ale zwycieżać. Ponosić też straty. Nasz Bohater będzie piąć sie w górę. Przewidywalne, jak to w badziewnym gatunku.
Zwróćmy tylko uwagę na parę punktów, charakterystycznych dla gatunku, które są straszliwymi, powielanymi po wielokroć kliszami:
- Bohater otrzymuje od Starego Wojownika Broń Niechybną.
- Kobieta (bo i kobieta się pojawia oczywiście), którą pokochuje Bohater pochodzi z Obcych Ludów (choć sojuszniczych). Powoduje to wiele kłopotów, by kochankowie mogli się w końcu formalnie połaczyć.
- Pojawia się natrętnie motyw artefaktu z dziurką w środku, czyli pierścienia. Jeden z Wodzów Sił Jasności wrzuca takowy - wprawdzie nie do dziury, ale do wody.
- Rydwan naszych bohaterów jest wręcz magiczny. Są do niego przywiązani jak do towarzysza. nawet nazywają go familiarnie.
- Kiedy Bardzo Mądry Dowódca zginie, później pojawi się jego awatar(?), reinkarnacja(?) alboco. Strasznie oklepany motyw.
- Bohater odnajdzie Zaginionego Ojca. Ówże jest wielkim wojownikiem, który pierwszy stanął naprzeciw Mocy Ciemności. Przegrał wtedy i musiał czekać, aż z Dalekiego Kraju przybędzie Syn jego, Wiadomościa wezwany. Teraz razem mogą wp****lić Siłom Ciemności.
- Siły Ciemności w jednym z epizodów usiłuja sprokurować Broń Straszliwą i Ultymatywną. Nie musze dodawać, że uniemożliwia im to Drużyna.
- Pomiot Bestii nieraz ratuje Bohatera i Drużynę. Choć to tylko Pomiot, sprytem i walecznością dorównuje Wojownikom.
- Motyw Magicznej Broni - ówże członek Drużyny, ten ze straszliwego zadupia i w zasadzie nieludź otrzymuje takową od Wojownika, który u Sił Ciemności niewolę srogą cierpiał. Był to specjalny wojownik, co Sztukę Wojenną Już Prawie Zapomnianą kultywował. Okazało się, ze na zadupiu, skąd nieludź pochodził, również jest ona znana. A srodze jest skuteczna, przeciw Siłom Ciemności. Co więcej, śmiertelnie zranion Wojownik, co w niewoli cierpiał daje Drużynie kolejną misję - w celach zapewne magicznych mają Broń i Insygnia jego zanieść aż do samego leża Sił Ciemności. Co czynią.
- Armie Sił Ciemności są w sam raz wredne i paskudne.
- I tak dalej...
Zauważyć nalezy, że autor nie wykorzystał nalezycie potencjału "Zaginionego Ojca". Jeszcze ładniej byłoby, gdyby ów Ojciec Siłom Ciemności służył, pojedynejk straszliwy z Synem odbył, Cesarza swego zarąbał a potem, z Synem pojednany, na stosie zgorzał. Ale każda powieść fantasy, nawet ta kanoniczna, ma swoje wady.
Oczywiście, wszystko kończy się dobrze. Nasz Bohater zostaje Pomniejszym Wodzem, a jego czyny sławić wszyscy będa. Siły Ciemności zostają dorżnięte w swym leżu - choć naturalnie nic by z tego nie było, gdyby Drużyna w finałowych scenach nie zstąpila do Strasznych i Mrocznych Podziemi - zauważcie, jakże to symboliczne. Potem lud się weseli, kłosy na polach się kłoszą, wojownicy wymieniają ostrza na lemiesze itd.
Typowe tolkienowskie fantasy, prawda?

-----------------------------

Tytuł dzieła podam niebawem:>.

[ Dodano: Pon 08 Lis, 2004 ]
........

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 08-11-2004, 18:06   

Ysen - przestań czytać w moich myślach... Od kilku dni gnębi mnie ten temat i zastanawiałem się, czy nie otworzyć by o tym topiku.

Któreś z poniższych:

- Ktoś tam w swoich opowieściach o Belgeracie (czy jakoś tak)
- Raymond E. Feist ,,Opowieści o Wojnie Światów / Wojnie z Wężowym Ludem"
- Terry Goodkin ,,Pierwsze Prawo Magii" i kontynuacje
- Tad Wiliams ,,Pamięć, Smutek, Ciern"
- Ktoś tam ,,Koło czasów"
- Terry Brooks ,,Shanara"

Wszystko to to wielkie książki (poniże 500 stron żaden z licznych tomów nie zchodzi) pisane wedle tego samego scematu. Wyjątek stanowi Shanara - jest około 10 tomów, każdy normalnej grubości, ale w każdy znajdują sobie nowy ,,przedmiot z dziurką w środku".

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Daerian Płeć:Mężczyzna
Wędrowiec Astralny


Dołączył: 25 Lut 2004
Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa)
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 08-11-2004, 18:50   

Zeg - ja nic nie mówię, ale moim zdaniem o ile parę wątków faktycznie wydaje się podobne, to z "Pamięcią,.." Wiliamsa nie trafiłeś... albo autor tego tekstu niezbyt uważnie ją czytał, jako że łamie ona naprawe sporo klasycznego kanonu fantasy :-P
Pisać co nie będę, bo musiałbym naprawdę dużo zaspoilerować XD
PS: Ysen, przeczytałem twojego posta o Krzyżowcach... poczytaj sobie inne powieści historyczne - idealnie pokazują one jak widzieli ludzie historię dawną w swoich czasach... zwłaszcza klasyczna "Stara Baśń", gdzi pierwsi Piastowie miłowali pokój, a walczyli tylko, gdy ich Niemcy zmusili XD

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3291361
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 08-11-2004, 20:34   

Starą Baśń czytałem, sporo czasu temu:P. Bardzo mi się spodobało, zwłaszcza, że nie opowiada nmic co faktycznie jest udokumentowane, a co można sprawdzić. A że to i owo nie zgadza się z obecnym stanem wiedzy? Do diabła to był XIX wiek, wtedy mieli prawo tego nie wiedzieć. Tak więc ogólnie mim się podobała. Wtedy, bo odkryłem, że spadła mi odporność na książki pisane trudnym jężykiem:/. Wszystko przez ten internet:P.

Cytat:
Któreś z poniższych:

- Ktoś tam w swoich opowieściach o Belgeracie (czy jakoś tak)
- Raymond E. Feist ,,Opowieści o Wojnie Światów / Wojnie z Wężowym Ludem"
- Terry Goodkin ,,Pierwsze Prawo Magii" i kontynuacje
- Tad Wiliams ,,Pamięć, Smutek, Ciern"
- Ktoś tam ,,Koło czasów"
- Terry Brooks ,,Shanara"


Hehehe, pudłoXD. Jutro podam właściwą odpowiedź:>.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Daerian Płeć:Mężczyzna
Wędrowiec Astralny


Dołączył: 25 Lut 2004
Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa)
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
PostWysłany: 08-11-2004, 20:56   

Ysen, ty mnie źle zrozumiałeś ^^' Dokładnie o to mi chodzi, że w książkach (powieści historycznej) widać idealnie jak w danych czasach pojmowano historię, a nie, że Kraszewski był nieinteligenty i nie znał historii - powiem więcej, w tych czasach widziano początki Polski dokładnie tak jak on opisał. Tak samo jest z Sienkiewiczem, Bunshem i paroma innymi powieściami historycznymi - ich pojmowanie historii i jej przedstawienie w książkach bardzo się różni od obecnej wiedzy, a poza tym jest nasycone wpływem aktualnej historii - np. zarówno u Kraszewskiego, jak i Bunsha Niemcy są bardzo, ale to bardzo źli i gnębia pokojowych Polaków - co do okresu historycznego, to chyba nie trzeba ci mówić, co było za Kraszewskiego, a Bunsh pisał tuż po II Wojnie Światowej. I o to dokładnie mi chodziło, a nie nie o obsmarowanie Kraszewskiego, którego książka nawet mi się podobała, choć wolę inne powieści historyczne - np. klasycznego Sienkiewicza, czy właśnie Bunsha.
PS: A nie chcę się czepiać, ale Zofia Kossak też jest dość dawną autorką (pisała jeszcze przed wojną) i też inaczej pojmowano wówczas historię :-P

_________________
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3291361
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 08-11-2004, 21:13   

Wiem, ale jednak możnaby się spodziewać u niej choć PODSTAWOWEJ wiedzy o technikach walki:/. Poza tym pisałem, jakby została w Polsce nieścisłości bym się nie czepiał, bo miałaby świetny klimat, ale zgubiła gdy ruszyła na wyprawę:/.

A co do Kraszewskiego zgoda:).

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Sm00k
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 08-11-2004, 22:04   

Ysengrinn napisał/a:


Cytat:
Któreś z poniższych:

- Ktoś tam w swoich opowieściach o Belgeracie (czy jakoś tak)
- Raymond E. Feist ,,Opowieści o Wojnie Światów / Wojnie z Wężowym Ludem"
- Terry Goodkin ,,Pierwsze Prawo Magii" i kontynuacje
- Tad Wiliams ,,Pamięć, Smutek, Ciern"
- Ktoś tam ,,Koło czasów"
- Terry Brooks ,,Shanara"


Hehehe, pudłoXD. Jutro podam właściwą odpowiedź:>.


Scenariusz GW?
Powrót do góry
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 09-11-2004, 08:16   

Hehe, blisko, ale nie:>.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Mai_chan Płeć:Kobieta
Spirit of joy


Dołączyła: 18 Maj 2004
Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć...
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
Tajna Loża Knujów
WIP
PostWysłany: 09-11-2004, 20:34   

Avellana napisał/a:

Ale niedościgłym wzorem jeśli chodzi o pisanie jest dla mnie Michael Ende, ten od "Niekończącej się historii" i "Momo". Czytał to ktoś? Nie oglądał tę chałowatą ekranizację, tylko czytał?


Ja czytałam ze trzy razy ^^ Ekranizację też oglądałam, to swoją drogą. I faktycznie wybitnie chałowata. Sama książka podoba mi się bardzo. nawet bardzo bardzo ^^ Ale czytałam ją dawno, dawno temu, toteż nie pamiętam szczegółów.

_________________
Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!

O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 09-11-2004, 21:12   

Obiecałem, że podam tytuł tej powieści:>. Oto on:

Cytat:
Janusz Przymanowski, "Czterej pancerni i pies"

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 02-01-2005, 13:35   

Ok... Z miesiąc juz od tego minął, ale skompletowałem serie o Taltosie. To książka odrobinę dziwna... Po pierwsze jest to Kryminał Hig Magic Fantasy. Główny bohater jest przedstawicielem ludzkiej mieszości narodowej w elfickim społeczeństwie, czarownikiem, magiem (to spora różnica), szlachcicem, skrytobójca i gangsterem. Cykl podobny jest do ,,Detektywa Garreta" Glena Cooka, utrzymany w podobnym, ciężkim klimacie oraz okraszony czarnym humorem.

Generalnie główną wadą ksiązki jest dziwna kolejność wydawania tomów. Nie wiem, czy to wina polskiego wydawcy, czy też autor w ten dziwaczny sposób pisał, ale.... Ale kolejność tomów w żaden sposób nie trzyma się hronologii. W pierwszym tomie mamy bowiem odniesienia do wydarzeń mających miejsce w II i bodajrze IV, w innych zresztą sytuacja jest podobna. Mimo tego chaosu da się czytać, lecz momentami budzi to chaos. Drugą wadą są głupie tytuły księżek.

Tomy wydawano: Jhereg, Yendi, Tecla, Taltos, Feniks
Chronologia wydarzeń natomiast układa się: Taltos, Yendi, Jhereg, Tecla, Feniks

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 5 z 89 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 87, 88, 89  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group