O książkach... Czyli o wszystkim |
Wersja do druku |
evil-witch
Dołączyła: 21 Maj 2003 Skąd: Radom Status: offline
|
Wysłany: 14-09-2003, 19:45
|
|
|
Pottera lubie. Ale Tolkien (nie bić prosze)...dajcie spokój..nie wytrwałam 10 stron Władcy Pierscieni....już Krzyżaków da sie czytać(no może to zly przykład)....Tolkien ma za dużo opisów....czego go w tym Oxfordzie uczyli.. |
_________________ Jedno nas łączy *potrzeba* XD
(hasło wyborcze do kampanii Evilkowo-Kaolkowej na rzecz darmowej zbiórki pieniążków na mangi XD) |
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 14-09-2003, 19:56
|
|
|
heh, to on uczył na Oksfordzie ^_^ A spróbuj jednak przebrnąć... To kapitalna książka. Albo zacznij od czegoś innego, np. Hobbita (lżejsza konwencja), albo Silmarillionu (w stylu mitologii). Warto, chociażby po to, żeby rozumieć aluzje w rozmaitych innych książkach. |
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
|
Yuby
Kotosmok
Dołączył: 16 Cze 2003 Skąd: Wrocław Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 14-09-2003, 20:10
|
|
|
Władca to książka piekilnie ciężka... Zwłaszcza na początku. Zgadzam się z Irian. Proponuję zacząc od Hobbita, albo od Silmarilionu (ale bez ostatniego rozdziału, bo to swego rodzaju spoiler do Władcy).
A jeśli chodzi o opisy, to polecam Carda. Niewiele opisów i niezwykłe pomysły. (Zaczynać od "Gry Endera"). Cociaż to też nie jest łatwa książka.
btw: O rany... Ale offtop.^^ |
_________________ From the brightest start
Comes the blackest hole
You had so much to offer
Why did you offer your soul? |
|
|
|
|
Satsuki
Fioletowy Płomyczek
Dołączyła: 13 Lip 2002 Skąd: Aaxen, zamek Elieth ves Aeriei nad Morzem Płaczu Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 14-09-2003, 20:39
|
|
|
Um... HP jest niezły i przynajmniej mi się dobrze go czyta ale fanatyczką nie jestem. WP? Dla mnie trochę ciężkay, zbyt się wlecze moim zdaniem ale styl toto ma. Utknęłam w 2/3 1 tomu bynajmniej dlatego, że nawrzucalo mi się na łepek kilka innych tomików innych autorów.
Silimarilion.. też ciężkie. Mam za sobą chyba 20 stron - zostawiłam...
ps. kawa o poranku świetna rzecz! Ale ja preferuję thibo |
_________________ Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd
i nie wybaczy nikt chłodu ust twych |
|
|
|
|
Yumegari
Feministka szowiniska
Dołączyła: 05 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 14-09-2003, 22:56
|
|
|
Hmmm... jak dla mnie tLotR był najlżejszy właśnie w pierwszych dwóch tomach, ale przez trzeci to już ledwo przebrnęłam... |
_________________ Behind every great woman is a man checking out her ass
|
|
|
|
|
Pico
Dołączył: 17 Lut 2003 Skąd: Urzędów Status: offline
|
Wysłany: 15-09-2003, 12:26
|
|
|
Fajnie fanklub Blacka a o kawce gadacie ^_^
[edit=Avellana] Zasadniczo muszę się zgodzić z kolegą, w którego post się wepchnęłam. O czym właściwie jest TEN temat? Przypominam, że istnieje już temat "Piąta część Pottera, czyli co tam panie...". Tam raczej należy kierować opinie na temat Pottera i piątej części. Tutaj należy kierować westchnienia zachwytu pod adresem pana S. |
_________________ Wiele osób myśli że jestem dziwny... mają racje... |
|
|
|
|
Ryuu_Davis
Dołączyła: 12 Kwi 2003 Skąd: A bo ja tam wiem O.o? Status: offline
|
Wysłany: 15-09-2003, 19:42
|
|
|
Jeśli można (Avellana mnie zamorduje...) ciągnąć offtop na temat Władcy Pieścieni... Hobbita czyta się (według mnie bynajmniej) z przyjemnością... ale tak jak w Potterze, jakość książki zależy od tłumaczenia.
Ja akurat miałam wątpliwą przyjemność obcować z tragicznym tłumaczeniem Drużyny Pierścienia (typu Bilbo Bagosz, Bagoszno albo Krzaty) i czytało się ciężko,. Prawdę mówiąc, nie dotrwałam to połowy... Pierwsze dziesięć stron to była katorga, a potem to już z braku laku (czyt. innych książek) czytałam. |
|
|
|
|
|
Gato
Skeletofiliac
Dołączyła: 17 Sie 2003 Skąd: Arth Status: offline
|
Wysłany: 15-09-2003, 20:42
|
|
|
Jak ja czytałam WP, to utknęłam w którymś momencie 1 tomu... ale w końcu jakoś przez to przebrnęłam, i do końca doczytałam już bez problemów. |
_________________ http://monstersgame.pl/?ac=vid&vid=17017396
|
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 15-09-2003, 21:54
|
|
|
Ojojoj... Ryuu - miałaś Łozińskiego. Bez-na-dzie-ja! Ja szczęśliwie zaczęłam od Skibniewskiej i polecam z całego serca.
Co do offtopu - może by tak wydzielić go do nowego tematu (książki, czy cos takiego)? W ogóle, że też jeszcze takiego nie ma?! (o ile nie ma, nie chce mi się sprawdzać ^_^) |
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 16-09-2003, 08:06
|
|
|
Tematy o książkach były. Nawet tematy o Tolkienie. Pewnie spadły gdzieś na drugą stronę, biedaczki. Cały problem (dla mnie) w dyskusji o książkach polega na tym, że trudno jest dyskutować o jednej książce albo o jednym autorze - nieuchronnie schodzi na porównania. Dlatego na razie darowuję temu offtopowi życie, trudno się mówi. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
Vel
Deskorolkarz
Dołączył: 08 Lip 2003 Skąd: POLSKAAAAAAAaaa Status: offline
|
Wysłany: 16-09-2003, 14:58
|
|
|
Skoro Avi tak mówisz, to ja, nałogowy offtopista (choć raczej się kontrolujący :P) , nie moge nie skorzystać ^^
WP czytało mi się bardzo dobrze. Z tym nie miałem problemów (może malutkie z trzecim tomem). Ale Silmarillion... padłem po 136 stronach... T-T Po prostu się nie dało...
Dlatego ja, oprócz Pottera (fanem nie jestem, ale nie mogę nie zaprzeczyć, że czyta się świetnie) polecam Salvatore'a. Nie wiem już który raz, ale polecam. Książki FR czyta się o wiele łatwiej niż te z uniwersum Tolkiena i, tylko moim oczywiście zdaniem, są one ciekawsze. Ale to już osobiste spostrzeżenia. Jesli kogoś zachęciłem, to niech zacznie od Trylogii Mrocznego Elfa.
Koniec reklamy ;P
Drizzt rlz. ^_^ |
_________________ Ej cze |
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 16-09-2003, 15:21
|
|
|
A mój obecny nałóg to opowiadania Dicka. Genialne. Zabawne, przejmujące, straszna, pokręcone, smutne - każdy znajdzie coś dla siebie. W Polsce wyszło pięciotomowe wydanie, zawierające chyba wszystkie opowiadania Dicka, jakie kiedykolwiek się ukazały. Polecam z całego serca. |
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
|
Gato
Skeletofiliac
Dołączyła: 17 Sie 2003 Skąd: Arth Status: offline
|
Wysłany: 16-09-2003, 21:07
|
|
|
Irian Baratai napisał/a: | Ojojoj... Ryuu - miałaś Łozińskiego. Bez-na-dzie-ja! Ja szczęśliwie zaczęłam od Skibniewskiej i polecam z całego serca.
|
Ja też czytałam tłumaczenie Łozińskiego. Ale nawet nie było tak tragicznie. Bagosz, krzaty i tym podobne na początku mnie wkurzały, ale potem nawet się przyzwyczaiłam. Czytało się w porządku.
Silmarillion też czytałam... ale w pewnym momencie zwątpiłam... może kiedyś, kiedy nie będę miała nic lepszego do roboty... (czyt. jak dobrze pójdzie, to w przyszłym życiu ^_^') |
_________________ http://monstersgame.pl/?ac=vid&vid=17017396
|
|
|
|
|
evil-witch
Dołączyła: 21 Maj 2003 Skąd: Radom Status: offline
|
Wysłany: 17-09-2003, 18:49
|
|
|
Irian...ja bym przeczytala Sirmarillion ale jk powiadają to dla ludzi którzy znają sie na Śródziemiu, Valarach, elfach i tym podobnych. (sorry za zmienienie tematu. dawno mnie nie było :P. ach ci krzyżacy) |
_________________ Jedno nas łączy *potrzeba* XD
(hasło wyborcze do kampanii Evilkowo-Kaolkowej na rzecz darmowej zbiórki pieniążków na mangi XD) |
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 17-09-2003, 19:12
|
|
|
To nie tak... Sillmarillion JEST o elfach, Valarach i tym podobnych ^_^. Tam jest wszystko wytłumaczone. Problem leży w stylu: ta książka jest stylizowana na mitologię (w zasadzie to jest mitologia - stworzenie Ardy i cała historia...). Niektórym to nie odpowiada, ja to UWIELBIAM (pisze ta, która z własnej i nieprzymuszonej woli przeczytała Eddę Poetycką ^_^)! Inaczej mówiąc - polecam. Poczytaj sobie ^_^ |
_________________ Every little girl flies. |
|
|
|
|
|