[Progeusz]

K-ON! Movie
Perfekcja. 10/10
Seria TV, ale bardziej.

[Muchozol]

K-ON jako anime raczej mnie nie zachwyciło. Było zdecydowanie za mało muzyki, a za wiele gadania o herbacie. Oglądałam tylko ze względu na to, że pojawiły się instrumenty... które okazały się tylko nędznym dodatkiem do nieciekawych perypetiów niezbyt rozumnych postaci :(. Nie ma pościgów ani wybuchów, bo najciekawsze zdarzenia ograniczają się do tego, że poszli do kogoś do domu i zjedli ciasto. Pewnie niektórzy lubią takie przesłodzone serie, ale w mój gust raczej nie trafiają ;p.

[Slova]

Dobry film, ale w kinie to można by się na nim zanudzić, chyba, że by się go oglądało ze znajomymi. Takie lekkie wakacyjne kino, zdecydowanie lepsze od obydwu serii TV, chociaż nadal za złe, że mało śpiewania, a nowe utwory też nie były bardzo porywające. Ale na pewno warte obejrzenia w wolnym czasie.

A, no i świetna grafika, zwłaszcza panoramy Londynu.