[Issina]

Tyle ze ten film miał premierę ponad rok temu...
Na razie czeka się na subki...

[NiBl]

zupełnie nie mój styl, ale mnie zaintrygowało.

[kapplakk]

[JJ]

kapplak, Redline dopiero wchodzi do kin w Japonii. Wcześniej były tylko pokazy na festiwalach filmowych. Suby pojawią się jak wyjdzie DVD/BluRay...

[Enevi]

Evil się jeszcze nie wypowiadał, więc czas najwyższy:

Hakuouki Hekketsuroku - bo wypada wymęczyć coś, co się zaczęło. Poza tym jestem ciekawa, czy będzie romans i które zakończenie wybiorą...
Kuragehime - ogromny, OGROMNY znak zapytania: to może być ciekawy eksperyment albo nieudana próba bycia "orygynalnym".
Otome Youkai Zakuro - lekka komedyjka (przynajmniej po pierwszym rozdziale mam takie wrażenie) z sympatycznymi i nie tak do końca sztampowymi bohaterami? Oczywiście!
Shinrei Tantei Yakumo - na zasadzie "a może nie będzie takie tragiczne i nawet do obejrzenia?". Siakoś zapowiada się przeciętnie, ale MOŻE coś z tego wyjdzie.
Togainu no Chi - chyba najbardziej napaliłam się właśnie na to. Gra całkiem całkiem w standardach yaojowych. Trochę pikanterii zamiast kolejnego romansu szkolnego? Oj TAAAAAAK. No ja wiem, że to może być albo shouen-ai, albo zwykła bijatyka, ale zdecydowanie obejrzę.

[Keii]

Postanowiłem spróbować Iron Mana, ale po paru minutach odpadłem z gwizdem przez charadesign. Nie mógłbym tego oglądać, zdecydowanie.

Sora no Otoshimono: Forte trzyma "poziom" poprzedniego sezonu, chociaż poza paroma ecchi żartami widać było, że seria planuje chyba uderzyć w poważniejszy ton.

[JJ]

Pierwszy odcinek Panty & Stocking obłypany. Klozetowy humor, wulgarność na poziomie rzadko w anime spotykanym, dziwna kreska rodem z atomówek - słowem, autorzy idą na całość i za wszelką cenę chcą pokazać, że robią Coś Zupełnie Innego. Efekt? Średni. Trochę przynudza, a w momentach w których nie przynudza, ma się wrażenie, że to jakby teledysk rozciągnięty do 20 minut. Męczące. <zieeew> Wyłączyłem w połowie odcinka, na szczęście podzielony jest na dwie oddzielne historię, więc dokończę jutro... Albo pojutrze... Albo wcale. Ciekawi mnie co z tego wyjdzie, bo seria, mimo że nietypowa, ma szanse zdobyć popularność. Niemniej, jak na razie - nuda. A swoją drogą, Panty i Stocking w wersjach nie-atomówkowych wyglądają świetnie, więc tym bardziej nie rozumiem, dlaczego ta kreska rodem z Cartoon Network.

[616]

[Tren]

Wyemitowano kolejne PV do The World God Only Knows, która zawiera w sobie 2 pierwsze strony mangi i w której możemy zobaczyć jak wygląda ichniejsze piekło, a na koniec posłuchać wygłupów głównych seiyuu.

http://www.youtube.com/watch?v=8mDqR90-bEI

ZAWSZE przyjmowałam, że Dokuro jest facetem (Pratchettowskie spaczenie, perhaps?) i ma męski głos. Fakt, że brzmi jak bufetowa ze stołówki nieco mnie zaskoczył.

...jest jeszcze jedna PVka, ale potwornie spoilerowa.

[Keii]

Jestem świeżo po pierwszym odcinku Bakumana.
Trochę się zawiodłem - wydawało mi się, że anime dostanie duży budżet, a tu standardowo przy ujęciach z większej odległości postaci potrafią wyglądać dość biednie. Odbija się to szczególnie na głowie Takagiego, gdzie włosy sprawiają wrażenie przyklejonych do głowy.
Historia przez większość odcinka nie porywa, ale pod koniec zaczyna się robić ciekawie.
Pewnie obejrzę całość, chociaż wydaje mi się, że manga dużo lepiej sprawdzi się jako medium dla tego tytułu.
Co do samej końcówki, zapomniałem już, jakie założenie fabularne jest idiotyczne...

[NiBl]

MM!
Ugh... Lol... Bohater pragnący się wyleczyć z "wstydliwego problemu" natury psychologicznej. Zamiast udać się do psychologa/psychiatry udał się do "szkolnego klubu pomocy" prowadzonego przez chyba jedną z najbardziej agresywnych tsundere ze wszystkich anime. Która postanowiła wyleczyć daną przypadłość w sposób stymulujący występowanie przypadłości (do stopnia który miałby nauczyć bohatera instynktu przetrwaniania).
Eeee... Lol... sądziłem że gorzej być nie może... A tu jedna z "kawaii panienek" zdejmuje perukę i okazuję się najlepszym kolegą głównego bohatera (ach ci mężczyźni przebrani za kobiety wyglądający o wiele lepiej niż cała reszta obsady kobiecej)...
Dla niektórych może wydać się fazowe, ale z pewnością jest mniej fazowe niż Idioci, Testy i Przywołańce...

Graficznie ubogo, statycznie. Oczywiście bohaterki odpowiednio kawaii są (bohaterowie też).
Muzycznie opening i ending raczej słabe

Spoiler: pokaż / ukryj

"wstydliwa przypadłość" to masochizm (podniecanie się kiedy dziewczyna sprawia mu ból).

Może spojrzę na drugi odcinek. Bo po za tym, że miałem kilka "LOL" i "WTF" to się mocno nie dłużyło

[JJ]

Star Driver ep 1 - ja piórkuję.

Awesome!

Biszoneny, gołe baby, gwiazdki, mechy, sparkle! Nie mam pojęcia o co chodzi, ale i tak jest zajefajnie! Doprawdy, tylko przy chińskich pornobajkach można tak się bawić oglądając dwadzieścia minut nieskładnej historii i bełkotu przetykanego niezrozumiałymi, ale wywołującymi niesamowite podniecenie u bohaterów nazwami w rodzaju "Star Driver", "Cybody" i oczywiści "GINGA BISHOUNEN"! No, to jest Anime przez wielkie A!

Trochę mało wykrzykników mi wyszło, więc dorzucę jeszcze trzy!!!

A przemiana jest bardziej FABULOUS niż wszystkie arty z "przyjacielskimi" przytulasami Lulu i Suzaka. O wyelki lolu.

[Piotrek]

Ore wa imouto ga konnani kawaii wake ga nai ep01

Na razie jest czysto, chociaż to anime oscyluje na linii niebezpiecznej granicy pomiędzy zwykłą komedią, a komedią z incestem.
Początek mnie nieco zaskoczył, spodziewałem się miziającej się do braciszka siostrzyczki, a tutaj kompletnie inna sytuacja. Otóż niespodziewanie główna bohaterka jest otaku i to jakim! Kawaii dziewoja

Spoiler: pokaż / ukryj

lubuje się w grach i anime o inceście, mając w szafie pokaźną kolekcję gier i odcinków związanych z tematem, również tych dla dorosłych). Całość ukrywa przed rodziną.

Po obejrzeniu odcinka nasunęło mi się pytanie: Co lepsze - mieć siostrę yaoistkę czy siostrę lubującą incest?

Na razie daję temu szansę, może wyjść z tego przyzwoita komedia, o ile nie pojawi się tutaj żaden romans między parką głównych bohaterów.


Star Driver ep01.

~GINGA BISHOUNEN~ Tauburn!
Awesome, tyle w temacie. JJ wyraził się najlepiej jak można o odczuciach po pierwszym odcinku :D

[vries]

A ja powiem ( o SD ep1) tyle: Seria jest głupia (a w każdym razie pierwszy odcinek).
Owszem, mamy tendencję do lubienia głupich rzeczy ale moim zdaniem to anime przekroczyło kosmiczną granicę dozwolonego absurdu i brnie w głupotę i bezsens. Dlatego nie potrafię reagować na to anime tak jak na TTGL.
FAIL

[Sm00k]