[korsarz]

Jak sobie robiłem test "with character of NGE are you?", to na początku wychodził mi Shinji, potem Ritsuko, a ostatnio wyszła mi Asuka... źle ze mną ^^"

[IT.]

Test z Bleacha:
Ichigo [pomimo zaznaczenia płci żeńskliej] Zaniepokoiłam się nie na żarty...

Test z Hellsinga:
Allucard. Powiedzmy że pomyłka o 360 stopni...

Dalej zapytanie jaka dziwczyna z Naruto jest dla mnie tą jedyną:
Temari. Mogło być gożej
A który facet?
Gaara. Czyli itak wszystko zostaje w rodzinie...

Z Samurai Champloo wyszedł mi jakiś Jin co wyglada mało przyjemnie i ledwo go z czymś kojażę bo taka jakosc obrazka.

Dalej z Candidate for goddes wyszedł mi Azuma co mnie naprawde zastanawia... Jako zadeklarowaną przeciwniczkę tytoiu...

[Sm00k]

[Grabarz]

You're male, but people often mistake you for the other option. You're unfeasibly thin and pretty and always have perfect hair, often surrounded by sparkles/sakura/roses. You almost certainly have a tragic backstory which involves one or more of your parents, and are liable to have a Tragic Destiny (TM). You were almost certainly invented by a female mangaka, are worshipped by a female audience, and your life is characterised by periods of extreme pain and angst. Sucks to be you.

[korsarz]

:3 ^^'

A miałem nadzieję, że wyjdzie Souichi Tomoe ^^'

---

stomoe.jpg buhahaha!!!

Plik ściągnięto 1945 raz(y) 17,03 KB

[IT.]

Sm00k czemu wcale cię te wyniki nie zdziwiły???

Grabaż i Korsaż... Przerażacie...

[Grabarz]

Czemu przerażam?? No przecież nie tak najgorzej mi wyszło :)

[IT.]

Wiesz... Bishonen to praiwe bizon... A bizion... Chyba nie masz długich włosów, zwiewniej figury i nie lubisz seksu analnego co?

A poważnie to bishoneny zawsze kojażyły mi się z facetami mało wyrazistymi...

[korsarz]

[Gato]

AHAHAHAHAHAAAAAAAAAA!!!!



You're a villain!
...though you prefer to think of yourself as misunderstood. You know the world would be a better place if they'd only let you be in charge of it, and if they don't appreciate your genius by themselves you're willing to make them. You've got good hair, a secret base and an ambivalent relationship with the bishounen hero. You've got the money, the women, the best mecha and your own private army, but you still lose in the end to some jumped-up kid with spiky hair. There is no justice.


Jupiiiii! XD Ahahahahahaha!!!!!

Hm... jaką postać z anime ja najbardziej przypominam... hmmm... Kokoru z Puchi Puri Yuushi? Nawet okulary ma :P

[Redvampire]

[quote="IT."]
A poważnie to bishoneny zawsze kojażyły mi się z facetami mało wyrazistymi...[/quote]

taa to czemu mnie nazywałaś Bizonem ?? -___- zresztą jak wszyscy czy ja jestem dlugowłosym anroektykiem ?? bo mi sie wydaje ze kudly mam raczej krutkie no chyba ze nonowscy fryzjerzy strzyga wirtualnie a 75 kg na 184 wzrostu to raczej anoreksja nie jest ?

[quote="IT."]
A poważnie to bishoneny zawsze kojażyły mi się z facetami mało wyrazistymi...[/quote]

taa to czemu mnie nazywałaś Bizonem ?? -___- zresztą jak wszyscy czy ja jestem dlugowłosym anroektykiem ?? bo mi sie wydaje ze kudly mam raczej krutkie no chyba ze nonowscy fryzjerzy strzyga wirtualnie a 75 kg na 184 wzrostu to raczej anoreksja nie jest ?

[Grabarz]

No dobra IT nie rozumiem tego mało wyrazistymi rozwiń myśl. A pozatym włosy akurat zapuszczam dopiero, no i na moje 180cm wzrostu waże 55kg więc to nie jest anoreksja tylko niedowaga albo jak ja to nazywam szybka przemiana materii ( bo jem sporo jak rosły bizon ;p )

[Bezimienny]

[IT.]

TAK!!! Tak Bezimienny ZRÓB TO!!!

Ludu! Ja do was jak do braci że mi się NIE kojażycie z mało wyrazistymi facetami a wy do mnie z proźbą o wyjaśnienie... Coś nie gra?

Bo ty do mnie z Matką Wiedźm Chaosu. A poza tym to ten bizon już mi przeszedł bo wyglądasz jak wieszak, ale jak wojskowy i przyjaźnie nastawiony wieszak więc nie ma siły żebyś był gotyckim bizonem.
<ścisk>

[Grisznak]

A ja wspomnę tu o postaci, która ( po obejrzeniu całości mogę stwierdzić to na 100 % ) przypomina mnie bardziej niż sam mógłbym przewidzieć - mowa tu o Andre Garnier z Lady Oscar.

A ja wspomnę tu o postaci, która ( po obejrzeniu całości mogę stwierdzić to na 100 % ) przypomina mnie bardziej niż sam mógłbym przewidzieć - mowa tu o Andre Garnier z Lady Oscar.