Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
O kulturowej niezrozumiałości anime: |
Wersja do druku |
Mariko
wanna-be seiyuu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Status: offline
|
Wysłany: 14-04-2006, 19:58
|
|
|
IMHO - poznajac kuluture japonska i anglosaska zorientowalam sie, jak wiele rzeczy wczesniej mi umykalo chocby w takich 'hitach' jak 'Zabojcza bron' czy tez Flintstone'owie: Wyprawa do Rockvegas. Sa to subtelne wzmianki, czy wrecz gdzies wkomponowane w tlo. Owszem, sa anime, z ktorych nalezy sie smiac, ale zapewne znalazloby sie pare 'kulturowek' nawet w chobitsach (chocby szok z ksiazka, ze dla Hidekiego za trudna...:P), ktore bez chocby plytkiej wiedzy o Japonii wydaja sie malo smieszne lub w ogole pozbawione humoru. Albo wrecz gorszace (Totoro, scena kapieli). Ogolnie rzecz ujmujac - znajomosc kultury zarowno europejskiej (na ktorej mocno sa oparte niektore anime, zwlaszcza historyczne) jak i japonskiej w minimalnym stopniu moze tylko pomoc.
To, co jest w anime, to jakby... Japonia na eksport. Najwazniejsze rzeczy, taki kulturowy stereotyp. Podobnie jak stereotyp gliniarza w amerykanskich filmach. :) Wiele rzeczy jednak nie jest pokazywana w anime i raczej jest tendencja do europeizacji tegoz.
IT: ja cie przepraszam, ale naprawde postaraj sie przejrzec posty przed wyslaniem i skorygowac je bo cie nikt nie popedza z wyslaniem wiadomosci. I przydaloby sie gdybys faktycznie tego worda uzywala, bo niektorzy wzrok traca na twoich postach.
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 14-04-2006, 21:12
|
|
|
Well.... skoro ludziom przeszkadza to uważam na literówki od tej pory w tym temacie.
Z tym że znajomość kultury może tylko pomnóc... No nie wiem... Ktoś oglądał Peace[?] Makera? Tam mnie "prawdopodobieństwo historyczno - kulturowe przeraziło w zestawieniu z moją własną, przecież mocno wybrakowaną!, wiedzą.
Śmiejta się ludzie ale skoro mowa o kulturówkach to trzeba zaznaczyć że takowymi są hentaje i to mocno. Przeciętny europejczyk nawet by nie pomyślał żeby narysować jak ktoś tego. Na żadnym obrazie prawdę mówiąc tego nie znalazłam... Ale oczywiście nie widziałam wszystkich więc generalizuję.
[Pamętam jak na polsacie raz puścili "kreskówkę dla dorosłych" Jakaś amerykańską chyba o jakimś koniu czy małpie co laziła i blablabla...
Pamiętam że oglądałam z ojcem i był on MOCNO zdegustowany. Nawet nie mam zamiaru mu jakichkolwiek tentakli pokazywać skoro rysowane cycki wydały mu sie obrzydliwe...] |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
ka_tka
Dołączyła: 12 Lip 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 15-04-2006, 11:41
|
|
|
Ekhm, śmianie się ze School Rumble bez jakiejkolwiek wiedzy kulturowej mnie z lekka zgięło ^^"
Jakąś wiedzę warto mieć, najczęściej przy komediach - bo te nierzadko wyśmiewają coś, o czym my nie mamy pojęcia. Różne subtelne wstawki, bez których całość jest niepełna... Ja do tej pory za przykład sztandarowy uważałam właśnie School Rumble ^^""""
Mimo wszystko myślę, że nie ma sensu przesadzać z doszukiwaniem się wszędzie odmienności kulturowej. Bo wbrew pozorom wszyscy jesteśmy niemal tacy sami. |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 15-04-2006, 22:21
|
|
|
"Niemal" robi wieeeelką różnicę ^^. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 15-04-2006, 22:35
|
|
|
Ka_tuś owszem jesteśmy, bardziej niż się wielu wydaje. Co nie zmienia faktu, że różnice są gigantyczne i również większe niż się większości wydaje. I co gorsza to nie jest sprzeczność;P. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Mariko
wanna-be seiyuu
Dołączyła: 28 Mar 2006 Status: offline
|
Wysłany: 20-04-2006, 18:26
|
|
|
Swiete slowa:> |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 21-04-2006, 17:29
|
|
|
He, he... Ałsnie Hellsinga czytam po raz cyba trzeci i ciągle mnie zadziwia jak... interesujący obraz mogą stanowić dal japończyka który orientuje się w tym tylko o tyle o ile, stosunki miedzy sektami chrześcijańskimi. Po prostu za każdym razem musze sobie powtażać że gość jeszt z innej kultury i w dodatku widocznie szurnięty, żeby sobie płuc ze śmiechu nie wypluć.
A momo to Hellsinga czyta się z duzą przyjemnością. Wystarczy dostans i jakie by różnice kulturowe nie były i tak można się zabawić. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 21-04-2006, 17:55
|
|
|
Kropeczko, a czy ty widziałaś może Kamikaze Kaitou Jeanne? Tak, mi też to nie wygląda na "twoje" klimaty, bo to shoujo aż piszczy... Ale tam jest bóg. Teoretycznie taki chrześcijański... Jest też Adam, Ewa, szatan i aniołowie.
Jako istota obryta w dogmatach ryłam przy lekturze jak norka... Tylu herezji w jednym miejscu dawno nie widziałam XD Gdyby to było tworzone "na poważnie" Arina-sensei spłonęłaby na stosie :P |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 21-04-2006, 18:05
|
|
|
Mai nie szufladkuj mnie. Z dumą oświadczam ze ciezko mnie zaszufladkować.
KKJ czytałma z durzą przyjemnością i nawet kilkanaście już chyba razy. Herezja... Zawsze się zastanawiałam na odnoszeniu tego pojęcia do mang. Oni, twórcy, najcześciej nie mają bladego pojęcia gdzie, a przynajmniej dlaczego, strzelają herezyjkę. Herezja jest dla mnie blędem wyznawcy a nie jawnyą i przesmiewcza praktyką rozrywkową... Ale cóż.
[A poza tym na forum publicznym oświadczam ze Lubię Shojio. A im bardziej prymitywne <<do pewnych granic, do pewnych rozsądnych granic oczywiście>> tym leiej. IT.] |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 21-04-2006, 18:29
|
|
|
Ja już wcześniej zauważyłam, że ty się wymykasz wszelkim klasyfikacjom ;) Zresztą, ja też KKJ szalenie lubię :P (ale Arina-sensei zdecydowanie mogłaby się trochę o ludzkiej anatomii pouczyć...)
Jasne, ta "herezja" to też z przymrużeniem oka... Przypuszczam, że Europejczycy strzelają równie mocarne gafy przy wykorzystywaniu np. motywu samuraja, czy bóstw shinto...
Co nie zmienia faktu, że jest to wręcz modelowy przykład "jak to Japońce dużo o Europie widzą" XD |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-04-2006, 19:38
|
|
|
Mai_chan, aha......... a taka fretka uwazajaca sie za gryzonia to przyklad ile wiedza o zwierzetach. i przyklady take mozna mnozyc i mnozyc..... |
|
|
|
|
|
akaryuu
Dołączył: 21 Mar 2006 Status: offline
|
Wysłany: 21-04-2006, 21:43
|
|
|
Prawda jest taka, ze Japonczycy wiedza tyle o Europie co my o Azjii i basta :] (chyba polozenie na mapie i marki produkowanych samochodow), chociaz musze przyznac, ze zagielo mnie jak Nanako (znajoma) do mnie z Yokohamy zadzwonila w dniu moich urodzin, by zaspiewac 100 lat :] (w jezyku japolskim)..
Jezeli natomisat chodzi o silny zwiazek Japonskich filmow animowanych z japonska kultura, prosze pokazcie mi przyklady, gdzie motyw czy tez zachowanie jakiegos osobnika jest niezrozumiale dla 10-letniego Polaka z powodow kulturowych.. Bo tej "kultury" chcac nie chcac takze uczymy sie z owych filmow.. Jezeli natomiast trafimy na rzecz dziwna, ktorej nie znamy, to pewnie kazdy zauwazyl juz ze kazda bardziej szanujaca sie grupa fansubberska stara sie przekazac nam troche informacji.. Nie wspomne juz osob ktore ogladaja rawy, bo jak ktos zna jezyk Japonski, to pewnie nie obca jest mu kultura :]
Zupelnie inna historia jest z osobami psychicznie niedomagajacymi, ktore potrafia ureczywistnic w swoim umysle rzeczy zupelnie nierzeczywiste.. To sie moze rzeczywiscie zle skonczyc.. Ale to sa skrajnosci..
Szczerze mowiac to jest jedna rzecz w anime, ktorej nie potrafie zrozumiec, ale nie wiem czy jest to pomysl czysto Japonski. A nazywa sie to Hentai.. |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 22-04-2006, 08:17
|
|
|
A co masz do hentai? Spływające zewsząd płyny ustrojowe? Cycki o wielkości sporych arbuzów niekiedy? Członki ktore wyglądają jak rury kanalizacyjne? No nie wiem co w tym dziwnego...
A poważnie to co jest dla mnie niepojęte a w kulturze japońskiej powszechne to to gothick lilita... Dlaczego ludziom się to podoba? Nie wiem. Dalczego ludzie to kupują? Nie wiem. Cóż. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Bianca -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 22-04-2006, 10:01
|
|
|
hentai - coz, tlumaczy sie bardzo prosto - w japonii za pornola idzie sie siedziec. a anime, poniewaz ma "pewien poziom ogolnosci prezentwanych tresci" jest dozwolone. a np. w takich stanach kazdy czlowiek majacy komputer ma na nim katalog z porno (z bardzo nielicznymi wyjatkami) - i mowie to z doswiadczenia wyniesionego z mojej tam wizyty, nie ze stereotypow (znajomy sie zajmuje odzyskiwaniem danych)
gothic lolita - troche bardzeij skomplikowane, ale podejrzewam ze wiaze sie z tym ze w japonii "ladne" jest troche tozsame z "posiadaje wieksza ilosc ozdobek" |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 22-04-2006, 10:34
|
|
|
Dlaczego za pornola idzie się siedziec? |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|