[Thirteen]

Ciężko wybrać jakąś jedną całą postać, ale jakbym mogła "pożyczyć" po trochu od kilku(nastu)... Może z Haruhi z Ourana, o ile anime mi nie przypadło do gustu, o tyle dziewczyna miała fajnie- ani nie miała nie wiadomo ilu traum, towarzystwo fajne, mogłabym się z nich nabijać. Wolę być jednak sobą, tak po prostu.

Łatwiej wymienić, z kim bym się nie zamieniła:

1.Higurashi no Naku Koro ni- z nikim, kto zna serię, wie dlaczego, a zwłaszcza z

Spoiler: pokaż / ukryj

Riką- przeżywać własną śmierć w kółko.

2. Neon Genesis Evangelion- ani z Rei, mimo, że lubię tą postać, nie chciałabym być w jej sytuacji. Shinji? Nie wytrzymałabym wiecznego angstowania się. Asuki nie cierpiałam.
3. Wszystkie te postacie, które nie ważne, co by zrobiły, i tak będą mieć kłopoty. Nie dziękuję.

[TazZar]

Nie umiem powiedzieć kim chciałbym być, ale zdecydowanie nie chciałbym być Okazakim z Clannad:After Story.

Spoiler: pokaż / ukryj

Najpierw umiera mu żona, a później córka dzięki której pogodził się ze śmiercią Nagisy i zaczął nowe życie.Masakra.Za dużo bólu jak na jednego człowieka, te wszystkie przeżyte chwile wraz z Nagisą...Chyba zauważyliście, że nie chciałbym nim być tylko w jego eee...Śnie? Nie wiem jak to nazwać.

[X]

Chciałbym być Sephirothem. Dobrze wygląda, ma ciekawą przeszłość, świetnie walczy, jest pewny siebie, spokojny, pełen gracji, ma wspaniały i idealnie dopasowany motyw muzyczny. Nie przeszkadza mi to, że jest czarnym charakterem. Walczy dla samej przyjemności z walki. Bawi się tym. No i ta wspaniała długa katana. Pierwsza fikcyjna postać, która tak bardzo mi zaimponowała.
Jest jeszcze jeden facet w którego mógłbym się wcielić. Ten gość co uratował i nauczył walczyć kenshina w Samurai X: Trust & Betrayal. Niesamowity spokój i akceptacja biegu wydarzeń. Sprawiał wrażenie oświeconego. Pozatym samotnik i indywidualista tak jak ja.
Nie chciałbym się wcielić w tych tzw. "zniewieściałych chłopców" tchórzliwych, wstydliwych i zakompleksionych. Tacy najczęściej występują w haremówkach ale i tak je oglądam.

[ryuzaki115]

ciężko wybrać..

Chciałbym być Urahara Kisuke z bleacha ponieważ zawsze jest taki wesoły i wogóle
może jeszcze Mistgun z fairy tail ta jego tajemniczosc bynajmiej na początku


A nie chciałbym byc Yagami ligtem z death note poniewaz ma opaczną opinie na temat sprawiedliwosci.
Sawadą Tsunayoshi z Katekyoshi hitman reborn poniewaz jest za milutki i "ciamajdowaty"

[RepliForce]

Chciałbym być Natsu(Fairy Tail). Chodzi o jego potęgę, i dobry humor. Ciągle się gdzieś bije, i staje do każdej, nawet najcięższej walki (ostatnie chaptery mangi pokazują to bardzo dobrze). Może jedyne co by mnie bolało, że nie wiem, jak moi prawdziwi rodzice (Bo przecież smok nie mógł zrodzić człowieka) się nazywają itp
A drugą postacią na tej liście jest... Suzaku z Code Geass. Po części uratował świat, i miał jednego z najpotężniejszych Gundamów w CG
Trzecią, choć wątpliwą jest Kapitan Yamato. Możliwość posiadania żywiołu drzewa jest kusząca.

A Nie chciałbym być... hmm, to trudne pytanie. O wiem, nie chciałbym być na pewno Soulem, z Soul Eatera. Chłopak miał wyraźnie przerypane, (chociaż zero zdziwienia, w końcu był bronią). Jednak te "słuchanie " mistrza jakoś mi się nie widzi.
Może nie liczy się, bo jestem chłopakiem, ale na pewno nie chciałbym być... Index z To Aru Majutsu no Index. Powód prosty, co rok zapominać wszystkich przyjaciół, wszystkie wydarzenia, wszystkie chwile na ziemi. Nie, to zbyt bolesne.

[Usagi]

Myśle ze Rei z SM była zawsze pewną siebie osobą twardo stąpającą po ziemi i nie poddawałą sie do tego okazałą się wspaniałą przyjaciółką ,która potrafi poświęcic swoje życie

[FrenziedSoul]

Dobre pytanie. Tak szczerze, to nie wiem, nie zastanawiałam się za bardzo nad tym :P Ale może jakieś inne anime da mi odpowiedź na to pytanie ;)

[iedliqasiek]

Lina - za inteligencję, spryt, błyskowtliwośc, siłę, pewnośc siebie <dodaj swoje/niepotrzebne skreśl>
Xellos - w sumie prawie to samo co u Liny plus ładne oczy xD
Naruto - umiejętnośc dążenia do wyznaczonych sobie celów
Hitsugaya - w pewnych momentach chciałabym potrafic byc taka aspołeczna i miec od wszystkich spokój

[kokodin]

Widzę, że wątek zmierza w niepokojącym tempie ku wyliczankom.
Ostatnio oglądało się wiele tytułów, jednak moje preferencje pozostają raczej niezmienne. Nie spotkałem od czasu ostatniego postu wielu interesujących postaci. No może z wyjątkiem Kotatsu Neko. Postać bardzo spokojna, silna i interesująca. Jego głównymi atutami są: rozmiar, kolor i małomówność. W większości kadrów towarzyszy mu woreczek tayyaki , kotatsu lub Dyrektor Tomobiki High School, do którego chyba nasz bohater coś czuje :P Prawdopodobnie nawet z wzajemnością :]. Stwór ten jest bardzo uparty, potrafi też nieźle przywalić, chociaż zazwyczaj jest bardzo łagodny. Niewątpliwie jedna z najciekawszych postaci Urusei Yatsura

[Urawa]

Hmmm....
Właściwie całkiem blisko byłby Gendo Ikari z "NGE", z tym że nie ma skłonności do 14-latek a czym byłbym tak patologicznym ojcem to też nie wiem. Mimo to myślę, że z charakteru nie aż tak daleko. A podowodzić takim NERVem - fajna sprawa, nie?
Reinhard z "Legend of Galactic Heroes" - cóż więcej dodać? Choć pod wieloma względami dużo bliżej mi do Yanga (a właściwie pod większością względów), to od początku do końca kibicowałem Reinhardowi. No i co by wiele nie mówić, rozgrywanie takiego "Starcrafta" w wersji max i obudowanego polityką, jakim było to anime, to duża frajda.
Przez wzgląd na obsesyjną punktualność, detaliczne rozplanowanie zajęć i raczej introwertyczną naturę - Miki z "Uteny". Acz twincesty to nie moja para kaloszy.

[byczusia]

Hmm i tu jest pytanie. wybór piekielnie trudny. Ale jeśli miałabym wybierać?
To cóż
Lina Inverse ze Slayersów- dlaczego? Bo ma fajny charakter i jest świetnym magiem. Ewentualnie Amelią, bo jest księżniczką
Maką z Soul Eater- zdecydowana, pewna siebie, pilna babka i ma fajnego partnera.
Albo Temari z Naruto, bo jest z wioski piasku i świetnie walczy. Poza tym charakterek miodzio.
Jeśli bym była facetem to bym chciała być Gohanem z DB.

[Tirisfal]

Nie no dla mnie zawsze numerem jeden pozostanie Zaraki Kenpachi... nim bym chciał być ZAWSZE ;)

A poza tym.... tak przeglądam listę anime i nikogo nie widzę fajnego :/ Jedynie jeszcze niejako przeciwieństwo Zarakiego - Himura Kenshin z Rurouni Kenshin. Mimo że tak się różnią to cechy wspólne - niezłomność w stosunku do własnych zasad i stawanie naprzeciw każdemu przeciwnikowi - sprawiają że ich podziwiam i chciałbym być taki jak oni (w znaczeniu być nimi w ich świecie żeby nie było że mówię nie o tym o co comeon ;) )

[mlody1996g]

Mój pierwszy post na forum, więc witam wszystkich ;)

Ja to bym chciał być wieloma postaciami, po oglądnięciu jakiejś serii ciągle mi się zmienia ;p
ale tak po namyśle to:
- Saito z Zero no Tsukaima
- Usui z Kaicho wa Maid Sama
- Ryujii z Toradory

Ogólnie to kimś kto broni i ratuje dziewczynę :D

[cesarz vedry]

Szczytem egoizmu jest to napisać, ale napiszę to:

Chciałbym być jak Lelouch z Code Geass.

[Tirisfal]

Cesarzu vedry a mógłbyś uargumentować? Ot ciekawy jestem dlaczego ktoś chciałby być postacią którą ja zdecydowanie być bym nie chciał.

Ostatnio - noo jakiś czas temu, kiedy skończyłem oglądać Tengen Toppa Gurren Lagann (czy to musi mieć taką długą nazwę?) stwierdziłem ze chciałbym być jak Kamina... tylko jeszcze nie wiem czemu ;). Miał w sobie coś - Charyzmę tak ogromną że porywał za sobą każdego, odwagę graniczącą (i przekraczającą tą granicę) z głupotą i niezachwiane zasoby pewności siebie. Chciałbym mieć dziewczynę (no prawie.. miałby ;) ) jak on, nawet umrzeć chciałbym jak on. I zawsze dążyć do kolejnych celów.