[Shizuku]

[Vodh]

Wybacz, padłaś ofiarą mojej skłonności do czepiania się wypowiedzi ex cathedra oraz wewnętrznej skłonności do osadzania posta wśród innych ^^ natomiast zapewniam, że nie było w tym żadnych złych intencji, wiem, co miałaś na myśli i doskonale rozumiem, że niektórym faktycznie konieczność wyboru jednej z tych form może sprawić problem ;D

Sam jestem w niektórych kwestiach też potwornie niezdecydowany, więc rozumiem, co miałaś na myśli, gomene, że de facto uderzyłem konkretnie w Twój cytat ^^'

[krew_na_scianie]

Ja zdecydowanie jestem za anime. Z mangą miałam stycznośc o tyle, ile widzę ją u innych czy w sklepie. I co mnie zdecydowanie odpycha w mangach - to czarnobiałe obrazki. Ja po prostu nie umiem się do tego przekonać. I wychodzę na totalnego wzrokowca, ale taka jest prawda niestety. Domyślam się, że mangi zapewnie prezentują o wiele więcej, często są pierwowzorem - i bywają pewnie lepsze od anime, ogółem fajnie też mieć książeczkę - częściej do takiej rzeczy się wraca. Ale mimo wszystko przełamać się nie mogę..

[Nanami]

A ja zalezy jakiego tytułu to dotyczy. Shouneny zazwyczaj jednak wolę w animowanej wersji (vide Soul Eater), ale musi to być porządnie zrobione. Za to niektóre wolę jednak w wersji mangowej, a zwłaszcza tytuły od pań z Clampu. Ale generalnie wolę anime jednak.

[Seiren]

Zdecydowanie mangi. Wydają mi się bardziej dopracowane zarówno graficznie, jak i pod względem fabularnym. W anime denerwuje mnie ucinanie pewnych wątków, co potarfi bardzo "spłycić" postaci, ewentualnie przesada w drugą stronę - rozgrzebywanie jakiejś pierdoły, żeby zapchać czas.
I jeszcze muszę się przyznać do tego, że nie wiem czemu, ale z mangowymi postaciami mocniej się zżywam.
No i nic nie cieszy tak, jak zapach świeżej mangi ^^

[Dana-chan]

W anime są lepsze gagi i to jest to, co mnie do nich ciągnie bardziej niż do mang. ;d

[DzieckoFantazji]

Dla mnie odpowiedź jest taka sama, jak w przypadku książki i filmu (niekoniecznie ekranizacji). Rzadko oglądam anime, z dwóch powodów:
1) nie mam zbyt wiele czasu na przesiadywanie przed telewizorem lub ekranem monitora;
2) od długiego patrzenia na migający ekran szybko dostaję zapalenia spojówek.
Tak więc zwykle wybieram opcję papierową, choć nie uważam, aby przez to anime było "tą gorszą".

[Bezimienny]

Anime mają swoje dobre strony, ale na dłuższą metę wolę jednak mangi. Anime trudniej oglądać w drobnych kawałkach, gdy się akurat ma czas, ale znacznie ważniejszym powodem jest to, że mang jest po prostu o wiele, wiele więcej, i znacznie łatwiej mi jest znaleźć coś co akurat chętnie bym poczytał.

[CainSerafin]

Zagłosowałem na anime i teraz żałuje. Chodzi o to, że dwa miesiące temu przerzuciłem się niemal wyłącznie na mangi (Berserk#1-14, Chobits, Death Note#1, Angel Sanctuary#1, Duds Hunt, Suppli#1-3) i teraz jestem pod wrażeniem tych tytułów.

Poza tym mangi (w wersji papierowej oczywiście) mogę czytać także gdy komputer jest okupowany przez resztę rodzinki, albo poza domem. No i świetnie wyglądają na półce.

Zagłosowałem na anime i teraz żałuje. Chodzi o to, że dwa miesiące temu przerzuciłem się niemal wyłącznie na mangi (Berserk#1-14, Chobits, Death Note#1, Angel Sanctuary#1, Duds Hunt, Suppli#1-3) i teraz jestem pod wrażeniem tych tytułów.

Poza tym mangi (w wersji papierowej oczywiście) mogę czytać także gdy komputer jest okupowany przez resztę rodzinki, albo poza domem. No i świetnie wyglądają na półce.

[Sola]

W moim przypadku odpowiedz jest prosta. Anime. Zdecydowanie i bez namysłu stawiam na anime. Mangi praktycznie nie czytam. Mam na koncie dosłownie kilka wartościowych tytułów. Jakoś manga mnie szybko nudzi. Wolę anime bo tam jest muzyka (dla mnie b. ważna), jest milsze dla oka i bardziej mnie wzrusza/szokuje. O wiele bardziej przejmuję się losami rysowanych bohaterów, którzy się poruszają. Poza tym gagi w mandze właściwie mnie nie śmieszą. Przykładem może być Skip Beat. Zaczęłam oglądać anime, spodobało mi się i dlatego zaczęłam czytać mangę. Po kilku rozdziałach skończyło się na wertowaniu kartek, a nie ich czytaniu. Okazało się, że gagi na kartce mnie nie śmieszą, za to na ekranie owszem.

[de99ial]

A ja nie umiem - pośród i mang i anime jest dużo dzieł świetnych jak i słabych. Nie umiem wybrać co lepsze bo moim zdaniem tym sposobem da się porównywać tylko tytuły, które ukazały się w obu wersjach.

[Shiccare]

Anime, zdecydowanie. Niestety w mandze nie potrafię się jakoś wczuć w historię, bohaterowie przez cały czas pozostają tylko bohaterami wyrysowanymi na papierze i w jakiś sposób odczuwam mniej frajdy czytając niż oglądając ich perypetie. Zżywam się dopiero z postaciami z anime, nabierają one dla mnie jakiejś żywotności i 'głębi'. Do tego muzyka, bardzo ważna, potrafi stworzyć niepowtarzalny klimat, którego nie da się zastąpić szelestem stron. No i kolory. Absolutnie. Im więcej, tym lepiej.
Manga od czasu do czasu, do przekąszenia w sumie i zabicia czasu. Anime na pierwszym miejscu.

[dulu]

Krótko - gdyby nie wieczne filery i zrywanie w połowie historii, zagłosowałbym na anime.
Z drugiej zaś strony dynamika papierowa jest czasem ciężko do zniesienia, niemniej jednak manga.;)

[Overture]

Zdecydowanie Anime.
Po pierwsze; sam fakt animacji (trailer np) zachęca do zapoznania się z tytułem bardziej niż okładka książki.
Po drugie; OST, openingi, endingi (wiele kawałków wpadło w ucho i słucham często)
Po trzecie; głosy postaci (nadają odpowiedni charakter scenom, w mangach tego nie ma)

Niby powody banalne, jednak w moim przypadku decydujące. Braki w fabule nadrabiam mangą po obejrzeniu anime.

[xXXx]

Właściwie i manga i anime mają swoje zalety. W mandze przeważnie jest o wiele lepsza kreska niż w anime, często jest tak, że o ile manga jest świetna, anime na jej podstawie raczej jest przeciętne (przykładem może być np. Perfect Girl Evolution). Drugą główną zaletą mangi jest brak tych nudnych i przeciągających się wypełniaczy/fillerów (nazywajcie to sobie jak chcecie), co jest niestety jedną z największych wad anime (szczególnie tych dłuższych, np. Bleach)

Ale preferuję bardziej anime. Dlaczego??? Pierwszą ważną zaletą jaka mi się nasuwa na myśl jest seiyuu - w prawie wszystkich anime głos postaci idealnie oddaje jej charakter. Anime jako "żywa" wersja mangi daje więcej wrażeń. I jeszcze jednym może nie tak ważnym plusem jest muzyka - openingi i endingi raczej omijam (chyba, że przypadną mi do gustu), ale muzyka w czasie anime idealnie nadaje nastrój i klimat.

Chociaż anime bardziej wciąga, mangę oczywiście też polecam ;]