[kokodin]

W moim odczuciu fillery czyli odcinki odcinające fabułę dzielą się na 2 rodzaje:
1. Te które składają się z 5 minut nowej animacji i reszta wspomnienia retrospekcje i inne formy użycia już zmontowanego materiału. Takich fillerów nie trawię nawet jako odcinki "special". Był taki jeden w chobits które i tak okazało się drętwe i były takie w ranmie oraz innych serialach 50+ jakie oglądałem. każdy serial posiadający coś takiego traci w moich oczach.
2. Odcinki zbudowane kompletnie od zera zawierające "dodatkową opowieść". W sumie kompletnie bez sensu wypchanie sezonu dodatkowym(i) odcinkiem(ami). Jeżeli ta krótka opowiastka będzie zabawna, wciągająca lub przynajmniej ładna jakościowo pod względem graficznym (albo chibi), to nie mam nic przeciwko. Jednak gdy jest to niskobudżetowy chłam o polowaniu na majtki na bezludnej wyspie nie mający praktycznie żadnego odniesienia do serialu oprócz paru twarzy, to taki filer złości mnie że w ogóle porwałem się na oglądanie tego. Genialne wypełniacze z tej grupy są w inuyashy lub krótkie speciale dodawane do dvd potemayo.

Chyba więcej rodzajów wypełniaczy niema przynajmniej mi nic do głowy nie przychodzi. Jeżeli ktoś jednak zna jakiś inny typ wypełniacza chętnie się zapoznam.

[Bezimienny]

Typ pierwszy to nie są fillery tylko recapy - zupełnie inny rodzaj wypychacza (choć o tym samym celu). Recapy z założenia niewarte są oglądania, natomiast nad fillerami właściwymi mają zawsze jedną przewagę - zajmują (na raz) tylko jeden odcinek. Fillery jednoodcinkowe oczywiście też występują, ale jest też sporo łuków wypełniaczowych, potrafiących trwać od kilku do kilkudziesięciu odcinków - te ostatnie zwykle mają poziom fabuły zdecydowanie niższy od reszty serii, zwykle nie wnoszą też do niej nic nowego (bo nie mogą - po skończeniu fillerów wątek główny ma przecież ruszyć dokładnie od punktu w którym został przerwany). Dłuższe łuki wypełniaczowe są chyba najgorszą rzeczą która może spotkać widza (no, może poza klątwą Gonzo).

[Ysengrinn]

[RepliForce]

Nie ale mnie wpieniają te Pół-Filery, nie dość że pieczętują Sanbiego, to jak na złość musieli dać tą Guren i Yuukimaru. A na ironie pojawił się jeszcze ten chłopek od nietoperzy i- Mój ulubiony wariat- Tobi