Filery - ciekawe czy nie ? |
Wersja do druku |
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 16-02-2009, 14:39 Filery - ciekawe czy nie ?
|
|
|
Co sądzicie o tzw. "zapychaczach"
Moim zdaniem urozmaicają serie
Nie powiem czasem potrafią zdenerwować ponieważ człowiek czeka na odcinek z porządną walka np : Sasuke vs Itachi a tu filerek , ale niektóre były niezłe . |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
sickNess
Metal Militia
Dołączył: 15 Lut 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 16-02-2009, 16:23
|
|
|
Co do Naruto to nie mam zdania, ale w Bleach fillery nieco mi przeszkadzały (choć powiem, że były bardzo zgrabnie wplecione w historie). |
_________________ Oh Lord, I must be crazy,
I'm settled down and I find nothing new...
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-02-2009, 16:27
|
|
|
Bleacha przestałem oglądać w momencie, kiedy zaczęły się fillery z Bounto. Ogólnie do odcinków zatrzymujących akcję właściwą stosunek mam bardzo negatywny. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
darksamurai
Głupiec z wyboru
Dołączył: 13 Sty 2009 Skąd: Lubartów Status: offline
|
Wysłany: 16-02-2009, 16:33
|
|
|
Jeżeli są porządnie skonstruowane i mają coś ciekawego do pokazania, to czemu nie. Niestety w przypadku takiego Bleacha fillery to kiszka...
Tak więc zależy, jakie są te fillery. |
|
|
|
|
|
sickNess
Metal Militia
Dołączył: 15 Lut 2009 Skąd: Wrocław Status: offline
|
Wysłany: 16-02-2009, 16:36
|
|
|
Keii napisał/a: | Bleacha przestałem oglądać w momencie, kiedy zaczęły się fillery z Bounto. Ogólnie do odcinków zatrzymujących akcję właściwą stosunek mam bardzo negatywny. |
Nie wiele straciłeś, akcja po
- Spoiler: pokaż / ukryj
- uratowaniu Rukii
traci na tempie a wszystko robi się NUDNE. |
_________________ Oh Lord, I must be crazy,
I'm settled down and I find nothing new...
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 16-02-2009, 16:49
|
|
|
Prawie w ogóle nie oglądam tasiemców, więc z fillerami mam styczność bardzo rzadko. Jeśli chodzi o Bleacha, to przestałam oglądać w tym samym momencie, co Keii - chociaż jeszcze go nie skreśliłam z listy ''on hold''. Cóż, fillery mogą być in plus albo in minus. Na przykład fillery w Soul Eaterze są na przyzwoitym poziomie i cieszę się, że mam okazję zobaczyć coś równie ciekawego, czego nie ma w mandze. Albo fillery w Kuroshitsuji - niektóre są naprawdę niezłe, a niektóre to flaki z olejem - i akurat w tym przypadku boli mnie to, że twórcy anime zeszli z toru mangi _-_ |
|
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 16-02-2009, 18:03
|
|
|
JA zacząłem oglądać Naruto shippuden w momencie kiedy zaczęły się Filery z Sorą i tą grupką bandytów . Te mi sie nie spodobały po zostały zrobione z niczego . A za to filer z Guren i Youkimaru jest naprawdę fajny ponieważ pokazuje umiejętności drużyny Kiby . |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
Kaori_Hiro
Dołączyła: 16 Lut 2009 Skąd: Nakło Status: offline
|
Wysłany: 16-02-2009, 23:31
|
|
|
Filery w Naruto nieszczególnie mi przeszkadzały, były ciekawe. W Bleach natomiast dłużyły się niemiłosiernie. |
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 17-02-2009, 01:52
|
|
|
Jak dla mnie fillery są zawsze złem. Człowiek czasem je ogląda i widzi średnią ich jakość, czasem widać to dopiero po porównaniu z historią w mandze.
Aczkolwiek zdarzają się (ale to niemiłosiernie rzadko) dość dobre fillery np. te z Planetes. |
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 17-02-2009, 11:38
|
|
|
Kaori_Hiro napisał/a: | Filery w Naruto nieszczególnie mi przeszkadzały, były ciekawe. W Bleach natomiast dłużyły się niemiłosiernie. | Cóż, w Bleach przynajmniej główny łuk fillerowy nie był aż tak długi - nie to co dwie trzecie z 220 odcinkowej serii (zresztą, fillery Naruto były pod wieloma względami jeszcze nudniejsze i głupsze od tych Bleachowych, tyle, że stanowiło to mniejszy kontrast do reszty serii) |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 17-02-2009, 14:52
|
|
|
Fillery z Bleacha nie są wcale najgorsze. Te z Bounto da się przeżyć, ja tam za wiele przy tym wątku nie marudziłem. Natomiast fillery z Naruto według mnie są meczące, człowiek się zmusza żeby je oglądać. Ja przyznam, że nie dałem rady niektóre obejrzeć. |
|
|
|
|
|
Achmed
Hurry Starfish ^.^
Dołączył: 11 Paź 2008 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 17-02-2009, 20:26
|
|
|
W Naruto były męczące i w innych tasiemcach zapewne także by były. Co innego kiedy np. humor w jakiejś serii stoi na wysokim poziomie.
Taki jeden odcinek nic nie wnoszący do fabuły mi nie przeszkadza, a nawet więcej, bardzo mi się takie podobają( na przykład taki mecz bejsbol'a w Clannadzie). |
_________________ "Don't believe in you, who believes in me."
"Don't believe in me, who believes in you."
"Believe in you, who believes in yourself." |
|
|
|
|
RepliForce
Vongola Boss
Dołączył: 30 Sty 2009 Skąd: Z Pustyni Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 18-02-2009, 15:58
|
|
|
Bezimienny napisał/a: | zresztą, fillery Naruto były pod wieloma względami jeszcze nudniejsze i głupsze od tych Bleachowych, tyle, że stanowiło to mniejszy kontrast do reszty serii |
Przepraszam cie bardzo ale mi sie te filery podobały . Ten o wiosce Gwiazd był chyba jednym z lepszych . Albo filmy też pokazują fajne Historie które nie były kreską mangi . Bo tak to wiesz co się wydarzyło i to nie jest już tak ciekawe . |
_________________ "Bo to właśnie niebo pozwala fruwać chmurom po swoim bezkresie"
|
|
|
|
|
C4rl0s
Dołączył: 06 Kwi 2009 Status: offline
|
Wysłany: 06-04-2009, 20:52
|
|
|
Ten filer z Bounto dobijał ale drugi nie był taki zły. |
|
|
|
|
|
Unknown
Dołączyła: 08 Kwi 2009 Status: offline
|
Wysłany: 12-04-2009, 11:22
|
|
|
Cytat: | Albo fillery w Kuroshitsuji - niektóre są naprawdę niezłe, a niektóre to flaki z olejem - i akurat w tym przypadku boli mnie to, że twórcy anime zeszli z toru mangi _-_ |
No to piąteczka, bo ja też się na tym trochę zawiodłam... Twórcy anime stworzyli sobie "alternatywną" wersję Kuroshitsuji zmieniając sens postaci, fabułę etc. Chociaż przyznam, że wybronili się nimi, bo były nawet godne uwagi. Mimo wszystko bardzo spodobało mi się zakończenie serii - nadało Kuroshitsuji tą nutkę tragizmu, acz mangę czytuję chętniej ;>
Jeśli chodzi o fillery to ogółem jestem na "nie" - są gorsze jakościowo w porównaniu do fabuły z mangi. Co prada nie miałam z nimi aż tak dużej styczności, ale już po obejrzeniu pierwszych w życiu fillerów zdążyłam się do nich zniechęcić. Z tasiemców oglądam tylko Bleacha i przyznam, że tam z fillerami bywa różnie - raz są nudne jak flaki z olejem, raz potrafią zaciekawić czy też rozmieszyć. Jeśli mam porównywać te dłuższe to z pewnością bardziej do gustu przypadła mi saga Bounto, niż mała, egoistyczna do bólu Rurichiyo. Co do tych fillerów kilku-odcinkowych nie mam większych "ale", ba - niektóre mnie nawet śmieszyły (przykładowo obecne - są "tak głupie, że aż śmieszne").
Niestety w przypadku tasiemców fillery są pewnym obowiązkiem - studia tworzące anime (prawie) nigdy nie czekają na zakończenie mangi i zdarza się nielubiane przez nas zjawisko, gdy anime "dogania" mangę. W tym przypadku mamy 2 możliwości - fillery lub porozciągane to granic możliwości odcinki z głównej fabuły. W takich sytuacjach zdecydowanie wolę to pierwsze.
Fillery co prawda nudzą, ale oglądam je ot tak z ciekawości (nawet czasem nie wiedząc, że są to fillery - tak było początkowo w przypadku Bleacha i Kuroshitsuji). |
|
|
|
|
|
|