[shugohakke]

Ja tam sądzę, że kwestia bycia horrorem jest niezależna od fantasy. A tak mi przyszło do głowy, że nie wymieniłem nic powiązanego z tematem.
Howl's Moving Castle - również w wersji zdubbingowanej, bo jest całkiem udana, ale nie potrafię powiedzieć, która lepsza. I jak ktoś mi powie, że D. W. Jones nie pisze fantasy to...

[Gość]

Jak fantasy to napewno coś ze stajni Ghibli - Mononoke Hime, Tenkuu no Shiro Laputa, Kaze no Tani no Nausicaä, Sen to Chihiro no Kamikakushi, Hauru no Ugoku Shiro, Gedo Senki, Majo no Takkyubin, a nawet Tonari no Totoro, czy Gake no Ue no Ponyo :) .

[Gość]

O cholipcia zapomniałem wspomnieć o Neko no Ongaeshi, Karigurashi no Arrietty, i Kurenai no Buta.

[Ysengrinn]

Primo, napisałby coś poza suchą wyliczanką.

Duo - nie wiem gdzie widzi w "Nauśce" i Lapucie fantasy. Jedno to post-apokaliptyczna przyszłość, drugie coś jakby steampunk. Nie pamiętam żeby w ogóle było tam cokolwiek podpadającego pod moce nadprzyrodzone, a nie wytłumaczonego dziwną technologią.

[Gość]

[Ysengrinn]

Fantasy to nie to samo co fantastyka - owszem, granica między fantasy i sci-fi jest trochę ulotna, ale akurat Nauśka i Laputa stoją na tyle daleko od niej, żeby nie mieć wątpliwości.

[shugohakke]

A Ruchomy Zamek wywodzi się od najczystszej fantastyki. Ze smokami, magami (elfów w świwcie Chrestomanciego nie kojarzę, ale może się gdzieś przewijają) i resztą towarzystwa.

[wa-totem]

shugohakke, nie wkradł ci się aby mały błąd?.

Trochę systematyki:

"Speculative fiction is an umbrella term encompassing the more fantastical fiction genres, specifically science fiction, fantasy, (...)"

Innymi słowy, w wielkim uproszczeniu fantastyka (speculative fiction) to gatunek, którego podgatunkami są fantasy (gdzie przewodnim tematem są zjawiska paranormalne) i fantastyka naukowa (gdzie przewodnim tematem jest technologia).

Steampunk to podgatunek SF, czyli pod-podgatunek fantastyki.

W tym kontekście, IMO Ruchomy Zamek wywodzi się od najczystszej fantasy.

Laputa trąci steampunkiem, tyle że postapokaliptycznym.

Nauśka to klasyczne mainstreamowe postapokaliptyczne sf.

[shugohakke]

A mógł się jakiś wkraść.
W tym temacie każdy używa własnych definicji fantastyki, sf i fantasy (jak dla mnie to jedno i to samo, a trzecie prawo Clarke'a tylko mi przytaknie ^^), a potem się dziwi, że nie zgadza się to z innymi. Generalnie jest bardzo zabawnie.

[Gość]

No tak... trochę się zapędziłem. "Fantasy", a "fantastyka" to nie to samo, racja. Więc jakby nie patrzeć przedstawiciele steampunk nie powinny znaleźć się w zestawieniu. Choć osobiście uważam, że Laputa to ten sam przypadek co z Ruchomym zamkem Hauru - może jest i technika, ale podporządkowana/wykorzystująca magię - wisorek Sheety pozwalający jej unosić się w powietrzu, wskazujący lokalizację zamku w chmurach - czysta magia - Kamień Lewitacji.
No, ale chociaż jestem pewny co do Opowieści z Ziemiomorza, Mononoke Hime, Spirited Away, Podniebnej poczty Kiki, Narzeczonej dla kota, Mojego sąsiada Totoro, i Ponyo. Chyba, że jeszcze coś źle pojmuję...