[Daerian]

Toradora - bardzo dobry romans szkolny (w sumie w mojej opinii najlepszy jaki jest).
Darker than BLACK - świetne anime przygodowe.
Black Lagoon - odjechania strzelanka
Fate/Zero - kilka ciekawych postaci kobiecych.
Ga-Rei -Zero- - seria kręci się wokół dwóch głównych bohaterek
Katanagatari - wyśmienita seria, jedna z dwóch głównych postaci to kobieta
Lucky Star i Azumanga - dwie serie obyczajowe o szkolnych perypetiach bohaterek. Wypróbuj obie, wiele osób uwielbia jedną, a nie trawi drugiej.

[kokodin]

Pooglądaj sobie avm-ki w dziale muzyka i wybierz sobie tytuł wzrokowo :P

[vries]

[Seller]

[moshi_moshi]

Seller, możesz spróbować obejrzeć:
Melancholy of Haruhi Suzumiya
Ride Back
Scrapped Princess
Wasurenagumo
Witch Hunter Robin

[Chemik]

School Rumble - jako obyczajówka/komedia/romans :) Dużo różnorakich elementów - pomaga się ukierunkować ;)

[kokodin]

[Seller]

[Daerian]

[Seller]

Może trochę bardziej sprecyzuje to będzie łatwiej znaleźć.
1. Gatunki, które mi nie odpowiadają: Komedie, psychologiczne, horrory, cyberpunk, kryminalne
2. Z ciekawą bohaterką kobiecą (ale w sensie, że da się ją lubić)
3. Jeśli chodzi o stopień ambitności, to gdzieś po środku. Żeby nie była to jakaś proste schematyczne anime, ale z drugiej strony, żeby nie było przesadnie ambitne.
4. Żeby akcja się nie ślimaczyła
5. Nie było jakiś bardzo krwawych widoków (typu odrywanie kończyn w Elfen Lied)
6. Nic o walce z aniołami, ani też nic w czym elementy chrześcijaństwa byłyby pokazane jako zło (tak jak w Angal Beast)
7. Nic dłuższego niż 26 odcinków
8. Raczej bez Shoujo czy Josei.
9. Bez Ecchi, Yuri, yaoi itp.
W AMVałach nic ciekawego nie znalazłem.

[kokodin]

No to już coś wiemy.
Cyberpunk i Josei raczej ci nie grożą. Cyberpunk był kiedyś, gdzieś do połowy lat 90-tych i sie skończył a Josei w anime to w zasadzie tylko Nana. Czy przez cyberpunk nie rozumiesz czasem sf?
Shojou i ciekawa pierwszoplanowa postać kobieca to w zasadzie coś powiązanego (innymi słowy główna bohaterka to dziewczyna i nic poza tym nie musi być, żadne oczka, kucyki czy kolory), ale jeżeli chodzi o stereotyp Shoujou to się zgodzę, Yuri i Yaoi to chyba coś z pokroju hentajstwa, adresowane tylko gdzie indziej, więc większa ilość tytułów również go nie posiada. Co do walki z aniołami to już kompletnie nie rozumiem, taki motyw był chyba w bardzo małej ilości tytułów, ale ok nie będę podawać :P. Kwestię Ecchi pominę, bo to temat na oddzielny wątek, ale jakoś tak kojarzy się z komedia szkolna więc i tak odpada. No i pozostaje kwestia kechupu, ile to jest za dużo? Nie lubisz patrzeć na bezmyślną przemoc i hektolitry krwi, czy po prostu nie lubisz zwłok?

Dobra po prawiłem brednie , można pominąć.
Kompilacja prośby dała by chyba tylko kilka tytułów.
Przede wszystkim Planetes Tytuł dosyć poważny, ale nie ponury, główna bohaterka da się lubić i trochę nawet romansuje gdzieś tam dalej. Poza tym kosmos nie jest przesadzony, jest bliższy naszemu niż klasycznemu sf, bardzo rzeczowy i w sumie poukładany wedle praw fizyki. (chyba nawet dźwięku w kosmosie nie było) Poza tym jest to dobry materiał na serial aktorski, chociaż kiedyś może to być nasza codzienność.
Nie wiem czy sprawdzałeś ale podany wcześniej Baccanno to też bardzo ciekawa pozycja. Jest to w sumie film gangsterski z lat 60-tych. Fabularnie składniejsze niż Durarara i dzięki kilku epizodom specjalnym zamknięty fabularnie. Ilość krwi jest spora,ale jest tak pokazana, ze nie bije po oczach. W pewnym monecie zaczyna być elementem tła. ale bez przesady. Elfen Lied pokazywało ludzi jako 40 litrowe zbiorniki z krwią pod ciśnieniem, tutaj raczej mają po te 5 litrów i krwawią raczej niechętnie. Chwilami im się nawet wraca :P Fajnych postaci kobiecych było by przynajmniej 3. Wspomniałem też o Blue Genderze, tam mamy praktycznie przez większą część serii parę w której chłopak jest wystraszonym mieszczuchem a dziewczyna wyszkolonym i ogłupionym żołnierzem. Sytuacja jednak szybko się zmienia, później nawet odwraca,ale nie powiem jak i dlaczego. Generalnie klimat zbliżony do cyberpunkowego ale to nie jest jeszcze cuberpunk, nie widziałem jednej protezy :P, to bardziej film wojenny z kosmitami , którzy próbują cie zjeść. Krwi jest trochę na początku i na końcu, w środku średnio w porywach do bardzo mało. Ma też rożne kolory :P
Witch Hunter Robin polecił bym gdyby nie wyraźna awersja do złego kościoła. gdyby nie to, spełniało by wszystkie parametry.
Last Exile pasuje, jeśli nie to wymień powód, ale jest wszystko co chcesz, fabuła , brak ecchi, postaci żeńskie w ilości 4 i sporo innych ciekawych rzeczy. Steampunk to nie cyberpunk wiec możesz spać spokojnie. Z tego o czym pisałem ja, podchodziło by jeszcze Figure 17, choć tytuł może być zbyt poważny, ale głownie chodzi tutaj o rozciągłość akcji. Dalo by sie to upakować, ale straciło by trochę krajobrazowości. Pozostał również Gurren Lagann który na prawdę kiepskim tytułem nie jest, pierwsza połowa jest bardziej zabawna, druga bardziej epicka, całość ciekawie zbilansowana pomiędzy wyolbrzymieniem i parodią gatunku mecha a wyraźnie zarysowanymi wątkami bohaterów oraz ewolucji^2.
Nie wiem co nie pasuje ci w tytułach kolegów, ale Black Lagoon jest w sam raz, podobnie Darker Than Black ,chociaż w Black Lagoonie widzę, ze poddałeś serię zaraz po porwaniu Rocka.
Na pograniczu skreślenia stał by jeszcze Ghost Hunt. Raz że Shoujou (szok) dwa że zagadki trzy że horror :P Mimo to polecam, za postać Mai i parę innych detali.
Ale tak ogólnie twoja wyliczanka niejako ogranicza wiele dróg. Możliwe, że gatunek Shounen okaże się szczęśliwy, ale to głównie serie dłuższe. Np wspomniana Eureka 7, czy Soul Eater czy chociażby któryś z Fullmetal Alchemist-ów.
Z tytułów niewymienionych
Beck. Denno Coil, Genshiken, Ikoku Meiro no Croisée, Michiko to Hatchin, Natsume Yuujinchou, Noir, Spice and Wolf, Welcome to the NHK!
Może ci coś zasmakuje, ale możliwe, że większość zlekceważysz. Niemniej same tytuły raczej do przeciętniaków nie należą.

Znowu napisałem niepotrzebnych parę linijek, ale może w czymś pomogą.

[Unknown 2]

Witam. Czy istnieje coś podobnego do Seitokai Yaukuindomo?

[Urawa]

[Vermilion]

Ktoś mi poleci jakieś anime w stylu Naruto, Bleacha albo Fairy Tail? One Piece odpada, nie mam ochoty zacząć tego oglądać nie wiem czemu. Nie wiem, ale mam mega sentyment do tych trzech pierwszych wymienioonych tasiemców i chciałabym poszukać czegoś podobnego. Oczywiście po polsku, angielski u mnie to totalna porażka.

[Pasier89]

Poszukuje anime z DOBRĄ fabułą, trzymające w napięciu, bez fanserwisu, wyprodukowane po 2000 roku (stare kreski - beee) no i w granicy do 50 odcinków (tasiemce odpadają).

Oglądałem już praktycznie wszystkie gorąco polecane serie m.in Cowboy Bebop, Darker than Black, Steins Gate, FMA, Code Geass itp itd no i wydaje się że nie ma już nic ciekawego na horyzoncie....

Jeżeli ktoś może polecić anime spełniające powyższe kryteria, to bardzo prosze o odpowiedz.

Pozdrawiam :)